Powrót do oceanarium po długim czasie, za dzieciaka robiło większe wrażenie. Niby wiedziałam, że skrzynka umieszczona jest za zgodą oceanarium, ale i tak czułam się trochę jak złodziej podejmując ją. TFTC!

Chwile nam to zajęło ukryte pomysłowo.Tftc.

Łatwo nie było ale coś mamy.

Wszystko w najlepszym porządku - nic nie zginęło. Co miało być, gdzie miało jest nadal.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Nam się nie udało

Pojemnik znaleziony, ale kluczyka już nie

Przeszukany każdy słup z każdej strony. Na innych poziomach również

Szkoda bo mieliśmy ochotę sprawdzić środek 

Wszystko na swoim miejscu.

Zapraszam do zabawy :)

19 lutego 2023 13:26

Zgodnie z prośbą z ostatniego wpisu: sprawdziłam osobiście - wszystko na miejscu.

Powodzenia!

proszę o sprawdzenie czy wszystko jest na miejscu

Skrzyneczka znaleziona, ale... Kluczyka nigdzie nie ma. Ani pod , ani na ani w środku kluczyka nie ma. Widać za to kurz posxierany palcami.

W związku z kolejną zmianą ekspozycji zadanie zostało zmodyfikowane.

Powodzenia!

Podpowiedź bardzo pomaga, choć samo podjęcie to jakaś masakra. Dzieci od groma i jeszcze trochę.

Do tego nie ogarnąłbym znalezienia klucza gdyby nie sugestia w komentarzach aby sprawdzić pojemnik od spodu.

No i najważniejsze - znalazłem wszystkie okazy, ale chyba pozmieniali tablice. Część wygląda inaczej i nijak nie idzie zdobyć liter w sposób tradycyjny - a przynajmniej ja nie byłem wstanie. Rozpisałem co miałem, a resztę "zgadłem".

Wykonałem wymianę xWG oraz zabrałem jedną plakietkę :)

Znaleziona razem z kot71. Świetna zabawa!!!

Bardzo fajny keszyk, chociaż ceny wstępu znacznie przesadzone...

Zdobyta kilka minut po wyjściu z pracy z TSW i Czarodziejem, dzięki!

Trzeba było tu przyjść jak się było studentem. 27 zł za kesza, cenią się :p
Dzięki za kesza pokazującego to miejsce.

Po skrzynkę chciałem się wybrać już wielokrotnie, ale w Akwarium byłem już 902381 razy za dzieciaka i potem jeszcze w liceum, więc jakoś nie było motywacji. W końcu wybrałem się tam z Sierotą, zagadkę rozwiązaliśmy, ale niestety klapa. Po telefonie do autorki dowiedziałem się, że już byłem naprawdę bardzo blisko. Kolejna okazja nadarzyła się ostatnio, podczas prawiespontanicznego spotkania z Czarodziejem i telefonem i tym razem się udało, chociaż znów była chwila zwątpienia. Bardzo fajna skrzynka, bogata, trudna. Aż zbyt dobrze wykorzystuje właściwości obiektu. Zielona gwiazdka leci.

PS. Ceny to teraz kosmos

Super pomysł, super skrzynka!

Jestsuper skrzynka

Znalezione. Pomysł super, finał wow!!

super zabawa dla. dzieciaków

bardzo fajne miejsce i bardzo fajna krzyżówkadzięki za kesza 

Akwarium morskie staramy się odwiedzić przynajmniej raz do roku. Miejsce jest rewelacyjne i uważam, że jesteśmy szczęściarzami, że znajduje się w GdyniSami w domu mamy zresztą pokaźne akwarium z obsadą Malawi ;)
Sama skrzynka świetna - pomysł, wyłanianie i finał. Dziękujemy za możliwość podjęcia jej :)

Bardzo fajna łamigłówka, szybko i sprawnie rozwiązana. Problem pojawił się dopiero w trakcie finału gdy to czekałem aby żaden wścibski „mugol” nie zdemaskował skrytki. Na szczęście było dużo rzeczy do czytania wiec się nie nudziłemDziękuje bardzo za umilenie mi zwiedzania :)

Krzyżówka rozwiązana bezproblemowo, natomiast samo znalezienie już nie takie łatwe, szczególnie że z racji epidemii nawet miejsce ukrycia z przyklejoną informacją "nie dotykać". Ale w końcu po znalezieniu kogoś z obsługi, kto wiedział o co chodzi udało się;) Tftc

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna w związku ze zmianą większości ekspozycji. Niebawem skrzynka w nowej odsłonie.

