Owszem, było trochę gimnastyki, kesz poddał się dopiero po ataku z flanki, frontalny atak nie przyniósł zamierzonego skutku- tak to lubimy. Dzięki

Razem z najlepszą z żon i całą eventową ekipą. Piękne miejsce. Dzięki.

Słoneczko świeci, ekipa uśmiechnięta, batoniki w plecaku są - no to idziemy :) 

Dzięki za kesza :) 

Pierwszy kesz na szlaku w silnej ekipie zdobyty. Bardzo ładne miejsce nad potokiem, dzięki.

Miejsce przecudnej urody, jakoś udało nam się nie powrzucać nawzajem do wody, bo 20 osób to już zamieszanie  Znakomite dzięki!

I od dołu atak, i od góry. Desant w sumie lepszy, tu mi się udało pierwszemu posmyrać pojemniczek :). Potem już tylko ganianie po kamolach, kamolkach, kamsztorcach i innych kamyczkach. Było mokro, ale nikt nie sądził, że później będzie tylko gorzej :). Wspólnie z załogą na www.góry.oc. Dzięki.

Próbowałam podejść pod samego kesza na kilka sposobów, finalnie odpuściłam i pozwoliłam innym dokonać wpisu za siebie. Po co się kąpać na sam początek wycieczki? Jakby to było na powrocie to w sumie kąpiel nie robiłaby różnicy - buty i take wykazywały znamiona akwenu wodnego;) Razem z krokusową grupą poszukiwawczą. Dzięki!

Pierwsza na wspólnym szlaku. Część górą, część dołem, ważne że skutecznie.

I nikt nie wrzucił pieczątki do potoku :)

Dzięki!

z racji miejsca kilka osób podeszło pod skrzynkę a reszta przypatrywała się z bezpiecznej odległości , delektując się widokiem , piękne dzięki

Wyprawa na krokusy 2017. Piękny potoczek i fajne dojście do kesza. Jedni atakowali od góry, ja poszedłem dołem i byłem pierwszy . Znakomita skrzyneczka. Dziękujemy.

Hops hops po kamieniach. I już przy tym keszu można było zaliczyć podtopienie buta. Woda rżnie, szumi... Dzieki za kesz, pozdrawiamy

Pięknie szumi woda, pogoda dopisuje, atmosfera także :) 

Dzięki ! 

Znaleziona w upalny prima aprilis z ekipą górskich prymusów;) Dzięki za kesza i super wycieczkę ;)

Ale to był wspaniały wypad. Przemoczone nogi, przechodzone jakieś 28 km z buta. Umęczeni ale mordki uśmiechnięteŚwietny projekt zdobywany w super ekipie góry.oc podczas polowania na krokusy w Gorcach. Serdeczne dzięki za znakomitą skrzyneczkę.

Ten kesz to sukces skalpelx, tylko on zapuscil sie tak daleko po glazach. Dzieki za pokazanie miejsca.

Pod koniec owocnego wypadu po gorczańskie kesze, przyszliśmy w to piękne miejsce. Ja szybciutko przeskoczyłem parę skałek i keszyka dojrzałem. Piękne maskowanie!

Na dojazdówce w Pieniny; tu chwilę zeszło a maskowanie bardzo fajnie się wtapia w otoczenie - dzięki.

Rodzinny wypad na dłuuugi weekend. Było niebezpiecznie, odrywający się głaz/kamień zrobił bolesne ała.  Dzięki za skrzynkę :)

Weekendowy wypad w Gorce. W to miejsce też dzisiaj jeszcze raz wróciliśmy bo zmrok i brak sił podpowiadał aby odpuścić, tym bardziej, że prawie drive in od P. Piękne miejsce, znane maskowanie założyciela ale i tak jeszcze raz napiszę, że duży wkład pracy. Dziękuję

Faktycznie ściana. Li udawała pająka, ja robiłem za błotołaza czy innego moczywodę. W każdym razie pośród szumu strumienia kesza znaleźliśmy, maskowanie sympatycznie oceniliśmy i po wpisie dalej poszliśmy na niedzielny spacer. Dzięki!

Podchody z dużą ekipą. Na czele pan Dusiołek. Założyciel spoglądał z daleka. Bardzo się podobało.