Witam,
wpłynęło do nas zgłoszenie dotyczące skrzynki GO WRO - Kapliczka przy zamku Topacz. Proszę o sprawdzenie czy cache jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację albo zmianę statusu.
W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań, proszę o kontakt na cog@opencaching.pl.

Pozdrawiam,
Wołki.Lca/COG

DNF

Przy okazji wizyty w teatrze ATM. Jestem tu już drugi raz ( za ciemności + raz za jasności) i niestety nic nie znalazłem. Skończyły mi się pomysły. Proszę o sprawdzenie...

Wydaje mi się, że drzewo zbadałem dokładnie. Kesza nie widziałem. O dziwo nie miałem problemów z mugolami.

[zaległy log]

Kesz znaleziony na rowerowej wycieczce w prawie pełnym składzie RPC Team. Dzisiejszy odcinek GO WRO, który obraliśmy sobie za cel, to Smolec - Bieńkowice.

znalezione podczas Motoclassic 2016 dziękujemy ;)

synchro z GC. TFTC

Kesz nie zintegrowany z maskowaniem. Odłożyłem pomiędzy, a pomiędzy żeby się trzymał. Nie wiem czy tak miało tak to wyglądać. Odłożone tak jak zastane. 

Byłem tu już 2 razy o różnych porach. Jak nie coś przy zamku to przy pobliskich budowlach. Miejsce okrutnie przypałowe ( okna, przechodnie, "strażnicy kapliczki") . Pech reddoxa - co się w takim przypadku robi ? Jedzie się z oponą. Mój nieprawdopodobny pech chowa się z jego niesamowitym fartemMoże nie było tak, że nikogo nie było - był jeden osobnik który kosił trawę, ale kompletnie nami się nie interesował. Opona podjął ja odłożyłem. I już ? Tak i już. 

Dziękuję 

Atak na GO WRO vol.4. I przyszedł czas na ponoć jednego z największych przypałów GO WRO. Główne skrzyżowanie wsi, ulubione miejsce keszerów jednym zdaniem " Obcym wstęp wzbroniony !!!"  Nasłuchałem się o tym keszu masę rzeczy. Więc jak tak strasznie jest, to przygotuję sie na tego kesza odpowiednio. Podstawą było czytanie logów i ich interpretacja. Potem obmyślenie planu działania, zakup odpowiednich rzeczy. Wszytko przygotowane, więc do dzieła. Efekt:  zrobiłem jedna rundę wokół kapliczki ( zgarnąłem kesza) . Po krótkiej konsultacji i wpisie w logbook, reddox zrobił swoją rundę ( odstawił kesza ). Podsumowanie : Nie taki diabeł straszny.... Makowanie niezintegrowane z keszem ( jak tak ma być to ok ) Dziękuje bardzo

Spieszę donieść, że trzeba poprawić mocowanie maskowania. Właściciel się pewnie domyśli o czym mówię, a nie chcę zanadto spojlerować. W razie czego służę szczegółami mejlowo.

Czy to jakieś oznaki powrotu do normalnego życia? Nie wiem. W sumie codzienność w pracy nie uległa zasadniczej zmianie - no może poza tym, że właściwie skończył się "okres przejściowy", w którym kończyłem starą pracę, a jednocześnie starałem się w miarę pełną parą angażować w nową pracę. W każdym razie zdołałem w końcu doprowadzić do skutecznego wyłączenia trybu pracy choćby na ten weekend. Do miejsca zsyłki przyjechali Hobbici z mamą i ruszyliśmy na wycieczki. Dziś wycieczka była dwuetapowa - etap pierwszy to zamek Topacz i muzeum starych samochodów z bardzo fajnymi eksponatami. Hobbici byli zachwyceni! W po muzeum czas na pierwsze od wielu, wielu dni wspólne kesze .

Na początek wyjątkowo trudna - tak się przynajmniej wydawało na pierwszy rzut oka - operacja "kapliczka". Uważna lektura opisu i poprzednich wpisów z jednej strony obrazowo przybliża skalę tego wyzwania, ale z drugiej pozwala właściwie ze 100-procentową pewnością rozkminić czego szukać i w którym dokładnie miejscu szukać. No i faktycznie - Kubash właściwie natychmiast namierzył kesza, więc nasz postój przy kapliczce trwał tyle co nic.

