Ech, i znowu wiocha, gdzie od razu, jak wjedziesz, to wszyscy się na ciebie gapią... Kesza udało się podjąć, nie jest trudny. Wrota do dworu otwarte od północy, ale nie wchodziłem. Dzięki.

Ktoś trochę jakby chciał zadbać o pałacyk, okna zamurowane, ale cóż to skoro główne wrota otwarte niczym drzwi do monopolowego. Na szczęście mamy elegancką skrytkę. Dziękuję, pozdrawiam.

TFTC

Dzisiejszą wycieczką na Uroczysko Obiszów uczciliśmy 40 lat wspólnego życia małżeńskiego i dobrze zrobiliśmy, bo było to naprawdę urocze doświadczenie. :-)

Zaczęliśmy od tego pałacu, lecz zanim poszukaliśmy skrzynki, odebraliśmy cudowne telefoniczne gratulacje i życzenia z tej okazji od Rodziców. Oni mają "trochę" więcej lat stażu, bo 67... to ci dopiero wynik! ;-)

Skrzyneczka poddała się stosunkowo łatwo, gdy tylko sforsowaliśmy zastępy zielonych wojowników.

Dziękujemy. :-)

Oooo ten mi uciekł z logowania. Dzięki. 

Skrzynka zdobyty podczas wakacyjnej włóczęgi. Dziękujemy za kesza.

Ale będę zdrowa! Pokrzywą w twarz jeszcze nie dostałam. Zawsze to nowe doświadczenie! Obyło się bez zwiedzania.

Wizyta serwisowa. Zabrałem zniszczone maskowanie, zostawiłem reaktywację. Przy okazji zmiana typu skrzynki i lekka modyfikacja opisu. Można poszukiwać, powodzenia. 

Logbook trochę mokry i skrzyneczka niestety leżała na ziemi i nie chciała się przyczepić magnesem (tak jak by nie było magnesu ??), dlatego została w miejscu znalezienia. Ale poza tym całkiem przyjemnie, dzięki!

Znaleziona, dzięki!

Trochę nam zeszło przy robocie ale odnieśliśmy sukces. Paula odwracała uwagę miejscowych. Ja z tajniaka sfinalizowalem sprawę.
Tym razem obyło bez zwiedzania komnat.
Dziękuję.

Pierwsza skrzyneczka z tego projektu ale nie pierwsza tego dnia. Poszło nawet sprawnie. Dzięki. 

Mokry logbook.

Po wskazówkach uhuhu nie można było nie znaleźć kesza. Dzięki. 

Ciezko było, bo leżał i ciężko dojrzeć, ale wrócił na miejsce

Po dłuższej eksploracji skrzynka trafiona. Dzięki. 19 września 2019

Dzięki za kesza.

Keszowi się trochę oberwało przez trwające remonty :)

Tu zaczęliśmy naszą przygodę z Obiszowem- pałacyk można porównać do ludzkiego ciała: na zewnątrz piękny, w środku ma jelita wraz z zawartością... to chyba wychodek dla okolicznych mieszkańców. Tak czy owak, keszowanie z szym_asi i hubami rozpoczęte, kesz szybko wykumkany, dzięki :)

Trochę spóźniliśmy się z wpisami, ale skrzynki znalezione zostały w poniedziałek 07.05. Zaczęliśmy od Kwielic gdzie są tutaj dwa kesze należące do GeoŚcieżki PGR. Tutaj poszło połowicznie. Głównym celem naszej rowerowej wyprawy była GeoŚcieżka "Uroczysko Obiszów" gdzie na pewno jeszcze wrócimy i uzupełnimy braki. Miejsce na rower świetne. Bardzo piękny las, niestety podczas szukania cały czas towarzyszyła nam niezliczona ilość meszek oraz mrówek.

 

Fajna skrzynka w ciekawym miejscu. Na pewno kiedyś tutaj wrócimy, żeby pozwiedzać wnętrze pałacu. Trzeba uważać, żeby nie zdemaskować kesza. Jak najbardziej na plus za miejsce. Dziękujemy 

Keszyk rzeczywiście banalny. A co do pałacu, to pooglądaliśmy go z zewnątrz, bo przecież nie jesteśmy na tyle głupi, żeby wejść do środka przez otwarte drzwi ;)  TFTC :D

Mimo obecności sześćdziesięciu siedmiu budowlańców udało się podrzucić keszyka na miejsce. Powodzenia.

Okolica zmieniła się w mały skład budowlany, ale nic to. Zabieram kesza na mały serwis - tymczasowo niedostępny.

przyjemny keszyk, od którego zaczęliśmy dzisiejszy keszowy dzionekPrzedłużenie wakacjiZdobyta wraz z Żonką na super wypadzie nad Jezioro w Osiecznej. Dzięki bardzo za kesza.

Bardzo ładny ten dwór, ilość krzaków pozwala na spokojne podjęcie kesza. Znaleziona na długim rowerowym weekendzie z Rubinem;)

Razem z bambą i Serengeti, dzięki.

