przeszukałem okolice jednak bez rezultatu

Logbook wymaga wymiany bo sypie się w palcach

Udało się znaleźć, ale niestety wpisać już nie.. Podobnie jak pisali poprzednicy, kesz jest niżej niż był pewnie na początku. 

Obrazki do tego wpisu:

Zawartość kesza

Jak napisali poprzednicy, skrzynka jest na wysokości mniej więcej pół metra lub trochę więcej. Maskowanie na razie się trzyma, ale pomału ulega degradacji.

Pomogły: telefon do Cezexa, chociaż nie odebrał, i pójście pod inne drzewo.

Dziękuję za skrzynkę.

1400 Uwaga na zdradliwą bramkę. W tamtą stronę była otwarta a z powrotem musieliśmy dymać wkoło. 

Z upływem czasu skrzynka wyraźnie obniżyła loty - jest już na 60 centymetrach. Konieczny serwis maskowania by podwyższyć jej poziom (dosłownie). Dzięki za kesza.

Podeszliśmy do tego kesza bez nadziei, że uda się go znaleźć po prawie roku od ostatniego znalezienia, ale skubany ma się dobrze. Dziękuję,

Mało, że znaleźliśmy dość szybko to kesz ma się dobrze. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę

Skrzynka znaleziona w ramach deszczowego spaceru z Nuką i Horusem. Zapadające stopniowo ciemności nie ułatwiały poszukiwań, ale w końcu się udało. Z tym że faktycznie skrzynka jest teraz niżej niż na 2 m, ale maskowanie jest ok, bardzo fajnie wykonana. Nie rozumiem tylko jaki jest związek opisywanej postaci z tym miejscem.

Pokrzywy gigant

Co prawda skrzynka znajduje się w bliskim sąsiedztwie mojego własnego kesza, ale z konkurencyjnego serwisu, to dopiero dzisiaj miałem okazję tutaj zawitać. Na miejsce dotarłem bez większych problemów, maskowanie znalazłem, ale nie na odpowiedniej wysokości, musiało się oderwać. Niemniej jednak wpis dokonany. 10:36

Za maskowanie i kawałek historii - znakomita.

TFTC

Rowerowo z martuś i Szymkiem

tutaj się trochę pomyliłem bo sięgałem po coś wysoko zawieszonego na pniu obok niż właściwa keszyna TFTC

Wypatrzona keszyna z daleka, znane a cieszy.  Weekend czas zacząć. Keszowanie warszawskie z Serengeti, dzięki.

razem z Bambą, dzięki :)

Jakoś tak się złożyło, że bez sprawdzania dokładniej koordów i podpowiedzi nogi poniosły mnie prosto pod kesza. Maskowanie znane, ale takie mnie zawsze cieszy. Dzięki!

Dzięki za skrzyneczkę i wyczerpujący opis. Maskowanie, z tych ulubionych :)

W końcu kesz z pomysłem. Miejsce w zieleni musi być fajne. W śnieżnej zamieci ...takie sobie.

A mi się podobałoSuper. I trafne maskowanie. Dzięki.

Ciemno juz bylo i cicho, zadnej gwiazdy, na niebie też, warunki idealne do podjecia kesza, znów pod czujnym okiem MEGA zalożyciela.

Dziękuję bardzo za fajny spacer po "Azji" :D 

Warunki do podjęcia kesza były idealne. Ale do wpisu już nie. Wykonaliśmy więc spacerek pod pobliski daszek, żeby na logbook nie nakapało.Dzięki za rys historyczny i za keszyka. :)

Znaleziona.Ten generał był znacznie spokojniejszy.Ale... wiatr ciągle wiał - i przestać nie chciał, deszcz wciąż padał, a pod stopami oczywiście było już błocko extra klasy. Kto by chciał w taką porę siedzieć przed telewizorem!TFTC. :)

Bardzo przyjemna skrzyneczka :-)

Dzięki!

(1103)

Miałem kurczę niedosyt po rezygnacji z Generała Nila, więc postanowiłem spróbować dziabnąć coś jeszcze. Rzut beretem jest drugi generał więc w drogę. Nie mam nabożeństwa do miejskich skrzynek więc poszedłem bez wiary, nawet pisaka ze sobą nie wziąłem. A tu miła niespodzianka. Stosunkowo ustronne miejsce, kesz namierzony dość sprawnie, maskowanie na najwyższym poziomie. Zabrałem skrzynkę i pomaszerowałem do samochodu po długopis. W przytulnym wnętrzu auta dokonałem wpisu do logbooka po czym odłożyłem kesza na miejsce. Dzięki:)

Bardzo fajna konstrukcja.Szybko poszło.Dzięki

Byłem akurat w okolicy, więc podskoczyłem i złapałem tego szybkiego kesza. Ciekawe maskowaneDzięki!

STF, fajny patent.

Chyba mój pierwszy {*FTF*} w serwisie OC ;)

Wyszedłem pobiegać. Jeszcze na klatce schodowej sprawdzając pocztę w telefonie zauważyłem, że pojawiła się nowa skrzynka w okolicy. Zmieniłem więc trasę biegu i nieco przyspieszyłem. Dobiegłem w olimpijskim czasie i jak nasze dziewczyny w Rio zdobyłem złoty medal ;)

Dzięki za opowieść o generale i fajnego kesza. Mam nadzieję, że przetrwa długo a pamięć o nim nie przeminie ;)