Dzięki za kesza!

Przedmeczowe, popracowe keszowanie ;)

oj nie lubię takich miejsc. Na widoku. Na środku drogi. Ciągle ktoś idzie albo jedzie. Na szczęcie chyba wszyscy zaczęli się przygotowywać do meczu więc było w miarę spokojnie. Mimo to trochę się naszukałem. Zbadałem wszystkie podejrzane miejsca az=ż dopiero dotarłem do właściwego. Wtedy poszło już szybko :)

Na przebieżce rowerowej. Dzięki wielkie! Pozdro

TFTC

tutaj niestety trzeba być czujnym ponieważ kapliczka o kazdej porze dnia i nocy ma swoich strazników w pobliskich oknach. Kesz podjęty metoda na macanie. podjęty z evergreen

Rowerowy wypad na GOWro z Agathą, Mariosami i Rubinami.

Dzięki i pozdrawiam.

mimo dobrego maskowania udało się bardzo szybko wypatrzyć :)Skrzyneczka zdobyta rowerowo na wspólnym wypadzie z Żoną, Marioskami i Miśkami. dzięki za kesza

Weekend we Wrocławiu. Znaleziona z Miśkiem, Nannette, Rubinem i Mariosami. Dziękuję i pozdrawiam!

Upalna, rowerowa sobota z Miśkami, Marioskami i mężusiem;) Dzięki za skrzyneczkę;)

Białystok na GO WRO w doborowym towarzystwie

Ludziów jak mrówków, więc trzeba było odczekać swoje. Dzięki za skrzynkę!

Znaleziona w towarzystwie Phoebe., Gacekk i Polcia&Szymaneq.

Skrzyneczka znaleziona wspólnie z Phoebe., Akimg, Gacekk podczas pierwszego najazdu na GO WRO.

Fantastyczna skrzynka. Obmcaliśmy wszystko co się dałoi nie znaleźliśmy. Ostatecznie postanowiliśmy jeszcze raz obejść kapliczkę i rzuciło się w oczy coś, co kolorem nie całkiem pasowało do reszty. Świetna skrzyneczka, dziękujemy!

PS. Trzeba uważać, bo z każdej strony przechadzają się babcie, które podejrzliwie patrzą na kręcących się wkoło kapliczki :-)

GO WRO #3 Dzięki za super zabawę i ogrom pracy włożony w projekt. TFTC - pozdrawiam yurras

Trzeci driveinowy atak na GOWRO. Wszystkie skrzynki sprawiły nam sporą radość.

Dzięki za kesza i pozdrawiam.

Z lekkim niepokojem podchodziłem do tego miejsca. Po zobaczeniu na czym polega zagadka przypomniał mi się mulciak w Brzegu Dolnym, do którego podchodziłem kilka razy na przestrzeni pół roku. Stanąłem i obserwuję. W okolicy pojawił się duży samochód z mugolami na pokładzie, którzy krzątali się bardzo blisko. I o ile zawsze by mi to przeszkadzało to tym razem miałem czas na stanie i patrzenie. I to wystarczyło by później jednym ruchem odnieść sukces. Bardzo trudny kesz okazał się do podjęcia bezboleśnie. Na koniec sesja zdjęciowa z pobliskim pomnikiem i do domu.
Wcześniej szukałem kesza w Mieeetkowie (Borzygniewie i tam poległem)

Zaczynamy nowy dzień ... keszerski, **szklakiem GO WRO** 

Oj tutaj geoślepota nas dopadła, aż musieliśmy odświeżyć umysły następnym keszem. Po powrocie pierwszy rzut oka i inny odcień zieleni się objawił  ;) 

_______________

Motto dnia: poćwiczcie w domu przed keszowaniem zamykanie strunówek i czytanie opisów !

Zaległy wpiskeszyk znaleziony wraz z moim keszopartnerem Lupimdzięki!

