Wizyta od strony północnej, ignoruję tabliczki i w środku same śmieci i ruiny. Miejsce opuszczone, dużo śmieci, gruzu i belek. Drewniane elementy młyna już się zawaliły. Pozostały tylko mury w różnym stanie. Henryk jest wyraźny, ale pod drzewami nic nie znalazłem, a nie chciało mi się kopać. Dużo zielska, pokrzyw i komarów. Dziękuję jednak za pokazanie tego dogorywającego miejsca.

Tabliczka teren prywatny mnie odstraszyła

Zapraszam na MEGA Geocaching Party 26.08.2023 'Wrocław-Poland'❗❕❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Latem ciężko tu pewnie dojść przez te krzaczory. Ruina straszna, Heńka zauważyć nie taka prosta sprawa, ale jest tam i patrzy. Dzięki.

Bardziej robota Aynsley - ale pozwoliła honory wziąć na siebie. Wykonano w oczywistym mam nadzieję miejscu.

Obiekt bardzo ciekawy, szkoda że tak trudno się tu dostać przez tych "dzikich" mieszkańców, choć dziś słyszałam miejscową plotkę że podobno wynieśli się stąd parę miesięcy temu.. W każdym razie nam tu dziś nikt nie przeszkadzał. Skrzynki szukaliśmy już jakiś czas temu, bez powodzenia. Dziś powtórnie zawitaliśmy w to miejsce, po chwili kręcenia się zdecydowaliśmy się na reaktywację. Heniek nadal patrzy.

Niestety, nie dość że chaszcze na dojściu są niesamowite, to po przedarciu się cichaczem od właściwej strony i półgodzinnym bobrowaniu nie udało mi się jej namierzyć, być może coś pominąłem

Ruiny malowniczo się prezentują, to pewne.

Natomiast osobiście też polecam dojście od ul. Malowniczej. Nie czytając bowiem wcześniej opisu wybrałem się od Sierpowej i zostałem przyuważony przez mieszkańców pobliskich zabudowań. Widocznie nie spodobała im się moja gęba i dlatego zostałem wyproszony, że niby to jest teren prywatny.

Dobrze, że chwilę wcześniej udało się namierzyć skrzynkę i do niej wpisać. Dzięki.

Znaleziona bez wiekszych problemów , na logbooku czuć już wilgoć , ostatni keszer nie zacisną strunówki . Miejsce bardzo dobrze mi znane , byłem już tam kiedyś w poszukiwaniu rybek ^^ , szybko pod barierką i na już prawie na miejscu . 

                                                          UWAGA!!!

Nie radzę chodzić przy budynku ,w trawie  były tam deski z powbijanymi gwoździami . Ani zaglądać do środka , pełno tam takich desek dla nie chcianych gości .

Przedsiowe keszowanie z Agatha, Rubinem, Nannette i młodzieżą. Szybko i sprawnie. Obiekt już cały prawie pod wodą a przy okazji spotkanie z Panią dokarmiającą miejscowe pieski. Dziękuję

Fajna miejscówka.

Znaleziony przed spotkaniem w Częstochowie, z Agatą, Ateną, Nannette, rubinem i dzieciakami.

Dzięki i pozdrawiam.

Podczas Częstochowskiego spotkania z Miśkiem, Nannette, Ateną, Rubinem i dzieciakami. Dziękuję i pozdrawiam!

Dziwne miejsce, nagle pojawiła się Pani co dokarmia psy.. cała obwieszona sznurkami w kształcie lalelczek blair. Cały czas kręciła te sznurki. Widziałam, że Agatha już była gotowa do ucieczki ale ostatecznie obyło sie bez dzikich ruchów ;) 

Bardzo mi się podobało. Mimo, że barierka mi guza nabiłąjak już odłożyliśmy kesza pojawiła się pani dokarmiająca zwierzaki na pobliskiej posesji. Troszkę opowiedziaładorwane wraz z Żoną, Agathą, Ateną, Miśkiem i młodszą częśćią zespołu przed przyjazdem na Sio:) Dzięki za kesza.

Rewelacyjna miejscówka! Dzięki za pokazanie!

Pozdrawiam
Art_noise

Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca. Chwilę się nagłowiłem gdzie to ukryte, ale na szczęście ostatecznie garmin poprowadził idealnie w punkt i już wszystko było jasne ;)

Ttf z GFS kurcze tam ktoś prąd kręci... Super miejsce a domek obok chyba zamieszkany

Znakomite miejsce. Widziałem już taką malutką elektrownię, ale tutaj miejsce niezabezpieczone i nawet można było podejść tak blisko, że nawet smartfona by można podładować . Dziękuję.

Również zdecydowanie polecam drogę jak w opisie. Miejsce ciekawe, tutaj miałem totalny zanik umiejętności szukania, widać miesiąc przerwy zle mi zrobił, ale po trudach udało się. Dzięki za kesz i pokazanie miejsca

Ha! Spokojnie wypij poranną niedzielną kawkę. Nie ma co się spieszyć. FTF podjęty. Dobra podpowiedź z tym podejściem od mostku. Szum wody skutecznie maskuje naszą obecność przed czteronożnymi przyjaciółmi. Dwa słówka z Heńkiem i dalej w drogę. Dzięki.