Jak człowiek za dużo myśli to lata wokół dworku kilka razy w krótkich spodenkach w pokrzywach po pachy, ale w końcu czarta namierzyłam razem z Bamba i Y"Berionem,dzięki :)

2 razy oblecieliśmy dwór a to takie proste

Objazdowo, wycieczkowo i sportowo z Serengeti i Y'berionem, dzięki.

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Jako, że keszujemy w tym roku z niebywałym umiarem, to żywe jeszcze mamy wspomnienia kwietniowej wyprawy po jedynego kesza przez cztery, a nawet pięć województw w tym samym składzie. Wtedy eksploracji byśmy sobie nie odmówili ale dziś harmonogram był napięty, toteż nie spodziewając się wewnątrz sensacji poprzestaliśmy na podziwianiu dworu z zewnątrz. Ciągle widać, że to piękność była. Kesz i miejsce ukrycia namierzone intuicyjnie. TFTC!

Służba nie zdążyła nic zameldować Panu o przybyłych keszerach, gdyż błyskawicznie namierzyliśmy pojemnik. Z pewnym żalem pozostawiliśmy eksplorację terenu na 'dogodniejszy czas' - piękna pogoda i przyroda rezerwatu Obiszów wzywały. Dziękujemy pięknie.

Skrzyneczka znaleziona podczas miłego męskiego wypadu. Chwilę trwało znalezienie, ale udało się. Dworek bardzo ładny, szkoda że niszczeje. Dziękujemy

oj żle to wszystko zrozumiałam. Długo zaszło.

Jaśnie Państwa nie było w domu - skorzystaliśmy z otwartych drzwi i obejrzeliśmy wnętrza. 
Z keszykiem szybko poszło, w czworakach spokój, nikt nie szykował się do rokoszu Dzięki, pozdr. 

Hello,

Zajechaliśmy od frontu, przecież zapraszają  Zanim otworzyły się drzwi szybko obstawiliśmy prawidłowy róg i wpisaliśmy się do kesza. A potem skorzystaliśmy z okazji i dokładnie zwiedziliśmy dwór. Zaskoczyła czystość w środku (poza małymi drobiazgami), mimo szeroko otwartego wejścia przez piwnicę. Pzdr, Wojtek

Wilhelm Friedrich Franz Joseph Christian Olaf von Hohenzollern   najstarszy syn ostatniego następcy tronu (Kronprinz) Prus i Niemiec Wilhelma Hohenzollerna. Wnuk ostatniego cesarza Wilhelma II.

Dnia 3 czerwca 1933 roku poślubił Dorotę von Salviati. Małżeństwo to zostało uznane za nierówne stanem. Wilhelm zrzekł się praw do korony i ewentualnego następstwa tronu na rzecz brata Ludwika Ferdynanda. Od 1935 roku mieszkał wraz z żoną i dwiema córkami na zamku Obiszówek w pobliżu Głogowa na Dolnym Śląsku. Należał do tej grupy monarchistów, która przejawiała życzliwy stosunek do reżimu nazistowskiego^[2]. Po wybuchu II wojny światowej jako porucznik rezerwy 1 Dywizji Piechoty wziął udział w Kampanii francuskiej 1940 roku. Został ranny w bitwie pod Valenciennes 23 maja 1940 roku. Zmarł trzy dni później w szpitalu polowym, w belgijskim Nivelles.

Zaznaczam, że nie jestem żadnym miłośnikiem niemieckości. Po prostu wynotowuję fakty historyczne.

Co? Ja nie wejdę? Wolne żarty!

Wlazła oknem, wylazła drzwiami. Gura z weskerem grzecznie poczekali, aż z xludem wpakujemy się przez szparkę, by zwiedzić pięterko. Pięterko zwiedział xlud sam, bo mi nogi przyrosły do końca schodów i nie chciały dalej podróżować. Kolejny zabytek, który przez pasqdne polskie prawo stanie się niedługo ruiną. :(

Bardzo piękny dwór, który lata swojej świetności ma już za sobą. Teraz jego żywot jest już policzony, a szkoda bo pomimo wieku prezentuje się naprawdę okazale. Keszynka znaleziona w mig. Dzięki.

Keszyk podjety mocną ekipą z Lumen, Xlud i Wesker Uroczym Rowerzyszku czy tam Rowerowym Uroczysku :)

Najdłuższy nasz keszyk. Sam keszyk szybko wynaleziony, ale połowa ekipy utonęła w odmętach dworzyska i dochodziły nas tylko dziwne potrzaskiwania. Nie przeszkadzaliśmy im z weskerem w tych eksploracjach ;)

Zgłoszenie przyjęte, serwis wykonany. Powodzenia.

SZÓSTY DZIEŃ KESZOWANIA.

Misja Oderstellung zakończona pozytywnie. Teraz keszuję sam bo mam więcej urlopu

Dwór obszedłem parę razy, winkle przemacane. No kurde co jest? Jeden winkiel totalnie keszowy ale kesza nie ma. Po kontakcie z autorem dokonałem samoreaktywacji. Tzn. byłem sam i zrobiłem reaktywację w miejscu oryginalnego kesza. Dworek odwiedzony też od środka. Miodzio. Daję reko za pokazanie takiego obiektu.

