Niestety, wszystko dookoła obmacane i nic.

Znaleziona razem z izeq, zaległy wpis

Coś Stoki mają szczęście do keszy na wiaduktach i mostach widmo.
Kesz znaleziony, ale bez logbooka. z samymi fantami. A, że keszowanie bez przygotowania, i nawet w bagażniku ostatnio był robiony porządek, to na logbook poszła kartka z cytatem z planneraTo pewnie będzie jeden z bardziej kuriozalnych, fioletowych logbooków, no ale cóż. Zobaczymy ile przeżyje w pojemniku. 

Pod tym śniegiem to przynajmniej śmieci nie widać, niestety kesza też nie. Po 20 minutach rycia jak dzik udało się znaleźć. Fajna ciekawostka z tym wiaduktem i piękny przykład jak się marnotrawi pieniądze podatników. Dzięki.

Skrzynka znaleziona wymieniłem logbook poprzedni nie nadawał się już do niczego :) 

Szukać pod tymi czerwonymi niespodziankami które poprzedni geocacherzy zostawili jako wyposażenie/maskowanie.

Wrześniowa (21.09.2021) całodzienna turystyczna wyprawa po Łodzi na profesjonalne kesze GC i lokalnego serwisu OC

Tutaj nic nie pozostało. Teraz nie wpisujcie się po twarzy ministra z PiS bo bardzo to się nie spodoba przedstawicielce CoG, ale ktoto wie co odbije ....

Więcej i szczegółowe opisy na geocaching.com

Wycieczka w ramach finału zrównoważonego tygodnia pieszego transportu 2021 pod hasłem "Stop chamstwu, kłamstwom i cenzurze".

hmm, Szybko znaleziona na szklanym moście nie pamięci, jednak nie dane było mi wpisać się w ten piękny kawałek historii gdyż chłonie on wodę jak tubylcy alko. Tylko fotolog.
Fajnie było

Obrazki do tego wpisu:

EQ

Kiedyś już chyba tu byliśmy i szukaliśmy nie wiem czemu, po drugiej stronie wiaduktu (może byliśmy bez GPS?).

Tym razem korzystając z faktu, że pierwszy raz od 100 lat jechałam rowerem, mówię lecę przy okazji na skrzynki :D

Podjeżdżam w okolice keszyka, rower zostawiam na tej niby ścieżce (ale raczej z daleka od ludzi) i lecę po kesza. On szybko namierzony i podjęty. To myślę, a, na wszelki wypadek pójdę do roweru i tam się wpiszę. Idąc do roweru widzę, że na wprost z krzaków też idzie jakiś gość w stronę mojego roweru. Przyspieszam i jakby nic coś tam udaję, że robię. Facet schował się w krzaki i czeka! Kurde! Co tu robić? Jakiś zboczeniec czy co? Bo widzę go ewidentnie, że jest tam i udaje, że go nie ma... Hmm.... wpisałam się dyskretnie, schowałam kesza do plecaka i poszłam dalej tą niby ścieżką. Myślę, może zaraz sobie pójdzie... Ale nikt się nie rusza... No to myślę - pojadę raz jeszcze naokoło - dojdę do Pomorskiej i jeszcze raz podjadę, pewnie już go nie będzie. Ale żeby dojść do Pomorskiej... ehh... Ludzie, jak macie rower, to nie idźcie dalej tą niby ścieżkąMusiałam się przedzierać przez duże trawy, gałęzie, a na końcu okazało się, że jest płot! Na szczęście jedna siatka była położona, więc nad nią przeszłam i przeniosłam rower. Tym razem zrobiłam pętelkę i podjechałam z drugiej strony wiaduktu, tak na wszelki wypadek. Zostawiłam rower (tym razem go przypięłam) i sru. No i oczywiście gościu dalej tam był. Nie wiem co robił - czy szukał czegoś? Zioła, maliny, skarbu, jakiejś wolnej dziewicy... nie wiemNa szczęście udało się szybko kesza zostawić jak był i w nogi!

