Wpisy do logu Dwór Rzeczków 11x 1x 2x 1x Galeria
2021-01-31 19:32 Fluffycoons (306) - Potrzebny serwis skrzynki
2021-01-31 19:32 Fluffycoons (306) - Nieznaleziona
2019-09-22 01:58 Nefr (187) - Znaleziona
Znaleźliśmy pozostałości po skrzynce porozrzucane na miejscu. Niestety nie mieliśmy nic do naprawy. Drugi etap w porządku.
2017-03-12 09:03 Olo74_Lilalu (5107) - Znaleziona
Interesujący obiekt. Szczęśliwie poszukiwania poszły sprawnie, tylko żadnych kur nie uświadczyliśmy
Dzięki.
2017-03-12 08:55 hobbbysta (26380) - Znaleziona
Z tym mulciakiem poszło szybko i sprawnie.Pierwszy etap leżał sobie na wierzchu zresztą drugi też.Dzięki
2016-10-30 14:21 Limon (2422) - Znaleziona
Rawskie harcowanie z Maleską
Fajny pomysł na mulciaka, pierwszy raz widziałem kurze jajko w takim odcieniu.
2016-10-30 14:13 Maleska (10761) - Znaleziona
Wcześniej sprawdzałam tylko hasłoFajna skrzynka, bardzo starannie przygotowana. Na początku nie widzieliśmy jak ugryź te etapy. Zniesienie jajka chwilę nam zajęło, bo ktoś się zainteresował i wyniósł je i lekko... Ale wszystko poprawioneDzięki !
2016-09-02 18:02 sampler (475) - Znaleziona
2016-08-27 12:12 kuba12343 (76) - Znaleziona
2016-08-26 20:14 Don Vito (4263) - Znaleziona
2016-07-22 22:46 meteor2017 (3454) - Znaleziona
Jak ostatnio tu byłem, to mirabelka na schodach kwitła, a teraz już są owoce (aż się od nich ugina), ale jeszcze niedojrzałe. Miejsce przyjemne, skrzynka też, załapałem się nawet na TTF po trzech miesiącach... zrobiłem tu sobie postój na kawę mrożoną z termosu.
w temacie jaj: https://youtu.be/xlZLgNVIpug?t=8m30s
2016-04-16 15:08 bartekt1702 (2439) - Znaleziona
Skrzynka podjęta w sobotnie popołudnie wraz z niezrzeszoną osobą. Pierwszy etap szybko się poddał. Drugi zaś szukaliśmy z 30 min, dopiero dokładne przestudiowanie opisu pomogło. Takie skrzynki z jajem bardzo lubię, więc ode mnie leci ocena znakomita i rekomendacja. Po podjęciu kesza pomysleliśmy, żeby zajechać autem od drugiej strony (wcześniej zaparkowaliśmy przed siatką), aby pozwiedzać ruiny przetwórni. Idziemy, idziemy, a tu jak z podziemi wyrósł właściciel zarówno dworku jak i przetwórni. No iii... posypały się bluzgi, że to teren prywatny itp., więc próbowaliśmy mu jakoś wytłumaczyć, że tylko chcieliśmy pozwiedzać, ale niestety jak grochem o ścianę. Powiedział, że mu smarkacze cały złom pozabierali i, że wogóle zakaz wstępu na obiekt (choć byłem ludzie, którzy pracują nieopodal, robią sobie skrót przez jego działkę). Tak, więc najlepiej podejmować skrzynkę od tej drogi (N 51° 50.138′ E 20° 30.843′), ponieważ nie ma tu żadnej zagrody i teren jest ogólnodostępny. Następcą radzę nie buszować w ruinach przetwórni, bo może to się dla Was skończyć niemiłym spotkaniem z właścicielem, a tak to zawsze możecie powiedzieć, że chcieliście cyknąć parę fotek . Dzięki jeszcze raz za skrzynkę i za dostarczenie odpowiedniej dawki adrenaliny. Pozdrawiam.
2016-04-11 23:09 Werrona (2043) - Komentarz
Ano! Jak mogłabym przegapić TAKIEGO ftf-a i pierwszych oprysków w Krainie Jabłek :)
2016-04-11 21:18 lavinka (2929) - Komentarz
Tak czułam, że będziesz pierwsza, nawet sobie żartowaliśmy z Meteorem, że dawno nie byłaś w tych stronach, to będziesz mogła je odwiedzić. :)
2016-04-11 20:18 Werrona (2043) - Znaleziona
Wrona bez ogona (czyli jako te kury rzeczkowskie - ptasi nielot) melduje wykonanie zadania. Było naprawdę przyjemnie, choć nie obeszło się bez chwili zwątpienia. Ale od początku..
Od razu domyśliłam się, że to nie jest miejsce, które można tak sobie szybko zaliczyć.
Tak więc postawiłam na brak pośpiechu jako priorytet w tej podróży. Najpierw powoli zdobyć kesza a potem się rozejrzeć. Ponieważ nie miałam GPS-a ze sobą to część "rozglądania"miała charakter poszukiwawczy. Ale chwilę później znalazłam co trzeba i oddałam się lekturze - wszak trudno nie mieć podstaw chcąc w dalszej części zadania zdobywać sprawność...... seksera
No a potem...macałam, macałam, macałam...i nic, same koguty. Zwątpiłam na tyle, że chciałam juz kontaktować się z Kurą Matką, ale na szczęście trafiłam na właściwą kurkę :)
Podczas zwiedzania włości dowiedziałam się co nieco o właścicielce posiadłości - Klara to rzeczywiście dziwna postać -nie stroni od alkoholu i trzyma swoje kurki również w salonie na piętrze...Wiem, wiem, panienka z dobrego domu i nie wygląda, a jednak!
Doskonały kesz, zachwycające miejsce i...no nie mogę powiedzieć co .
ko-ko-ko!