Ok

Dzięki za keszyk. 

Złapany 

Wszystko na miejscu. Pierwszy wpis w nowym logbooku. Troche pajeczyn ????. Dzięki

Zostawiamy pojemnik w tych prawych, trzeba użyć lekko siły, aby się dostać, to powinno przedłużyć żywot skrzyneczki. 

niestety kesza nie ma :(

Skrzyneczka znów na miejscu można szukać dalej :) 

Dzięki za pokazanie miejsca

Szlakiem zaległych skrzynek Miasta MuraliDzięki za kesza!

Znaleziona podczas weekendu w Łodzi i okolicach w doborowym towarzystwie (Aki. Jeździec, Marlej, Phoebe).

Znaleziona jesienną porą z Marlej, Gackkiem, Phoebe i Jeźdźcem.

Dziękuję za podzielenie się historią tego miejsca.

Wszystkich murali nie widziałam, muszę ich jeszcze poszukać.

Znaleziona przy okazji spaceru z psem w tamtej okolicy. Już myślałam, że nie podejmiemy, bo co rusz jakiś mugol się kręcił, ale na szczęście pomiędzy się udało. Psy czasem się przydają na alibi ;)

Dzięki za kesza.

Świetne. Dwa widziałem. A keszyk trzyma się nieźle. Dzięki.

Pojemnik znany i szanowany z tego co się orientuję, Dobra naklejka nie jest zła. Dzięki za skrzyknę i przedstawioną historię.

Pictures for this log entry:

EQ

Zaległa skrzynka znaleziona w sierpniu 2019.

Rowerowy atak na Miasto Murali. Dzieć pozostawiony u dziadków, rowery na dach i heja!

Dziękuję za skrzynkę

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Ciekawy słoik...
Wyjazdowy łódzki #34 - DZS!

Dziwna skrzynka. Brak logbooku, wpisałam się na paragonie, który tam  był.

łódzkie keszowanie przed finałem mistrzstw świata :)

Dziekuje za pokazanie tego miejsca, pomnika i historii. Teraz jest to po prostu zwykle podwórko...

Przerażająca historia, pisana niemieckim piórem zbrodni, na polskiej ziemi karcie.

Interesujące miejsce. Będąc ostatnio w pobliżu niestety było w okolicy zbyt wiele ludzi i nie było jak podjąć kesza... Teraz natomiast to zupełnie inna sprawa. Dzięki za pokazanie miejsca!!!

Wygląda tu jakby od wojny niewiele się zmieniło. Miejsce robi przygnębiające wrażenie, nawet mural z keszem specjalnie go nie ożywia.

Razem z MiszkąWu, Psikiszkiem i wzorowym.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Skrzynka w oczywistym miejscu. Mozna sie autem zasłonić????

Każdy mówi o gettcie żydowskim, ale o cygańskim dowiedziałam się dopiero przy zbieraniu tego kesha. Dzięki 

To jest jeden z keszy, których nazwy nawet nie potrafię wymówić. Ciekawe miejsce.

Dobrze schowany,sprawnie,razem z moim bambą,dzięki :)

No tak, kesz raczej nie zginie ;)

Skrzyneczka znaleziona podczas zaliczania ścieżki MM. Historia ciekawa, ale smutna.  Dzięki i pozdrawiamy

Przy okazji zdobywania MM i tutaj keszyk wpadł w łapki. Dzięki

Rowerowo muralowym szlakiem.

Ciekawscy mugole nie byli na szczęście aż tak ciekawscy, by całe łby wystawiać za okno.

Dziękuję za skrzynkę!

Po raz trzeci w Łodzi w celach swych robić trasy. Czailiśmy się w pobliżu czekając aż Pan stójkowy, jak się okazało właściciel sklepu, zejdzie z pola widzenia. Po chwili odzywa się: "A ja wiem gdzie jest!" - pochwalił się, że wyczaił jakichś poszukiwaczy siedząc na monitoringu w sklepie (nad keszem jest kamerka) wypatrzył ludzi w czerni z latarkami, którzy czegoś szukali, po czym sam sprawdził miejsce ukrycia. Obczaił w internecie opencaching i skrzynki nie sprzątnął, a nas nawet naprowadził gdzie tej z MM szukać! Dzięki!

