Z komentarzy do moich skrzynek wynika, że bardzo łatwo jest skrytykować założyciela za skrzynkę przeciętną i "pojeździć sobie" po nim i po skrzynce, ale wtedy kiedy pojawia się naprawdę dobry kesz to olewa się prośbę o dyskrecję, ostrożność itp. Szkoda, że tak łatwo została spalona ta skrzynka. Póki co tak dobrych odechciało mi się robić.

Próbowałem znaleźć kesza w zwykły powszedni dzień po osiemnastej. Ale gdzie tam, już o tej porze kręciło się tam kilku wiadomych typów. Ponieważ jakoś nie skusiły mnie ich wdzięki, wróciłem na miejsce bladym świtem. W skrzynce znalazłem tylko plastikową torbę, kawał kory i kamieńOczywiście wcześniej nie zadałem sobie trudu przeczytania logu Nefryta, oszczędziłbym sobie rozczarowania...

Jakiegoś pana widzieliśmy, nie wiem czy zboczeńca i w sumie dobrze, że ze mną był Bogas, bo znalazł skrzynkę :D

Gwiazdka na zachętę. dzk!

Po kesza stwierdziliśmy, że podejdziemy skoro i tak mamy po drodze. Mieliśmy zrezygnować jeżeli będzie sporo osób i coś nie tak. Okazało się, że nie jest źle tylko z daleka byliśmy obserwowani więc stwierdziliśmy, że chwilę poczekamy. Jak się okazało był to założyciel z kolegą! Bardzo miła rozmowai już dobieraliśmy się do tego świetnego kesza! Trzeba będzie tam kiedyś wrócić po zmroku ale i tak wrażenie było niesamowite. Odwaliłeś kawał dobrej roboty naprawdę! Gratulacje za pomysł i wykonanie! Brawo oby tak dalej :) 

Podczas kiedy ja loguję skrzynkę, to zdążyło się już okazać, że jest spalona. Słabo. Bardzo słabo. Nie sposób bowiem nie docenić tutaj olbrzymiego wkładu pracy jaki został poświęcony tej skrzynce... Takie właśnie akcje najbardziej podcinają skrzydła... Jednak tym razem nie byłbym tak do końca przekonany czy to spalili keszerzy czy przypadkiem nie było to zrządzeniem losu. Kiedy my zdobywaliśmy skrzynkę to było kilka takich pieńków przygotowanych do siedzenia, gdzieś walały się flaszki... Nie jestem przekonany czy niechcący nie ukryłeś skrzynki w miejscu gdzie po prostu ktoś czasem lubi sobie usiąść i wypić jedno czy drugie piwko:/...

A skrzynka przygotowana perfekcyjnie. Naprawdę bardzo szkoda, że została zniszczona...

Widać, że skrzynka przygotowana była do ukrycia na stadionie Victorii ale fajnie, że zdecydowałeś się ją zdeponować tutaj.

Swoją drogą ja ten dziwny twór nazywam amfiteatrem. Nijak nie idzie tego nazwać stadionem i skrzętnie korzystam z tego kiedy ktoś próbuje tak to nazwać. Obiekt idealnie nadający się na koncerty albo zloty plenerowe ludzi z dziećmi. Fuszera pełną gębą. Całe szczęście, że Widzewek będzie miał obiekt godny miana stadionu z czterema trybunami, a nie jakiś dziwaczny budynek przypominający nieukończony obiekt sanitarny.

Dzięki!

Na zakończenie dzisiejszego objazdu wybraliśmy tego kesza - bardzo zainteresowani jaki typ atrakcji tym razem Autor dla nas przygotowałI nie zawiedliśmy się, bo atrakcje były i nie tylko w postaci bardzo solidnie przygotowanej skrzynki, o nie! Otóż moment podejmowania musieliśmy wyczuć bardzo precyzyjnie, bo w okolicy zaroiło się od zboczeńców. Tak właśnie, to nie był jeden zboczeniec, nie było ich też dwóch. Ich było co najmniej trzech, czyli to już całe stado. Stado zboczeńców! :D

Dzięki wielkie za kesza, bardzo sympatyczny patent!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Trochę trudno otworzyć,ale wykonanie super.Trzeba pamiętać w jakim miejscu się znajdujemy.Ja starałem się nie przychylać żeby nie być zaskoczonym, po prostu podstawiłem sobie pieniek i robiłem wszystko na siedząco.Pogoda nie sprzyjała trochę padało .Może dlatego w pobliżu nikogo nie było.Pozdrawiam

Zapomniałem zalogować, nadrabiam :)
Na miejscu już z daleka widziałem podejrzanie zachowujący się duet, w tym bramstenga maskowała się idealnie, podobnie jak ja w oczojeb... kurtce :)
Kesz znakomicie przygotowany i w końcu udało się wszystko bez komplikacji i reszty logowych śmietników. Dzięki i pozdrawiam!

