Niedzielny spcer w promieniach wiosennego słońca uliczkami  Kielc w poszukiwaniu ciekawych artefaktów. Byliśmy tu już kiedyś i dziś ponownie a potem powrót po hasło :). Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.  Pozdrawiam

Dopadliśmy i finał . Podejmowanie było istną drogą krzyżową w cierniowej koronie ale udało siędziękujemy za wycieczkę po wierzeniach wiele się dowiedzieliśmy o tych różnicach i podobieństwach między wszystkimi. Niedzielne keszowanie po kielcach w towarzystwie Chrząszcza

Piękny finał ciekawej ścieżki. Udało się bez większych ran =)

Ekstra. Dzięki za kesza  =)

Mimo pływających kordow w końcu się udało i to nawet bez ofiardzięki za ciekawa ścieżkę! 

Dziękujemy bardzoostro było 
Buzia i Patryk0097

Po ten medalik droga łatwa nie byłaPrzez kilometry kieleckich ulic, finał usłany cierniami i ważna rzecz, pamiętajcie o haśle !Na szczęście Autor czynnie opiekuje się swoimi skrzynkami i nie radzącymi sobie ze wszystkim poszukiwaczami Dzisiaj cel wyznania, co by nie było. Może parę sztuk po drodzeDzięki za pokazanie miejsca, kesza, oraz opis. Pozdrawiam !  

Wizyta serwisowa. Reaktywacja w tym samym miejscu.

Zaległe logi. Znaleziona razem z marass1111. Dziękuję. 

Mimo braku jeszcze dwóch składowych udało się dotrzeć na kordy i po ciężkich bojach i poniesionych ramach szarpanych skrzynkę podjąć.  Tematycznie jak najbardziej pasuje, ale terenowo ciężki temat. Razem z zuza007.Dzięki. Pzdr. 

Hajda na Kielce. Wszystko się zgodziło...i ciernie, i literko-cyferki (trochę intuicyjnie, jak tylko były jakieś ciernie i miejsce związane z religiami, to od razu było szperanie) i pomnik, i data z niego. Dziękujemy za wędrówkę po religiach i sprytne schowanko.

Finał zrobiony trochę awansem.

Straty: dwie rany kłuto-szarpane i kurtka podziurawiona.

Później GFSowi zrobiło się mnie żal i sam odłożył skrzynkę.

Jeszcze brakowało nam jednej cyferki, ale drogą dedukcji wyszło nam odpowiednie miejsce. Pech chciał, że ciernie w ich najgorszym wydaniu też tutaj były. Można powiedzieć, że miałem szczęście w nieszczęściu, bo kesza znalazł KEISOR i przyjął na siebie wszystkie kolce.

Nie wydaje mi się, że to miejsce ukrycia jest przyjazne dla keszerów, natomiast na pewno jest antymugolowe. Tylko czy warto kosztem uszkodzeń skóry i odzieży.

Cała seria ciekawa. Dziękuję.

Oj długo mi zeszło na znalezieniu kesza w wytypowanym miejscu. Ale wreszcie - choć ręce ociekają krwią - wytargałem skrzyneczkę! Dzięki bardzo!

Rzeczywiście, trochę nas z ygrekiem pokłuło. Dzięki za finał.

Finał podjęty dzięki telefonicznym wskazówkom ... ( gdy sprzęt i elektronika odmawia posłuszeństwa zawsze można zadzwonić do Dzejbiego)

fajny projekt, tylko czemu ta cholera cierniowa tak mi łapy poharatałaZ wizytą w CK. Z wizytą w CK. Długie spacerki z Żonką i naszym lokalnym przewodnikiem Dżejbim. Dzięki za kesza.

tadam!!!!!! spacerek po Kielcach z Dżejbim, Rubnem i hulajnogąDzięki piękne za skrzynkę !

Tą skrzynką zakończyliśmy rok 2017Otocznie kesza bardzo zaczepne :P  Dzięki wielkie za przegonienie po religiach i związkach wyznaniowych. Pozdr.

Hello,

Pomysł z religiami przegonił nas po mieście, ale i po opisach. Niby wszystko się wie, a czytając wychodzą ciekawe niuanse. Ścieżka kulturowa, z którą warto się zmierzyć. Finał w miejscu typowanym, co nie znaczy, że było prosto. Ciernie skutecznie utrudniały wpisanie się do logbooka  Ale w końcu poszło. Była to ostatnia znaleziona skrzyneczka w 2017 roku. Pzdr, Wojtek

Pomimo paskudnej pogody całkiem przyjemnie. Gwiazdka za cały projekcik. Dzięki.

