Skrzynka została zarchiwizowana.

Z aresztowanym już sie raczej nikt nie spotka...

Tisia się uparła i dorwała :)

Ehhhh, wszystko dzięki mnie, wszystko! Musiałam ich zaprowadzić na kordy, pokazać miejsce a potem znaleźć kesza ! Taki bohater żem! :D 

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

Mieliśmy odpuścić choć miejscówka szybko namierzona. Ostatni rzut oka i bamba wydobył zgubę,dzięki :)

Niedzielne szwędanie się po Poznaniu i okolicach, dziękuję.

Kogo chronią te kraty? Nas przed nim, czy jego przed nami? TFTC

Świetny patent - jak nie zapomnę to wrócę z rekomendacją!

Miło zdobywać takie wiekowe kesze, TFTC!

Skrzynka co prawda trochę posunięta przez czas, ale doceniam pomysł. Widziałem już podobne skrzynki, ale tu świetnie spasowano z fabułą. Dzięki.

Dobra robotaZnaleziona z Asek19. Dziękuję i pozdrawiam.

Skrzynka zdobyta na dwa razy; najpierw - zlokalizowana wczesnym popołudniem, na podjęcie trzeba było poczekać na bardziej sprzyjające okoliczności, tj. wieczór dnia następnego; podjęcie - przy wschodzącym pięknie księżycu (owal jak patelnia)..Porządna robota i fajnie skrojony kontekst - naprawdę przyjemnie się było pokręcić przy tym keszu - gratuluję, dziękuję i daję rekomendację:-)))

Zapewniliśmy Aresztowanemu łyk świeżego powietrza i trochę światła, bo istotnie, jego miejsce odosobnienia do najprzyjemniejszych nie należy, ale nie trzymaliśmy go zbyt długo, albowiem aura nie sprzyjała. Z pewnym żalem i drżeniem serca odprowadzaliśmy Aresztanta do celi.

Pomysł i wykonanie znakomite, bardzo dziękujemy. :-) 

Rozpoczynając dzisiejsze keszowanie nie spodziewałem się tak miłej i owocnej wyprawy. Najpierw udało nam się odnaleźć Aresztowanego w jego więzieniu ale jak się okazało nie był to koniec na dziś przygód kryminalnych. Dziękujemy za świetną skrzynkę. Leci zielone

Podejście numer dwa, po długiej przerwie i sukcesmiejsce wiezienia szybko zlokalizowane, bardzo fajna skrzyneczka, dziękujemy i zielone ślemy :)

Dobra pora na uzupełnienie Swaciskowych zaległości, taka zima nie zima, można keszować :D

A skrzynka.. hmm..

Opis skrzynki nawet lepszy od kesza, choć kesz także wysokich lotów..

Na miejscu rozbawił przejeżdżający rowerzysta: "Jak tam kadra?" Hmm. Jaka kadra?

dzięki za patencik

Aresztowany znowu cierpliwie czeka u siebie na kolejnych odwiedzających...

Nowa wersja jest trochę szybsza od poprzedniej - mniej kłopotu z uwalnianiem aresztowanego.

Aresztowany jest na swoim miejscu, znikło co nieco i ciężko byłoby go uwolnić.

Tutaj poszło sprawnie

Poniedziałkowy wypad do Poznania i kilka keszy po drodze zebraneTu mi się bardzo podobało, ale nie napiszę więcej, żeby nie spojlerowaćTFTC

Trochę na skróty żeśmy się do niego dorwali :)
Kesz znaleziony na wyprawie z Rubinem. Dzięki.

chwilę się opierałKeszyk dorwany z Bartkiem111 podczas rowerowego ataku na kesze w Poznaniu. Dzięki za skrzyneczkę.

od czegoś trzeba zacząćpięknie :)

Miejsce odwiedzone podczas dobowego rowerowego wypadu, czyli 110 km po Poznaniu w poszukiwaniu keszy. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca :)

Kolejna skrzynka z tych nieszybkich, na którą dziś ostrzyłem sobie gwiazdkiOsadzony oswobodzony, więzienie i narzędzie nieco już wyświechtane ale dają radę, dzięki!

Zaje....fajna ta skrzynka. Chwilę zeszło ale na szczęście w spokoju i ukryciu uwolniłem skazańca. Reko jak nic... Dzięki. Pzdr. 

Aresztant nam uciekł, cholera :-D 

Dzięki :-) 

Nie mieliśmy za dużo czasu, wiec tylko na chwilę wypuściliśmy aresztanta z więzienia.

Fajne więzienie . Dziękuję.

Sporo czasu tutaj zeszło, bo najpierw myśleliśmy, że aresztant opuścił miejsce odosobnienia. Potem zastanawialiśmy się czy do dotarcia wystarczy jedno narzędziem czy trzeba dwóch. W końcu kesz się poddał. Szkoda tylko, że nie mogę zalogować geościeżki, to bym się porozwoził jeszcze nad urokami tych keszy.

znaleziona podczas pobytu w Poznaniu,tftc.

Skrzyneczka znaleziona jakiś czas temu jednak bez niezbędnego narzędzia. Dziś już poszło szybko i sprawnie. TFTC

Narzędzie nie chciało się ujawnić. Keszyk ciekawie skitrany. Dzięki, pozdr.