Tu w towarzystwie JAśka przy okazji zbioru MM.

Tak Łódź jak i Warszawa mają podobne wspomnienia z tego strasznego czasu okupacji niemieckiej. 

dzięki 

Po smakowitym evencie Szwedzki stół wybraliśmy się z Gustaw55 na GŚ Miasto Murali

Szybko i sprawnie.

Dziękuję za skrzynkę i historię.

Sobotnie połażenie po końcówce keszy, a tu już byłem wpisany w 2017
THX ZA CACHE !!!

Drzwiczki szybko zlokalizowany przy okazji "Dzieci Bałut". Dzięki za fajnego kesza

Zadanie ułatwione, bo bardzo ładnie uwagę odwracało Renault Megane w jaskrawym kolorzeHistoria Getta znana, lecz mało w tych rejonach bywam. Dzięki za pokazanie. Przy okazji dowiedziałem się o istniejącym obok oddziale Muzeum Tradycji Niepodległościowych

EDIT: 

w momencie odkładania, zza rogu wyszedł człowiek na oko z 1,9 wzrostu, z pogrzebaczem w dłoni. Ja przerażony, a on w śmiech, że „znów słoik zakosili”. Zapytałem się, o co chodzi, na to otrzymałem odpowiedź, że „raz przyłapał tu jednego takiego dziwnego, co podjechał samochodem i szukał czegoś z latarką, to ja później wchodze na laptopa i widzę, że to taka zabawa”

bylem przerażony, ale skrzynka ma oficjalnie swojego miejscowego „strażnika” :D

Najpierw mural, później przyczajka i ta skrzynka. Odkładam, a ze sklepu na rogu wychodzi gościu i się śmieje. Kiedyś podpatrzył już kogoś z naszych i z ciekawości sprawdził, czego tam szukamy. Zapoznał się nawet z mapą na OC, ale nie chce mu się szukać. Sympatyczny jegomość, który ma z nas ubaw. ;)

Dzięki!

Tego kesza próbowałem podjąć 3 marca 2016 roku. Na kolejną próbę czekał ponad dwa lata i się doczekał.

Przy okazji poznałem smutną historię tego miejsca.

Dzięki!

Rowerowo z wesołą eventową ekipą. TFTC

Kesz złapany podczas rowerowego eventu Werrony. Dzięki :)

Podjęty podczas rowerowego eventu Werrony. Pod okiem Bramstengi. TFTC

Rowerowe keszobranie z ekipą łódzką.

Cóż zz smutna hidtoria. A jeszcze bardziej smutne, ze tak mało po niej świadectw...

Kesz na wierzchu, ale nikomu to nie przeszkadzało :)

Dziękuję serdecznie za kesza i opowieść autorki!

Kolejne ponure miejsce w Łodzi. Zajrzyjcie w bramę obok - tam czas zatrzymał się. Zastanawiam się, jak można mieszkać w takim miejscu ze świadomością tego, co tu się działo...

Kiedyś już łapałem tu kesza. Nie spodziewałem się tu tak sporej skrzynki. Kesz ma się doskonale. 

Ciekawa historia kryje się za tym miejscem. Dzięki za pokazanie, polecam wszystkim przeczytać tablicę. Podjęcie kesza kłopotliwe z racji 12.00 w południe i dużej ilości mugoli wychodzących zza rogu. Uważajcie żeby nie spalić :)

Gdyby nie facet stojący obok to poszłoby szybko, niestety musiałem go przeczekać.

Dzięki.

Znaleziona w oczekiwaniu na dziecko

trudno bylo podjac bo ktos sie krecil ale udalo sie ze znakomitego ukrycia i miejsca

Dziękuję za pokazanie miejsca kesz na miejscu ma się dobrze przy okazji zobaczyłem świetny mural z czego Miasto Włókniarzy słynie.

Jedno z miejsc, gdzie skończyło się człowieczeństwo.

Kiedyś za drzwiami pusto, dziś już nie.

