Uwaga techniczna. Pojemnik nie trzyma szczelności.

Prawie jak właścicielOdnowię po powrocie z wakacji. 

Pozdrawiam

Uwaga techniczna. Pojemnik nie trzyma szczelności. Papier rozpada się w rękach i nosi znamiona sprania. Niestety nie miałem nic ze sobą aby zmienić ten stan rzeczy :/

Kiedyś już tu byłem. Wytypowałem miejsce ukrycia, ale jacyś rumuni siedzieli tu przez kilka godzin z manelami i musiałem odpuścić. Bywam rzadko w tej okolicy i jakoś ten temat wyleciał mi z głowy i moich notatek w telefonie. Dziś wychodząc akurat na wprost skrzynki udało się podjąć z marszu. Jednak z samym obiektem to sobie nie mogłem poradzić trwało to chyba ze dwa lata. Tak jakoś nie mogłem się zabrać za tą zagadkę. Paradoksalnie kiedyś (30lat temu) miałem okazje być kilka razy w budynku, ale przypomniało mi się to dopiero na kordach finału. Dziękuję serdecznie za historię, której nie miałem świadomości. Przystrajam zieleniną.

reddox - wróć! Brakuje mi twoich wspaniałych wpisów w logach, takich co to czyta się z zapartym tchem! :-)

Gdzie znajduje się opisywany budynek ogarnęliśmy już jakiś czas temu, ale dopiero dzisiaj udało nam się tam podejść. 
Czas operacyjny: 0,5 sekundy. Pierwsze spojrzenie i od razu strzał w 10 :)

Długo nie byłem pewien czy dobrze myślę o który budynek chodzi, dopiero spoiler jako tako mnie upewnił. Potem nie było mi jakoś po drodze, żeby kesza poszukać, aż dzisiaj nadarzyła się okazja. Maskowanie świetnie zrobione, w pierwszej chwili mnie zmyliło, dopiero po dokładniejszym zastanowieniu coś mi przestało grać. I tak o to skrzynkę w końcu podjąłem.

Log już trochę rozpada się. Wilgotny nie był, więc pewnie ze starości.

Ciekawa historia. Zagadka dawno rozwiązana i zapomniana. Dziś przechodząc obok, przypomniałem sobie, że ten kesz niepodjętym został.  Pamiętałem tylko, że Reddoxa on był. I po nitce do kłębka. Opis niewiele podpowiedział, ale gruntowny obchód domostwa zaowocował, choć zacząłem od złej strony, a wydawał się dobra (na kesza). Maskowanie klasa, bez ściemy! Zielona śląska gwiazda leci za całość.

Kesz podjęty w szczycie na fotografa. A jak robiłem pamiątkowe zdjęcie kesza na tle domu marzeń to zrozumiałem podpowiedź. I zobaczyłem też Lumen z pepeszą(aby nie spoilerować, fotki nie zamieszczę). Dzięki!

Do tej skrzynki przymierzaliśmy się dosyć długo, najpierw typowaliśmy jakieś różne budynki, ale nic nam się nie zgadzało. Potem MSB_20 upewnił się, że jednak jego pomysł się zgadza. A później jakoś nie było kiedy tam zajrzeć, aż do dziś. A dziś to już była zdecydowanie szybka skrzynka. Dom zdecydowanie przestał być już domem marzeń, trochę się tam kręciło różnych indywiduów. Ale fajnie poznać historię tego miejsca. Dziękuję 

Zagadka nie była dla mnie łatwa. Początkowo wytypowałem całkiem sporo różnych domów, po czym stopniowo je odrzucałem aż został tylko jeden, i to taki, którego byłem całkowicie pewny. Skrzynka musiała jednak poczekać dość długo na znalezienie, bo zwyczajnie nie bywam zbyt często w tym rejonie. Dziś wreszcie przydarzyła się okazja i poszliśmy (ze Szpaczką) jak po swoje. Szczęśliwie strażników tym razem akurat tutaj nie było, stali i leżeli za rogiem. Dziękujemy, bardzo fajna skrytka!

PS

To nowe z tyłu wcale nie jest takie nowe

O jaki dom chodzi wiedzieliśmy od razu, bo dawniej będąc w jego okolicy, wielokrotnie dziwiliśmy się dlaczego jest tak dziwnie zaprojektowany. Aż kiedyś dowiedzieliśmy się i od tej pory patrzyliśmy na niego z dumą, że to w naszym pięknym mieście taki luksus powstał.

