Dzięki za kesza!podjęty niestety za dnia ;)

Dzięki!

Skrzyneczka podjęta sprawnie. dziękuję, pozdrawiam:-).

Dwa etapy szybko znalezione. Dziękuję i pozdrawiam.

Zdobyte z shashlykiem w czasie swiąteczngo wypadu do Czapur, dzięki!

Ktos nieladnie postapil z dziewica - lezala biedna na ziemi w pewnym oddaleniu od kordow finalowych. Na szczescie nietypowe maskowanie szybko przykulo nasza uwage, wiec odlozylysmy biedaczke na wlasciwe miejsce. TFTC!

Fajny multak, etap 1 zamarzł totalnie, ale udało się odkręcić. Finał ciekawy, takiej niespodzianki się tu nie spodziewałem, iście jak z leśnego horroru.

Logged using GeoCentral Lite

Mimo niesprzyjających warunków pogodowych (mróz w końcu dał o sobie znać), spacer wokół jeziora okazał się owocny i całkiem przyjemny. Skrzynki na miejscu, mają się dobrze. Dzięki za zimową przechadzkę. ;-)

Wielkie dzięki za  skrzyneczkę. :)

Znaleziona

Ładnie tu. I spotkaliśmy psa.

Na rowerach z Cezexem. Dziękuję.

Demon słowiański, a czegoś po krajach azjatyckich i anglosaskich krąży. Pewnie przez to że sezon nie keszerski i ta pojechała z Wiedźmą na wczasy. Szybko się wpisaliśmy i uciekliśmy byle dalej.

 

OSM map nie pokrywa się tu ze współrzędnymi. Lepiej zdać się na te drugie.

 

Rowerowe harce ze Słowiańskimi demonami. Thx for cache.

Znaleziona z Natikiem i Gackkiem podczas czyszczenia Wielkopolski :)

Dzięki za kesza.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona na wyprawie na południe od Poznania z Aki.-m i Natikiem.

Zapowiadał się piękny niedzielny dzień i w dodatku ostatni dzień lata więc postanowiliśmy wybrać się na keszowania i dokończyć ścieżkę Demony Słowian. Akurat trafiliśmy na zawody wędkarskiea że względu na pogodę to w lesie spotykaliśmy całe rodziny grzybiarzy.... więc mieliśmy dodatkowe atrakcje.Tutaj prócz kesza udało nam się znaleźć grzybadodatkowy bonus.
Dziękujemy Ojcu Założycielowi  za fantastyczną ścieżkę, czasami przerażające historię i przedstawienie mnóstwa Demonów Słowian, za uroczy spacer i fajną zabawę. Pozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś na keszerskim szlaku...

Kesz klimatyczny, bardzo mi się podobał, dlatego dorzucam gwiazdkę. Dzięki!

A tego kesza rekomenduję - moim zdaniem maskowania obu etapów nawiązują do opisywanego demona :)

Dzięki, podjęta z Jowillo

Po paru dniach nastąpił wielki powrót do loża bestii. Poszło szybko.
Dzięki za kesza.

W ten niedzielny pogodny poranek podążam śladami słowiańskich demonów. Dużo ich tu kryje się po lasach. Dzięki za całą serię.

Ponieważ prognoza pogody przewidywała cały dzień deszczu, postanowiliśmy skorzystać z pogodnego poranka i wyskoczyliśmy po resztę Demonów Słowian. To świetna ścieżka, którą zdobywamy już trzeci rok. Zostało nam kilka mulciaków i zagadkowy Wilkołak, którego, kiedy podchodziliśmy do serii za pierwszym razem byliśmy przekonani, nigdy nie zdołamy rozwikłać.Tu poszło szybko i przyjemnie, a etap pierwszy jak sprytnie związany z tematem. No przecież, że żadna szanująca się dziewica nie może się bez tego obyć. Dziękujemy Ojcu Założycielowi za pomysł i zabawę dla nas. Pozdrawiamy i do zobaczenia na szlaku

Znaleziona z DrJao:) dzięki

dzieki, do następnej

Etap pierwszy odtworzony.

jak miło, rowerowo, wiatr we włosach , zapach pini, słońce, błękit może i tematyka przyciężka ale maskowanie rozśmieszyło mnie aż się do niego mimochodem chyba uśmiechnęłamponowne dzięki za multaczka w swoistym stylu

Zaległy wpis z GC.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Zaległy wpis z GC.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Ciekawe maskowanie, w temacie. A przed dziewicą wystarczy prosty zabieg, umyć się od czasu do czasu. Niestety nasi przodkowie jeszcze o tym nie wiedzieli, postępując zgodnie z zasadą: częste mycie skraca życie. Zresztą czego tu wymagać, gdy ja jeszcze słyszałem o przypadkach odczyniania kołtuna, który powstaje z niczego innego jak brudu.

Maskowanie adekwatne do maskowania kesza. Szabla znowu poszedł jak po swoje. Dziękujemy.

