Razem z PoszukiwaczPL. Dzięki za kesza :D

Znaleziona razem z perkano, wyższe auto będzie dużym atutem, chociaż laguna też nie klęka ????

Prawie off-road w drodze do tego kesza, na szczęście keszowóz dał radę. Ostatni odcinek już z buta. Dobrze, że szybko poszło, bo auto zostawione na środku drogi. Ten drewniany krzyż oparty o drzewo robi klimat. Dzięki

I kolejna miejscówka gdzie myślisz że jedziesz w odludny las/pole a tu pies zaczyna ujadać i ktoś z bramy wychodzi. Dobrze, że keszyk jednak dalej. Bez ładnie maskuje o tej porze roku. Szkoda że już przekwitł, bo nasztachałabym się;)

Prawie drajwin. Dzięki.

Kolejna zaliczona . Dziękuje

Znaleziona podczas rowerowego wypadu po cmentarną ścieżkę... Przerwanego w połowie przez złapanie gumy i idealny przykład reakcji łańcuchowej praw Murphyegojednak jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa i już planujemy kiedy podjąć ścieżkę do końca :)

Jak ja lubię takie sytuacje! Kiedy moje myśli pochłania coś, co w największym skrócie można by określić jako połączenie różnych codziennych różności oraz przygotowań do zbliżającego się wyjazdu w odległe miejsce i kiedy nagle pojawia się w tym wszystkim coś, czego w ogóle miało nie być. To COŚ było zapytaniem Werrony, czy nie wyskoczylibyśmy na małe keszownictwo. Na dodatek wyprawa miała mieć bardzo konkretny cel - stare, zapomniane cmentarze! Uwielbiam takie klimaty - zwłaszcza nocą. Jest tylko jeden warunek - muszę je odwiedzać w towarzystwie, w przeciwnym razie moja wyobraźnia wyczynia takie harce, że lepiej nie mówić... No więc zgodziłem się bez wahania!

W pierwszej chwili wydawało się, że tutaj czeka nas dłuższy spacer, ale kiedy poprzyglądaliśmy się różnym mapom uznaliśmy, że skoro wcześniej się udawało dojechać w całkiem pobliskie pobliża, to i tu będzie podobnie. I faktycznie - spacer nie był długi, a do tego las jest tu jakby bardziej suchy i przyjemniejszy. Na miejscu było trochę konfuzji, bo namierzacze postanowiły się z nami pobawić w chowanego, ale po kilku ruchach w-tę-i-z-powrotem dotarliśmy do schowanka. I choć to miejsce nie było może tak klimatyczne, jak niektóre poprzednie, to stanowiło znakomitą przygrywkę do następnej miejscówki na naszej trasie...

Dzięki za tego kesza!

Z Dombiem nocną porą. Nie wierzył mi, jak mu mówiłam że idziemy za daleko. Potam kazał mi szukać w jakiś krzakach, a na koniec spokojnym krokiem poszedł po kesza sam...Łobuz! Kiedyś go zostawię bez latarki na takim  cmentarzu. Niech się boi!

Moje! Straszność, ponurość, groza, atmosfera grobowa.

Wesoła wycieczka w mroźnym klimacie.

Razem z MiszkąWu, Psikiszkiem i wzorowym.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Po zdobyciu kesza podjechaliśmy jeszcze w stronę widocznych domów. Umarła wioska z jednej strony cieszy oko, z drugiej trochę tam strasznie.

Znaleziona razem z AstroDzięki za pokazanie miejsca :) 

Skrzynka zdobyta razem z izeq. Masowe testowe dodawanie logów. DZK

spacerem przez las, grób nieznanego żołnierza obejrzany, bardzo mi się podobał samotny drewniany krzyż , dzięki

Zaległy log. Znaleziona razem z marass1111. Dziękuję. 

Tutaj też mała przeprawa, najpierw autem żeby trafić na właściwa drogę, później przez pole do skrzynki..Kesz na kordach. Razem z czarnyksiaze. Dzięki. Pzdr. 

