Znaleziona przy okazji wizyty w Gru.

Ten weekend to wyprawa na zawody w marszach na orientację Ekoton w Grudziądzu. Okazało się, że w zawodach bierze udział sporo geocacherów, w tym jeden z organizatorów. Sam Grudziądz zaś zaskoczył mnie wysokim poziomem keszy - wiele wśród nich jest bardzo pomysłowych. Szczególnie godna polecenie jest multi wymagająca celowania z lunety, aczkolwiek nocna z finałem w atmosferze horrorowej i wędrowanie wąskim 'wąwozem' również dostarczyło niezapomnianych wrażeń. Seria poświęcona pomnikom przyrody pozwoliła zdobyć dodatkowe punkty do odznaki Turysta Przyrodnik, zaś kesze miejskie robiłem podczas rozwiązywania trasy krajoznawczej w towarzystwie osób, które dopiero są początkującymi cacherami, lub geocaching jest dla nich zupełną nowością. Odznaka geocachingowa jest promowana w PTTK w ramach roku zdobywania odznak, i jest też szansa, że warszawskie struktury włączą się niedługo aktywnie w tę formę spędzania wolnego czasu, co miejmy nadzieję, zaowocuje sporą ilością ambitnego 'narybku'.
Łącznie dojazd z Warszawy i z powrotem oraz keszowanie na miejscu to około 700 przejechanych kilometrów, przy czym sama część autostradowa to zaledwie kilka keszy, ale poczatkowo nie planowałem jechać autostradami i nawet ich nie pobierałem. Jednak w okolicach Torunia pojawił się rodzynek w postaci zjazdu w celu podjęcia EC pokazującego polodowcową pradolinę.
Dzięki za wszystkie kesze!
Tutaj bardzo fajne wykonanie finału, no i start też robi wrażenie, acz powiem szczerze, że próba zagrania czegokolwiek na cymbałkach wypadła żenujaco i nie przypominała niczego, więc skorzystałem z kesza-podpowiedzi. Bardzo fajny spacer do finału.

Ciekawy klimat , etap pośredni rewelkaprzypomniała mi się lekcje m..... z podstawówkiDzieki za kawał przygody.

Miło podejmowac keszyk który staje sie mini przygodą. STF wraz z Jaremi i pod okiem założyciela, tftc.

FTF.

Bardzo, bardzo fajna skrzynka. Podjęcie zajęło mi z godzinę czasu, ale warto było.

Start znaleziony bez problemu. Etap pośredni po chwili poszukiwań również da się znaleźć. Tutaj zaczyna się problem, ponieważ mój talent do odszyfrowania współrzędnych sposobem, który zaplanował matooh jest kiepski. Ale obszedłem system i zawęziłem rejon poszukiwań. (to ten etap zajął mi tak dużo czasu). Następnie podróż na koordy finałowe. Bardzo ciekawe i klimatyczne miejsce. Miałem kilka potencjalnych miejsc (ze względu na inny patent odszyfrowania koordów), ale na szczęście pierwszy strzał był tym dobrym. 

Sama skrzynka? Genialna. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach.

Rzadko rozdaję gwiazdki, ale tutaj należy się jak nic.

TFTC!