TFTC - skrzyneczka nadal w super stanie, trudno uwierzyć że wpisów tak mało

Na spacerze z Waskiem224 i Kawusią. 

Hello,

Kolejny klasyk na dzisiejszej ścieżce :)  Pzdr, Wojtek

Świetna skrzynka znaleziona przy okazji poszukiwań resztek torów kolejki.

Niby tylko polanka w lesie, a jak niesamowitą historię skrywa. Sam kesz również na bardzo dobrym poziomie. Dzięki. 

TFTC.

Bardzo fajna okolica, obok miejsce na odpoczynek i ognisko.

IN: medalik z Angry Birds. 

OUT: certyfikaty 

Oj zacna zacna skrzyneczka i kapke historii 5 metrów obok. Polecam.

Dziękuję bardzo za kesza. Dobrze, że dookoła jest dużo narzędzi.

TFTC

Komary żarły niemiłosiernie.

Keszyk ten z szybkich. Najwięcej czasu zajęło czytanie całej historii. Ciekawa.

Przyjemne miejsce i skrzynka.

Dziękuję.

Z anna-malgorzata. Przyjemne urozmaicenie spaceru.

Z KOD. Dziękuję za urozmaicenie spaceru po KPN.

Już kiedyś zastanawiałam się nad historią tych torów kolejowych. Teraz wszystko jasne.

Bardzo zmyślna skrzyneczka. A historia była taka - rozpoczęliśmy poszukiwania i wytypowaliśmy dwa miejsca potencjalne. W pierwszym znaleźliśmy gniazdo (ptak jajka wysiaduje). Za chwilę dużo ludzi autami się najechało, więc musieliśmy poczekać, aż się oddalą. Poszliśmy porobić zdjęcia (fani kolei hehe), w między czasie okazało się, że ktoś kesza podjął (pozdrawiamy, szkoda że epidemia, bo można by zamienić parę zdań). W końcu zrobiło  się pusto i kesz znalazł się w naszych rękach. Dobrze, że w lasie nie brakuje patyków ;-)

Rodzinny kwarantannowy wypad na skrzynki poza miasto - cel KPN

Dziękuję za skrzynkę!

Skrzynka zdobyta podczas kwarantannowych spacerów po Kampinosie i okolicach :)

Skrzynka na rozgrzewkę przed trasą spacerową ;) 

Dziękuję za opowiedzianą historię

Nowy pojemnik wraz z zawartością w terenie zapraszam do poszukiwań.

Niestety skrzynka przepadła.

Ciąg dalszy szaleństwa, lub upartości osła. Ciemno, już kompletnie przemoczony, przy jakichś 5 stopniach na zewnątrz ale nie chciałem się wycofać bez kesza. Widziałem z opisu, że dam radę znaleźć przy latarce. Udało się, wielkie dzięki za historię i kesha.

Bardzo fajna okolica. Miejsce do wypoczynku, resztki torów kolejowych, lubię takie klimaty. Skupiłem się początkowo na przyziemiu, ale po chwili przyszło otrzeźwienie i już miałem w rękach skrzynkę. Dzięki.

Super maskowanie. Dzięki keszykowi znaleźliśmy dobre miejsce na ognisko w gronie znajomych. 

Złapana po powrocie z wycieczki z Puszczy wraz z Katką_40 i Nuką. Skrzynka bardzo fajna i sprytnie pomyślana, wszystko w jak najlepszym porządku. Samo miejsce też jest świetne, zarośnięte tory jak zawsze klimatyczne, zresztą szliśmy częściowo ich trasą, ciekawie tu musiało być jak to wszystko jeszcze funkcjonowało.

Znaleziona z sokoli. Pięęęęęęęękny keszyk, tylko lekka uwaga o nie odkładanie "zbyt bardzo"trochę nałamałam gałązek zanim dobyłam drabaTFTC!