Przyznaję, że RŚI to dość barwna postać w naszym łódzkim geodołkuw sumie co i rusz to jakieś zaskoczenie z jego strony. Nie inaczej i tym razem. Jakoś nie spodziewałem się nie wiadomo czego a zobaczyłem naprawdę pracowicie zrealizowanego kesza. Najfajniejsze, że pojechałem tam z rodzinką i moja żona raz syn mogli sami zobaczyć, co takiego fajnego jest w tej zabawie. Jestem pod dużym wrażeniem. Opis przezabawny ale ciut bym go doszlifował (zgodnie z sugestiami Bramstengi).

Na zachętę gwiazdeczka - takie skrzynki warto znajdować i warto zakładać.

Podjęta rowerowo z Niestowarzyszonym Towarzyszem.

Miejscówka taka sobie, określenie "w głąb lasu" co najmniej wątpliwe, ale wygląd i nakład pracy wynagradza wszystkie niedoróbki!

Zielona gwiazda na zachętę i niech skrzyneczka przetrwa jak najdłużej.

Gdy już wszystko ładnie zapakowaliśmy, napatoczył się Plebek, więc skorzystaliśmy z okazji ponownego podziwiania skrzyneczki. Mam nadzieję, że nie spaliliśmy kesza, bo wszyscy byliśmy ubrani raczej oczo*ebnie :-)

Ostatnia na trasieŻadnego gay party nie zaobserwowałam- jak to niektórzy mieli przyjemność. Choć jeden pan ubrany cały na żółto podejrzanie się kręcił ... ciekawe :P

Skrzynka podejmowana za dnia, bo jakoś nie uśmiechało mi się podejmować jej w nocy :)

Sama skrzynka zrobiona bardzo ładnieDzięki :P

Skrzynka znaleziona razem z Nilu.

Ocena znakomita - za wykonanie i pomysł.

Dzięki za tak przyjemnego kesza.

Kordy jak to w lesie nie prowadzą zbyt dokładnie, "wgłąb lasu" to tutaj w każdą stronę a i "piątkowych" drzew tutaj kilka można znaleźć. Ale najbardziej w podjęciu przeszkadzał ten teatr cieni odbywający się wokół. Nam towarzyszyły trzy cieniePonieważ byliśmy parą to jak zaczęliśmy się dziwnie kręcić po krzakach pomyśleli chyba, że przyszliśmy w wiadomym celu. Niestety. Jak już usiedliśmy sobie spokojnie na pienieczku to odeszli rozczarowani. A my spokojnie mogliśmy dobrać się do skrzyni. Piękna robota, pełne zaskoczeniei nawet przez chwilę konsternacja gdzie logbook? Daję gwiazdę chociaż powinny być dwie. Jedna za skrzynkę a druga za "gratisowe" atrakcje przy podejmowaniu. Dzięki :-)

Francja elegancja za wykonanie znakomita się należy.

Obiekt wiele razy mijany.

DZK razem z LiM

Gratuluję wykonania skrzyneczki. Pomysł i wykonanie świetne. Pełna rehabilitacja za geościeżkę Laboratorium Wiary. Wszystko dopracowane, oświetlenie działa, trybuna jest. Super! Dzięki za kesza. 

O tak !!! Super skrzynka, widać wkład ręcznej pracy, fajerwerki w postaci jupiterów- dobrze to opisał lukooo, nic dodać nic ująć. Gwiazda leci - gratuluje.

Brawo !!!

Brawo za ręczną jakże sympatyczną i wartościową robotę. Jak nie lubię dużo pisać to zdecydowanie jest to najlepiej wykonany kesz jaki widziałem od minimum 2 lat. Choć elektryki nie testowałem. Zapewne w nocy zrobi niesamowite wrażenie. Zdecydowanie kesz do podejmowania nocą ze względu na tajemniczy park, wykopki, oświetlenie. No i oczywiście mozliwych nocnych gości, którzy na wasz widok krótko zamruczą: "mięsko..."