Dzięki za kesza, choć dzisiaj nie potrzebowałam podniesienia adrenaliny :P

P.S. W środku mokro jak cholera, ale ze względu na sytuację już nie kombinowałam i nie wymieniałam strunówki ani logbooka.

Także kiedyś tu byłam w tej samej sprawie, a tym razem z Bogasem, dzięki!

Można powiedzieć " szklany wiadukt". Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca.

Jest i wiadukt donikąd :)

Dorzuciłam brelok.

TFTC!

Szybko znalezione. To coś dwuczęściowe to fant na podmiankę, zostawiony przez nas. W okolicy toczą się właśnie jakieś roboty, kopią, równają, karczują....

Może i wiadukt bezużyteczny, ale zawsze to +1 pomysł na kesza:) 

Skrzynka znaleziona z Jeźdźcem podczas spaceru po okolicy, dzięki! :)

Znaleziona podczas wspólnego spaceru z Phoebe:) Znane mi miejsce bo to moje okolice, ale wcześniej jakoś mnie zachęcało mnie do odwiedzin. W okolicy bardzo dużo potłuczonych butelek, trzeba udawać.

Dzięki!

Kesz na miejscu i ma się dobrze. Nie wiem czy to kłujące drzewko w okolicy kesza to było maskowanie czy przypadek. Ale musiałem je na chwilę "odsunąć", a po wpisie "odłożyć" z powrotem.

Co do miejsca, to czy tutaj dzieciarnia miała jakieś zawody w tym kto stłucze więcej butelek po piwie? Na betonie pełno drobinek szkła, aż strach iść... No niezbyt to miejsce przypadło mi do gustu.

Podjechałem na chwilę będąc w okolicy. I dobrze bo elementy kesza byly porozrzucane po okolicy. 

Schowałem głębiej jakby co  

Zgarnięta podczas spaceru z kajolinkiem. Nie zróbcie mojego błędu, i nie idźcie w sandałach - chodząc po tłuczonym szkle tańczyłem Jezioro Łabędzie.

Podobny wiadukt jest nad trasa górna. Też samo szkło.  Tftc 

Miejsce naprawdę zapomniane.... Atrybut z rowerem połowicznie dobryPodjechać pod kesza rowerem i nie mieć dziury w oponie graniczy z cudem. Swój przeniosłem a i tak musiałem uważać aby nie mieć dziury w bucie jak niektórzy poprzedni znalazcy. Teren wygląda jakby ktos urządził tu zawody w tłuczeniu butelek na czas... Za to widok z wiaduktu nadrobił te uniedogodnienia :D

Rowerowo po Łodzi.

Bardzo ciekawe miejsce, jakkolwiek by to nie zabrzmiało - podobało mi się :)

Dziękuję za skrzynkę!

Jakoś na początku maja z Jaymzem. 

Szkiełko w bucie zaliczone.

Kiedyś już tutaj byłem po kesza. Nic niestety od tego czasu się nie zmieniło, oprócz faktu, że ŁKA zaczęła tu jeździć.

Nie pierwsze i nie ostatnie zmarnowane pieniądze.

Keszyk już kiedyś podjęty w tej przecudnej lokacji (chociaż miejsce zupełnie inne) , jakoś zawsze mi miło tam wracaćDzięki za keszyka 
PS: Podjęte podczas czipsów wegańskich z Bogasem ^^ 

Bardzo żałuję że w Łodzi są takie miejsca jak to. Władza publiczna wyrzuca pieniądze w błoto. Keszowanie z Ejvenem.

Przy okazji poszukiwania murali z Karwo69. Dzięki za kesza. Szkła rzeczywiście co nie miara, wręcz puzzle z butelek.

Dobre miejsce na ukrycie. Dobrze że mieliśmy grube zimowe buty, latem pewnie byłoby ciężko łazić po tym szkle. Kiedyś byłem na tym wiadukcie, jak jeszcze nie było tam kesza, ale tym razem zabrałem ze sobą SzczurzaMama ;)

 Fajnie 

Niedzielne keszowanie z Rubinem i Marcusem w pięknych okolicznościach przyrody - deszcze niespokojne + huragan Grzesiek

Kolejna ciekawostka z serii absurdów budowlanych. Chyba w tym czasie za dużo mieli żelazobetonu a za mało asfaltu. I tak powstawały wiadukty a drogi już nie.