Podjęta z atropą na krótkiej wycieczce za miastoJak już mieliśmy odjeżdżać to widzimy jakiś samochód, który z lasu zbliża się do szlabanu obok... panowie i pani z auta najwyraźniej zdziwili się z obecności zamkniętego szlabanu, więc wysiedli i zaczęli się głowić. Wtedy uznaliśmy, że to chyba nie leśnicy... Następnie próbowali przedostać się obok szlabanu i zniszczyć kilka pieńków, aby ich suv spokojnie przejechał, ale nie udało się, las nie oparł się ich próbom i musieli wycofać się z powrotem do parku narodowego, po którym jeździć nie wolno... ale skoro już tam się dostali to mają nauczkę, aby nie pchać się autem w takie miejsca. Czy się nauczą, czy oleją? Nie wiem, w każdym razie kesza podjęliśmy i podziwialiśmy jego formę, a oni musieli cofać się zniesmaczeni pięknym zielonym szlabanem chroniącym KPNTFTC!

Przy okazji małego objazdu z KeramemDzieki za fajnego kesza.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Znaleziona rowerowoPojemnik robi wrażenie! Sam kiedyś myślałem o  założeniu tu skrzynki.

Znalezione podczas rowerowej przejażdżki z Gosiachol. Dzięki za kesza.

Rowerem doo-pół-koła Kampinosu (120km), ze względu na to że rozpoczął się sezon komarowy, nie bijaliśmy się głębiej w las,  tylko przecięliśmy przez Puszczę, a potem objechaliśmy ją od zachodu...

W to miejsce po raz pierwszy trafiłem bodaj na rajdzie studenckim, ale potem jeszcze tu bywałem... planowałem tu nawet założyć skrzynkę związaną z wąskotorówkami, to był pomysł na mini-serię  (wtedy jeszcze nie było Geocieżek) o kampinoskiej kolejce leśnej (ale nie kolejce sochaczewskiej). Miałem nawet pomysł gdzie założyć kilka z nich - przy krzyżu z szyn kolejowych, na nasypie gdzie miejscami sa jeszcze podkłady, przy przekopie przez wydmę... no i tutaj, przy stacji przeładunkowej między kolejką leśną, a sochaczewską (ale pod torami tej drugiej, bo leśna została rozebrana). Jakiś czas nosiłem się z tym pomysłem, ale tak jak z wieloma innymi miejscówkami nie zebrałem się za realizację... ostatecznie zrezygnowałem, gdy KPN się zainteresował geocachingiem (choć wszystkie planowane skrzynki były grzecznie położone przy szlakach, no ale proces zakładania się komplikował i zyskiwał nowe ograniczenia).

A ta skrzynka faktycznie ciekawa jeśli chodzi o pojemnik. in: GK

Podczas wycieczki rowerowej po Kampinosie i opłotkach z Meteorem. Fajnie ukryta i fajny pojemnik. :)

Miejsce odwiedzone przy okazji podążania śladem Kampinosu. Ciekawa konstrukcja, pierwszy raz taką widzę. Dzięki.

TFTC, świetna polecam :)

TFTC Supeer!

Noworoczne keszowanie z bambą, dziękuję.

Aż zaczytałem się w tej historii o zdobytym tartaku, dziękujemy.

Zajechaliśmy jak daleko mogliśmy i dalej kilka kroków z buta. Czopek znaleziony szybciutko, bardzo ładnie przygotowana skrzynka. Przedsylwestrowy najazd na Kampinos i okolice razem z pani_ka, vylpecula, Nefryt+. Dzięki!

W drodze do kesza czytamy szczegółowy opis przygotowań i samej walki. pierwszy puszczański keszyk dziś i wsłuchanie się w tętno pierwotnej puszczyciekawe wrażenie robią poprzerastane przez drzewa tory kolejki wąskotorowej. Keszyk ładnie przygotowany tym samym szybki wpis i lecimy dalej w drogę. Dzieki za kesza.

Przedsylwestrowe wesołe keszowanko w towarzystwie Pani_ka, Victora+ i Nefryta+ :D

Vulpecula w drodze do keszy czytał na głos opisy poszczególnych skrzynek. Opowieści były mega interesujące. Już od tego pierwszego kesza z serii wiedzieliśmy że decyzja o wypadzie do kampinosu była bardzo trafna. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca. 

