Z powodu zakazu wstępu do lasu, skrzynka zawieszona do czasu przeniesienia w bezpieczne miejsce.

Jezioro trwa niewzruszenie, pięknie odbijając kolory jesieni - taki tu spokój... Aż się wierzyć nie chce, że zaledwie kilka kroków dalej kłębi się gmatwanina połamanych drzew, ogromne wykroty tych wyrwanych z korzeniami... Zapuściliśmy się dość lekkomyślnie w ten żywioł, ale serdecznie odradzamy kolejnym Poszukiwaczom. Mimo, że skrzyneczka ładna, z fajnym logbookiem, to ryzykuje się naprawdę: po pierwsze z połamanych drzew mogą spaść grube gałęzie - wiele z nich wisi na przysłowiowym włosku, po drugie, gdy już się ujdzie temu zagrożeniu, na ścieżce czyhają leśniczy, którzy z ochotą wlepią mandat 500-złotowy. Nam się udało i z tej opresji wyjść bez uszczuplenia zawartości portfela, ale "pogadanka" o zagrożeniach nas nie ominęła. Przy okazji dowiedzieliśmy się, ze nadleśnictwo straciło aż osiemset tysięcy! metrów sześciennych drzew... niewyobrażalna ilość. Podpytaliśmy też o sposoby usuwania takich wiatrołomów i okazało się, że pracują tam maszyny zdalnie sterowane, by nie narażać ludzi. Obawiamy się, że gdy zacznie się uprzątanie tego kawałka lasu, kesz zniknie wraz z pieńkiem. Biorąc to wszystko pod uwagę apelujemy do Właściciela, by przeniósł skrzyneczkę w inne miejsce lub ją zarchiwizował.

Po drodze do skrzynki mieliśmy okazję napotkać ślady Armagedonu oraz UFO. Kiedyś kesz był lesie, jednak orkan z 12 sierpnia zmienił krajobraz w jedną połamaną, zieloną masę. Nawet po dwóch miesiącach sprzątania robi to duże wrażenie.
Na marginesie, do kesza nie ma dojścia, od północy brak jakiejkolwiek drogi tylko połamańce, od południa zakaz wstępu i także brak ścieżki .
Wracając napotkaliśmy ślady Obcych, którzy, zamiast tworzyć kręgi zbożowe, podziurawili ziemię na sporym obszarze wiercąc kilkaset sporych regularnych zagłębień w dość niedostępnym terenie. Dziękujemy za skrzynkę z przygodami.

Po przejrzeniu kilku pni skrzynka została znaleziona Pogoda dopisała więc wypad na kesza uważam za jak najbardziej udany 

Tez trafila mi sie najpierw zmylka. Ale sie nie poddalem i znalazlem. Tftc.

Szalona wyprawa do Kwidzynia, ale w końcu żabi skok będzie do... Ahoj, przygodo z Algidą, Rredanem i Lukstą. Przy okazji dzięki za skrzyneczkę :)

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Przepięknie jezioro z czystą wodą przypomniały mi niedawny wyjazd do Powidza. Brzeg niestety już nie taki ładny, co okazało się niestety dość częstym widokiem w czasie wypadu do Kwidzynia ALBRo Sopotu.

Dzisiejszy nadchodzący upał pomimo wczesnej pory już dawał o sobie znać. Jezioro zachęcało do kąpieli ale czasu brak, jesteśmy tu tylko przelotem.  Pierwsza w czasie wypadu do Kwidzynia ALBo Sopotu. Z Algidą, buniaczkiem i lukstą. Oj, brakowało nam repelentu na krwiopijców, który został w keszowozie. Na miejscu po chwilowym nieogarze poradziliśmy sobie z (przypadkową?) zmyłką. TFTC!

Znaleziona, choć dość dużo pokrzyw i uwaga na kleszcze!

Wakacyjnie w świetle latarek. Chwilkę się pokręciliśmy, bo kordy nas nieco zmyliły. Niemniej miejsce ukrycia charakterystyczne i szybko namierzone. Ćmy nam dzielnie dopingowały ;) 
Dziękuję i pozdrawiam

Sobotnia wyprawa na skrzynki razem z miha.

Spoko to jezioro :P

Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca !

Sobotnie z MBDG. My spacerem nad jezioro,patrzymy na kordy,a my nawet nie obok skrzynki. Odpuściliśmy jezioro , poszliśmy na kordy i skrzynka znaleziona,dzięki

Zawsze ta droga była na uboczu, teraz z racji budowy S5 zrobiła się główną. Jezioro znane z poprzedniego kesza. Sam kesz znakomity, nawet załapałem się na certa :)

Znaleziona szybko 03.0616. Urocze miejsce.

Skrzynka znaleziona razem z linfallasem. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie romantycznego i malowniczego miejsca

Znaleziona na wycieczce z Tachikoma.Dziękuję za skrzynkę :)

Znaleziona w drodze powrotnej z "majówki".

TFTC!

znaleziona

Jedna z moich ulubionych miejscowek.  Dzięki za kesza, pozdrawiam. 

Tu jest pięknie. Zwiedzałam okolicę przy okazji projektu Ryśka Riedla, ale chętnie tu ponownie zawitam. 

Znaleziona razem z Tomanek111.

Dzięki i pozdro!

W końcu nadeszła chwila, żeby dokonać zaległych wpisów. Miło było znów wrócić w te strony.  Znaleziona wspólnie z DeepBlue. :)

Miejsce znamy z wcześniejszych odwiedzin u Ryśka Riedla. Miło było ponownie pospacerować w tej okolicy. Ciszy i spokoju tylko teraz tam brakuje, bo z powodu objazdu ruch tam jak na Marszałkowskiej. Razem z DeepSea. Pozdrawiam.