25 sierpnia 2023 15:20 Nareszcie, w trzecim podejściu. Dziękuję za Kesza.

Miejsce zwiedzone w ramach wakacyjnego poznawania Roztocza . Dziękuję za skrzynkę .

Źródełko nawet spoko, ale dane kesza niezaktualizowane. Współrzędne wskazują starą lokalizację, nowa jest zgodna ze zdjęciem spojlerowym nr 2. Poranne keszowanie w Józefowie razem z Wróbelkiem. Dzięki za skrzynkę.

W drugiej podpowiedzi

Kolejne świetne miejsce. Mikrus znaleziony w  infrastrukturze.
Słoneczna niedziela na pięknym wschodzie,  gdy cała Polska przykryta chmurami. Taka gościnność!
W towarzystwie słabakini zwiedzamy piękne tereny i uliczki.

Dziękujemy

Super miejsce

Skrzynka zdobytą w trakcie urlopu na wschodzie, dzięki!

Na deser wyimki. Dzięki za kesza!

Wracajac z eventu nie sposob pominac wyimkow w Józefowie. Kesz na miejscu. Dzięki

Kolejny do kolekcji =)

Znaleziono

Na dobry początek krótkiego pobytu na Roztoczu. Dzięki za kesza

Znaleziona, wpis zrobiony. Dzieki. Pozdrowienia Płock

Dla mnie naturalna forma wyglądała lepiej, w każdym razie dzięki!

Szkoda, że zabetonowano naturę, źródełko wygląda przyjemniej na starych zdjęciach. Kesz szybki i łatwy, okolica fajna na krótki spacer wśród drzew i wody :)

Starej wersji nie znalazłem, bo jednak jej nie było. Nowa wersja jak najbardziej jest na miejscu.

Dziękuję, ładnie odnowione.

Obszukalismy znaki w strefie kesza i nic. Geoślepota?

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Budowa otoczenia źródliska ciągle trwa. Kiedyś spotkaliśmy tam pana, na oko 50-latka,który zapewniał, że pamięta z dzieciństwa (musiało to być w latach 50.),  jak kobiety z jego rodziny prały tutaj bieliznę. Czy to możliwe?

Budowa trwa. Będzie ładnie, ale chyba przy okazji zagubił się kesz.

Będzie ładnie, choć zarośnięte źródlisko z początku lat 2000 miało swój urok.

Na miejscu plac budowy. Wydaje mi się że miejsce ukrycia zawalone jest kamieniami. Zrezygnowaliśmy z szukania. Pozdrawiam  :)

Styczniowy urlop, przyroda i keszobranie. Skrzynka Ok, woda ziiiiiimna

Na koniec długiego weekendu koniecznie trzeba zaliczyć wypad w teren. Święto Niepodległości spędzamy m.in. przy kolajnych skrzyneczkach geościeżki Szlakiem Partyzantów Puszczy Solskiej. Pogoda jeszcze wytrzymuje, więc korzystamy...

Dzięki za skrzyneczkę i za pokazanie miejsca!

znaleziona :D

Zmieniono miejsce ukrycia.

Dzięki za kesza.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona podczas kolejnego wypadu na Lubelszczyznę z Aki. i Natik.

Reaktywacja w miejscu z podpowiedzi.

Znaleziona razem z Gackkiem i Natikiem podczas kolejnej wizyty w bardzo lubianym przeze mnie lubelskim :) 

Skrzynki nie uświadczyliśmy, dokonaliśmy więc reaktywacji. 

Coś mi się zdaje, że kesz zniknął po koszeniu, ale pewności nie miałem.

Wakacyjne keszobranie w towarzystwie Bamby i Poli,  dzięki :)

Wakacyjne skrzynkobranie w towarzystwie Serengeti i Poli, dzieki:)

Skrzyneczka znaleziona na kolejnym wakacyjnym rodzinnym wyjeździe po naszej pięknej Polsce.  Zwiedzaliśmy ją pieszo, rowerowo i drajwinowoPo drodze jak i w trakcie podziwiania cudownej przyrody i zabytków znalazły się też keszowe zdobycze.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsc i keszyka.

Pojemnik z oryginalnym logbookiem na miejscuPiękne okoliczności przyrody, ciekawa historia tych ziem i cała masa keszy po drodze Wypad na Roztocze razem z Ronją. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Popołudniowe, leniwe keszowanie. Załatwiamy formalności w Józefowie, a przy okazji oglądamy to, co nam ludzie zechcieli pokazać. Na miejscu znaleźliśmy pojemnik z oryginalnym logbookiem. Pytanie, co znajdowali niektórzy? Pzdr, Wojtek

Samo źródełko jakieś bagniste, ale już woda wypływająca z niego przyjemnie czysta i chłodna.

No jest. Ale zamiast czytać podpowiedź, lepiej od razu przeczytać wpis reaktywacyjny od Wallona.

Dzięki.

Rodzinne keszobranie z Unkasem. Dzięki za kesz.

Dziękuję 

Mimo walki z pokrzywami kesza nie znaleziono.

Zmieniono tymczasowy pojemnik, na większy. Miejsce ukrycia nie zmieniono.

Majówka na Roztoczu. Znaleziona reaktywacja od wallona, Ojciec założyciel zatwierdził nowy pojemnik, zostaje tak jak jest :) 

Proszę o weryfikację mojego wpisu "ZNALEZIONA" i ew. weryfikację REAKTYWACJI.

