Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki: Użytkownik -> Użytkownik

Po ilości, rodzaju i zawartości butelek sądzić można, że koledzy nie zauważyli ulotnienia się Mariana, a impreza trwa nadal z udziałem niezmiennie uroczych koleżanek ;-)
Mega miejscówka - dzięki za pokazanie.

Marian to zawsze wie kiedy nam się objawić, tak było i tym razem. W drodze na wakacje szukaliśmy miejsca żeby się zatrzymać i chwilę odpocząć i wtedy pojawił się ON. W krótkich spodenkach i sandałach przedzieraliśmy się przez gąszcz pokrzyw po jakże nierównym gruncie, aż dotarliśmy do wejścia. Oj, wesoło musiał mieć Marian w tym niewielkim miejscu po pracy wśród pięknych pań :) 

Wspólnie z murzynek78. Tftc

Kilka razy przejeżdżałem obok, ale nie chciałem tu zaglądać w pośpiechu. Dzisiaj, na zakończenie majówki był dobry moment, żeby nieśpiesznie odwiedzić kolejne miejsce związane z Marianem. Klimatyczna miejscówka, szczególnie marianowa kanciapa. Czego tu nie ma... No i nie wiedziałem, że Marian jest (aż) takim koneserem kobiecego pięknaDzięki!

I takie miejsce chowało mi się niemalże pod nosem. Zostawiłem Geokreta zabranego ostatnio z Siedlec.  Dzieki Ci, Opencaching!

Znaleziona z Gacckiem podczas czyszczenia akalic stolicy województwa podlaskiego. 

Miejsce z klimatemAczkolwiek spodziewałem się ciut większego obiektu. Niemniej jednak gwiazdka jak najbardziej zasłużona!

Znaleziona na wyprawie po krzynki w bliskich i tych dalszych akalicach z Akim.

Ocena znakomita za wiszące "Panie" 

Znaleziona razem z Astro podczas powrotu do Łodzi z Białegostoku. Świetna miejscówka, od razu widać że sami faceci pracowali w tartaku :) 

Ale czad! Miejsce prima sort. Leci zielone.

Ciekawy kesz tam gdzie lubię czyli w opuszczonych budynkach.

Ważny punkt na dzisiejszej trasie czyli kolejne miejsce pracy Mariana Niezłą kanciapę sobie nasz Marian urządził, byliśmy pod wrażeniem. Prawdziwie artystyczna dusza. Wiedzieliśmy że fascynuje go fotografia, ale tutaj poznaliśmy jego kolejny talent - rysunek ołówkiem. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć przyjaciół Mariana (m.in. Zbigniewa S.), których chętnie portretował.
Dzięki za kesza (zgodnie z zasadą, zabraliśmy z Tartaku tylko zrobione przez nas zdjęcia ). Pozdrawiam!

Hello,

Nie mogło zabraknąć kolejnego miejsca, nierozerwalnie związanego z życiem Mariana. Ileż tu śladów potwierdzających życiową maksymę naszego bohatera ! (kesz chyba tylko dla 18+  ) Byliśmy zauroczeni tym, jak facet potrafi udomowić miejsce wytężonej pracy. Znaleźliśmy pełno detali - związanych tematycznie z tartakiem, ale też takich zwykłych, ludzkich Trak nadal stoi, a podłoga obok niego niebezpiecznie pracuje. Niby wysokość nie jest duża, ale w przypadku niepowodzenia nogi można połamać. Foty, foty, foty - artefakty zawsze zostają na swoim miejscu. Pzdr, Wojtek

Kolejne zapomniane Marianowe miejsce. Dużo starych sprzętów i obrazków. Taż zdaje się dość bezprzypałowe. Bardzo dziękuję.

Znaleziona Dziękuję za skrzyneczkę TFTC

Znaleziony razem z PippiLotką, chodzenie po tych płytach deskach trzeszczących uginających się trochę włos się jeży. keszyk na miejscu suchy TFTC

Rekreacyjne zbieranie keszy okalających Białystok. Jak zawsze z chęcią odwiedzam miejsca, w których część swego życia spędził Marian. Uwielbiam takie klimaty. Gdy zasiadłem do logowania kesza, zdałem sobie sprawę, że całkowicie zapomniałem o haśle. Całe szczęście, że zawsze robię zdjęcia w takich miejscach i kalendarz rzucił mi się w oczy na tle zlewających się ze sobą "pejzaży" wiszących dookoła na ścianach ;P TFTC

Crl_ost - Ty jeden wiesz, że ja porządny człowiek jestem. No ale z tym pojemnikiem to przesadzasz - miałem flaszki użyć? Szkoda trochę...

Kesz w Marianowym klimacie, a takie lubię najbardziej. Mimo, że większość poprzedników pisze o bałaganie w "norze" Marianowego Tartaku, to jednak jest to uporządkowany bałaganDzięki za odgrzebanie tego miejsca dla zwiedzających. Dałbym gwiazdkę bez dwóch znań, żeby nie pojemnik kesza- rozumiem, że skrzynka założona na spontanie, ale... to przecież MARIAN. Tak czy inaczej, wielkie dzięki, a ocena leci znakomita.

Ja zwykle zasłużona gwiazdeczka. To cud, że takie miejsca wciąż istnieją. A drugi cud, że Szanowna Pomysłodawczyni ma dar wyszykowania takich miejsc. Dziękuję :)

test hasła.
Podobało się. Miejsce ma klimat, a w pokoju widać, że urzedował prawdziwy chłop

Marian zawsze spoko, tartak mniejszy niż myślałem, ale i tak fajny. Suwnica również zwiedzonaTFTC

Klimatyczna miejscówka, bardzo mi się podobała. Sypialnia Mariana, tak, tak ją sobie wyobrażałamPrzytulny kącik, no i jak na prawdziwego faceta przystało burdel ma tam niesamowitya także inne męskie aspektyTFTC, pozdrawiam, Nati..