Ciekawe maskowanie finału przypadło nam do gustu dlatego leci gwiazdka. Razem z Blondo. Dzięki.

Bardzo przyjemny multak z finałem  które wystraszyło naszego 5-laka  

Feriowe Poznania i okolic poznawanie,  przy okazji z Kropką i Kropeczkami skrzyneczek zbieranie.
Dziękujemy

Drugi dzień weekendowego keszowania razem z Malenstwo, Karwo69, Jeanpaul i 2 psami.
Dzięki za kesza.

Weekendowe keszowanie z Łódzką ekipą. Razem z Ejven, Karwo69, Jeanpaul i 2 psami sprawdzamy czy Demony cały czas czekają w lesie na wędrowców :)

Pierwszy etap szybki i przyjemny, drugi trochę czasu potrzebowaliśmy na zlokalizowanie, ale się udało - super.

Weekendowe keszowanie z Jeanpaul, malenstwo i Ejven. Dzięki za geościeszkę :)

Drugiego dnia to właśnie Morowa Dziewica zrobiła na mnie najlepsze wrażenie, zwłaszcza finałowe maskowanie. A, że to właśnie ja wypatrzyłem finał, więc z prawdziwą przyjemnością przyznaję kolejną ocenę znakomitą i zieloną gwiazdkę. Dzięki za kesza!

Napisałem, że przyznaję gwiazdkę, a nie dałemTeraz zauważyłem i uzupełniam.

Rowerowy wypad na Bogi, całkiem morowy keszTFTC!

Wielkie dzięki

Sympatyczny multaczek, tym milszy naszemu sercu (pomimo krwawej Bohaterki), że w finale zastosowano maskowanie, które i my zastosowaliśmy w naszej pierwszej skrzyneczce.Co prawda, wbrew podpowiedzi, etap końcowy też już nisko, ale to chyba lepiej, bo wygląda naturalnie. Dziękujemy za skrzyneczkę, opis i strrraszne ilustracje. ;-)

Keszyk zdobyty z Bartkiem111 podczas ataku rowerowego na Poznańskie Kesze. dzięki za skrzynkę.

Kesz znaleziony na wyprawie z Rubinem. Dzięki.

W samo południe! Takie multaki, to ja lubię. ;)

Dzięki!

Piękna pogoda, niezwykłe okoliczności przyrody, fajne skrzyneczki i najlepsze towarzystwo,dzięki :)

Bardzo przyjemny multak a finał hmm już chyba nie żyje

Podczas pięknego, słonecznego weekendu majowego, niespiesznie wraz z Serengeti, dziękuję.

Makabreska. Z daleka straszy.

Kolejny wypad z cyklu: żona cash'uje w Factory, a ja cache'uje w okolicy. Ponieważ ostatnio skubnąłem troszkę demonów to teraz postanowiłem kontynuować. Plan zakładający zdobycie wszystkich brakujących był niestety zbyt ambitny, w pewnym momencie telefon, żonie skończył się cash i musiałem wracać zostawiając jeszcze kilka skrzynek na kolejny raz. W sumie i tak mogłoby się nie udać, bo z racji dobrej pogody okolice zbiorników wodnych były tak oblegane, ze podjęcie niektórych keszy było niemożliwe bądź groziło dekonspiracją. W sumie 17 zdobytych w 2 godziny - ogólnie spoko. Skrzynki bardzo fajne, w ciekawym terenie, dobrze ukryte a jednocześnie nie wymagające rycia okolicy w ich poszukiwaniu. Takie lubię więć z pewnością wrócę aby zakończyć temat i mam nadzieję zdobyć finał.

 

Ten był niezły, pierwszy etap dobrze ukryty, ale finał u la la, w nocy wielu by osr.... zbroję. Literocyfry nie stwierdzono.

Cel na ostatni dzień roku – stawić czoło Demonom Słowian. Pogoda idealna na wyprawę, chociaż pierwszą skrzynkę z  serii podejmowałem gdy było przynajmniej 30 stopni C więcej;) Mimo wszystko teraz okazało się przyjemniej:) Zdobytych 20 skrzynek, 1 DNF. Całość w asyście odgłosów petard, co niektórzy chyba nie mogli się doczekać północy.
***
Szybciutki muciak, autor nie ułatwia, bo jak to się mówi, schował pojemnik z głową:)
Dzięki mstachul za skrzynkę

W naszych czasach albo morowa, albo dziewica

Świetne maskowanie drugiego etapu :)

Tu pierwszy raz spotkaliśmy w logbooku pieczątkę Reggaeteamu, musieliśmy krążyć w tym samym czasie ale jednak łatwo się minąć przy tylu skrzynkach w okolicy. Morowa dziewica odpowiadała nam klimatem, dziękujemy.

Kesz na miejscu spogląda na leśne stwory :)

Pierwszy etap - bez problemów. Drugi - okolice dokładnie przeszukane, charakterystyczne obiekty także, ale nic nie było...

chwilę krążyliśmy, bo kordy pływały, ale ostatecznie udało się zrobić oba etapy

TFTC!