Pozdrawiam
Art_noise

ech te niedokończone pomysłySam widziałem jak wyburzali kiedyś taki sporo większy wiadukt w ciągu obecnej A2 ( a który kiedyś miał być w ciągu drogi na Olimpiadę za czasów komuny) Sporo takich pozostałości jeszcze jest . Keszyk namierzony szybko a nieopodal jest rozbity namiot - czyzby jakiś już niebezdomnyNiedzielne keszowanie z Art_noisem i Marcusem przy gwizdach Orkana Grzegorza:). dzięki za kesza

Spoko miejscówka. Dzięki za kesza.

Ciekawe miejsce!  Robi wrażenie. Pozdrawiam

Miejsce pobudza wyobrażnię z kilku powodów i jest warte kesza. Po pierwsze jest nieco ukryte, po drugie wiadukt pokaźny i nadal w dobrym stanie, a kilkadziesiąt metrów dalej widać ten obecnie używany, który już jednak jest trochę wysłużony. Na koniec wszechobecne szkło butelkowe na asfalcie - myślę, że niezła fotka by wyszła komuś kreatywnemu. TFTC!

Super miejsceDzięki za kesza i memy !

Znaleziona z Gackkiem i Mieszkiem. 

Bardzo ciekawy obiekt. Wiadukt widmo. Albo raczej droga widmo, bo wiadukt jednak na swoim miejscu. Dzięki ;)

Znaleziona na podboju Łodzi z mieszkiem i akimg.

Dziwny rytuał na tym wiadukcie, szkło z butelek na asfalcie, albo był jakiś konkurs z biciem butelek.

Normalnie w ogóle tego wiaduktu nie widać a jest dość spory,a na wiadukcie to ze szkła jakaś ciekawa mozaika powstaje.

Dzieki za tą ciekawostkę.

Dzięki za kesza. Pierwsze dwa wpisy w świeżym logbooku to przyjemność. Wiadukt faktycznie zapomniany. Ale nie przez szkło. Ono chyba tam będzie już na zawsze. Dojazd samochodem to radzę terenowym, bo tak mnie wytrzęsło że myślałem że nie dojadę. Znaleziona z Hola-94 TFTC

Dzięki za koszyka. Z Tomas2500 :)) 

Spodobały nam się mamy w opisie i sam opis i uznaliśmy, że skoro jesteśmy w okolicy to trzeba zdobyć. Było już po zmroku, kiedy zbliżaliśmy się do kesza chrzęszcząc szkłem rozsypanym wszędzie dookoła. Da się przyzwyczaić. W upewnieniu się co do miejsca pomogła nam latareczka, nie tzreba się było z nią specjalnie kryć, bo akurat nikt nie przyszedł w celu opróżniania szklanych butelek. Ciekawa historia. Dzięki za kesza!

Podjęta świątecznym wieczorem z VLdeChienon.
Ze znalezieniem kesza nie mieliśmy problemów, był w całkiem dobrym stanie.
Aż zastanawiające, ile takich "niewypałów" powstało w Polsce i ile jeszcze powstanie...
Dzięki za pokazanie tego kawałka Łodzi, tu byśmy pewnie nie trafili, gdyby nie Twój keszI za ciekawe i trafne spostrzeżenia!

PS: Jakby co, to do tej pory jest tak jak autor napisał w opisie - okolica jest bardzo SZKLANA.

TFTC

Fajna ciekawostkaGeneralnie keszyk wydaje się być łatwy do odnalezienia, natomiast nam utrudniała około 30cm warstwa śnieguna szczęście spoiler dość pomocny, po paru minutach przegarniania śniegu udało się namierzyć skrzyneczkęstaraliśmy się w miarę możliwości zakamuflować ślady naszej obecności tam, lecz dopóki śnieg nie stopnieje lub nie napada nowy, przyszli znalazcy będą mieć troszkę ułatwione zadanie :)

Moja pierwsza skrzynka. Nie oceniam, bo nie mam doświadczenia. Dla mnie bardzo przyjemna, łatwa do zlokalizowania. Zostawiłem naklejkę.