Z lekkimi problemami, ale udało się znaleźćPrzy wpisywaniu się do logbooka odwiedziła mnie mała sarna :)

Krótki spacer i keszyk wpadł w nasze ręce. Dziękujemy za pokazanie cmentarza i grobu nieznanego żołnierza. 

W zasadzie mieliśmy jechać krótszą drogą ale roztopy nam na to nie pozwoliły. W końcu się udało, Blondo szybko załatwiła sprawę gdy mnie gps prowadził w drugą stronę. Gdyby nie kesz byśmy tu na pewno nie dotarli. Dzięki za pokazanie miejsca. W drodze powrotnej udało się jeszcze grób nieznanego żołnierza odwiedzić.

Tutaj czekał mnie najdłuższy spacer, ponieważ samochód zostawiłem przy głównej drodze. Był to bardzo dobry pomysł bo spacer bardzo przyjemny. Same poszukiwania na miejscu nie stanowiły problemu. Dzięki za kesza.

Szybko i sprawnie, dziękuję za kesza i pozdrawiam. 

znaleziona poszło szybko i sprawnie

Wakacyjne rodzinne odpoczywanie i zwiedzanie, a przy okazji keszowanie  z Kropką i dwoma Kropeczkami. 

Dzięki

Znaleziona z Gackkiem, Natikiem i Phoebe podczas podboju woj. łódzkiego i wielkopolskiego :)

Znaleziona w doborowej ekipie z akimg, Natik, Phoebe.

Dziękuję za pokazanie tylu zapomnianych okolicznych cmentarzy. Skrzynka złapana w towarzystwie Akiego, Gackka i Natika.

Zabrałem się nie od tej strony ale się udało znaleźć. 

Kolejny cmentarz do kolekcji, dzięki.

Też mijałem grób nieznanego żołnierza ,ale chyba z mniejszym lękiem jak ten podlotek

Szybko i dalej  do nastepnej.

Przyjemnie zdobywa się kesze z tej geościeżki. Duże, suche i czyste w środku a na dodatek ukryte w miejscach, w których można szukać bez wzbudzania podejrzeń osób postronnych.

Dzięki.

tutaj irysy i bez strzegą spokoju umarłych 

Samotny wypad na geościeżkę. Już kilka razy chciałem ją znaleźć przy okazji podróży to tu, to tam. Ale jak zwykle - brakowało czasu. Dziś specjalna wycieczka - geościeżka jako główny cel :)

Kolejna ciekawa miejscówka odwiedzona. I kesz znaleziony.

Pozdrawiam
Art_noise

Właściwa podpowiedź ułatwiła zadanie, Razem z Bambą, dzięki :)

Ciekawi jesteśmy jaka to historia wydarzyła się pod tym dębem krzyżówkowym który również mijaliśmy. Kesz spoko odnaleziony. Wraz  z Serengeti, dzięki.

Dziś takie zaduszkowo-hallowinowe keszowanie i cmentarna ścieżka. Trochę mnie zmyliła mapa OSM i drałowałem ponad kilometr z buta bo jak się okazało, że jednak jest droga to już mi się nie chciało wracać po samochód. Ale warto było. Niedaleko cmentarza jest na zakręcie murowana opuszczona kapliczka. I mnóstwo tu starych opuszczonych gospodarstw. Bardzo mi to przypomina moje skoszewskie klimaty mojej młodości. Dziś niestety to już sypialnia Łodzi. Dzięki

I znów mrówki... ale te na szczęście nie pogryzły!

Szybko i sprawnie! Dzięki!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Skrzynka podjęta bez problemów. Szybki wpis I dalej w droge, tyle keszy przed nami. TFTC

Ledwo widoczny w wysokiej trawie. Dzięki.

Szybko i sprawnie :)

Dzięki :)

Pomyliłem drogi, ale wyszło na dobre Kolejny dłuższy spacer zaliczony, i cmentarz, którego prawie nie ma też

OUT GK 119 (tak serio to był w skrzynce obok, ale, żeby już nie mieszać loguje zgodnie z internetami)

Dzięki.