Dzięki Grazka, już wiem wszystko. :)

Tu znajdziesz wszystkie informacje:

https://akwarium.gdynia.pl/najczesciej-zadawane-pytania/

 

 

Może ktoś wie ile czasu potrzeba na spokojne  zwiedzanie Akwarium w Gdyni, bo nie wiem jak zaplanować wejście. :)

Krzyżówka rozwiązanaKluczyk odnaleziony, ale niestety skrzynka nie (chociaż w pomieszczeniu brakowało jednego elementu - niestety nie wiem czy to była skrzynka, była widoczna "dziura" po nim).

Krzyżówka rozwiązana, trudniej było postanowić co dalejznalezienie skrzynki i kluczyka i tak okazało się być trudne. Na szczęście nam się udało i dało nam dużo satysfakcji.dziękujemy!

Przyjazd gości stał się pretekstem by znowu tu wpaść.Czasu do zamknięcia zbyt wiele nie bylo, ale jakoś w chaosie i biegając między piętrami trafioneWpis także jest więc można logować. Dziękuję za założenie kesza, pozdrowienia :)

Zadanie rozwiązane głównie przez Szwagra, skrzynka znaleziona już wspólnie;) ciekawe miejsc ukrycia. wspólnie z GŚFiH;)

Akwarium było w planie, ale sama skrzynka zdobywana trochę spontanicznie. Jako, że nie zwiedzaliśmy zgodnie z trasą to troszkę szukania było. Zero przygotowania dało się we znaki, bez kartki i długopisu, ale z telefonami w ręku jakoś to ze Szwagrem i siostrą rozkminiliśmy. Chociaż jednego hasła nie udało nam się zlokalizować. Ukrycie skrzynki nie poddało się tak łatwo, dopiero K wpadł na pomysł i okazał się on trafny. Co prawda czarna robota należała do mnie, ale dużo się nie cackałem i wyjąłem co trzeba, nawet nie zwróciłem uwagi współzwiedzających. I tu niespodzianka...klucz. Szukamy, szukamy z K i nie ma, a jeszcze Franko się niecierpliwił. Dzwonię do Mikiego, niestety nie odebrał, zrezygnowany schowałem skrzynkę z powrotem. W tym samym czasie dołączyła do nas siostra z Heńkiem i znalazła klucz za pierwszym wyciągnięciem ręki. No to trzeba znów sktzynkę wyciągnąć, tym razem poszło trochę dłużej, gdyż jeden zwiedzający się zaczytał akurat tam. Gdy już udało się wyjąć, dzwoni Miki z pomocą hehKrótka rozmowa i wpis, a co tam, na bezczela, przy wszystkich ludziach w środku tego pomieszczenia. Z odłożeniem skrzynki już nie było problemu. Skrzynka zdobyta wspólnymi siłami z ŚKHF. Dziękuję im za wycieczkę i zalożycielce za skrzynkę w takim miejscu. Podobało sięA co tam, zielone :D

Znaleziona dość szybko, większy problem był ze znalezieniem kluczaTak długo sie czaiłam aż zainteresowała się Pani ochroniarz :D

Skrzynka znaleziona chociaż zajęło nam to dość sporo. Krzyżówka rozwiązana chociaż nie cała, ale udało nam się odnaleźć miejsce schowania kesza... A raczej wiedzieć iż jest gdzieś w pobliżu, ale grupki dzieci chodzące dookoła utrudniały nam szukanie. Na dodatek podpowiedź nas totalnie zbiła z tropu, bo jak zawsze musimy kombinować jak koń pod górę. Jednak po wielu perypetiach udało nam się! A jaka radość na końcu to chyba nie muszę mówić ;) 

No jako mieszkańcy Gdyni długo tu się wybieraliśmy. Ja byłem tu ostatnio jak pracował w nim jeszcze mu dziadek. Trochę czasu temu, ale pewne rzeczy się nie zmieniły. Dzieciaki wiadomo zajarane, a starszy, który już tu był ze szkoły był naszym przewodnikiem i to on znalazł większość podpowiedzi. 

