Wizyta kontrolna. Niestety, kesza nie ma na miejscu. Wróci za jakiś czas.

Znaleziono kiedys. Synchro

Znaleziona podczas jesiennego rajdu keszowego. Dzięki za skrzyneczkę. Uzupełniamy zaległe wpisy

Znaleziona, dziękuję

Bardzo dziękuję za keszyka!
Znaleziony w trakcie mojego pierwszego szczecińskiego leszowania rowerowego 

Dopiero po tak długim czasie nadarzyła się okazja, aby podjąć drugiego szczecińskiego "witacza" 
Synchro z GC...

Znaleziona kieeedys tam daleko ;-)

Szybko i sprawnie :-) 

Dzięki :-) 

Szybko, bo zimno. Dziękuję.

Witacz odwiedzony podczas rowerowej wycieczki po okolicy. Dziękujemy

W niedzielne przedpołudnie miejsce było mało ruchliwe, więc podjęliśmy skrzynkę bez komplikacji.
Dziękujemy za kesza !

Weekendowe keszowanie w Szczecinie z ronja i night_time. Nawet na certyfikaty się załapaliśmyTFTC :)

W miłym towarzystwie podczas wizyty w Szczecinie i okolicy. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Bardzo szybka akcja, zakończona oczywistym sukcesem  Pzdr, Wojtek

Znaleziony w towarzystwie GośkiL ,Szarliha ,Iwmali i Marcina M. Dziaa

Znaleziona w drodze do Tanowa, dzięki.

Znaleziona w drodze do Tanowa.

Cóż, dawno już nie miałem jakiegoś porządnego keszobrania, akurat nadarzyła się okazja, więc postanowiłem zrobić rowerową (jak zwykle) rundkę do Polic. Postanowiłem dotrzeć tam szlakiem 
"Ścieżki Dzików", pozbierać kesze (GC i OC) w Policach, a następnie wrócić inną drogą i jeszcze złapać kilka skrzynek.

Podczas jeżdżenia szlakiem kilka razy zboczyłem żeby zebrać inne kesze. Kiedy jechałem po Kozicznik 001, zjeżdżając z górki w lesie, zaliczyłem potężny upadek. Na szczęście rower cały, tylko cała nogawka rozdarta. Tu była pierwsza chwila zawahania, ale co tam. "Jadę lasem, nikt nie zauważy". Jadę dalej, zaliczam Kozicznik i Świętego Mikołaja, potem jeszcze kilka keszy po Polanie Harcerskiej i znowu na szlak. Trochę "dzików", GC, jakieś dęby i tak dojechałem do Stanowiska FLAK. To była ciężka próba, jakoś nie mogłem tam dojechać, dziwnie kołowałem, na koniec dotarłem na polanę, patrzę na mapę, patrzę wokół siebie i najwyraźniej dalej muszę się przedzierać przez jakieś chaszcze. Rower i długie włosy nie ułatwiały mi tego zadania. Rower więc zostawiłem, jakaś chustka na włosy i w krzaki, w końcu dotarłem do kesza. Wróciłem do roweru, podrapany, spocony, z poplamionymi palcami (ktoś włożył do jakiego kesza zabawkowy pierścionek z atramentem, który oczywiście się wylał) i w ogóle w kiepskim nastroju, na dodatek skończyło mi się jedzenie, więc OK - wracam. Patrzę jak tu trafić do domu. Powiedzmy, że to były prawie Police. Ale w drodze powrotnej złapałem jeszcze kilka skrzynek. Ogólnie nie obyło się bez kleszczy, komarów, os, zadrapań, pragnienia, głodu (musiałem ciągnąć na znalezionych jeżynach)m szczekających psów i kilku upadków ale wypad uważam za udany w jakichś 75%. Szkoda, że chociaż nie ukończyłem Szlaku Dzików, bardzo przyjemne skrzynki.

Ładny cert. TFTC

Jakoś ostatnio często jestem w okolicy, tym razem biegowo. Kesz był zupełnie na widoku. Proszę o dokładniejsze maskowanie!

Przy okazji przejażdżki i spaceru po okolicy, mały przegląd skrytki i porządki. Skoro tak się spodobały certyfikaty (co nas bardzo cieszy), dołożyliśmy ich zapas (nie są już tak „elitarne” – tym razem już bez błędu ;)) oraz kilka fantów.

Prosimy by dobrze maskować skrytkę tak by nie była widoczna z obu stron.

Zdobyta rowerowo. Objazdówka okolicy, to i skrzyneczki można połapać. Dziękujemy.

Złapana rowerowo, zaraz po ulewie i  burzy

DZIĘKI WIELKIE ZA KESZA.

OkZnaleziona z Youstyn@

Znaleziona podczas powrotu z MRUczenia czerwcowego. Dzięki za keszyneTTF 

OC STF - intuicyjnie, bez najmniejszych problemów.

Dzięki!

Keszyk znaleziony w upalne popołudnie, było gorąco jak w piecu, ale warto było. Na OC mam FTF-a, natomiast certyfikat STF. Dziękuję za keszyka.

W środku logbook, ołówek, certyfikaty dla pierwszych znalazców, kilka fantów i TB (dla tych którzy bawią się również w GC).

Powodzenia i miłej zabawy przy poszukiwaniu!