Skrzynka znaleziona rowerowo razem z Ryjkiem+

Tutaj postanowiliśmy, że drogi są dla słabych. Skojarzenie że cmentarze co do zasady buduje się w wioskach i przy drogach też jest dla słabych. Chodzenie z rowerem na plecach po leśnych bezdrożach jest super ==' 

Nie bądź jak my.

Dzięki za kesza!

Dzięki tej serii mieliśmy bardzo udane popołudnie! :)

Skrzynka zdobyta z anoriell podczas pierwszej w tym roku wyprawy rowerowej - wyszło nam ponad 40 km :)

TFTC + ocena znakomita za tematykę!

Kolejny etap ścieżki zaliczony dosyć sprawnie.

TFTC!

Pierwsza wspólna wyprawa z yoshio w tym roku, chłopak tak wszystko ładnie opisał że ja tylko podziękuję za kesza ;-)

pierwsza w tym roku poważna wyprawa rowerowa po kesze. namówiłem budgeta, zaprawionego w boju kolarza, we dwóch zawsze raźniej. 6:18 wyjazd z Łodzi kolejką ŁKA, w Łęczycy chwilę po 7ej.
jechać krócej, ale przez las drogą gruntową, czy dłużej, ale szosą? druga opcja wygrała. ostatecznie i tak wylądowaliśmy na gruntówce, których pełno w okolicy. kesz szybki, bo sposób ukrycia nie pozostawia wątpliwości. dzięki!

Dzięki. Trudno się tu dostać. Zwłaszcza zimą. I przyznaję, że gdyby mi nie napisano to nie zorientował bym się że tu jest cmentarz.

Podjęta w towarzystwie Maleski, Vulpeculi i Niestowarzyszonego Towarzysza.

Chętnie odwiedzam stare cmentarze - dzięki za pokazanie kolejnych. To niesamowite, ile tego rodzaju zapomnianych nekropolii mamy w okolicach Łodzi. Szkoda, że bezpowrotne znikają, zagarnięte przez niepamięć i przyrodę.

Dzięki za pokazanie miejsca i za skrzyneczkę :)

Rajd po zagubionych cmentarzykach w miłym towarzystwie, cudowna pogoda na keszing i fajne miejsca! Dzięki za keszakolejny cmentarzyk po którym został wał ziemny - prawie niewidoczny i drewniany krzyż. Tuz obok ciekawa kapliczka. 

Nie pisałem wcześniej, ale ten dzisiejszy wyjazd, to chyba najbardziej offroadowa przeprawa w mojej keszerskiej karierze! No bez kitu, praktycznie do każdego kesza dojazd po błocku i wertepach, ale co to dla mojej terenówki? ;)
Tu na miejscu zeszło o wiele dłużej niż przy poprzednich - skrzynka zamaskowana została idealnie. Starałem się jak mogłem, aby poziom trudności nie zmalał ani odrobinkę dla następców i chyba nieźle mi to wyszło ;)

Dzięki!

FTF! Tak pierwszy od ponad roku ale tu chyba nikt nie będzie miał mi go za złe. Na miejsce dojechałem bez większych problemów. Jestem na kordach zaczyna robić się ciemno. Czytam opis - wieczorem psy biegają po wsiach. PSY?!?!?! Tak te które akurat pojawiły się w okolicy na szczęście były bardzo przyjaźnie nastawione. Dzięki spojlerowi szybko namierzyłem kesza. Miejsce z tajemniczą atmosferą. Dziękuję za kesza! 

Trochę spontaniczna rodzinna wyprawa keszerska szlakiem zapomnianych cmentarzy na zaproszenie Damiana No i mimo, że aura i pora niezbyt sprzyjały wypad całkiem udana choć tutaj nie udało nam dojechać w okolice cmentarza, krążylismy w okolicy bezskutecznie.