Jakim cudem umknęło? Było bosko!

Wspaniale było Was spotkać!

byłem i Ja , choć króciutko , było bardzo sympatycznie

jak zawsze zbrakło czasu na dogadanie wszystkiego . dzięki

Dziękujemy za świetne Towarzystwo, organizację, nowe kesze i nową ścieżkę (jeszcze ciągle przed nami),pyszne jedzonko (ach ta grochówka, gziki, wypieki!) i znakomitą zabawę, a także za przeznaczenie zebranych kwot na pomoc dla Jasia - szacun!Bardzo się cieszymy, że mogliśmy poznać osobiście wiele Znakomitości Keszerskich, znanych do tej pory tylko pośrednio, głownie z założonych przez Nich skrzyneczek i wpisów do logów.To była nasza pierwsza impreza, trochę obawialiśmy się jak się tam odnajdziemy, ale dzięki RoDaJJ-om (którzy nas nań zaprosili, a na miejscu "zaopiekowali się" w pierwszych chwilach), a także wielkiej bezpośredniości wszystkich pozostałych Uczestników, poczuliśmy się tam od razu, jak wśród Przyjaciół. Wiele miłych wrażeń dostarczyły sympatyczne rozmowy, fachowe porady dla nas - nowicjuszy w keszerskim świecie (szczególnie miłe było obdarzenie nas zaufaniem przez RoDaJJ-ów, którzy wiedząc o naszym zaangażowaniu w ratowanie niektórych skrzyneczek na ścieżce WLKP TEJ!, wspomogli nas logbookami tej ścieżki i woreczkami z agrowłókniny), zabawa skrzyneczkami mobilnymi i zupełnie przez nas niespodziewane wyciągnięcie nas na poszukiwania Kwiecia Peruna. Dziękujemy za te wszystkie miłe przeżycia, które jeszcze długo będziemy wspominać.Do zobaczenia na następnych wydaniach WIO na Piwo. :-)

Serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc w ogarnianiu WIO. Stworzyliście świetną atmosferę, żeby nie użyć bardziej radykalnego słowa na "z"Szczególne podziękowania dla naszych kucharzy :D

Jednak naszym największym sukcesem było zebranie pewniej kwoty do puszki dla Jasia. Za to dziękuję najbardziej. Każdy z nas odmówił sobie odrobiny przyjemności, ale dla tego chłopca to bardzo wiele :)

Do zobaczenia!

Ach, cóż to było za spotkanie, byłem od początku do końca, z malutką przerwą, ale niestety niezależną ode mnie. Jednakże spotkanie wyszło przecudownie, więc jako jeden ze współorganizatorów dziękuję wszystkim za przybycie i stworzenie takiej świetnej atmosfery. Ogromne podziękowania należą się reszcie organizatorów, to oni odwalili większość roboty, ja robiłem za asystenta. Musimy częściej wyprawiać sobie takie plenerówki, bo wychodzą bosko. Dzięki jeszcze raz i do zobaczyska! Pozdro!

Jubileuszowe WIO przeszło już do historii, ale jak zwykle – pozostawiło mnóstwo pozytywnej energii i nie przeminie bez śladu. A to wszystko dzięki Wam – uczestnikom i współorganizatorom. Nie pamiętam już weekendu, który tak wyczekiwany i wypracowany, odwdzięczyłby się z nawiązką. Były „zawody” w strzelaniu z nutką ryzyka (w biforek), był supergzik, superwypieki i inne pyszności. Były rozmaite jubileusze i najprawdziwsza Noc Kupały. Był też szczytny cel (w afterek). Tylko tego głazu jakoś długo nie było, ale wszystko wskazuje na to, że on się nigdzie nie wybiera

Po odnalezieniu fotek okazało się, że nie zalogowaliśmy uczestnictwa w spotkaniu. Dziękujemy za superancką zabawę. 

Obrazki do tego wpisu:

WIO 50.

WIO 50,

 WIO#50 uczciwie i z pełnym zaangażowaniem przepite, przepalone, przegadane!:) 

no i zgodnie z zapowiedzią impreza bardzo udana. Pogoda dopisała. A okoliczne dookołaimprezowe wydarzenia - pierwsza klasa. No i oczywiście ten gzik i grochówka. Dzięki ogranizatorom a przede wszystkim tym, którzy się przyłożyli do organizacji ;-)

P.S. nie wiem dlaczego obróciło mi zdjęcie, ładowane było w dobrej orientacji. Może kiedyś się dowiem i poprawię.

Obrazki do tego wpisu:

próba świateł

Jak zwykle się nie zawiodłem, "WIO na piwo" to już swego rodzaju marka, która oferuje pełen profesjonalizm organizowanych spotkań. Uwielbiam te spotkania, tych ludzi, te działania. Tym razem nie mogło być inaczej: pyszne jedzenie, różnorakie trunki, świetna geościeżka i nawet pogoda dopisała. Dziękuję za wszystko, a najbardzej za niespodziankę którą mi zgotowaliście. Nie pamiętam, kiedy obchodziłem tak huczne urodziny Dzięki

Jak zwykle sympatycznie, jak zwykle wesoło ale tym razem również bardzo uroczyście bo to jubileusz ( zakończony jubileuszem Kuczola) i bardzo pysznie bo nie brakowało ani grochówki na obiad  ani pysznych wypieków na deser ani ogniskowych pyrek z gzikami aż dwoma :)

Jak zwykle doborowe towarzystwo i kilka nowych, ciekawych znajomości :)

Dziękuję organizatorom za perfekcyjne przygotowanie spotkania i wyżerki oraz mojej wesołej zmotoryzowanej  ekipie dzięki której mogłam się tam pojawić :)

Co tu dużo mówić było SUUUUUPER Zresztą na WIO zawsze jest SUUUUUUUUUPERRR!!!!!!