Każdy pisał, że ciężko podjąć, nam poszło błyskawicznie , ale nie napiszę ile zajęło nam jej odłożenie  wystarczy tylko tyle, że przeczytaliśmy dogłębnie wszystkie informacje z tej sali

Brawo za całość. Dzięki     

Znakomita to nadal zbyt niska ocena dla takiej skrzynki: -))) Junior stwierdził, że to najlepszy kesz, jakiego w życiu znalazł ;-), a i dla mnie to wyzwanie mieści się w ścisłej top-liście! 

Zagadki rozwiązywaliśmy sukcesywnie, hasło odczytaliśmy 10 minut przed zamknięciem akwarium i chodu! do wiadomej lokalizacji. Jak już wymyśliliśmy, gdzie zajrzeć to kolejna niespodzianka... I z odłożeniem ostatniego elementu był największy problem, bo pracownicy akwarium przyszli nas ponaglić. Słowem- emocji nie brakowało, ale jaka satysfakcja!!!

Zabraliśmy w podróż GK Magiczny dysk. 

Dzięki serdeczne i zielona gwiazda leci!

NAJLEPSZY KESZ W ŻYCIU! 

Najlepszy kesz jaki znalazłem! Najpierw obleciałem całe akwarium, szukając odpowiedzi do krzyżówki. Następnie siedząc na tarasie z widokiem na morze rozpisałem hasło. Pobiegłem na wystawę. Szukam 15 minut i nie znalazłem, więc wracam na taras. Idę znowu i tym razem znalazłem. Biegnę po paczkę, żeby mnie zasłonili i wyjmuje kesza. Patrzę zamek, obracam skrzynkę i czytam napis. Myślałem, że rzucę się do morza. Znalazłem klucz i biegnę ze skrzynką na taras. Następnie idę odłożyć keszyka i oczywiście przy zamykaniu musieliśmy wydać głośny odgłos. Dziwne spojrzenie paa obok i spadamy. Dzięki za kesza. Z wielka chęcią daje rekomendację.

kapszok

No i nadarzyła się okazja żeby z młodą pójść na rybki..przypał jest..dość szybko zlokalizowany..dzięki.

Krzyżówkę, na wpół zgadując, udało mi się rozwiązać jeszcze w domu, więc w akwarium już nie musiałam się na tym skupiać. Po znalezieniu gabloty było już gorzej, ileśmy się naczekali, zanim udało nam się podjąć skrzynkę... Kolejny "etap" poszedł już szybko. Tylko że w międzyczasie pojawiły się kolejne grupy ludzi... I kolejne... I następne... Niestety już nas czas gonił i odkładać musieliśmy przy ludziach, ale paradoksalnie, im więcej ludzi, tym mniej zauważa.

Dziękuję za wspaniałą skrzynkę! Acz tylko dla cierpliwych ;)

Co tu dużo pisać. Super wyprawa i wspaniałe miejsce. Słowa nie oddadzą tego, czego dziś wraz moją rodziną doświadczyliśmy   Samo podjęcie skrzyneczki jakoś poszło, ale z odłożeniem jej na miejsce mieliśmy nie lada kłopot 

Kto był ten wie

Wielkie dzięki za super spędzone popołudnie. Świetnie spędzony czas i mnóstwo atrakcji.

 

 

To naprawdę było coś :D  Jakże odmiennie wyglądało podjęcie skrzynki przez nas... Ale po kolei.

Punkt dziewiąta byliśmy z Leną pod kasą biletową i chyba jako pierwsi zwiedzający tego dnia weszliśmy do środka. Plan był taki, żeby szybko zlokalizować skrzynkę, podjąć zanim zrobi się tłoczno, a potem dopiero na spokojnie pozwiedzać. Niestety - wypożyczyliśmy mobilne edukatory, elektroniczne "zwiedzacze" i zaczęła się zabawa na całego, a o poszukiwaniach chwilowo zapomnieliśmy. To znaczy szukaliśmy, ale magicznych znaków zamiast kesza. Zdobywaliśmy perły, odczarowywaliśmy dzieci, odpowiadaliśmy na pytania, pomagaliśmy w teleportacji i tropiliśmy złodziei kostki Rubika.

Gdy już zaliczyliśmy wszystkie misje, przełączyliśmy się na wersję dla dorosłych i przeszliśmy całe akwarium jeszcze raz, zatrzymując się dłużej przy naszych ulubieńcach - dostojnym szczupaku i ośmiornicy. Mureny zebry, którą też bardzo lubimy, nie było albo się schowała.