Pierwszy puszczański kesz podjęty w ten cudowny, słoneczny, mroźny dzień wraz z łódzko-pabianicką ekipą w składzie Pani K, Vulpecula, Nefryt+ i Victor+. Szybko i sprawnie. Niemal drive-in. Pozdrawiam i TFTC:)

Skrzynka znakomita, ale to trzeba samemu zobaczyć. Zachęciła mnie do 20 kilometrowego spaceru. To co sie wydarzyło na niebieskim szlaku przeszło wszelki moje wyobrażenia - pierwszy raz w życiu widziałem na wolności dwa piękne wilki.... Pierwszy przebiegł powoli szlak - a drugi stał przy drodze z dziesięć sekund, jakby czekał na zdjęcie... Oczywiście akurat dziś nie zabrałem aparatu, bo nie chciałem dźwigać ciezkiej lustrzanki z teleobiektywem.... To sie nazywa pech.. 

Znaleziona. 

Opis o ckmach, a tu pocisk altyleryjskiO mało co nie rozkręciłem całego szlabanu gdy w końcu znalazłem to co trzeba. A już chciałem logować, że stało się to o co się autor obawiał. Podejmowanie takich skrzynek to sama przyjemność. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)

Ciekawa historia, fajne, spokojne miejsce. Zachowały się tory, które dziwnie wyglądają w lesie.

Dzięki !!

Znaleziona.  Miejsce i historia ciekawa. Dzięki! !!!!

Trzeci etap mojego najdłuższego w tym roku marszu, wiem że najdłuższy bo na pobicie tego rekordu już się raczej nie zdecyduję, Przede mną pozostał jeszcze czwarty i wcale nie najkrótszy.

Miejsce kiedyś już odwiedzałem, teraz mogłem tu dłużej odpocząć i poczytać o wydarzeniach które się tu wcześniej rozegrały, Nasza historia niestety pełna jest takich wspomnień i dobrze Marku ze nam je opisujesz bo o nie wszystkich przecież wiemy. Nie do wszystkich dotrzemy wertując książki. 

Piąta i ostatnia dziś Twoja skrzynka podjęta na trasie mojej wędrówki, czwarty etap trochę mi się wydłużył bo drogi które pokazywał Garnek były całkowicie zarośnięte, nie do przejścia i musiałem szukać okrężnych a kilka kilometrów przebijać się po prostu przez las. Nie wiem czy było to legalne i dla mnie opłacalne bo wprawdzie skróciłem trochę dystans ale trudność w przejściu zdecydowanie większa jak bym dalej szedł drogą. No i mogli by jeszcze ten most nad Kanałem trochę wzmocnić, nie długo i on będzie nie do przebycia a tam szukać obejścia to już będzie większy problem. Dzięki Marku za cały ten spacer, za skrzynki po drodze i w ogóle za całość. :) 

 Zostawiłem ostatniego posiadanego Kreta :) 

Niezła historia i na dodatek zwycięska - takie lubię. ;) Dziękuję za kesza. :)

 

Na powrocie z dzisiejszego keszobrania. Ciekawa historia warta przypomnienia, a kesz super.Dziękuję za skrzyneczkę i za certyfikat. :)

Napaliłam się na te skrzynkę. Tyle dni i bez FTF-a? Wsiadłam więc po pracy na rower i ruszyłam w podróż, trasa znana, nie przewidywałam więc większych problemów. Po przyjechaniu na miejsce okazało się jednak, że FTF-a brak. Ktoś już był dzień wcześniej i nie zalogował. I tak obeszłam się smakiemW Każdym razie przejażdżka była przeurocza, towarzystwo też, dziękuję za przemiłe popołudnie i kesza, którego tym razem udało się znaleźć za pierwszym podejściem.

Podczas podróży przez Polskę zdarzyło mi się zatrzymać na nocleg w tej okolicy. Stwierdziłam, że sympatycznie byłoby podjąć jakiegoś kesza Okazało się, że w pobliżu jest całkiem nowa skrzynka, ale trzeba zdążyć przed zmrokiem. Sprawdziłam - według definicji na stronie Kampinoskiego Parku Narodowego zmrok następuje godzinę po zachodzie słońca. Garmin podpowiedział o której oficjalnie zachodzi dziś słońce. Zdążę! I zdążyłam, rzutem na taśmę Do tego jeszcze FTF się trafił!

Przepiękne miejsce, no i sama skrzynka ciekawa, wielopoziomowa. Dziękuję za kesza! 

OUT: GK Honvédom