Pobyt w stolicy przedłużony to udało się jeszcze podjąć zmysłowe kesze. Tutaj poszło akurat dość sprawnie łącznie z hasełkiem. Dziękuję

Sam kesz znaleziony sprawnie. Niestety, leżał na ziemi, prawdopodobnie inaczej, niż w zamyśle autora. Jego aktualne położenie spowodowało, że zanim dobrałem się do zagadki, musiałem z niego wylać sporo wody, o wpisie do mokrego logbooka też raczej nie było mowy. Sama zagadka się ostała, jako że była zafoliowana. Dzięki za pomysłowego kesza, choć samemu pojemnikowi przydałby się mały lifting.

Obrazki do tego wpisu:

Logbook

No nie! I tu coś nie tak z hasłem. To wszystko przez komary. Przyjdzie mi jeszcze raz włazić w te chaszcze :(

Znaleziona na weekendowym keszowaniu po Warszawie w towarzystwie areckisa. Dzięki!

Z namierzeniem pomimo chaszczy nie było problemów. Dzięki za kesza.

Na weekendowym maratonie keszerskim po Stolicy, na razie z w towarzystwie 1/2 niepauki.

Skrzyneczka zdobyta razem z Mario&Monia i kaszlem3

kolejny zacny kesz, ale zdobywanie go latem to nie lada wyzwanie :)

Kolejna skrzyneczka zdobyta w towarzystwie Kaszla i r00t7. Nasz zmysł podpowiadał znaleźć , wpisać się i pitać zanim zjedzą nas kopruchy. Dzięki bardzo

To już był ostatni kesz z tej ścieżki, do którego dziś podszedłem. Kordy finału policzyłem wcześniej w domu, ale na miejscu okazało się, że to nie koniec zabawy. Na szczęście zadanie było prostsze niż to wcześniejsze, więc udało się ustalić hasło jeszcze na miejscu. Sam kesz w dobrym stanie, choć nie jestem pewien, czy był poprawnie zamontowany. Dzięki.

Uwielbiam łamigłówki, więc tylko dziękować za takie zadanie

Lubię takie łamigłówki więc zasłużona gwiazdeczka. Dobrze że byliśmy o tej porze więc krzaczory trochę się przerzedziły więc łatwiej było wypatrzeć 

Co za pomysłJa nie ukrywam byłem już tam 3 razy i zawsze się zachwycam twoim pomysłemGwiazdka leci :)

Typowi wzrokowcy nie mieli żadnych problemów, dopóki nie znaleźli się na kordach. Tam prawie przeoczyłem skrzynkę, tak się maskowała

Ścieżka zarekomendowana przez Kaszla i z podejmowana w jego towarzystwie. Dziękuję za ten ciekawy projekt

Poranna rozgrzewka na keszach z Esim i Kaszlem.

Świetny pomysł na mini-ścieżkę!

Dziękuję za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

Próba 

Pierwsza pourlopowa skrzynka, Kordy pływały jak chciały, Marcin miał gdzie indziej pkt 0 ja gdzie indziej, w końcu jakoś się udało a mnie przypomniały się granaty nasadkowe takie jakimi w wojsku bardzo lubiłem strzelać, nosz jak sobie to przypomnę to jeszcze i dziś bym "se takim pykną" :D 

W ogóle dziś jakoś wojskowo było bo długi czas towarzyszyli nam to znaczy mnie i Kaszlowi trzeciemu Japońscy żołnierze ukrywający się w tej dźungli :D 

Dzisiejszym celem była własnie zmysłowa ścieżka. Po rozwiązaniu zagadek miałam wielką ochotę zapolować na skrzynki w terenie i nie zawiodłam się. Dodatkowe zagadki, jeszcze więcej zagadek i tajemnic  Skrzynka leżała nieco na widoku, przesunęliśmy ciut głębiej w krzaczory.

Wielkie dzięki za wspaniałą zabawę i genialny pomysł na serię!

Kusiły mnie te kesze od dawna. Zwłaszcza, iż lubię takie wyzwania logiczne. Tylko dlaczego w takie chaszcze poszłam od razu po pracy, w białych ciuchach do dzisiaj nie wiem. Dzięki za zmuszenie do wysiłku:)

 Moj wzrok był bardziej skupiony na tym aby nie ganiać zajecy w tych zielsku ale tak czy inaczej skrzynka się poddała. Z hasłem poradziłem sobie dopiero w domu. Dziękuję za skrzynkę Radek.

Czyszczenie prawej strony stolicy wraz z cyferkami 3, 5, 7 i 8 i w końcu przyszedł czas na przebadania zmysłów... jeśli chodzi o wzrok to ponoć nie mam z nim problemów, a i zagadkę szybko rozwiązałem... kordy skakały, ale chorowity odpalił swoją nawigację i pojemnik zlokalizował... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Praskie i zmysłowe keszowanie z Keramem58, Kaszlem3 i Czajorkiem co w logu numerka nie posiada. Dzięki za spacer po Pradze! Warto było!

Ten kesze zmysłowe są bezwzględnie mistrzowskie! Polecam - mieliśmy super zabawę.

Już myślałem, że nie uda mi się przedrzeć przez krzaczory, ale szczęśliwie: sukces!Zagadka na miejscu poddała się na szczęście szybkoTftc!

Szybkie zagadki przypadły nam do gustu:) zalogowanie jeszcze na miejscu co by sprawdzić czy na pewno wszystko się zgadzaSkrzynka znaleziona wraz z Plebkiem, dzięki!

Tutaj to nawet hasło weszło na miejscu i było do zrobienia :)
Dzięki i pozdrawiam

W terenie poszło szybko i sprawnie. Żeby jednak było to możliwe, to wcześniej trzeba było trochę wzrok wytężyć.Grunt, że wizyta u okulisty zaliczona na piątkę!Dzięki! :)

No i co to się człowiek musi napocić żeby coś zobaczyć ! ;) Super zabawa !Dla mnie bomba !TFTC. :)

No a kiedy już uporałem się z trzema zagadkami kordowymi postanowiłem przyjrzeć się dwóm niekordowym. Niestety, dość szybko okazało się, że egzaminu ze słuchu nie zdam w tym "terenowym" podejściu . Niby częściowo sobie poradziłem, ale danych miałem zbyt mało, żeby spróbować choćby bruteforce'owo...

Nadal jednak miałem nadzieję, że zrekompensuję sobie to niepowodzenie wzrokowo. I kiedy przyjrzałem się dokładniej o co w zagadce chodzi na mojej buźce zagościł uśmiech. Tak się składa, że wyjątkowo lubię tego rodzaju zagadki, więc uporałem się z nimi bardzo szybko. Już za drugiem podejściem w opensprawdzaczu pojawił się prześliczny zielony ptaszek, a ja popędziłem do celu, gdzie mój sokoli wzrok znowu spisał się na medal .

Kolejny świetny quiz i kolejny powód do radości. I choć całej ścieżki dziś jeszcze nie zaliczę wrócę tutaj po słuch jak tylko rozkminię te ptaszki, bo całość jest naprawdę super!

Wielkie dzięki za świetną zabawę!

PS. EDIT to właściwie cały wpis - pierwszy wpis był pusty, bo chciałem w terenie sprawdzić poprawność hasła i zasygnalizować podjęcie.