Znalezienie ułatwiło podejście do budynku od właściwej strony (zupełnie niechcącyDziękujemy!

The recent alarming reddox note along with latest press news reminded me about this once solved quiz (web based of course;). So today I used opportunity of visit in a nearby bookstore to take a closer look at this building and...to me it looks like other PRL ones. Furthermore I have been passing past this building a thousand times and never looked at it with interest. Till today. Cause today I know it is special. Still ugly but special. This street definitely will no longer be the same again.

Green star for showing this unknown decent piece of modern architecture and I am looking forward for more caches of similar thematic.

I almost forgot. The cache itself is great too. Too bad its days are numbered.

Jeśli ktoś miał w planach rozwiązanie zagadki lub podjęcie kesza proszę o uczynienie tego ponieważ w niedługim czasie może on przepaść bez możliwości przywrócenia go w tej formie.  Właściwie wszystko będzie trzeba robić kompletnie od nowa. W podpowiedziach zostanie dodana linijka tekstu dodatkowo ułatwiająca zadanie. 

Znakomita skrzyneczka. 

Bardzo mi się podobało. 

Dziękuję. 

Znaleziona z Weroniką. Wiele miesięcy minęło zanim padło odpowiednie pytanie do Gooogla i wyskoczyła nam dobra lokalizacja. Dziś udało się  że byliśmy w okolicy. Obeszliśmy budynek trafiliśmy na strażników lecz na nasze szczęście pilnowali z drugiej strony budynku. Myśleliśmy że poszukiwania zajmą nam dłużej a tu po 5 min kesz był nasz. Problem pojawił się przy odkladaniu. Jakaś pani gadała przez telefon i co chwila na nas zerkała. Po wielu minutach a trwało to wieki udało się odłożyć na miejsce.

#496

Obrazki do tego wpisu:

wpisy

Z namierzeniem tego kesza związana jest dość zabawna historyjka. Otóż, swego czasu miałem kontakt z pewnym człowiekiem, który zamieszkiwał w Domu Marzeń. Miałem z nim kontakt dość krótko, bo szczerze mówiąc nadawał na totalnie innych częstotliwościach. No ale jednak miałem. I w ramach tego kontaktu nie omieszkał on mi wyznać, że mieszka w Domu Marzeń. No dobra, nie powiedział mi tego wprost i dosłownie tak, ale zrobił to na tyle skutecznie, że kiedy dwadzieścia lat po tym fakcie przeczytałem opis tego kesza natychmiast wiedziałem, o jaki obiekt chodzi . Jaki z tego morał? Ano taki, żeby słuchać innych. I nawet jeśli p--rd--ą trzy po trzy, to warto gdzieś w tle to zarejestrować, bo może się kiedyś przydać .

Oczywiście, namierzenie właściwego obiektu w tym przypadku to jedno, a namierzenie kesza to drugie. Tak się jednak złożyło, że zapamiętałem sobie zupełnie przypadkowo zawartość podpowiedzi kodowanej i dotarłem do obiektu z kierunku, który natychmiast ułatwił poszukiwania. Podsumowując - dzięki kilku zbiegom okoliczności i przypadkom poszło mi tutaj nadzwyczaj łatwo, ale żeby nie spojlerować zanadto loguję tego kesza całkowicie nie-po-kolei i z godziną niemającą nic wspólnego z rzeczywistą godziną.

I tak pewnie napisałem za dużo - mam nadzieję, że zostanie mi to przez Ojca Założyciela wybaczone, a jeśli zażyczy On sobie jakiejś redakcji powyższego tekstu to pokornie jej dokonam .

Wielkie dzięki za tego kesza - jest bezwzględnie znakomity!

Długo szukałem odpowiedzi na to pytanie co to za dom. Podejrzewałem zupełnie inną część miasta oddaloną o jakieś 10 km od miejsca ukrycia. Udało się podjąć w towarzystwie Lumen, jechaliśmy na zimowe potwory bo to bliskoDziękuję i rekomenduję.

