znalezienie: 02 października 2023 12:06 SUSIEC- kościół

To druga wizyta w tym miejscu, tym razem po GK DOMEK 2. W pierwszej wersji kesza - nie zmieściłby się w domku ślimaka. Teraz to kultura pierwsza klasa ;).

T4TC

Fajny spacer od cmentarza. Bardzo ładnie wykonana skrzynka.
Suszec zamglony.

Wczesny poranek trzeciego dnia wizyty na pięknym Wschodzie. Po eventowo, w towarzystwie słabakini. Wreszcie możemy odkryć tajemnice miejsca w którym jesteśmy drugi raz.

Kolejna wizyta na pięknym wschodzie. Powrót tu to zawsze czysta przyjemność, klimat i wrażenia.
Dziękujemy

Był strach ze nie dostaniemy ale ostatecznie był na wyciągnięcie ręki Chrząszcza  dziękujemy

Znaleziono, pozdrawiamy

W ramach W23. Przyjemna skrzyneczka. Rower służył za platformę. TFTC

Piękny w swej prostocie architektonicznej kościół parafialny w Suścu. Dziękuję za pokazanie miejsca. TFTC.

Bardzo przyjemna skrzyneczka

7 lat i ma się dobrze skrzyneczka, a do tego taki nietyp jak na właściciela ;) 

jak ja tego kesza namierzyć nie mogłem jakiś czas temu to zupełnie nie wiem. Zaległości nadrobione.

Znaleziono szybko i sprawnie. Tftc

Super maskowanie. Było nam trochę łatwiej ,bo poprzedniego dnia znaleźliśmy podobnego keszyka również autorstwa Grafena. Dzięki za kesza i świetną zabawę.

Trochę się obawialiśmy tej skrzynki, ale poszło bez problemów. Wymieniliśmy geokrety.

Bardzo fajnie ukryta skrzynka.

1 x GK in

Mała wycieczka keszerska przy okazji serwisowania/weryfikacji, w przemiłym towarzystwie Państwa Grafenów :)
Ciekawe miejsce. Bardzo podoba mi się, że wiele budynków na Lubelszczyźnie posiada tabliczki wzmiankujące o historii, w dość przystępny sposób :)
Sam kesz wyjątkowo zmyślny i sprytnie umiejscowiony - przydaje się lekka gimnastyka.
TFTC

Jest.

 

Leci zielone i ocena znakomita.

W środku maskowania była jakaś namiastka gniazda os, ale udało się wyrzucić je bez szkody dla kesza.

Poza tym bez przygód ;)

Pojemnik przecieka, wewnątrz pełno wody. Log nie nadaje się do użytku.

Pomysł i miejsce bardzo fajne, gdyby nie ta woda

Styczniowy urlop, przyroda i keszobranie. Skrzynka Ok, ale logbook w stanie strasznym. Chwila suszenia niewiele pomogła

Poległem, nie umiejąc znaleźć miejsca spoilerowego :(

Nie wiem dlaczego akurat tam. Dzięki

Tftc, jak dla mnie 20m od koordow

Kordy lekko przekoszone, ale jakoś poszło:)

Zdobyta w trakcie samochodowo-rowerowej wycieczki po Roztoczu w zacnym towarzystwie;)

Skrzyneczka znaleziona na kolejnym wakacyjnym rodzinnym wyjeździe po naszej pięknej Polsce.  Zwiedzaliśmy ją pieszo, rowerowo i drajwinowoPo drodze jak i w trakcie podziwiania cudownej przyrody i zabytków znalazły się też keszowe zdobycze.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsc i keszyka.

Wakacyjne keszozbiory w keszerskim lubellskim raju, dzięki :)

Logowanie zaległości. Piękne okoliczności przyrody, super pogoda, nic dodać nic ująć. Dziękuję.

Sprytnie zamaskowany, ale nie z nami takie numeryLecimy na cmentarz, żeby zdążyć przed konduktem. Wypad na Roztocze razem z Ronją. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Urocze Roztocze, wakacyjnych eksploracji ciąg dalszy. Trafiliśmy na pogrzeb. Pani od śpiewu strasznie zawodziła, słychać ja było chyba w najdalszych zakątkach miejscowości. Keszyk sprytnie ukryty, w dobrej kondycji. Pieczątka i szybko na cmentarz, bo zaraz będzie tam gęsto. Pzdr, Wojtek

Jakoś nie mogłem namierzyć drzewa ze szlakiem więc i z keszem mi nie poszło.

Znaleziony z justagala. Dzięki.

Trochę zajęło ustalenie uzgodnienie godzinowego kierunku poszukiwań, po drodze trochę znalezionych chusteczek. Lubiane maskowanie, obecnie będące krainą mrówek. Mimo sfatygowania pojemnik jeszcze daje radę. Skrzynka znaleziona podczas rowerowej wyprawy w pomiędzy Narolem, Suścem wraz z przyległościami, dziękujemy.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kesz znaleziony z Zyfiką w asyście grafena i starletki 

Poznawanie Roztocza z Unieskim i pod czujnym okiem starletki i grafena, dzięki którym dowiedzieliśmy się wiele ciekawych rzeczy o odwiedzanych miejscachDziękuję za kesza.