Nie myślałem, że dane będzie mi wrócić w to miejsce. Nic się nie zmieniło. Szybka skrzynka zakąszona kanapką z ogórkiem i herbatką :-).

Kesz podejmowany razem z Nilu. Poszło szybko i sprawnie.

Dzięki.

Zaległy wpis

Kiedyś już tu byłem po innego kesza:
http://opencaching.pl/viewlogs.php?logid=1528766

Tym razem moje życzenie zostało spełnione i podejmowałem z góry. Było bezpieczniej i milej. Dziękuję :)

Szybko, sprawnie.

W towarzystwie LiM, dzięki.

Przyjemne miejsce, o istnieniu którego nie miałem pojęcia, chociaż przejeżdżam w pobliżu od lat. Znakomity pomysł. TFTC!

Już kiedyś zwiedzałem ten wiadukt podczas zdobywania innej skrzynki, jednak ten kesz wypada o wiele solidniejDzięki!

W drodze na spotkanie z Jeanpaul'em, z którym planowaliśmy wspólne keszowanie na Bałutach. Podjeżdżając w okolice wiaduktu zauważyliśmy kogoś w rejonie potencjalnych poszukiwań, więc mieliśmy opory, czy wejść na tytułowy obiekt. Na górze okazało się, że to para zakochanych bardzo czule zajmowała się sobą, ale nagłe wtargnięcie intruzów skutecznie zakończyło te miłe chwile. No cóż, mamy nadzieję, że nie na stałe. Na miejscu szybkie poszukiwania i wpis do logbooka. Potem ewakuacja przez morze potłuczonego szkła, ale warto było tu zawitać. Może kiedyś będzie tu biegła jakaś droga?

Deja vu Ja już tu kiedys byłem, ale wtedy musiałem schodzić gdzieś na dół. Ta wersja podoba mi się bardziej I certy jeszcze były. Tylko chyba zapomniałem zabrać

Szkła tyle co poprzednio, czyli można mniemać, że ilość tłuczonych butelek = const Tak czy siak, rower i tak wolałem przenosić niż prowadzić, bo jakoś do domu trzeba dojechać.

Dzięki.

Szybka skrzynka znaleziona przy okazji wizyty na drugim końcu miasta. Mimo, że miejsce odwiedziłem wcześniej kilka razy to jestem zadowolony. Przestraszyłem się atrybutu" weź coś do pisania", ale całe szczęście w pojemniku jest ołówek. Dzięki.

Już kilka takich pomników ambitnego PRL-u widziałem. Ten mógłby służyć jako taras widokowy, gdyby było co podziwiać. Teraz stanie się miejscem dobrze znanym łódzkim keszerom. Gratuluję specyficznego poczucia humoru i dziękuję za kesza!

Słuchajcie, a może z tym szkłem to wcale nie o szybkie piwko chodzi, tylko że obiekt lada dzień ma zostać oddany do użytku i został już tymi porozbijanymi flaszkami ochrzczony? Tylko patrzeć jak Pani Prezydent przyjedzie przecinać czerwoną wstęgę wielkimi nożycami ;)

Dzięki! 

Znaleziona, Dzięki!

Miejsce bardzo dobrze znane - jakby nie było - to moje rodzinne okolice!

Skrzynka zdobyta z anoriell podczas krótkiego wieczornego spaceru.

TFTC!

Ja też tu byłam. Mobilniaka zabierałam, tuż przed egzaminem. I pamiętam jak mnie tu szlag trafiał że nie mogę znaleźć, ale tym razem było tyci lepiej :)

Dzięki !

Już tu kiedyś byłem i chyba nawet w tej samej sprawie.Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Szczecin team i Maleska w akcjiDzięki za kesza !!! Pozdrawiam 

FTF Szczecińska ekipa zgarnela. Po to jechalam do Łodzi. :D