kesz odnaleziony, aczkolwiek miejsce się nieco zmieniło. Spacer z rodziną przez ten przepiękny Las oraz widoki nad zalewem... wprost coś cudownego! TFTC!

DZIĘKI!!

Dzięki za pokazanie miejsca, warto było podjechać. To miejsce dodaje uroku już i tak niesamowitemu lasowi. 
Wokół miejsca zauważyłem parę brzóz, spod których wykopana była ściółka i mech. Czyżby padły ofiarą wściekłego keszera?
Naszywka z hasłem powoli niszczeje, za parę lat może być całkowicie niewidoczna. 
Okolica ukrycia kesza nieco się zmieniła. 

Obrazki do tego wpisu:

Stan hasła

Aktualny spojler (trzeba pokopać, uwaga szkło)

Znaleziona, kesz ukryty w pięknym i tajemniczym miejscu. :)

Znalezione. Pieniek już przewrócony ale kesza udało się pod nim znaleźć.

To już któreś "kapliczkowo" które odwiedziłem w czasie keszowania. Zazwyczaj tak jak tutaj to miejsca raczej przyjazne, widać że tworzone przez osobę żyjącą może inaczej niż większość, ale pozytywną. Tylko w okolicach Prosienicy natrafiłem na miejsce z zdekompletowanymi krzyżami, kawałkami lalek i innymi dziwnymi rzeczami, tam wolałbym nie spotkać autora.

Znaleziona, miejsce totalnie ryje beret :d

Jestem ciekawa historii tego miejsca. Ciekawa okolica. Pozdrawiam

w miejscu tym byłem wiele razy, ale do tej pory nie mam pojęcia, o co chodzi z tymi kapliczkami, polecam, a autorowi dziękuję ; )

Tym razem znaleziona. Miejsce robi wrażenie.

Świt w rezerwacie przyrody Krępiec zawsze mnie przyciągał. Moja rodzinna miejscowość Garbatka jest rzadko przeze mnie odwiedzana, ale dzisiaj, przy okazji odwiedzin rodziców, nie mogłem nie wybrać się do rezerwatu, Kiedy w młodości (przed 1994 r.) chodziłem po tym lesie nie był on jeszcze rezerwatem przyrody, mieliśmy tu podziemny bunkier, a pan Roczkowski od Wu-eFu, ćwiczył tutaj z nami biegi przełajowe tzw. "zagajnik", czyli bieganie po leśnych ścieżkach.

Okeszowane miejsce jest po prostu mega. Ostatni raz bylem tutaj jako dzieciak z podstawówki, było to może 1987 rok. Urządziliśmy sobie z kolegą treningi biegowe przed sprawdzianem biegowym z  "zagajnika" i zabłądziliśmy. Kiedy dobiegliśmy w to miejsce była tu jedna kapliczka na drzewie (wówczas ta droga leśna była bardziej drożna). Przestraszeni pomodliliśmy się przed nią o odnalezienie drogi do "Polanki", no i się udałoOd tamtej pory to miejsce bardzo się zmieniło, zrobiono z niego "sanktuarium leśne". Stanowi niespotykaną, samą w sobie dziwną kapliczkową enklawę leśną. Miejsce od czapy, tajemnicze, oficjalnie niezwiązane z jakimś objawieniem czy legendą, stajesz po środku i "what the...". Chyba samo serce lasu tak na ludzi działa, że je uświęcili.

Skrzynka reaktywowana w 2018 r. w pierwotnym miejscu przez Bear_Team nadal tam jest i ma się dobrze. Wpisy od roku 2019 wskazują inne miejsce, inne drzewo, a tam skrzynki nie ma.. Załączam aktualne zdjęcie spoilera.

Niestety klątwa zapomnianego długopisu/ołówka nadal mnie nie odpuściła, dlatego fotolog.   

Obrazki do tego wpisu:

Fotolog

Aktualny spoiler

No rzesz cholera, dzisiaj tamtędy przejeżdżałem :D

Niefortunnie się ten pieniek zwaliłPostaram się poprawić... pewnie trochę zejdzie ;)

Znaleziona bez problemu. Miejsce znałem tylko ze zdjęć, warto było zobaczyć na  własne oczy :-)

Dziś się wreszcie udało więc zmieniam komentarz na znalezienie. Miejsce bardzo ciekawe a nawet w pewien sposób tajemnicze. Zastaliśmy wykopany dołek oraz reklamówkę i strunówkę. Zrobiliśmy reaktywację w tym samym miejscu dodatkowo zabezpieczoną. Dziękujemy za pokazanie miejsca i polecamy :)

Co za... dziwne miejsce? Nigdy bym się tego nie spodziewał co tam zastałemTFTC

Zgubiłem się 2 razy, warto było :D

Bardzo ciekawe i tajemnicze miejsce.

Bardzo warto odwiedzić

Miejsce robi wrażenie, spotkałam tam Pana już starszego, który przyszedł się pomodlić, więc zapytałam dlaczego tu w 1 miejscu jest tyle kapliczek, ale Pan nie umiał powiedzieć dlaczego jest ich tu aż tyle, ale powiedział że wszystko zapoczątkowała kapliczka postawiona przez harcerzy w czasie wojny. 
Przy okazji wizyty pozostawiłam Geokreta :) 
in:ratownik plarzowy 

Spodziewałem się dziwnego miejsca, ale to co spotkałem na miejscu przeszło moje wyobrażenia. Coś dziwnego się tam znajduję i cały czas ktoś o to dba. Bardzo mnie to zastanawia. Dziękuję za pokazanie miejsca bo na pewno bez skrzynki bym tam nie trafił.