Podjechaliśmy, dla formalności, przed archiwizacją....

A tu okazuje się kesz na miejscu, z ciut mniejszym maskowaniem, ale jest.

Zatem powodzenia !

ach ci pokuleni !któżby przypuszczał że to w tym miejscu też się .......dzięki za kesza

zaległy wpis - Skrzynka zaliczona razem z marass1111. Dziękuje

Dzisiaj pokuleni zostali namierzeni...w oparach piwka że świeżo pozostawionych w miejscówce butelekRazem z zuza007. Dzięki. Pzdr.

Prawie potknęliśmy się o "Pokulonych" więc zajrzeliśmy gdzie ta zbłąkana kulka utknęła. Dzięki za kesza, pozdr.

Koło miejsca schowania widać ślady bytności lokalsów, być może piją z radości , że nie spotkał ich los pokulonych...

Pojemnik tymczasowy dla sprawdzenia, czy jeszcze ktoś szuka pokulonych, a miejsce bezpieczne. Powodzenia.

Ojej, zobaczymy, co da się zrobić...

Czy skrzynka jest po reaktywacji i czy jest w terenie? Bo mi się świeci na mapiePzdr. 

Nie wiemy czy zniknięcie opcji niemieckiej ma charakter stały ale profilaktycznie zawieszamy.

Pokuleni odnalezieni, skrzynka niestety nie. Potwierdziłem miejscówkę u jednego z poprzednich znalazców i przeszukałem ponownie z większa starannością...niestety brak. Pzdr. 

Cześć, wykasowałem poprzedni wpis, gdyż postanowiłem wrócić z rekomendacją.

Wirtualnie (wpisy do logbooków poczekają na lepsze warunki atmosferyczne, bo do każdego mam daleko) rozwiązałem chyba już wszystkie kesze z cyklu.

Dziękuję za zabawę :)

Znaleziona oczywiście po zachodzie słońca, ale szukana dniami i nocami! Lokalizacji dopatrywałam się wszędzie! Och, jak dobrze, że w końcu we znalazłam się we właściwym miejscu!Dzięki za kesza:) 

Quiz rozwiązany dwukrotnie. Za pierwszym, ponad dwa tygodnie temu,  nastąpiło majtnięcie o kawałek toteż namiar wskazał bezsensowne miejsce ukrycia. Potem ruszyła lawina innych, mniej lub bardziej pasujących, również w terenie, rozwiązań i zw. z tym ogarnęło nas  poczucie bezsilności czego m.in. wynikiem stała się  kolejna część. A potem było późnojesienne liźnięcie lata nad Tagiem dające spokój bo wykluczające z poszukiwania i sprawdzania kolejnych możliwości, których jeszcze wiele by się z pewnością znalazło. Po powrocie zastałem info o znalezieniach i... ważne nowe słowo w podtytule. Pojawiło się też kolejne w opisie ale je zobaczyłem dopiero przed chwilą, niewiele ono zresztą zmienia, co najwyżej upewniło o poprawności przyjętych na początku założeniach. Pudło zajęte więc z podjęciem już się nie spieszyliśmy czekając na odpowiednią lukę czasową pozwalającą nadrobić za jednym zamachem i inne zaległości. Na miejscu okazało się, że tym razem namiar wskazał idealną miejscówkę więc nie było najmniejszych problemów z podjęciem. Ciekawa historia, ładne obrazki, kolejna solidna dawka wiedzy o naszym mieście ale moim zdaniem pokulonym ostro odwaliło (spoiler: chociaż mniej niż w odc. 3) i jak tak dalej pójdzie, to spodziewać się możemy lekko licząc osiemnastu milionów nowych skrzynek w Poznaniu i okolicach :0. TFTC!

Wiele przeczytane, wiele obejrzane, wiem już o pokulonych dużo więcej niż wiedziałem wcześniej, a i tak nie wiem jeszcze wszystkiego. Tutaj kręciłem się od innego punktu, konsekwentnie acz nieświadomie podążając w dobrym kierunku. Skrzynka trochę się kuliła przed moimi rękami, dopiero drugie obmacanie spowodowało, że znalazła się w ręku. Światła nie używałem w obawie, przed wyraźnie nudzącymi się policjantami w pobliskim samochodzie. Dziękuję za przekazanie mniej znanej wiedzy. 

Hello,

Szalonej serii ciąg dalszy. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że w dniu lokacji kesza byłem bardzo blisko i rozmawiałem z Ro o różnych koncepcjach, zupełnie nieświadom tego, że właśnie raczył on się zaktywować   Koncepcja tego miejsca została później odrzucona w wyniku błędnego założenia, a jeszcze później przywrócona, pewnie w ramach szeroko rozumianego humanitaryzmu  Fakt kulenia się tutaj jest szeroko znany oraz może być szeroko interpretowany, co wcale nie ułatwia sprawy  Przy okazji rozgryzania zagadki przyszło kilka innych koncepcji, które pozwalają przewidywać zamknięcie cyklu gdzieś na numerze 384   Pzdr, Wojtek

Uff, zeszło mi z uzwojenia coś co długo zalegało. w poszukiwaniach doszedłem do miejsca gdzie jakoś dalej nie mogłem sie już przemieścić i zacząłem kręcić się około tego tematu. Okazało się, że słusznie. Wszystkie elementy ładnie pasują, powiedziałbym nawet, ze podwójnie, a już podejrzewałem niesłusznie zalożycieli, ze sobie zadrwili z nas. Za rozgrzewkę przez AKQ bardzo dziękuję i pozostaję w oczekiwaniu na kolejnych pokulonych. 

Poszukiwania pokulonych od nr 1 do 12 trwają...

Obrazki do tego wpisu:

szukam...szukam

"zombie.... a miało być w Poznaniu". Widać, że Darasek miał rację, jako prekursor, ujawniając Lubońskich pokulonych. Dolnoślązacy biorą już tylko przykład. "Nasi", oczywiście w Poznaniu, to bardziej z duchami mogą mieć coś wspólnego.

"Od 1945 r. okolice terroryzuje nazistowskie komando zombie! To zabici w czasie wojny niemieccy żołnierze. - Niedawno miałem wrażenie, że esesmani mnie gonili! Byli ubrani w mundury, a spod hełmów widać było trupie czaszki! - opowiada Julian..."

A przecież miało być w Poznaniu: Więcej http://m.se.pl/wiadomosci/polska/nazisci-zombie-terroryzuja-mieszkancow-glinki-woj-dolnoslaskie_731185.html 

Historie, jakich kandydaci na rozwiązanie quizu już się doszukali, są fascynujące. Warte nawet serii skrzynek ale w trosce o Wasz i nasz sen spokojny mocno ułatwiliśmy w podpowiedzi kodowanej. Oczywiście nie trzeba jej czytać, bo wystarczy poprzestać na informacjach podanych jawnie. Miłej zabawy.