Fajnie że zazwyczaj na skałki jest łatwiejsza ścieżka, no ale już na górze warto zachować uwagę. Mocno niebezpiecznie nie jest, ale się potkniesz, zlecisz i sobie głupi ryj rozwalisz.

Piękna skała. Oczywiście oblegana przez wspinaczy. Na szczycie jednak spokojnie.

Ładnie kiedyś na skale musiał ten zamek wyglądać.

 wtym miejscu kończymy dzisiejszą wycieczkę , miejsce z góry pozwala zachwycić się okolicą , budowniczowie mieli talent i fantazję budując  tu warownie , szkoda że nic się nie ostało

kesz na miejscu , ma sie dobrze , dziekuje

Keszów było sztuk 2. Czy któryś oryginalny? Nie wiem. Z nieba zaczynało lecieć siarczystym deszczem, więc nie było czasu na rozkminy.

Kiedyś już tu przesiadywałem, a na pobliskim Knurze zaliczyłem nie jedną drogę. Znalazłem i reaktywacje i chyba oryginalnego kesza w dwóch różnych miejscach. Dzięki.

Rodzinny spacerek po Łutowcu.

Łądne widoczki z miejscaukrycia. Trochę też trzeba było się naszukać, bo keszyk dobrze był zamaskowany kamieniami.  Dzięki za  skrzyneczkę. 

Zamkowo, wycieczkowo, razem z kojoty. Pięknie! Dzięki!

Miejscówka znakomita. Skałka piękna. Keszyk na kordach tylko jedno ale: nie był czarny - był malym klipsiakiem a w środku log, nazwa się zgadza i są wpisy ostatnich znalazców (tria/Bartek111), spoiler - mimo iż mało jakiś taki mówiący też w miarę pasował. Piszę tak w razie czego bo po poprzednich logach widzę że były jakieś kontrowersje.

Dzięki za pokazanie pięknego miejsca.

Obrazki do tego wpisu:

Co znalazłem

Chwila wspinaczki do góry i kesz się znalazł.
TFTC.

Dzięki za kesza.

Niedzielny wypad na kesze  z Unkasem i Bartkiem. Dzięki.

Po przeczytaniu opisu, poziomu i znając właścicielkę z jej możliwości fizycznych nie bardzo wierzyłam, że podołamy. Moja Aga nie dawała za wygraną i postanowiłyśmy przynajmniej spróbować. Miejsce robi wrażenie, pomimo bliskości domostw. Dziękuję:)

W czasie naszych wojaży po Jurze, skałach, zamkach i jaskiniach, dotarliśmy do malowniczej strażnicy. Grafika jeszcze bardziej rozbudziła moją wyobraźnię. Jaki niesamowity świat musiał być, okolica w tamtych czasach jak z powieści Tolkiena. 

Niesamowite, jak Lady znalazła to miejsce (oczywiście z analizy mapy topo, bo jak by inaczej).

Chyba najładniejsze że wszystkich strażnic na Jurze.

Kiedy Lady szykowała pojemnik-spontan, znalazła się i chwila żeby poopalać się na skale.

Skała i okolica warta zobaczenia i nadrobienia drogi.

Dziękuję za skrzynkę.

Asysta przy zakładaniu.

Podczas rodzinnej wycieczki Łutowiec-Mirów-Bobolice.

Byłem na szczycie sam ze swoim Cykorem, który nie pozwolił mi podejmować kesza, więc tylko wpis ku pamięci. Może innym razem... Dzięki za pokazanie fajnego miejsca!

Nieźle to wygląda na rekonstrukcji. Szkoda, że nic się nie zachowało. Dzięki za przybliżenie historii. Jura zaskakuje.

Znaleziona razem z ptys78. Dziękuję

Najpierw nalataliśmy się dookoła, bo GPS skakał. W końcu uznaliśmy, że trzeba wejść na górę. Na górze współrzędne wskazywały na skraj skały i myśleliśmy, że znowu GPS głupieje. Jednak okazało się, że trzeba troszeczkę zejść. Na szczęście udało się. Kesz raczej nie dla tych do mają lęk wysokości. Dzięki!

FTF z Niemkiem :)

Dzięki!

jest na miejscu i jest ftf :)) dzięki! 

Może to kolejna skrzynka Nannette, która od 4 lat nie została jeszcze opublikowana ;)

Nie, to NIE JEST mój kesz.

Mój jest w kolorze czarnym i nazywa się "Strażnica w Łutowcu."

W drodze na "Idziego" postanowiliśmy podjąć tego FTF'a. Skałka oblegana przez wspinaczy i mugoli jak na niedzielę przystało. Kesz znaleziony za kamyczkiem na szczycie skałki tylko że jakoś spojler, kordy i logbook nam nie pasują. Sprawdziliśmy kesze zarchiwizowane i tymczasowo niedostępne a nawet GC.com i nic tu nie pasuje. To co znaleźliśmy to białe owalne opakowanie,chyba po tabletkach. W środku znajdował się logbook z OC.PL uzupełnony kilkoma logami. Nazwa skrzynki "Śniadanie na trawie-Strażnica Łutowiec"Czy to jest ta skrzynka, czy może coś innego?