Mamy zaliczoną lekcję religii więc pora na finał. Deszczowo po Kielcach. Dzięki za fajny projekcik. Pozdrawiamy

Warto byłoby przejrzeć niektóre kesze bo nie wszędzie są literkocyferki. Okolica dało się namierzyć..ale 

szczegółowo było już trudno. Wspólnymi siłami keszerskimi dało jednak radę.

Podczas keszowania po lasach i górach Świętokrzyskich, wakacyjnie wraz z Serengeti, dzięki.

Podpowiedź ciernie trochę nas zmyliła i szukaliśmy w krzakach, później dopiero olśnienie i keszyk namierzyłam, drugi dzień keszowania w świętokrzyskim  razem z Bambą ,dzięki :)

Czas na finał. Miejsce tematyczne, maskowanie masochistyczne, podejmowanie klimatyczne w doborowym towarzystwie na kieleckim spacerze wyznaniowym. Dziękuję

Za całość zielona leci!

  Stwierdziłem brak kesza. Reaktywacja. Skrzynka gotowa do szukania.

Koordy miał Deg , a my pomagaliśmy szukać i razem udało się znaleźć :)

Kordy mielismy od Dega.Dzieki.

Trochę ten keszyk nie po kolei, bo nie jako ostatni ze ścieżki zdobyliśmy. Ale wiedząc, że w skrzynkach brakuje literkocyferek, wyżebrałem od kogośtam kordy, więc finał był wcześniej w zasięgu ręki.

Tu mocno zastanawiałem się, czy te ciernie to jakaś delikatna aluzja, skojarzenie? :). W każdym razie kesz cierpliwie wydłubany ze szponów zimie. Dzięki!

Deg się poranił przy podejmowaniu, ja przy odkładaniu na miejsce. Bardzo fajny projekt, udało się zdobyć cały projekt :)

Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebastian

Zdobycie finału tak małej ścieżki myślałam, ze będzie pestką. Na drodze jednak stanęły brak cyferek w reaktywacji i brak jednego kesza z powodu wycięcia schowajki. Dobrze, ze dobra Gagulcowa dusza nie zablokowała mnie już na telefonie po tym weekendzie i wspomogła w wytypowaniu miejsca ukrycia finału, choć był jakby obok co nam tez sporo czasu zajęło aby do tego dojść. Szukając skrzynki małej nie spodziewaliśmy się też, że w takim czymś będzie schowana a przy podjęciu dobrze, ze byliśmy w dwójkę, bo wyszłabym z potarganą kurtką i rękawiczkami. Miejsce nie przypadkowe związane z tematyką kesza co było fajne, ale nawet przy zimnym wieczorze ciężko było z konspiracją. W każdym razie dzięki za weekendowe wieczory z religiami, choć do żadnego kościoła ani innego przybytku z powodu keszy nie zdażyliśmy wbić.

Znaleziona trzeciego dnia poszukiwań na Kielecczyźnie razem z Mszu i Qbackim. Ciekawy pomysł na serię. Kordy policzone, kesz znaleziony. Za całokształt rekomenduję. THS

bardzo fajna seria ukazująca i opisująca to o czym nie każdy wie mimo że wszelkiej maści kościołów wkoło nas pełno :)

 miejsce odwiedzone podczas drugiego jesiennego wypadu GeoPomorza (MSZU, Baloniarz) na świętokrzyską ziemię. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca :)

Skrzyneczka złapana w towarzystwie baloniarza i Qbackiego. Dzięki za kesza. Za calokształt - pomysł i włożoną pracę przyznaję gwiazdeczkę.

Finał na opak. Brakuje cyferków, ale... hmm... urok keszowania z przewodnikiem. Na obronę swoją mam fakt, że cyferki zebrałam, pofociłam, żeby nie było:)

Miejscówka skrzynki finałowej dobrana z jajem. Może w nagrodę za przedzieranie się przez ciernie można by ją nieco powiększyć:)? Dzięki bardzo za całą ścieżynkę i pretekst na odwiedzenie CK.

Jak przystało na ścieżkę teologiczną i jej finał: nie mogło obyć się bez "cierni"! Wesoło było, bo i towarzystwo przednie:) Brawo, brawo, brawo:)) Pięknie dziękujemy:)

Szybko, szybko, bo czas wracać do domu, łapy w kolcach. Opowieści o pobliskim przybytku i jeżyk w pułapce. Reko za projekcik w całości :). Dzięki.