Jedenastolistopadowe święto uczciliśmy małym męskim rodzinnym wypadem. Po zawodach strzeleckich nieopodal oraz pożywnej grochówce, zapragnęło nam się drobnych poszukiwań. Mapa wskazała na zielony punkcik, gdzie wietrzyliśmy szansy na szybkie i owocne keszowanie. Aura dziś paskudna wyjątkowo. Wilgoć potęgowała uczucie chłodu, stąd nie szukaliśmy długich spacerów.
Miejsce ładnie nam się zgrało z dzisiejszym dniem i stanowiło dobry poligon dla lekcji historii. Przyznam, że zagłada Romów jakoś mało jest wyeksponowana na tle drugowojennej tragedii. Może to przez ksenofobię względem tej nacji bądź słabszy lobbing jej przedstawicieli. Tak czy owak, miejsce bezsprzecznie cenne. Zapisuję na mapie miasta jako ważny punkt do wielokulturowej historii naszego regionu.
Młodzieniec przywiązał się do niewielkiej figurki zamieszkującej w keszu. Jako że nie byliśmy w posiadaniu bibelotów na wymianę, wrzuciliśmy w zamian drobna kwotę.
Dziękuję.

Dziękujemy za pokazanie tego ciekawego, ale jakże smutnego, przygnębiającego miejsca

Pierwsza nasza dzisiaj skrzynka w Łodzi i niestety w nie za wesołym miejscu.
Dzięki za jego pokazanie i opowiedzenie historii.
A do tego najmniejszego muzeum w Łodzi z chęcią bym zajrzał....

Miejsce ukrycia odważne. Mam nadzieję, że nikt tam nie będzie "sprzątał" .

Razem z Brym. Maskowanie rowerowe zrobiło tu robotę i kesz szybko zdobyty, mimo tego, że po sąsiedzku dwóch panów przy śmietniku poddawało lodówkę recyklingowi.Zaś co do samego miejsca, to najlepiej oddaje to wpis poniżej "jak daleko mogą posunąć się ludzie tylko dlatego, że uważają się za lepszych"... Dziękuję za pokazanie miejsca.

Znaleziona. TFTC. :)

Dzięki za wskazanie tego miejsca na mapie, warto tu podjechać i podumać przez chwile nad tym jak daleko mogą posunąć się ludzie tylko dlatego, że uważają się za lepszych... Wspólny rowerowy wypad do Łodzi z maDziarką.

To miejsce też było odwiedzone przeze mnie kilkakrotnie z powodu co i rusz pojawiających się tam nowych skrzynek. Ta jest najlepsza spośród nich. Okolica mało zachęcająca, a histora związana z Kuźnią i jej sąsiedztwem przerażająca. Dobrze, że mamy te straszne czasy juz za sobą. Mimo, że to przeszłość to nie wolno o niej zapominać - dobrze, iż kesz tam jest i pozwala ludziom zapoznać się z minionymi wydarzeniami. Dzięki wielkie dla Zalożycielki!

Znalezionedawno czas aktualizować dane z dwóch serwerach aby wiedzieć co zastało do zebrania na rowerze :) 

Byliśmy tu już kiedyś, ale zaparkowany w pobliżu wytypowanej miejscówki samochód skutecznie uniemożliwił nam podjęcie. Dziś, w towarzystwie Jeanpaula, poszło szybko i pojemnik skrywający dziś logbook, a jeszcze niedawno pomidory suszone w oleju z ziołami z pestkami dyni, wpadł w nasze ręce. Dzięki za pokazanie miejsca i przybliżenie tragicznej, ale nieznanej nam dotąd historii naszego miasta.

Wspólnie z Ania_i_Wojtek. Ostatni wpis nas trochę niepokoił, ale okazało się, że kesz był na miejscu. Udało się trafić od razu na właściwe drzwi. Dzięki za pokazanie kolejnego historycznie ważnego miejsca na mapie Łodzi i dzięki za kesza!

Drzwi wypatrzone poprawnie, potwierdzone telefonem do przyjaciela, ale kesza brak

Długiego życia jej nie wróżę, ale miejscówka warta zainteresowania. Dzięki

Dziękuje za kesza.

Fajnie ukryty. Dzięki za kesza. ;)

Po kilku minutach mnie oświeciło. To musiało być tam i było. Dziękuję.

Skrzynia zgarniana przy powrocie z Quizu farmaceutycznego. 
Tu juz kiedyś była skrzynka więc miejsce znane. Z miejscem też problemów nie było.

dzięki za pokazanie historii miejsca.

podczas rowerowania z Bogusiem. dzk!

heh ,udawałem ze rower pompuję ,inaczej nie dało by rady ,przy odkładaniu drugie koło ,dzięki

Sprawdziłam, wszystko jest na miejscu - zapraszam do szukania!