Klimatyczne miejsce. Tu się musiało dziać.Speluna jak się patrzy. Zwiedziliśmy każdy zakątek.Dziękuję!

Czas tu się zatrzymał tylko po keszerach coraz więcej śladów. Dziękuję za pokazanie miejsca

I za to lubię Mariana, że zabiera mnie do miejsc w których nigdy nie byłem a które powoli odchodzą,

Klimatycznie i stylowo, ale to jak zawsze u Mariana,razem z Bamba, dzięki :)

Miejsce ukrycia to mistrzostwo świata! Dzięki za kesza.

Marian nie wracał i nie wracał . Wiec sam zjadłem kanapki - jego i moje, zostawiłem pare słów na kartce i pojechałem dalej. 

Dziękuję za wyróżnienie! Zapraszam serdecznie wszystkich keszerów na "marianową" ścieżkę! 

PS. Marian też się cieszy, choć nieco zawstydzony,  bo nie posprzątał 

  Witaj !!!

    Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY !!!
Zespół Opencaching

Jednak elementy piękna zawarte na ścianach i po kątach dały do myślenia, jakie to życie tracza było. To co zastaliśmy w środku doprawdy warte zobaczenia i przeżycia.

Uwaga na deski podłoga jednak z drewna!

Znaleziona z mimi29 i MiszkaWu. Parę razy mijałem ten tartak, ale nigdy nie wydawał mi się godny uwagi. Ot trochę większa buda sklecona z desek. A tymczasem to skarb prawdziwy. Żywe muzeum polskiego tartacznictwa (co za trudne słowo). Bez żadnych upiększeń i niedomówień. Tylko tutaj możemy zobaczyć surowe życie robotnika, nie upiększone przez cenzurę. Tak, Marian to prawdziwa sól tej ziemi. Niech żyje proletariat, precz z burżuazją.

A i jeszcze zielone przyznaję. Nie za kesza bo to sprawa drugorzędna, ale za wynalezienie tej arcyciekawej miejscówki.

Wspólnie z MiszkąWu i Psikiszkiem.

Na Suwalszczyźnie i nie tylko śniegu w bród wiec do podejmowania keszy wiele okazji nie było ale nieco zmieniłem drogę powrotną aby zobaczyć leże Mariana no i nie żałuję, to trzeba zobaczyć. Czas się tu zatrzymał. Chyba jeszcze wczoraj tartak pracował i ta flaszka na stole ...........

Znaleziona z Wiksmartos12. Dzięki za kesza.

Marianek tu sobie urządził całkiem wygodne życie, super klimat.

Dzięki za kesza.

Jeszcze słychać kroki, krzyki, hałas traka, brzęk szkła i tykanie zegara w nagich oczach ścian...

A w Pińczowie dnieje...

Nierealny świat dookoła, dokąd pędzisz, gdy jesień i śliwki nabierają aromatu...

Klimat miejsca niesamowity. Dzieki za kesza, daje gwiazdkę.

Wejście do środka od dołu, to chyba trzecia opcja ? W kanciapie klimat jak w gigantycznej kapsule czasu - MARIANIE !, czemuś taką robotę rzucił ??? Rekomendujemy, szukajcie tej skrzynki, bo miejsce jest niesamowite.

Ależ fajna miejscówka;) dzięki. Na stfie z Nann, i Tisieverkami ;)

Z Rubinem, Tisią i Whateverem na upalnym super weekendzie podlaskimDzięki za kesza;)

Kanciapa mnie rozwaliła !!!! Zaczęliśmy rozkminiac każdy szczegół na ścianie - tak tak nawet te ! Stworzylismy profil psychologiczny właściciela  i zrobiło się dziwnie. Niesamowity zapach miejsca, smary i stare drewno.

Lubię takie miejsca. No może w lato przy wysokich trawach mniej ;)
Trafiona podczas drogi do Białegostoku.
Marian odwiedzony :)

Marianowi nie wolno odpuścić, więc miejsce trzeba było odwiedzić ;) 

Co za kanciapa!! Dokładnie obejrzeliśmy wszystko wokół i udało nam się nawet odkryć gust właściciela kanciapkihehe :) 

Wiedziałam, że ta seria o Marianie jest super, wiedziałam! :) 

Dzięki i pozdrawiam :) 

 

Udało się dość przypadkiem dotrzeć. Miejsce, no cóż... Specyficzne :)

Dzięki za kesza.

Phoebe - rozumiem, że Towarzysz jest drwalem i stąd zna tę  miejscówkę 

Dzięki za gwiazdy - bardzo się cieszę, że się podobało. Mi odkrywanie podlaskich korzeni Mariana bardzo przypadło do gustu, więc  pewnie jeszcze kiedyś wrócę na ten trop

 

Pozdrawiam i zapraszam na całą marianową ścieżkę!

Tutaj wraz z moim Towarzyszem poszliśmy jak po swoje bez nawigacji, bo miejsce jest Mu doskonale znaneJa oczywiście zachwycona, jakżeby inaczej:) Miejsce wygląda tak jakby Marian po prostu się obudził, wypił kawę (czy tam cokolwiek) i po prostu wyszedł. Po dokonaniu formalności przeszłam szybki instruktaż którędy się wchodzi na dach i szybko szybko bo akurat zbliżała się złota godzinaRewelacyjnie się bawiliśmy, dzięki za pokazanie miejsca!Dokładnie tak sobie wyobrażałam sypialnię Mariana!

FTF :)