Widząc, że ktoś zrobił reaktywcję, szybko podskoczyłem, by skorzystać z okazji do zaliczenia geościeżki. Tutka na miejscu, wisi i póki co, czeka na kolejnych znalazców.

W drodze powrotnej ze świątecznego weekendu w Warszawie udało się jeszcze jedną ścieżkę podjąć. Brakowało nam tylko tego kesza więc reaktywacja na choince. Dziękuję

Choć ptaszki znalazłem, choć przeliczyłem miejsce ukrycia poprawnie, choć posiłkowałem się telefonem do poprzedniego znalazcy, choć wypatrywałem tego, co trzeba, kesz mi się nie objawił. Albo jest bardzo sprytnie schowany, albo zaginął...

Co za słodka skrzyneczka. Najpierw można sobie posłuchać śpiewu ptaków rozwiązując zagadkę, potem w terenie też ptaszki śpiewają. Mój zmysł słuchu był bardzo zadowolony. A i wzrok się uradował, kiedy wypatrzył keszowego strażnika. Dzięki za skrzyneczkę :)

Znaleziona na weekendowym keszowaniu po Warszawie w towarzystwie areckisa. Dzięki!

Koordy obliczone wcześniej w domu. Podjęcie miało być formalnością, ale jak się okazało było inaczej. Koordy źle przepisane do GPSa zaprowadziły nas... nieco dalej.Dopiero po telefonie ratunkowym do kolegi do nas to dotarło. Spojrzenie w notatki poprawienie koordów zaprowadziło nas tym razem we właściwe miejsce.

Dzięki za kesza!

Na weekendowym maratonie keszerskim po Stolicy, na razie z w towarzystwie 1/2 niepauki.

Skrzyneczka zdobyta razem z Mario&Monia i kaszlem3

dzięki za kolejną znakomitą z serii. :)

Bardzo fajna skrzyneczka złapana z r00t7 oraz kaszlem3. Komary miały super ucztę. Dziękujemy 

Do tega kesza podszedłem jako do drugiego. Ornitolog ze mnie żaden, na szczęście z pomocą wujka G i cioci YT udało mi się wcześniej rozwiązać zadanie. Nawet nie wiedziałem o istnieniu niektórych z tych ptaków. Sam kesz leżał na wierzchu, odłożyłem tak, jak sądziłem że mógł być wcześniej ukryty. Dzięki.

To zadanie dostarczyło mi najwięcej frajdy. Z zawodu i z zamiłowania jestem przyrodnikiem, więc byłam w swoim żywiole. Razem z Bamba, dzięki

I ptaszyna dorwana ale przyznam gdyby nie pomoc Serengeti to byłoby kiepsko bo uszy w moim stanie już nie nadążają za wszystkimi dźwiękami Znakomite zadanie.

u siedziałem w domu i nasłuchiwałem jak jakiś idiotoJak w końcu się udało to na miejscu to bła tylko formalność :P

dzięki za kesz

kaszel3

Poranna rozgrzewka na keszach z Esim i Kaszlem.

Świetny pomysł na mini-ścieżkę!

Dziękuję za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

Skrzyneczka sprawnie podjęta dzięki gumowemu uchu :)

Ścieżka zarekomendowana przez Kaszla i z podejmowana w jego towarzystwie. Dziękuję za ten ciekawy projekt

O tej porze roku powinienem sobie odpuścić tą ścieżkę bo wiedziałem ze miejsca wyglądać będą tak jak wyglądały ale z Marcinem i Japońskimi żołnierzami na karku jakoś się przedarliśmy przez te chaszcze. Dzięki Eryk :) 

Okazało się, że nie jestem głucha całkowicie Bardzo sympatyczny ozdobnik pojemnika choć zakładaliśmy jeszcze bardziej skomplikowaną wersję - w związku z tym gwizdaliśmy zbliżając się do współrzędnych

tutaj prawie mnie pokonały jakieś chaszczory. nie wiem, dlaczego uparły się, że koniecznie mam się przewrócić. Dzięki :)

Słuch to ja mam raczej dobry, według medyka podobno nawet I kat. ale ze wzrokiem było coś nie tak i szukanie kesza w tych krzaczorach szło mi opornie ale zespołowa praca uwieńczona została sukcesem. Dziekuję za skrzynkę i kolejna ciekawostkę. Pozdrawiam

Czyszczenie prawej strony stolicy wraz z cyferkami 3, 5, 7 i 8 i w końcu przyszedł czas na przebadania zmysłów... no do rozwiązanie tego quizu to ja zupełnie nie umiałem podejść, moja znajomość latadeł jest bardzo marna... reszta ekipy rozwiązała zadanie, mi przyszło tylko znaleźć skrzynkę... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Praskie i zmysłowe keszowanie z Keramem58, Kaszlem3 i Czajorkiem co w logu numerka nie posiada. Dzięki za spacer po Pradze! Warto było!

Ten kesze zmysłowe są bezwzględnie mistrzowskie! Polecam - mieliśmy super zabawę.

Na ptakach nie znam się wcale (jak się okazało), ale w końcu udało się rozwiązać zadanie. Na miejscu aż się uśmiechnąłemTftc!

Tutaj zaczęliśmy swój spacer wzdłuż torów i chociaż tego jednego na razie zaloguję ;)
Fajny pomysł z tą geościeżka, choć nadal uważam, że quizów tym bardziej nie lubię :P
Dzięki

Quiz się rozwiązał zdecydowanie bezproblemowo, szybkie podjęcie i ładne maskowanie, jakieś takie nam znajomeSkrzynka podjęta z Plebkiem:) Dzięki!

Wczoraj w terenie nie potrafiłem poradzić sobie z ptaszkami i ukontentowany czterema zwycięstwami w pozostałych zmysłach postanowiłem odpuścić i dokończyć ptaszki w domu. No i kiedy wróciłem i późnym wieczorem usiadłem na spokojnie przy kompie humor mi się trochę popsuł... Okazało się bowiem, że rozkminienie ptaszków zajęło mi dosłownie 3 minutki. Sam nie wiem właściwie dlaczego nie wyszło tam na miejscu... Niby trochę gonił mnie już czas, ale przecież spróbowałem i to próbowanie trwało znacznie dłużej niż potem w domu... No cóż - efekt tego jest taki, że w kwestii słuchu muszę się zadowolić STFem, a laury zwycięzców przypadły Brymowi i Azymutowi - gratulacje.

Tak, czy inaczej, ponieważ dzisiaj wyruszałem w służbową podróż i i tak musiałem zahaczyć o sąsiedztwo Warszawy, postanowiłem nadrobić kilka kilometrów i skompletować wszystkie zmysły. Dzięki temu mogę też zalogować całą mini-ścieżkę, o czym jest naturalnie gdzie indziej.

Dzięki za kesza - jest bardzo... na temat, co w połączeniu z bardzo sympatyczną zagadką prowadzić do kolejnej zmysłowej przyjemności

Na wycieczkach keszowych wszystkie zmysły się przydają - każdy to wie.Dziękuję za kesza. :)

Po cichu w logu przyznam się, że przez "Słuch" i "Wzrok" spałem dzisiaj trochę krócej. Bo przecież trzeba było te kordy rozkminić.Zmysł keszera mówił mi bowiem: "Jeśli teraz tego nie odgadniesz, to jutro ktoś Cię prześcignie!" Opłaciło się, bo ubiegliśmy z tym keszem Dombiego i FTF zdobyty!Kolejny pomysł na zagadkę, który mi się spodobał i za ten pomysł leci gwiazdka. Dzięki! :)