Takie spotkania to ja rozumiem!Nic dodać nic ująć-dziękujemy za świetną zabawę!!!

Dzięki za miłe spotkanie. Fajne miejsce i godna podziwu organiacja. Gratulacje za całokształt. Pozdro i do zoo!

Udało się podjechać na chwilę, uścisnąć grabę uczestnikom, pogadać i jeszcze skosztować specjałów przygotowanych specjalnie na rocznicowe WIO  Dzięki, pozdr. 

Hello,

Nie planowałem przyjazdu, bo był to dzień długiego przerzutu z południa na północ. Ale magia 50-ego WIO kusiła okrutnie. Warto było nadłożyć kilkadziesiąt kilometrów, by choć na chwilę poczuć ten klimat. Zazdroszczę tym, co zostali. Klimat by magiczny, żal było ruszać dalej w drogę. Organizatorzy świetnie się spisali (z maturą też), rozliczni kucharze przygotowali pyszne potrawy (spróbowane). Cieszy przyjazd nowych keszerów (udało się zamienić parę słów). Postuluje, by zrobić "pięćdziesiątkę" raz jeszcze, w pełnym wymiarze :)  Do zobaczenia, Wojtek

Wspaniałe spotkanie, jak na jubileuszowe wypada. Była smaczna grochówka, pieczone pyry, gzik typowy i nietypowy - oba smaczne, drożdżówy, babeczki (zapomniałem fachowej nazwy) i oczywiście najważniejsze: znakomita atmosfera, zawdzięczana organizatorom i przybyłym uczestnikom. Mimo, że byłem kilka godzin bawiłem się znakomicie.

Moje skrzynki są już dostępne, jakby były jakieś techniczne problemy to 696114471

W trakcie dnia może coś jeszcze się pojawi, więc bądźcie czujni :)

Komunikat organizacyjny :).

Nie będzie pobierana żadna opłata za nocleg, opał ani poczęstunek. W trakcie spotkania wzorem imprez w Grabach planowaliśmy udostępnić puchę na dobrowolną ściepę, która w zamierzeniu miała przynajmniej w części pokryć wydatki poniesione przez organizatorów.

W niedzielę o godz. 10:30 tuż obok naszego biwaku będzie miał start i metę charytatywny bieg dla ośmioletniego Jasia zmagającego się z guzem móżdżku. Zebraną kwotę przekażemy na leczenie Jasia.

zobaczymy może już od piątku  :) 

Jak ostatni dzień na zapisy to trza sie w końcu zapisać. Będę w okolicach od piątku rana, więc na początek zdobywanie Doliwy, a wieczorem ognicho i biwakowanie.

W sobotę zapewne nie będzie się mi chciało kręcić 60 km, po nową geościeżkę wiec pokeszuję w okolicy Obrzycka, i powrót na na pozostałą cześć imprezy.

A tak na marginesie od której godziny oficjalna cześć imprezy ma się zacząć ?

Prawdopodobnie z pajak_mala dojedziemy ;) 

Pamiętajcie, że w okolicy i kilka Vilkowych dworków się pojawi, zmiana miejscówki trochę namieszała mi w planach ale z 5-6 keszy na pewno zostanie odpalonych.

Cieszymy się, że taka zacna impreza jak WIO po raz kolejny odbywa się w terenie.

NA dzień dzisiejszy planujemy wraz z ARISHIĄ przybyć, ale jeszcze nie wiemy czy w sobotę czy może w piątek...

Serdecznie pozdrawiamy.

Aktualizacja opisu. Zapraszamy!

Zaplanowaliśmy sobotę.

Planuję dotrzeć :)

Bardzo chętnie przybede w sobotę ale potrzebuje jakiś  dobrych dusz które mnie przygarną do swoich czterech kółek i wspólnego keszowania ☺

Bardziej sobota... lecz możliwe, że piątek w nocy :)

Zamierzam pojawić się w sobotę :).

Będę się starał by przybyć i być :-) 

to i ja się dopiszę, tym bardziej, że gzik jak najbardziej tak.

Sobota odpada, lecz w piątek wieczorem postaram się zawitać na kiełbaskę z ogniska :)

NO BA! Póki co mogę zdradzić, że keszków koło dyszki, ale w sporych krzakach, więc może nie pójść tak szybko. Więcej szczegółów po wizycie w nadleśnictwie i załatwieniu miejsca biwaku. Zapraszamy serdecznie! 

Jak się uda to w piątek późnym wieczorem

Oczywiście że będziemy...

Na 99% będę

Oczywiście, że będę. 

bardzo na tak:) pozdr k.

Grochówka, integracja i skrzynki powiadacie? 

a reszta owiana jest tajemnicą ....