Dopiero potem wróciliśmy na początek i rozpoczęliśmy zbieranie informacji do krzyżówki. Łatwo nie było, bo tłum był już straszny. Sporo się trzeba było narozpychać łokciami, żeby przeczytać niektóre tabliczki  ;)  Kartki z wydrukowaną krzyżówką zapomnieliśmy zabrać z domu, więc całe rozwiązanie musiało się zmieścić na paragonie. Udało się - mamy hasło - podpowiedź!

I samo podjęcie kesza... Na "odosobnienie" nie można było liczyć, więc z tłumu należało uczynić sprzymierzeńca. Przeanalizowaliśmy wszystkie drobiazgi (niczym przed skokiem na bank), użyliśmy kurtek jako zasłony, Lena zamieniła się w czujnego obserwatora i w pewnej chwili powiedziała: "teraz!". W tym momencie w pomieszczeniu było jakieś 40 - 50 osób, ale nikt niczego nie zauważył. Dopiero kiedy szedłem z pojemnikiem na schody, żeby na spokojnie wszystko pooglądać, jakiś facet dziwnie na mnie spojrzał, przez chwilę czułem się jak zamachowiec. Potem jeszcze "drugi etap finału" i kolejna przygoda, już po wpisaniu się do dziennika. Podeszła do nas jakaś czterolatka z wyciągniętą ręką - żeby jej też dać - więc swój przydział gadżetów musiałem odstąpić.

Wyszliśmy przed trzynastą. Akwarium i kesz zapewniły nam blisko cztery godziny świetnej zabawy. Satysfakcja ze zdobycia tego kesza gwarantowana  :)

Zdecydowanie polecam i bardzo dziękuję za założenie kesza ;)

To było coś :D

Ogrom ludzi, bo była jakaś promocja na bilety, o której z GuMiS160 nie mieliśmy nawet pojęcia. Więc zaczęło się od tego, iż dziki tłum wpakował się o godzinie 15 do Akwarium Gdyńskiego. Z racji tego, że byłam tam pierwszy raz skupiłam się na zwiedzaniu, a GuMiS krążył w poszukiwaniu odpowiedzi na krzyżówkęPo przejściu wszystkich sal, rozwiązaniu krzyżówki nadszedł czas znalezienia kesza. Kolejny dziki tłum zastawiał nam drogę, wycieczek zorganizowanych z dziećmi było chyba kilka naraz. Nie było mowy o tym żeby sala była całkowicie pusta, jak nie jedna wycieczka to druga, jak nie wycieczka to licealiści, jak nie licealiści to emeryci lub zagraniczni zwiedzający. Koniec końców staliśmy praktycznie przy skrzynce chyba prawie pół godziny zanim mogliśmy ją podjąć, ale żeby tego było mało, to jeszcze kolejny etap, by się do niej dostać. A już było słychać z dołu nadchodzącą kolejną wycieczkę. Obłęd  

Jak już dorwaliśmy się do skrzynki to była to tak szybka akcja, że jak wyszliśmy z Akwarium zastanawiałam się czy w ogóle wpisaliśmy się do logbooka :D

W każdym razie było warto się tak spieszyć po FTFa - trafi na ścianę naszego przyszłego mieszkanka.

Dziękujemy za ten quiz, za certyfikat i tę małą niespodziankę  Leci zielona!

FTF wraz z Lorezja :)

Zgarnęliśmy wraz z Lorezja FTF (Lorezja była tam pierwszy raz i skrzynka była bodźcem, żeby odwiedzić to miejsce). Ogólnie miejsce ukrycia super, Lorezja wpadła na to gdzie jest kesz. Ale podjąć go to strach było, bo ludzi co chwila tam wchodzili i wychodzili, czekaliśmy przy miejscu chyba z 30min zanim byliśmy sami. Podjecie kesza w weekend bez zdradzenia miejsca ukrycia jest chyba nie możliweZa wkład pracy w nawiązaniu kontaktów i założeniu skrzynki w takim miejscu daje zieloną gwiazdkę, gdyż jestem świadomy ile to wymaga cierpliwości i zaangażowania.

Odnośnie certyfikatu już Lorezja pisała, a mała niespodzianka bardzo tematyczna :)

Mam 2 uwagi odnośnie haseł w krzyżówce, o których już poinformowałem autorkę. Mimo wszystko bez problemu da się wszystko rozwiązać na miejscu.

 

IN: 4xGK

OUT: 4xGK