Pozdrawiam
Art_noise

Ciepło więc rozpoczął się lokalny sezon tuningowy w garażach i stodołach. ..także w Obiszowie....  łatwo ne było.  Dzięki. Pzdr. 

Straszny dwór, dzięki !

[99]

Dzięki za wskazanie wejścia. Mimo, że wolę zachwycać się budynkami po przejściach z zewnątrz to skusiłam się na eksplorację.

Ciekawy obiekt, niestety byłem już bez sił na zwiedzanie, a bardzo żałuję. Dzięki za pokazanie

Wspólny wypad keszowy w pełnym składzie Wołków + Esi4

Faktycznie "Uroczysko Obiszowskie" okazało się urocze.

Dziękujemy ślicznie za skrzyneczkę, milutki spacerek i za grzybki zebrane po drodze też 

Pozdrawiamy

Właśnie tak jak Szabla napisał. Nie mogliśmy odmówić sobie penetracji, więc chwilkę musieli na nas poczekać.Ale przynajmniej wiemy z napisu w środku, jaką mają tu tradycję.

Dzięki, dla takich miejsc najchętniej ruszam się z domu.

Zaległy zbiorczy log. Nasza (z ygrekiem) geocachingowa inicjacja pod troskliwym okiem uhuhu i razem z ekipą z Wielkopolski.

Dziękuję za świetne skrzynki i wesołe towarzystwo.

Zaległy zbiorczy log. Nasze pierwsze (z Choooch) kroki w zabawie pod troskliwym okiem uhuhu i razem z ekipą z Poznania. Z perspektywy czasu widzę, że miałem szczęście uczyć się na pierwszorzędnych skrzynkach. To był festiwal znakomitych opowieści, ciekawie podanych podpowiedzi i genialnego maskowania. Nie odniosę się do każdego kesza z osobna bo trochę czasu już minęło ale najbardziej utkwiły mi w pamięci: Bag Eng, Drewniak Wredniak, Hubert Żagiewski, Szkółka leśna i Singletrack (z geościeżki Uroczysko Obiszów) ze względu na świetne maskowanie.

Dziękuję za wszystkie kesze i możliwość nauki od najlepszych.

Szybko po kesza a potem sprawna penetracja na pieterku, obiekt okazał się ciekawszy z zewnątrz. Fajne urbexowe urozmaicenie projektu. TFTC!

Tutaj niestety od razu z Blondo poszliśmy podziwiać wejście do dworku i nim się obróciliśmy reszta kompanów już macała keszyka. Ciekawy dworek mimo, iż troche w ruinie. Dzięki za pokazanie miejsca.

Podjęta w większej ekipie, TFTC!

Na Obiszów planowałem wybrać się podczas eventu, terminy z dnia na dzień mi się zmieniły iz wolnej soboty miałem wolna niedzielę. Potem temat nawinal się na grupie wrocławskiej. Korzystając ze spontanicznego czasu wolnego w Głogowie zabralem rower długopis i kumpla i ruszyliśmy drogą przez Turow. Ma sa kra. Te wzniesieniapokonac na rowerze. Będą na miejscu szybko zorientowałem się ze trzeba być przygotowanym jak zawsze na kesze uhuhu, inaczej nici.

Dworek piękny, chętnie zerkne do wnętrza, dziś było za dużo lokalsów.

lubię takie miejscówkinie obeszło się bez dokładnego pooglądania budynku dookoła.

Dzięki i pozdrawiam.

Heh, za pierwszym razem oczywiście kesz mi się nie pokazał i obeszliśmy całośćDopiero Whatever musiał podejść i znaleźć ;) 

Dzięki!

Najpierw obeszliśmy cały obiekt dookoła, potem znaleźliśmy skrzynkę. Bardzo lubię takie miejsca szkoda że pogoda dziś fatalna ale na pewno tu jeszcze wrócę z aparatem w bardziej sprzyjających warunkach. Dzięki.

Podejmowana w deszczu gapiów z żadnej strony widać nie było. Dworek rzeczywiście klimatyczny. Dzięki za skrzyneczkę.

Dworek stoi choc ruiny keszyk ładny dzięki

Trochę nam zajęło zanim wreszcie doczytaliśmy opis

Dzięki i Pozdrawiam

Jaśnie pan chyba załamany od czasu, gdy go pani zostawiła i wyjechała z tym znajomym oficerem?  Korzystając więc z jego zobojętnienia spokojnie mogłem się rozejrzeć. Już z bramy głównej widać, że te skromne cztery kąty od lat nie widziały kobiecej dłoni. Jaśnie pana to teraz tylko te wielmożne keszery odwiedzają i zaglądają w każdy kąt. Te to wszędzie wlezą. Pan mówił, że taki zuchwały to był tylko ten dziedzic pruski, co to w randze Oberleutnanta z kompanią na rewizję przyjeżdżał!

Niezły dworek :) Zdobywana z ekipą z Zielonej GóryDzięki!