Wizyta kontrolna podczas odnawiania szlaku po 10 latach;) podłożyłam nowy keszyk

Będąc tu poprzednim razem i widząc ten ciężki sprzęt robiący wał, spodziewałem się, że to wszystko będzie lepiej wyglądać. O drodze dojazdowej nie wspomnę bo to same dziury. Keszyk szybko się dzisiaj poddał bo i świadków żadnych dookoła. Budynek przepompowni bardzo niepozornie wyglądający. Dzięki za kesz i reaktywację.

Kesz po raz pierwszy odwiedzony w marcu zeszłego roku, ale jako, że wtedy otoczenie robiło za strzeżony i oświetlony parking dla ciężkiego sprzętu remontującego wały - trzeba było odpuścić. Dzisiaj w drodze powrotnej stwierdziłem, że podjadę i zobaczę czy już się wynieśli. I rzeczywiście - nie ma już po nich śladu, niestety to samo mogłem powiedzieć o keszu. Czytając logi i patrząc na otoczenie przy koordynatach, możliwość ukrycia byłą praktycznie tylko jedna, niestety pusta. Zresztą kesz nie pierwszy raz stamtąd znikł. Założyłem reaktywację, ale tym razem dołożyłem magnes - może utrzyma się dłużej.

hejka! na OC keszu ma GC6FPK3

Część wałów jest remontowana. Tutaj zebrano sprzęt którego pilnuje ochroniarz żeby ropy nie spuścili. Siedział kilka metrów od kesza więc i szukanie odpadało.

Ostatni już możliwy do podjęcia kesz serii GO WRO.
Z całej serii nie udało się  podjąć jedynie dwóch keszy: Leśna ławeczka oraz Umarłe drzewa. Za długo zwlekałem ze wschodnią częścią szlaku i niestety w międzyczasie te dwie skrzynki znikły. Pomysł aby jednego dnia przebyć cały wschodni szlak nie udał się.
Trochę żal, że już koniec, tym bardziej że we Wrocławiu pojawia się jedynie kilka nowych keszy miesięcznie.
Niesamowita przygoda piękne maskowania, ciekawe pomysły na ukrycie i trudności zadania i terenu. Dużo nowych umiejętności ,wiadomości i wiedzy. Poznany dokładnie najbliższy teren wokół Wrocławia. Turyści mają odmalowany szlak, który  obecnie połączył obie części starego szlaku części północnej i południowej.
Na koniec specjalne podziękowania dla uczestników i inicjatorów projektu.

Wykonany nocny serwis zgodnie z poniższymi logami. Skaczcie do góry jak kangury. ;-)

Akcja poszukiwawcza na miejscu potwierdziła, że logi z OC i GC nie kłamią. Zabraliśmy się więc do roboty i sporządziliśmy eleganckiego keszyka, dopasowanego do miejsca z kordów i do podpowiedzi :)

Atak na kesze ścieżki GoWro ekipą Azymut, Fotoimpresje i ja, a właściwie i tak po prawdzie to zreaktywowana. Najpierw uparcie szukaliśmy, bo kto znajdzie, jak nie takie orły.  ;) Ale kesz się nie zgłosił na pytanie o obecność, więc cóż. Miejsce podejrzane było jedno i właściwie jedno rozwiązanie było możliwe - chyba. No więc takie rozwiązanie znaleźliśmy, jakie tu pasowało. Chyba ładnie nam wyszło, bo Azymut zrobił zdjęcie!Poza tym odejściom keszy w niebyt mówimy gromkie nie!No i miejsce jest ładne - takie spacerkowe.TFTC. :)

Druga Mazowiecka wyprawa w okolice Wrocławia w składzie. Brym, Azymut i ja :)

Dzięki :) 

Więcej zapewne napiszą Brym i Azymut ale okolica fajna jest.

Znaleziona jakiś czas temu , dziś bylem tam ponownie.

Dziękuje.

Szybko namierzona, ale chyba tylko dlatego, że pojemnik mało schowany i wystawał mocno inny kolor. Dzięki

Cicho tu i spokojnie, jeden rzut okiem i jest. Fajne miejsce.

taa był kabaret, siedzę sobie i czekam na ekipę i wiem, że mnie nie znają. Przyjężdżają i skonfudowani, że im klient siedzi na keszu, eee pod, ale nie będę spojlerował. Dla hecy pytam ich: "macie dżipsa?" pada odpowiedż: "nie, nie palimy", no i tłumaczę: Dżi pi e sa.. do keszy! aaa... kolega keszer! No i potem poszło już gładko. Tylko uważajcie na żywicę, hi, hi

Miejsce spotkania i poznania Niemena który czekał na nas przy keszuo czym już wspomniał Lukey84. Musieliśmy chwile popracować nad tym keszemOstatecznie znaleziony!

Kesz podjęty na kolejowo-rowerowym evencie OP8G6H.

"Kurde, mugol jest!" - ten komentarz tylko jeszcze przez chwilę miał być prawdą.

Zaraz potem - przemiłe spotkanie z niemenem, który nie zniechęcony brakiem porannego odzewu w ramach eventu, cierpliwie czekał przy tym keszu - punkcie zaplanowanej trasy, na uczestników wydarzenia.

Wspólnie odszukaliśmy i podjęliśmy bardzo fajnie przygotowaną skrytkę.
Dobrym intuicjom pomogła zaszyfrowana podpowiedź, a cierpliwość pozwoliła ostatecznie odnaleźć.

Kesz podjęty wspólne z keszerami viajero71, zipi85 oraz niemen w ramach eventu OP8G6H - hybrydowego keszowania pociągiem i rowerem na Dolnym Śląsku.

Znalezione - Fajna keszynka. TFTC

Ale fajna przepompownia:) Asysta przy zakładaniu:)

Kesz znaleziony, miłe maskowanie. Dzięki.
Okolica przepiękna!

Kiedy przybyłem na koordy łooooooooooo, ależ tu genialne miejsce do spacerów i obserwacji przyrody ( ptaki ). REWELACJA ! No i zamiast szukać kesza poszedłem na mały rekonesans terenów pod względem wypoczynku. świetna sprawa.

Po powrocie keszyna nie opierała się zbyt długo. Maskowanie i sam kesz bardzo przyjemne. 

Ogromne dzięki za pokazanie miejsca. Wrócę tu na pewno nie raz. 

Trafiliśmy na wędkarza (chyba), który robił rekonesans. Minimum konspiracji, wpis i jedziemy w dalszą podróż. Bardzo fajne miejsce. Dzięki

Przyjechał zaraz przed nami taki jeden..... ale gdy zobaczył ekipę wyruszającą w jego stronę - wymiękł i zwolnił nam całkowicie miejsce. Keszyk złapany na sztuczny tłumDzięki!

Krótki spacerek z Tymem do widocznej z daleka przepompowni. Z daleka obstawialiśmy dwa miejsca ukrycia - jedno z nich było właściweZnowu wypatrzył Tymo. I znowu FTF.  Bardzo fajne maskowanie:) Powrót do samochodu biegiem :)