Na miejscu zeszło nam trochę czasu, aby dotrzeć do kryjówki, trasa dojścia okazała się wymagająca, ale za to kesza nie trzeba było długo szukać:-). Dziękuję za pokazanie obiektu. Pozdrawiam.

Kolejna wizyta, dzisiaj całkiem sprawnie. Gdy się szuka w dobrych podziemiach, to się znajdujeDziękuję i pozdrawiam.

Z cyklu prawobrzezny Poznań sam się nie zrobi ;),,forty zawsze i wszędzie,dzięki :)

Znaleziona podczas zwiedzania fortu, fajne miejsce w upalne dni, dzięki

Kolejna wizyta w forcie. Dzisiaj dokładnie zwiedzony włącznie ze stanowiskiem obserwatora artylerii. Szkoda, że zostało ono ogołocone z siedziska i rolek kopuły. Kesz fajny, lubię takie bunkrowe skrzynki. Razem z czarnyksiaze. Dzięki. Pzdr.

Kolejna znakomita miejscówka. Dzięki za okeszowanie kolejnego fantastycznego miejsca. Drugi dzień zmagań w twierdzy Poznań. 

Nie tak od razu wejście znalezione , trzeba trochę połazić. Dzięki spoilerom jednak łatwo było namierzyć skrzynkę. Piękny początek dzisiejszego dnia, pomału robi się ciepło, nawet ptaki koncert dają. Dzięki!

Takie klimaty lubimyRazem z Ronją. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Fort już znany, było parę okazji do jego penetracji. Obeszliśmy sobie wszystko raz jeszcze. Keszyk na miejscu, w dobrej kondycji. I pomyśleć, że od ostatniego znalezienia minęło 1,5 roku !  Pzdr, Wojtek

Grunt to podejść od odpowiedniej strony

Najtrudniej było znaleźć odpowiednie wejście, w tym złym przeszukałem niemal wszystko. Jak trafiłem w dobre miejsce poszło szybciutko :)

Pięknie dziękuję za skrzynkę. TFTC!

Najtrudniej było dojechać w rejon skrzynki, krążenie wśród zakazów zapamiętamy na długo. Nocne spacery po zrujnowanym forcie, znanym z poprzednich wizyt, to już drobiazg. O ciekawostkach dziuplanych i architekturze ściennej pisał Rredan. Dziękujemy za skrzynkę, dzięki której mogliśmy powrócić do fortowych klimatów.

Byliśmy tu już kiedyś, miejsce odkryliśmy właśnie za sprawą bobrowania, kilka miesięcy po rejestracji w serwisie, przy okazji poszukiwań nieistniejącego już OP3430. Mieliśmy tutaj wtedy sporo zabawy. Dziś, kilka setek znalezień później powinno być łatwiej ale wybraliśmy się po zmierzchu, a za sprawą drogowych remontów sam dojazd dostarczył atrakcji ;). Paręset metrów od kordów połączyliśmy siły z ekipą RoDaJJów i polecieliśmy w kieretyny. Obiekt zwiedziliśmy dogłębnie i nic... No, niezupełnie, bo Ro odkrył pewną dziuplę. Kesza tam nie było, za to fanty znalazł bardzo interesujące. Na koniec okazało się, że wytypowaliśmy nie ten obiekt. W kolejnym poszło już łatwiej pomimo, że na żadne wskazówki nie natrafiliśmy. Na koniec obejrzeliśmy jeszcze dziwną konstrukcję i podziwialiśmy pokaz zdolności wokalnych zaaranżowany wizytą już obudzonego skrzydlatego ssaka :P. Bardzo dziękuję za keszynę, przywrócenie fortu na mapę OCPL i bardzo udane zwiedzanie. FTF, TFTC!

Twierdza Poznań to moje ulubione miejscówki, Fort 4 był ostatnim, którego jeszcze nie zwiedziłem, mimo, że mieszkam całkiem niedaleko. Dlatego w sobotni, pochmurny poranek, kiedy zobaczyłem info o nowym keszyku nie zastanawiałem się zbyt długoPodjechałem na miejsce i nieco okrężną drogą ruszyłem na teren obiektu. Polecam wdrapać się na najwyższy punkt, żeby zobaczyć oryginalną "studzienkę", w której zamontowane było zapewne działo i siedzisko dla strzelca. Zawiera ona oryginalne elementy. Dla mnie zawsze to są niesamowite wrażenia.

Pokręciłem się trochę po obiekcie, aż wreszcie przyszedł czas na szukanie. Niestety gps rzucał mnie raz 10 m w jedną, raz drugą, dlatego zacząłem szukać posiłkując się zdjęciem z opisu. Gdy już znalazłem się w środku, przeryłem chyba wszystkie możliwe lokalizacje, i już miałem rezygnować, gdy rzut oka w ostatnie miejsce okazał się strzałem w dziesiątkę! Po chwili delektowałem się zapachem certyfikatu, ku mojej uciesze, pierwszego znalazcy :)

Dzięki za zaciągnięcie mnie tam, polecam odwiedziny i eksplorację nie tylko okolicy kesza!