Ha ha, no i ukradli. Zreaktywuję ASAP.

poza pomnikiem i mural ciekawyNieopodal znaleźli się amatorzy tanich trunków jednak na szczęście zaparkowany samochód oddzielał mnie od nich i śmiało i niepostrzeżenie mogłem podjąć kesza. samotne keszowanie rowerowe po ŁodziDzięki za skrzynkę.

Podjęcie skrzyneczki bardzo ułatwia zaparkowany obok dostawczak. Nie miałem pojęcia o tym miejscu i jego historii. Dzięki za kesza.

Znaleziona wspólnie z BlueAsia.

Zaległy wpis, po dłuuugiej przerwie od keszowania, i odzyskaniu danych z GPSa.

Szybko sprawnie i bez problemów.

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

Znaleziona tradycyjnie z Piostu i naszą MiniKeszerką podczas wycieczki rowerowej

Dzięki za kesza :)

Początkowo nie trafiłam w to miejsce co trzeba... i o żesz jezus i maria... To kamienica Ci była. Straszna kamienica. Jakbym się cofnęła w czasie o jakieś sto lat. :O szczena opada. Potem jednak dzięki wpisom dowiedziałam się że być może to nie tu. Całe szczęście. Choć może w sumie i szkodazawsze jakiś dreszczyk emocji. A co do właściwego miejsca- hmm udawałam że przyszłam oglądać mural. Pan, który zmieniał oponę w samochodzie i obserwował każdy mój ruch powiedział mi że z sąsiedniego podwórka lepiej go widać i tam na zdjęciu lepiej wyjdzie (telefon w ręce trzymałam). OK. To więc poszłam grzecznie na to drugie podwórko. Fakt. Lepiej widać. Ale zdjęcia zrobić już zapomniałam. Wracam po kesza. Bądź co bądź po niego tu przyjechałam. I się znalazł. Wolę drzemy wiśniowe :)

Miejsce znane już z poprzedniego kesza, więc +1 Dzięki.

Znaleziona dyskretnie mimo otwartych oczu mieszkańców Bałut.TFTC.

Znaleziona po krótkich poszukiwaniach. Podpowiedź bardzo pomogła.
Dzięki za kesz!

Miejsce ukrycia oczywiste. Mało brakowało i nie podjąłbym kesza ze względu na zaparkowany samochód. Całe szczęście stał w taki sposób, że spokojnie mogłem szukać skrzynki. Dzięki.

A jednak plotki na mieście okazały się prawdą - ktoś tu gustuje w dżemie porzeczkowym...

Pojemnik - no... recycling pełną parą, i kompletnie nas zaskoczył - w szczególności oznaczenie pojemnika. Tubylcy pewnie go nie wyrzucą, ot kolejny śmieć (bez względu na oryginalność).

DZK, TFTC.

DZK

Szybko i sprawnie, akurat teren był zasłonięty przez auto :)

Jedne drzwiczki i zonk, drugie wrota i jest. Szybkie capnięcie i z oczu kamery, po chwili powrót i dalej po gettcie. Dzięki

Najdłużej podejmowana skrzynka tego dnia. JArosław wszystko już opisał. Jak nie pogaduszki to przywiązywanie psa, jak nie przywiązywanie psa to jego odwiązywanie. Jak nie to to znów pogaduszki. Albo powolny spacer... Wszystkie te ruchy jakieś takie powolne mają Ci ludzie z Bałut. Muszę pamiętać, żeby nigdy nie pić denaturatu bo też będę się tak wolno poruszał...

Miejsce ukrycia namierzyliśmy sprawnie. Wystarczyło trafić w odpowiednie drzwiczki. Drzwi dwoje. Nas dwoje. Po jednej próbie. Poszło sprawnie.

Dzięki!