"Czekam na rozwój sytuacji - na decyzję Ojca Założyciela albo wpis kolejnego Keszera." Ale nic się nie dzieje. Zdecydowałem się zalogować znalezienie. Dołączam zdjęcie tego, co prawdopodobnie pozostało po keszu.

TFTC

16 września 2017 16:02
Jak dla mnie to kesz fatum, zatem czego tu szukam? Zauważyłem, że pojawiła się rozszerzona, dokładniejsza wskazówka, to przyszedłem na konfrontację.
I znowu ZONK!!! Przejrzałem wszystkie górne lewe i nielewe narożniki. I nic. Jeden był z ubytkiem, z rozgrzebaną ziemią; obok element konstrukcji używanej na GV do ukrywania kesza; półtora metra dalej - pudełko jak od kesza i... to wszystko.
Siadam na drzewie, najwygodniej jak można​, i analizuję. Dlaczego brak zatyczki? Mogła być zintegrowana z maskowaniem i padła łupem zbieracza. Tym razem nie mam wątpliwości, że logbook przepadł, zatem...
REAKTYWACJA
Nowy logbook w strunówce, wrzucony do tego, co pozostało. Skręt do tyłu i prosto z drzewa, z pewnym wysiłkiem, ukrywam oryginało-reaktywanta. W porównaniu do oryginalnej podpowiedzi, teraz keszu jest przed drzewem.
Wstrzymuję się z zalogowaniem kesza; czekam na rozwój sytuacji - na decyzję Ojca Założyciela albo wpis kolejnego Keszera.
TFTC

Dzięki

Źródełko przyjemne, miły wieczór w okolicy. Dzięki.

Fajne, klimatyczne miejsce. Pomysłowe maskowanie. Dzięki za kesza.

Przy okazji wypadu na Greenvelo. Razem z Hr. Jan Usz. Dzięki

Rowerowo z Whynotami. Potwornie zagmatwana ta podpowiedź.

Bardzo przyjemne miejsce :)

Wspólny wypad z Tisią, Nannette i Rubinem w malownicze rejony GreenVelo. Piękne okolice, sporo keszy i znakomita przygoda :)

Dzięki i pozdrawiam.

piękne miejsce i  ciekawie maskowany kesz. Oceniam znakomicie i dziękuję:)

Czwarty i ostatni dzień podróży szlakiem Green Velo. Kończymy naszą czterodniową eskapadę. Dziękuję za pokazanie miejsca i za kesza.

Dzięki za kesza :-)

Piękna okolica. Warto było tu przyjechać

Długi, czerwcowy weekend wykorzystałem na to, aby wybrać się na keszowanie. Kiedyś już byłem w Józefowie i dlatego z radością i z rowerem na dachu ponownie wybrałem się w te okolice. Tutaj trafiłem po raz pierwszy. Kesz sprytnie ukryty.

Lubię źródełka a to kolejne na trasie.Bardzo fajne miejsce.Dzięki

Wpisy poprzedników nie napawały optymizmem. Gmerałam i gmerałam... okazało się, że ze trzy razy w TYM miejscu - zanim ogarnęłam, że to TO :)

Super miejsce!

TFTC!

Świątecznie i rowerowo. Ile się tego naszukalismy to nasze! Grrrr. Przyjemność miejscowa. Dzięki

Wspólne keszowanie z Artem. Super się maskuje

 

Skrzynka znaleziona podczas rodzinnego wypadu na szlak rowerowy GREEN VELO.
Jak przystało na szlak rowerowy - jazda po keszach wyłącznie dużym rodzinnym Roverem

...

Pozdrawiam
Art_noise

Pięknie dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Polecam zostawienie pojazdu przy zalewie i spacer fajną ścieżką od poprzedniego kesza "Kąpielisko" do miejsca ukrycia tego. Dziękuję za pokaznie miejsca i skrzynkę

Szkoda, że informacje z pomocy udzielonej przez Założyciela nie zagnieździły się w logu, tak dla dobra ogółu i stanu samego źródełka. Nie zrobiłem tu reaktywacji bo nie mam wątpliwości, że oryginał ciągle jest tu obecny, ale nie mam też wątpliwości, że coś jest nie tak na linii "skala trudności = 1" --- spojler ogólny.
Skoro już tu trafiłem, podjąłem próbę wyjaśnienia, skąd taki hajzel, jedyny jaki doświadczyłem w pięknie zagospodarowanym Józefowie. Akurat Tubylec przyszedł z pobliskiego domu, z wiadrem, by nabrać wody do picia!!! Podobno źródełko obmurowane służyło ludziom już od trzystu lat. Kiedy pojawiły się fundusze unijne, lokalny samorząd zdecydował o liftingu również tego miejsca, mimo podobno protestów (?pobliskich) mieszkańców - stąd wyłożona kostka. Ale kiedy przyszła duża woda (może chodzi o wzrost wypływu wody ze źródła po opadach deszczu?), naruszona kilkusetletnia konstrukcja rozpadła się, a i z kostki zostało niewiele (na plateu powyżej źródełka).
TFT wskazanie miejsca

Jedno spojrzenie i żyć się odechciewa

Asysta podczas i stalowania skrzynki w terenie.

Zaliczona. Dzięki za kesz. Długo zeszło od kamieni, kostki gałęzi... W końcu się udało. Łatwo nie było... ;)

Ciąg dalszy polowania na roztoczańskie skrzynki.

Wymęczona skrzynka - bardzo trudna do znalezienia.

Gdyby nie pomoc Założyciela nie odszukałbym

Pozdrawiam i dziękuję!

Zaległy wpis. dzieki za kesza.