Zgodnie z sugestią gura11 podnoszę trudność zadania chociaż google wszystko powie niech będzie :D

Klątwa pecha reddoxa przełamana. Nie umiem tego logicznie wytłumaczyć, ale często właśnie w piątkowe popołudnia podejmuję takie kesze, które ciągle mają strażników. Dzisiaj spokój, sielanka. Bezstresowe podjęcie, wpis, odłożenieA trzeba przyznać, ze ten kesz ma wielu strażników, pilnują we dnie i w nocy, a do tego niezwykle wytrwale.. To nie są przypadkowi mugole, którzy przycapnęli na kordach, o nie. To prawdziwi STRAŻNICY kesza. Mają misję - chronić kordy ;)

Być może podjęcie w mundurze straży miejskiej albo policji byłoby skuteczne, ale podejrzewam, ze strażnicy by się tylko pochowali i czujnie nas obserwowali ;)

Sam kesz naprawdę pomysłowy i świetnie wykonany, tak jak i zagadka. Fajna, niełatwa i dająca nową porcję wiedzy o niby znanym miejscu. Wg mnie poziom trudności należałoby jednak trochę podwyższyć, bo i zagadka do całkiem prostych nie należy, a znalezienie kesza jest utrudnione poprzez fakt, że nie mamy precyzyjnych kordów finałowych tylko budynek. A do małych to on nie należyMi się taka opcja akurat spodobała, no ale trudność jest jednak przez to wyższa.

A sam dom nie ma, z obecnej perspektywy, za wiele wspólnego z marzeniami ;)

Oczywiście za całość zasłużone reko.

To tak jak mrowisko bez mrówek? Mi tam wystarczył raz. Ale czekam z zalogowaniem aż nazbieram na zieloną gwiazdkę. Jakoś tak ostatnio we Wrocławiu same zajefajne kesze powstają. Nie możnaby tak jakiś podparapetowiec albo zarynnowiec? (żeby nie pisać: "+1" do statystyk, który też u mnie czeka na zalogowanie z tego samego powodu)

Proszę o dodanie w opisie, że skrzynka jest obłożona klątwą reddoxa ;)

Byłem już tam 5 razy i zawsze w okolicy nie większej niż metr od kesza ktoś biwakuje ;( I to zawsze jest biwakowanie długotrwałe. Chyba trzeba na jakieś mrozy albo ulewy poczekać ;)

Długo męczyła mnie ta zagadka. Żadne pomysły przybliżające do celu nie przychodziły do głowy. 

Jak się okazało , miejsce znałem z opowieści znajomych . Jedno z mieszkań jest własnością Instytutu Fizyki  i jest miejscem gdzie znajdują gościnę doktoranci ze świata przyjeżdżający do Wrocławia

w celach naukowych i "naukowych". Ponoć miejsce bardzo niewygodne do imprezowania. 

Zagadka bardzo się podobała!

Niezmiernie było mi przyjemnie towarzyszyć założycielowi w planach, oglądać efekty powstającego małymi krokami kesza, "testować" zagadkę i dotrzymywać towarzystwa podczas instalacji kesza w terenie. Ale loguję dzisiaj, bo postanowiłam, że któregoś dnia sama podjadę by podjąćPierwsza próba w terenie zakończyła się propozycją kupna dopalaczy i innych substancji psychogennych... No cóż - teren zajęty, spróbować trzeba kiedy indziejDziś bez towarzystwa udało się wbić pieczątkę he he. Dziękuję ślicznie, pozdrawiam i polecam się na przyszłość!

Niczym wagonik podczepiłem się do Esiego i Quiz jakimś sposobem padł :P

Bardzo, ale to bardzo podoba mi się wykonanie skrzynki! Rekomendacja się należy jak psu buda!

Dziękuję za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

Tak, to jest dobra zagadka! Interesujący temat i fajna forma. Pierwsze przeczytanie na szybko i nic nie wpadło do głowy, ale czasu akurat w ogóle nie miałem. Kilka dni temu zainteresowałem się keszem ponownie, doczytałem o co chodzi i od strzału wytypowałem sobie to miejsce, które przecież znam nie od dzisiaj. 

Za całokształt przyznaję , dziękuję

Znaleziona razem z Alą na wspólnym wieczornym keszowaniu podczas powrotu od babci;) Zagadkę rozwiązaliśmy zaraz jak kesz tylko się pojawił. Dziś pojawiła się chwila żeby go podjąć;) Bardzo ciekawa konstrukcja budynku i historia jego powstania. Kesz pierwsza klasa;)

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Keszyk znaleziony wraz z Lupim. Dobre miejsce - olśniło mnie, że tyle razy tamtędy przejeżdżałam a nie spojrzałamDzięki!