THX ZA CACHE !!!

Świetna skrzynka (deja vu), fajnie skrojona, dobrze przygotowana i nawet z bajerami Światła włączyliśmy i jak mi to po oczach dało to hoho  (Muszę podpytać o ten patent, bo sam o czymś podobnym rozmyślałem). 

Co do miejsca, to już chyba wszyscy wiedzą, że jest specyficzne, ale niegroźne. Znaczy dla kobiet niegroźne, bo faceci mogą dostać zaproszenie na kawę, albo pod pobliski krzak

To był dobry pretekst, aby oderwać się od świętowania.

Dzięki.

P.S. Hmmm tylko czy znaleźliśmy na pewno dobrą skrzynkę?? Na certach pocieszenia, na cercie (bardzo fajnym) TFT - wszędzie jest nazwa "Victoria"/"Victoria Ślebodzice" (i rok 2015:)) - tak czy siak, fajnie, że skrzynka wylądowała na łódzkiej ziemi

Byłem tuż po 16 i niestety nie udało się podjąć. Łażą, łażą, a jeden się zatrzymał, zapalił fajkę i z zaciekawieniem się zaczął mi przyglądać.... poślady zacisnąłem i na rower... innym razem.

Ale to nie jest przecież nic dziwnego! Przecież od dawna Wam trąbie i to już jak był Kingsajz! Ta część parku "zarezerwowana" jest dla tego elementu. Male, female, sometimes camels;)... A tak zupełnie serio to tak było od zawsze. Stały tutaj kobiety lekkich obyczajów i stały odpowiedniki (TFU!) płci męskiej. Dlatego żarty żartami ale nie ma w tym momencie nic śmiesznego bo cholera wie za kogo mogą Was wziąć osoby za te typy "odpowiedzialne". Ot, trzeba po prostu sobie uświadomić, że ta część parku jest jak cmentarzysko słoni z Króla Lwa:).

Ogłoszenia parafialne: skrzynka na miejscu! Można atakować STFa!!! ;)

No cóż mam powiedzieć. Nigdy nie zrozumiem autora, nigdy. Dlaczego po serii dziwacznych skrzynek, wydarzeń itp, potrafisz zrobić zajebistą skrzynkę! No po prostu gęba mi opadła i uderzyłem podbródkiem o ściółkę ;). Brak mi słów, bo nie ukrywam, że spodziewałem się jakiegoś mikrusa oddalonego 20 metrów od kordów, zakopanego pół metra w ziemi ;). A tu taki majstersztyk. Brawo! Super Ci to wyszło! Od siebie mogę Ci polecić kesza Niflhela [PP] Shaq. Deja vu tylko sport inny ;).

A co do tych zboczuchów to w tym parku to jakaś MASAKRA. Stoi sobie dwóch kolesi. Koleś nr1 idzie w jedną strone, koleś nr2 w drugą. Koleś nr1 napotyka kolesia nr3 i znowu się rozdzielają, po czym dochodzi do spotkania nr2 i nr3. A później znowu rozmawiają nr1 z nr2. I to nie pierwszy raz takie zjawisko obserwuję. Tak samo było z Kingsajzem nieopodal. Znalazłem go chyba za trzecim podejściem i za każdym razem spotykałem tego samego kolesia! Trzeba któregoś dnia zrobić doświadczenie. Zdejmę majtki i będę stał z gołym tyłkiem ze stoperem w ręku i liczył w jakim czasie ktoś się mną zainteresuje haha ;). Dzisiaj na szczęście było nas trzech i żaden zboczuch nie odważył się do nas podejść.

Znaleziona razem z Safrinem i Ignacym Kołłątajem ;).

Skrzynka znaleziona w trzy osobowej ekipie. GPS został w domu. Telefon Wiktora umarł z głodu, a mój smartshit pozostawia wiele do życzenia. Po dłuższej chwili udało mi się znaleźć skrzynkę. Radosny okrzyk i mogliśmy wpisywać się do logbook'a. Doceniam wkład poświęcony na wykonanie tej skrzynki i polecę ją przyszłym poszukiwaczom. Dzięki.

Zawartość skrzyneczki nietypowa. Podjęta w trzyosobowym składzie!