Majówka na Roztoczu. Skrzynka na swoim miejscu, maskowanie bardzo dobre. Dzięki za kesza

:(

Dzisiaj to mój drugi dzień keszowania w tych stronach. Padło na Różę Różaniecką, Susiec, Oseredek i Nowiny. Pogoda dopisała. Wreszcie dotarłem do ... aby nie popełnić błędu w odmianie to napiszę - miejscowości Susiec :)

Trochę czasu zajęło mi znalezienie właściwego miejsca, z którego zostały zrobione zdjęcia. po kilku minutach udało się. A potem poszło błyskawicznie. Dzięki za kesza :)

Rowerowo z Whynotami.

Przy okazji wypadu na Greenvelo. Razem z Hr. Jan Usz. Dzięki

Wspólny wypad z Tisią, Nannette i Rubinem w malownicze rejony GreenVelo. Piękne okolice, sporo keszy i znakomita przygoda :)

Dzięki i pozdrawiam.

Wspaniała wyprawa pełna przygód i pieknych widoków szlakiem green velo z Rubinem, Tisią i Whateverem. Tereny przyciągają wzrok, narobiłam mnóstwo zdjęć, różnorodność kultury i wrażeń naładowała mi akumulatory na długi czas. Dziękuję za skrzynki ;)

była msza na zewnątrz, na szczęśćie miejsce ukrycia na tyle oddalone, że nie było problemu z podjęciem:) Czwarty i ostatni dzień podróży szlakiem Green Velo. Kończymy naszą czterodniową eskapadę. Dziękuję za pokazanie miejsca i za kesza.

Dzięki za kesza :-)

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Dobrze, że nie odstraszył nas brak pincety, gdyż nie była potrzebna. Dobrze, że kesz ukryty w bezpiecznej odległości od bramy/wejścia kościoła. Poddał się wyjątkowo szybko.

TFTC!

W kościele ludzi tlum... Cichaczem, na uboczu. Dzięki

Wspólne keszowanie z Artem.

 

Skrzynka znaleziona podczas rodzinnego wypadu na szlak rowerowy GREEN VELO.
Jak przystało na szlak rowerowy - jazda po keszach wyłącznie dużym rodzinnym Roverem

...

Pozdrawiam
Art_noise

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.

Dobre  Nabrałem się i szukałem czegoś innego. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę

Zmieniono miejsce i sposób ukrycia skrzynki.

Znaleziona z Mieszkiem i Gackkiem podczas drugiego ataku na Green Velo :) 

Mokroooo, nawet nie było sensu wrzucać nowego logbooka, ponieważ spotkałby go identyczny los :(

Z Białostocką ekipą po raz drugi na Green Velo i nie tylko.

Woda wlewa się do keszyny przez górne otwory. Niestety lokbook przemoczony, nie ma możliwości wpisu. Jak jest potrzeba mogę dołączyć fotkę.

 

Znaleziona podczas białostockiej inwazjii na lubelskie. Dzięki!

Cały zalany wodą. Smerfa spotkałem

Znaleziona z WASYLPL, kiedy jeszcze nie miałam konta.

Asysta podczas instalowania skrzynki w terenie.

TFTC

Zmieniono miejsce ukrycia i sposób maskowania skrzynki.

Jak niżej. Niestety ze względu na złożoność maskowania nie jestem w stanie wykonać serwisu.

Druga wizyta po konsultacjach z Autorem.

Wiem już dlaczego nie mogłem odszukać mikrusa za pierwszym razem - maskowanie zostało zniszczone - pozostały tylko fragmenty - sam pojemnik nieuszkodzony.

Pozdrawiam

Pierwsze podejście nie powiodło się.

Wrócę tu innym razem i znajdę mikrusa.

Pozdrawiam

Parking puściutki to sobie zaparkowałem w cieniu - w poprzek, zawalając ze trzy miejsca.
Podejście do strefy kesza, a tu... zajeżdża pod kesz samochód. Wychodzi ksiądz, ręka na powitanie jakbyśmy się znali od lat i mówi, że kościół jest w drugą stronę, że już pewnie otwarty (że niby na mój przyjazd, czy co?), że chrzest za kilkanaście minut!!! Chyba mnie nie wziął za ojca chrzestnego?!!!
Na szczęście ksiądz szybko zniknął. Jednoznaczny spojler i brak trawy - znalezienie poszło śmigiem. Z maskowania zostały szczątki. Ciekawe, czy bym się połapał, gdyby nic nie było naruszone? Serwisu nie zrobiłem bo nie miałem z sobą "polamida", dobrego na niemal wszystko; na kolejną wyprawę już go zabrałem i trafił się przy jakimś pałacyku serwis z dokładnie takim samym maskowaniem.
Potem jeszcze wizyta w kościele; krótka, bo przed kościołem już zgromadził się spory tłumek. I powrót na parking, a tu też tłumek, samochodów; wszystko stoi w słońcu, a bynajmniej nikt mnie nie zablokował wjeżdżając na siłę do cienia. Tu, na Kresach, inaczej się żyje. Jak ktoś na parkingu zawali kilka miejsc, zapewne uznają, że miał powód, by tak się zachować. A jak z zaułka ktoś wyjedzie tyłem na twój pas ruchu, tak że w ostatniej chwili wyhamujesz, nie ma co trąbić; Kresowiak odwróci się i będzie bardzo zdziwiony, i trochę potrwa, zanim ruszy. A ty nie będziesz wiedzieć, dlaczego zdziwiony, że twoje auto nie wiadomo skąd się wzięło, czy dlatego, że trąbisz. On przecież musiał jakoś wyjechać z zaułka, a tobie przecież łatwiej jest zareagować i dać po hamulcach jak jedziesz przodem.
TFTC