Dzięki! Pierwszy podejmujący skrzynkę w japonkach.

Obrazki do tego wpisu:

IMG_0

My też tu byliśmy.. Do tego w śnieżyca.  Razem z marass1111.

Świetny keszKilka razy mijany ale nie było motywacji albo odpowiedniego ubioru. Dzisiaj przygotowani na śniegi, deszcze i błoto podjęliśmy wyzwanie. Po odstaniu się na teren czarnyksiaze forsował piętro, ja robiłem wymagane foto. Dla kolejnych znalazców zostawiliśmy małą pomoc przydatną do wejścia na górę. Razem z czarnyksiaze. Dzięki. Pzdr. 

Obrazki do tego wpisu:

.czarnyksiaze podejmuje kesza i wzywanie. ..

Ekstra keszyk

Tu byłem. Loguje asystę sobie, bo moge 

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Na teren obiektu dostaliśmy się drogą wybraną intuicyjnie. Dopiero po podjęciu mikrusa dowiedzieliśmy się, że nie jest to skrzynka tradycyjna. Przy takich okazjach można się przekonać po kiego grzyba ktoś chce biegać po terenie z ciężkim statywem, pewnie nowa moda w miejsce kłujek.
Obejrzeliśmy stodoły z belami słomy, a także dworek i zabudowania administracyjne zabezpieczone używanymi kłódkami. Widać, że obiekt ma gospodarza i w sumie tylko późna pora uchroniła nas od potencjalnego z nim kontaktu. Już po wyjściu trafiliśmy na dodatkowe tabliczki, z których też wynika, że obiekt nie jest na sprzedaż.
Zdjęcie we wpisie poprzednim.

Spotkanie na ciacho i kawę przerodziło się (z musu, bo zabrakło gruzińskiego koniaczku) w nie taką znów krótką wieczorną wycieczkę po podmiejskie nowości na OCPL. Zaparkowaliśmy najbliżej kordów jak keszowóz pozwolił i bez większych trudności dostaliśmy się na teren. Po dokonaniu wpisu obejrzeliśmy jeszcze dość dokładnie, na tyle na ile zapadający zmierzch pozwolił, resztę kompleksu. Spodziewaliśmy się obrazu większych zniszczeń, obiekt jednak jest w całkiem niezłym stanie. Tym bardziej jeśli wziąć pod uwagę, że kombinat zlikwidowany został kilkanaście lat temu. Szczególnie przypadł nam do gustu XVIII-wieczny budynek dworku z wysokim czterospadowym dachem. Trudno mieć wątpliwości co do tego, że całość nie została porzucona i ma właściciela. W dodatku takiego, który nie życzy sobie tutaj intruzów. Świadczy o tym aż nadto szczegółów i to rodzi obawy o zgodność skrzynki, przynajmniej w obecnej formie, z regulaminem.

Obrazki do tego wpisu:

Eka

Znaleziona na powrocie z wesela Marty i Kazika. W asyście RudejKocicy. Młoda para też była nieopodal. Kesza można podjąć jednoosobowo, ale do robienia zdjęcia przyda się druga osoba. Dziękujemy za skrzyneczkę.

Obrazki do tego wpisu:

Na dachu

Znaleziona przy okazji eksplorowania okolicy. Czyżbyśmy byli pierwsi ? :)
Niestety nie umiemy (jeszcze) wstawić zdjęcia - możemy wysłać na maila ;)
Dzięki !

Edit: Udało sięDzięki !

Obrazki do tego wpisu:

Tu byliśmy też !