Hello,

Śmiesznie musiałem wyglądać w tym miejscu, gdy starałem się uwolnić aresztanta. Zeszło małą chwilę, bo ciemności i nie za bardzo można było operować światłem. Pzdr, Wojtek

Tak bardzo chciałam zobaczyć osadzonego, że pół godziny spędziłam przy areszcie. Widok łańcucha bardzo mnie rozbawił, poczułam wzmacnianie więziennego klimatu. Wielki zielony strażnik dobrze pilnował kluczyka, ale radość była wielka, a jakie przyjemne certyfikaty i jak dużo dla każdego wystarczy - dzięki. Oczywiście polecam i gwiazdkę daję tylko pisaną, :)

Do aresztowanego pojechałem wieczorową porą i mimo, że można było się spodziewać, że odwiedziny już nie będą możliwe bo pensjonat zamknięty, okazało się, że pierwszy padł kesz właściwy a dopiero długo długo później narzędzie do niego. Takie małe narzędzie bardzo łatwo schować tak, że znalezienie będzie niemożliwe. Dobrze, że Ronja nie maczał w tym swoich paluchów. Polecam.

Tutaj trochę dłuższa historia... Za pierwszym podejściem namierzyliśmy aresztowanego, jednak nie daliśmy rady znaleść narzędzia do jego uwolnienia... Tak więc poddaliśmy się... Ale wracając do auta zaparkowanego koło tego biedaka przypomniałem sobie o pewnym artefakcie, który miałem w kieszeni... Postanowiliśmy spróbować... I co? Udało się uwolnić biedakaZnaleziony w towarzystwie Bieliza, Mabi i geopsaTFTC!  

Nie znaleźliśmy narzędzia do otwarcia kesza ale poradziliśmy sobie przy pomocy atrybutu z innego kesza nieopodal. Pomysł mega! Ale gdzie był ten właściwy przedmiot...? Dzięki! :)

Jak poniżej... trochę okrężną drogą, gdyż chyba nie do końca po myśli zakładającego, ale się udało. Fajny patent, więzień uwolniony, ale chyba jednak trzeba przemyśleć lokalizację narzędzia. Pozdrawiam i dzięki za kesza! 

Odwiedziliśmy dzisiaj razem z gólol82 Aresztowanego w swojej celi udało się go uwolnić ale ostatecznie wolał zostać tam gdzie go znaleźliśmy niż iść z nami. W pierwszej kolejności znaleźliśmy kesza potem szukaliśmy rozwiązania jak się do niego dostać, po chwili druga połowa górol82 odnalazła rozwiązanie.

Bardzo nam się podobała keszyk dlatego zielone leci do ciebie Pozdrawiamy.

Aresztowany odnalazł się sprawnie, trochę dłużej zeszło nad poszukiwaniem narzędzia. Stosowanie metod alternatywnych nie było więc konieczne . Tak się zastanawiamy jak będzie wyglądać podejmowanie skrzynki zimą lub słotną jesienią, a na razie dziękujemy.

28.08.16:  Skrzynka czasowo niedostępna. Gdzieś zwiał nanomagnetyk :(

29.08.16:  Nowy nanomagnetyk na miejscu, jednak schowany w inny (mam nadzieję, że przyjemniejszy) sposóbMiłej zabawy!

2.09.16: Poprawa - poprzedni nano odnaleziony, cały czas był na miejscu, ale dobrze się ukrył.

Jeśli chodzi o zdziwienie pobliski areszt był sprawdzany, a nawet zostało już dokładnie obrane miejsce i przygotowane maskowanie, jednakże w międzyczasie odnotowałem niezwykłą czujność, zakrawającą nawet o wścibskość kilku osób mieszkających tuż obok, co sprawiło, że zwątpiłem iż skrzyneczka przetrwa nawet do zapełnienia podiumZrezygnowałem więc z już obranego miejsca i po pewnym czasie, poszukiwaniach i przygotowaniach aktualne wydawało mnie się również odpowiednie. Na zimę zostanie najprawdopodobniej wprowadzona delikatna zmiana lub dodane pewne zabezpieczenia mające zwiększyć żywotność skrzynki. Pewne elementy jednak i tak prawdopodobnie będą ulegać 'regularnej' wymianie :)

Wiadomość o nowej skrzynce odebrałem będąc 30 km od Poznania, ale już wiedziałem, jak będzie wyglądała droga powrotna. Próbowałem rodzinę zaaresztować w samochodzie, ale jako, że nawet nie zaprotestowała darowałem im wolność.
Trochę zdziwiło mnie miejsce ukrycia, gdyż areszt był jakieś 300 metrów dalej, ale widocznie bardziej oporni aresztanci byli zamykani w karcerze. Co ciekawe najpierw szukałem w miejscu schowania narzędzia (którego początkowo nie znalazłem) później odkryłem pojemnik, a narzędzie, przecież musi tam być, no i było.
Bardzo trafne skojarzenie. Ciekawe jak długo pojemnik i mechanizm wytrzyma - całość była wilgotna, wnętrze na szczęście suche. W okresie zimowym może być duży problem.

Dawno, dawno temu...Nadrabiania zaległości ciąg dalszyDzięki za skrzynkę, znaleziona z Algidą i Rredanem... Oj, pamiętam jak lało z niebios :p

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Trasa dzisiejszej wycieczki w towarzystwie Algidy i buniaczka biegła na zachód, dziwnym trafem bardzo blisko kordów nowej skrzynki. Lało jak z cebra ale kilkuminutowy przystanek na kordach potrzebny na zdobycie tradycyjnego kesza przecież nie zawadzi. Po tym jak Gosia wymarała pojemnik finałowy przyszło dopaść potrzebne narzędzie. Oj, naszukaliśmy się go. W końcu się znalazł w miejscu typowanym na początku i przemacanym po stokroć. Zrzucam winę na rzęsisty deszcz. Na szczęście mieliśmy ze sobą dach więc w suchym miejscu mogliśmy dokonać zwyczajnych rytuałów odprawianych nad keszem. FTF, TFTC!