Przyjemny multaczek, wskazówki nas trochę zmyliły. Drugi etap miał nie być nisko i mimo bardzo wyróżniającego się obiektu leżącego na ziemi szukaliśmy go na drzewie, bezowocnie. Na szczęście w końcu zajrzeliśmy do ów obiektu i jest  Razem z abukkawon, TFTC

Spontaniczny wypad by zmierzyć się z demonami. Znalezione razem z Reker. Dzięki!

Hello,

Projekt zaliczony jakiś czas temu, a tu nowe kesze wyskoczyły. Teren znany, więc nie było większego problemu z eksploracją. Krótki multak, dobrze dostępny. Morowa musi dobrze pilnować skrytki, bo jest na tyle charakterystyczna, że komuś może się przykleić do rąk   Pzdr, Wojtek

Tak jakby początek i koniec życia...

Z Art_noise keszerska majówka.

Dlugoweekendowe majówkowe keszowanie wesoła ekipą.
Dzięki za kesza.

Łapanie demonów w Poznaniu wraz z mirtis i natibul. Dzięki. Fajne maskowanie :)

Weekendowe keszowanie po Poznaniu z Czarodziejem i natibul :)

W ramach polowania na demony wraz z mirtis i Czarodziejem. Dzięki!

Kesz podjęty podczas tropienia demonów w Głuszynie..

Fajne maskowanie :)

dzięki za kesza

Wielkanocne keszowanieprzy cudownie wiosennej pogodzie wróciłam do 3 nowych demonów w czapurskich lasach. Morowa dziewica zaskoczyła oryginalnością została solidnie obfotografowana i na pewno zostanie w pamięci!!! Bardzo przyjemnie, dziękuję!!!!

Znaleziony bez problemu razem z żonką podczas nocnego keszowania.Z keszem wszystko ok TFTC. 23.12 nie było tak strasznie chociaż mojej drugiej połówce nie przypadł do gustu sąsiad do którego był przyczepiony kesz. Chyba na dzisiaj nam starczy po tym upiory keszu

Synchro z GC

Cache # 71

Synchro z GC ;)

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Synchronizacja z GC

Nowy Rok, nowe wyzwania i postanowienia! Mimo padajacego sniegu i mrozu nie moglem sie powstrzymac od pierwszego w tym roku keszowania, zwlaszcza, ze po zawiezieniu piekniejszej polowy teamu do pracy, mialem troche czasu wiec szybko spojrzalem na mape gdzie mamy zaleglosci i szybko padla decyzja na Demony oraz wszystkie kesze w ich okolicy<br /> Zalozyciela bardzo dziekujemy za kesze i pozdrawiamy! <br /> Szczęśliwego Nowego Roku :)<br />

Nocne leśne kesze to to, co lubię. Projekt zaliczyłem kilka miesięcy temu, ale mimo to miałem chrapkę na te nowe skrzynki.Pierwszy etap wypatrzony przez Nati. Szybkie wprowadzenie współrzędnych i po finał. Blisko współrzędnych finałowych, mając w głowie podpowiedź, "zabrałem się" za niewłaściwy obiekt. Będąc "na wysokości" usłyszałem po chwili "mam!". Więc 2:0 dla Nati.Maskowanie oryginalne. Przyznam. Dziękuję!

O Bożeno! Jakie to podobne z tego zdjęcia! Ma takie same oczy! Dotknąć się bałam!I wcale nie chcę wiedzieć, czy to prawdziwe :) Skrzynka w klimaciew zapadających ciemnościach udało się nawet sprawnie wszystko zlokalizowaćDziękuję za kesza! Pozdrawiam, Nati.

 

Zgadzam się, że finałowe opakowanie multaka pasuje do innego kesza w pobliżuPierwszy etap walił po oczach z kilku metrów więc domaskowałem. Dzięki!

Aaa... we fragmencie "orząc ziemię zaprzęgiem ciągniętym przez parę bliźniaczych wokół" powinno być "wołów".

oba etapy znalezione. drugi troszke wstretnyale pasuje do zamieszczonych rysunkow. Nowe kesze tak ciesza i daja powod do ruszenia sie z domu. dziekuje i prosze o kolejne :))

Pięknie dziękuję za skrzynkę. TFTC!

Skoro odwiedziliśmy wilkołaka, to i do panienki ruszyliśmy. Drugi etap bardzo nam się spodobał, chociaż zgodnie orzekliśmy, że bardziej by nam pasowało to maskowanie do chwilę wcześniej znalezionego.  A skoro już o "powietrzu, wojnie i głodzie" , to nie byłbym sobą gdybym nie wspomniał o moim OP7CE4. W opisie kilka słów o morowym powietrzu, co to i Poznań nawiedzało. Z kolei zainteresowanych słowiańskimi wierzeniami zapraszam po zakończeniu tej geościeżki do zdobycia kolejnej w klimacie, po tej samej, lepszej stronie Warty ;).  FTF na OC, TFTC!.