Ciekawa miejscówka.

Hello,

Keszyk kusił, a droga prowadziła strasznymi zakrętasami. Remont na całego, będzie lepiej :)  Przeszliśmy się kawałek, nie od tej strony, od której było lepiej, ale tak już bywa. Pomnik daje radę, kolejne daty pokazują, jak mocno rzeka doświadczała okolicę. Powrót już normalniej, po ludzkuPzdr, Wojtek

Ot ciekawostka, szkoda tylko że zapomniana przez wszystkich... Dzięki za kesza, pozdr.

Obecnie nie za dobry dojazd - remontują drogę do Nadleśnictwa i trzeba jechać przez błoto i dziury.

Ogólnie okolica ciekawa. Jesteśmy w środku odludzia, między lasem a Bobrem, a tutaj niewielkie osiedle kilku całkiem sporych starych kamienic - w komplecie z ogródkami, szopami itp. Jest nawet minipark! Takie klimaty zazwyczaj towarzyszyły dużym zakładom typu Mirostowicka Ceramika oraz kolei. Obecnie nic tu nie ma poza wielkim kominem - jednak nieprzyczepionym do budynku. Zainteresowany tematem, zerknąłem teraz na polska-org i widzę taki opis:

Dawna fabryka czekolady, wcześniej bielarnia lnu, następnie fabryka korka, w międzyczasie szkoła sportowa, a obecnie osiedle mieszkalne o zwyczajowej nazwie "Korkownia".

Tak więc tajemnica się wyjaśniła.

Co z pomnikiem? Jest to tajemnicze miejsce w lesie, co lubię. Jest też malowniczo - obok rzeka. Dziwne, że nadleśnictwo odgrodziło się od pomnika i nie chwali się nim... Zmierzając ku keszowi, koło pomnika spotkałem faceta wpatrzonego w telefon w pancernym etui. Myślę - keszer. Mówię: szukasz kesza, skrzynki? Jednak on: nie, nie nie. xD i poszedł ale kręcił się gdzieś daleko. Podejrzane bardzo, pewnie szpieg jakiś, albo się wstydził. Sam kesz - pojemnik nie jest najlepszym wyborem, szczególnie biorąc pod uwagę, jak jest zamaskowany, ale jak widać się trzyma tyle lat. W środku logbook w świeżej strunówce. Mimo to jest wilgotny i wkładając go z powrotem do strunówki porwałem jedną ze stron na kawałki. Ogółem jednak polecam to miejsce i zapraszam do niego a także chętnie zobaczyłbym tu kolejne skrzyneczki bo okolica ma klimat.

Uwielbiam takie ciekawostki, zwłaszcza jak są wiekowe. Obiekt warty zobaczenia, dzięki za kesza.

Dzięki za kesza

Kesz znaleziony od razu. Pełno mrówekDzięki!

"Fajny kamień" i tak bez opisu zostało znalezione 

Skrzynka  szybko zlokalizowana  :)

Skrzynka zdobyta wraz z mateuszemAZL. 

Dzieki :)

Pomnik w takim miejscu? Kto by się spodziewał. Chociaż cięzko się do niego dostać to miejsce bardzo malownicze. Skrzynka złapana wraz z barabara9299. Dzięki

Jak wiadomo, pojemniki szklane dobre są lecz do keszy niekoniecznie. Chociaż nie ma co się stresować początkami. Pamiętamy skrzynkę w takim samym pojemniku założoną onegdaj przez członka COG. Miejsce, które udało się pokazać skrzynką warte jest tego, a reszta przyjdzie z czasem. Dziękujemy za odnalezienie lokalnej ciekawostki.

Znaleziona !!!

skrzynka podjęta wraz z ekipą.

Dzięki :)

Złapana z ekipąDzięki!

FTF z ekipą.

Szybka skrzynka by była gdyby koordynaty wskazywały miejsce ukrycia. Aktualnie są kopnięte o ładne 50m co po zmroku nie ułatwia sprawy w żaden sposób. Dobre pół godziny się kręciliśmy zanim trafiliśmy na pomnik.

Bardziej dokładne kordy (z dokładnością do 10m): N 51° 47.597' E 15° 14.580' 

Sam fakt, że skrzynka jest ukryta w ziemi nie zobowiązuje do nadawania atrybutu z łopatą. Przecież nie jest ona zakopana. Dodatkowo słoik nie jest najlepszym pojemnikiem na kesza, szczególnie gdy znajduje się pod ciężkim kamieniem. Doświadczenie pokazuje, że po zimie będzie on mokry, zardzewiały a i możliwe, że pęknięty. Ale tego powinniście dowiedzieć się na poziomie weryfikacji...

Dzięki za pokazanie miejsca.

FTF z ekipą z ZG. Wydawał się szybkim i prostym keszem. Ale Szukanie w nocy i niedokładne współrzędne sprawiły, że spędziliśmy tam sporo czasu. Udało się, ale na tym nocne keszowanie się zakończyło.

Kesz naprawdę słabej jakości nie mówiąc o tym że kordy dosyć mocno przestrzelone do tego pojemnik w postaci słoika

FTF Ekipowo

Dzięki za kesza