Przeczytałem opis i już byłem nastawiony do tego kesza jak pies do jeża. Najbardziej nie lubiane przeze mnie zestawienie: bluszcz, kapliczka i centrum wsi. A tu proszę, niespodzianka, pierwsze macnięcie i jest. To jak trafienie trójki w totka ;)

Nigdy tu nie byłam. Ładne miejsce. 

Niedzielne keszowanie w zacnym gronie.

Udało się sprawnie namierzyć :)

Pozdrawiam
Art_noise

Poświąteczny spacer zaczęliśmy od tego kesza. Bardzo ładny :)

TFTC!

Dziękujemy za skrzyneczkę i pozdrawiamy

Ech plany, plany, plany... Czasem udaje się je zrealizować, a czasem się nie udaje. Na dziś zaplanowałem wizytę w Zielonej Górze, Głogowie i okolicach, i przewidziałem możliwość złapania przy tej kazji paru skrytek. No i pojechałem do Zielonej Góry, a tu nagle po drodze - BĘC ! I już po planach. Keszowozik na lawetę i z powrotem do Wrocławia . Skoro już musiałem się pojawić w serwisie - warsztatcie, który to umiejscowiony jest na Bielanach (w Bielanach), to od razu pojechałem do kesza, którego podjęcie planowałem na inny termin. I to właśnie ten keszyk. Po dotarciu na miejsce wskazywane przez GPS od razu przyszło mi do głowy, że ten kesz to taki spcyficzny rodzaj zielonego diabelstwa. I nie pomyliłem się, ale na szczęście znalezienie zajęło mi mniej niż minutę, także nawet mugole nie zdążyli się pojawić. Dzięki za kolejną fajnie przygotowaną skrytkę na GO WRO.

3 razy podchodziłem do kesza. Niestety ilość ludzi ogromna. Najważniejsze skrzyżowanie na wiosce mogło by się wydawać. Do podjęcia albo w nocy albo w czasie mszy lub deszczu. Z moim szczęściem nie miałem tam szans :-)

Dzięki za pozytywne emocje

Kesz w dniu dzisiejszym dla mnie najbardziej z tych nieulubionych, bo na omugolowanym terenieAuto można zaparkować wygodnie pod płotem zamku - w dzień roboczy było sporo miejsc wolnych. Chwilę pokontemplowałem czytając logi z dwóch serwisów, a kontemplować najlepiej na którejś z dwóch ławeczek przy kapliczce, wtedy nasze zachowanie wydaje się antymugolskie. Nie znaczy to że z nich dostrzeżemy kesza ale przynajmniej uspokoimy ewentualnych mugołów (osobiście nie widziałem ich mną zainteresowanych ale może to taka pora roku). Logi czytać warto, można z nich wiele wywnioskować i szybciej pojemnik odnaleźć (który jest przymocowany na stałe, z miejsca można podjąć jedynie zakrętkę, logbook i ewentualny ołówek).

02:48
Nocny wypad na doczyszczanie najbliższych nieznalezionych keszy z serii GOWRO razem z Lumen.
Już powoli ludzie się pojawiają, samochody jeżdżą, ale nadal można trochę poświecić- na szczęście bo pewnie byśmy nie znaleźli.
Brakuje mi teraz takich nocnych keszowań...

plombi dzięki za kesza i za dołożenie swojej cegiełki do projektu "Geocachingowa Obwodnica Wrocławia" wzdłuż żółtego szlaku dookoła Wrocławia im. dr Bronisława Turonia!

Jakbyśmy mieli szukać tej skrzynki w dzień - byłoby na pewno o wiele trudniej, z każdej strony okna, pieski to nawet nocą podszczekiwały. Do zamkowego podwórza nawet o tak późnej porze wjeżdżały i wyjeżdżały co jakiś czas samochody. Samego zamku nie dane nam było pooglądać, za to kesza udało się wypatrzećDzięki!

Znaleziona razem z Alą i Kiwi7PL. Dziwna rzecz bo trafi nam się niespodziewany {FTF} 3 dni po publikacji;> Maskowanie świetnie wtapia się w otoczenie:)

Dziękujemy i pozdrawiamy!