Kesz podjęty razem z powder-phunem na nocnej wycieczce po Wrocławiu.

Zagadkę rozwiązałem bardzo szybko, byłem nawet na miejscu w dniu publikacji, ale było zdecydowanie za dużo ludzi w okolicy. W nocy poszło szybko i sprawnie. Takie quizy, to ja mogę rozwiązywać - wiadomo, co trzeba zrobić, wiadomo, gdzie trzeba szukać, no i jeszcze pokazuje fajne miejsce. Na dodatek maskowanie bardzo fajne. Ode mnie gwiazda, bardzo mi się podobało. TFTC!

Przeczytałem opis i nie miałem bladego pojęcia o które miejsce chodziNo więc kilkuminutowa narada z wujkiem google i mam wytypowane miejsce. Nawet pasuje do opisu i jest mi znanePotrzebowałem nadłożyć trochę drogi, ale dotarłem do wytypowanego budynku. Kilka chwil i już mam wytypowanego cache'a pomimo ekstra maskowania. Mały szczegół zwrócił moją uwagę i już byłem pewnyOkazało się że cache już dzisiaj miał gościa wcześniej. Nie zostało mi nic więcej jak się wpisać i obejrzeć dom marzeńFaktycznie "to coś" z tyłu pasuje jak pięść do nosa i raczej jest nie zauważalne przez większośćWielkie dzięki :) 

Zagadka moze prosta jak się zna rozwiązanie, ale hasełkowanie w google musi się odbywać odpowiednim słownictwem. Skoro miejsce wytypowane a mam chwilę to na cóż tu czekać. Runda honorowa zrobiona, dwa peciki dla zmyłki, krótka zabawa z córką, wydana złotówka na parking. Maskowanie pierwsza klasa. Takie keszyki podejmować to sama przyjemność. Dziękuję

Po powrocie z późnowieczornego keszowania i logowaniu keszy zauważyliśmy, że coś nowego pojawiło się w okolicy. Ja tego miejsca nie znałem i na początku typowałem inne, ale blandimentum szybko namierzyła to właściwe. Podjęcie kesza zostawiliśmy na kolejny dzień popołudniu po pracy. Całe szczęście pogoda była tragiczna i ludzie byli na tyle zajęci uciekaniem przed deszczem, że nikt nie zwrócił na nas uwagi. Maskowanie znane co prawda w tym miejscu pierwsza klasa i działa trochę inaczej. Udało nam się je namierzyć prawie od razu chociaż w pierwszej chwili docierając na miejsce naszą uwagę zwróciły zaczepy jakby do wspinaczki(?) :P, ale trudność nie ta więc skupiliśmy się na innym miejscu. Podsumowując bardzo fajny quiz i kesz. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca ;).

A to mnie Redox z Lumen załatwili, a właściwie sam się załatwiłem.... Ale do sedna.

Xlud nigdy nie przepadał za quizami, ale tak jakość się składa, że pomimo, że nie pochodzę z Wrocławia to akurat miasto trochę znamNie musiałem długo się zastanawiać o czym mowa. Zastanawiałem się za to czy warto ruszyć się z domu, bo przed chwilą wróciłem właśnie z wycieczki rowerowej i w ramach relaxu krew się zdążyła już rozrzedzić za sprawą C₂H₅OH :D

No nic szybka decyzja - podróżuję wyjątkowo bez roweru. Pęseta i pieczątka w kieszeni więc wyjątkowo nie biorę plecaka- i to był błąd bo zamek zatrzaskowy a klucze w plecaku! Ja oczywiście przypomniałem sobie o tym na klatce schodowej  No mówi się trudno najpierw obowiązki - wszak FTF czekaMiejsce znam dość dobrze i miejsce ukrycia zbagatelizowałem: "przecież nie będzie tu..." Obszedłem cały budynek dokładnie oglądając i na samym końcu trafiłem na tego niebanalnego keszaO tej porze z podjęciem nie było problemu, ale współczuję keszerom podejmowania za dnia.  Jeszcze tylko trzeba dostać się do mieszkania - ale zajęło mi to niecałe 30 minut(grunt to doświadczenie :P) 

Dzięki bardzo za fajny quiz i ciekawe maskowanie - rekomendacja konieczna!