Najdłużej zbierany dzisiaj kesz. Sklep obok tylko przeszkadza, bo wciąż ktoś wchodzi, wychodzi, przywiązuje psa, pije piwko, żuliki się przy sklepie spotykają, opowiadają na pewno bardzo ciekawe historie swoim kompanom, a ty stoisz już przy pomniku, już wiesz, albo domyślasz się, które to drzwi (obstawialiśmy 2 możliwości), ale no nie można podjąć. Przynajmniej z uwagą przeczytaliśmy napisy na kamieniu, zastanawiając się w jakim języku jest napisana ostatnia sekcja (w romskim jak się okazuje). Dzięki za kesza. Kolejne smutne miejsce, jak wszystkie w byłym getcie. 

w życiu bym tu nie zajrzał! to je to! przechodząć się tymi pięknymi szarymi ulicami mieliśmy na mysli z blackcoffee, że nam założycielka wyskoczy z za rogu i krzyknie "aj gaciu!"!:D no cóż. trzeba czekać na jej kolejne kesze:) dzięki!

historia tego miejsca zaciekawiła nas i ...przeraziła jednocześnie. Co do kesza - standardowo najpierw nie te drzwi, potem znowu nie te, a potem JEST. dzięki!

Zaległy wpis :)

Tutaj trochę mi zeszło. Przede wszystkim dlatego, że jak wszedłem na podwórko to ilość drzwi mnie przytłoczyła. (Całkiem słusznie) doszedłem do wniosku, że to nie może być jednak tutaj i poszedłem szukać innych. Trzecie, które próbowałem otworzyć okazały się właściwymi.

Dziękuję za tą skrzynkę z dwóch powodów:

1. wreszcie był czas i okazja aby zobaczyć, gdzie są te słynne murale bałuckich dzieci,
2. wreszcie był czas obejrzeć jedyny mural UF, którego nie widziałem z bliska a jedynie przejazdem z auta.

Tylko ten pojemnik...

A na koniec bałucki smaczek: tutaj.

Szybko zdobyte razem z Yata8

Historia miejsca znanaMiejsce codziennie mijane. Podpowiedź i już 300 metrów od kesza było wiadomo o co chodzi :)

Poprawione współrzędne, może będzie lepiej.

Kordy zaprowadzily mnie 20m dalej, wiec bez podpowiedzi od poprzednika, byloby ciezko. Czyzby kolejna krolowa ... nam sie pojawila ? ;)

hm chyba nie polubie tego typu maskowan nigdymimo wszystko dziekuje za powrot w to miejsce :)

Skrzyneczka wypatrzona razem z Ryjkiem+ w towarzystwie założycielki :)

Skrzynka podejmowana z anoriell w deszczo-śniegu i pod okiem założycielki :)

Temat bardzo smutny, ale warto o tym wszystkim pamiętać.

TFTC + ocena znakomita bo wszystko jest jak należy - skrzynka, opis i temat!

Znleziona.

Znaleziona wspólnie z Ainka. dzięki za kesza.

tftc

Podpowiedź miażdżącaWiec szłam jak po swojeWłaścicielka mi już opowiadała historię ,, Murali Pamięci " a kesz odwiedzony również w jej miłym towarzystwie :)

Dzięki śliczne !

Ciekawa choć smutna historia. Dobrze, że keszyna ją przypomina bo choć ja też jestem chłopak z Bałut, to o romskim kwartale nie słyszałem.

Dzięki.

Byliśmy z LiM w okolicy i liczyliśmy na FTF-a, a tu proszę załapaliśmy się na drugie miejsce.

Dzięki za kesza, pozdrawiamy.

Razem z Nilu w okolicy bawiliśmy, więc podeszliśmy po kesza. Spacer ulicami Bałut po zmroku dodał tylko dodatkowego dreszczyku przy podejmowaniu. Dzięki za pokazanie miejsc, nie wiem czy uroczych... na pewno mających swój klimat.

Skrzyneczka znaleziona za drugim podejściem.Ciężko było odnaleźć właściwe drzwi gdyż na miejscu okazało się,że tych drzwi są całe rzędy.Popatrzyłem pomyślałem zgłodniałem a że w pobliżu jest Gorąca kilełbasiarnia którą nawiedziła znana restauratorka to sobie pomyślałem że zjem obiad i zrobię drugie podejście.Po obiadku zjawiłem się na miejscu jak sobie obiecałem i proszę pierwsze drzwi które złapałem okazały się tymi właściwymi.Morał taki ,jesteś głodny nie jesteś sobą.Pozdrawiam