Kesz jak kesz, ale widoki bajeczne. Gwiazdkuję. I dziękuję.

Dzięki.

Służbowy wyjazd do rakowa zawsze musi się kończyć jednym maleństwem z serii. Żeby szef nie zadawał trudnych pytań to auto zostałem przy głównej i poranny jogging w miejsce ukrycia. Nie widziałem od czego zacząć ale intuicja nie zawiodła. Dłużej od szukania skrzynki szukałem pojemnika, którego wcielo kiedy robiłem wpis. 

Do miejsca kesza wiedzie wręcz wydeptana ścieżka, ale samego pojemnika brak. Zostawiłem nowy na kordach w dość intuicyjnym miejscu.

Zaległy wpis, po ponad 2 latach chciałem wyruszyć ponownie na zdobyte kesze, dobrze że foto w telefonie zostało.

Szybko i sprawnie, pierwszy element który niespecjalnie pasował do całości był tym trafnym. Patrząc na ilość DNF'ów ostatnio, może pora roku dobra na tego typu kesze.

Edit: no tak, z log'a z sąsiedniego portalu wynika, że w październiku była reaktywacja.

Zdobywanie GO WRO, dzień pierwszy, razem z bambą, dzięki :)

Może i spróchniało i gdzieś wsiąknęło...tylu keszerów nie dało rady więc daliśmy coś od siebie...(nie trzeba schodzić z pnia).

DNF :(

DNF ;(

niesamowite ja przyroda tak szybko przetrawia to co było żywe, robiąc pożywkę dla następnych żywych...  niedlugo kesza będzie się szukać w kupie pròchniczego nawozu.... tftc

Synchro z GC

Reaktywacja odnaleziona bez problemu. Wszystko w keszu w porządku. Wielkie dzięki.

Jak to mówi stare przysłowie: "Szukajcie a znajdziecie". Dostosowaliśmy się do tej mądrości życiowej i dzięki temu kesz się nam ujawnił.Dzięki za keszyka i za reaktywację. :)

Keszowanie po zmroku mimo porządnego sprzętu doświetlającego ogólnie nie jest łatwe. Chwilę nam zeszło, ale summa summarum odtrąbiliśmy sukces! Dzięki za kesza.

Skrzynka zdobyta wspólnie z Brym, Azymutem i Fotoimpresje podczas misji "Go Wro". Dla mnie był to pierwszy etap, dla pozostałych ostatni, ale determinacja towarzysząca reszcie Ekipy związana z chęcią zamknięcia projektu udzieliła się również mi :)

Trzecia Mazowiecka wyprawa na Dolny Śląsk w składzie. Brym, Azymut, P_nowik i ja.

trochę tu czasu straciliśmy na poszukiwania ale się udało. W dzień pewnie szybciej by poszło ale noc też ma swoje uroki.

dzięki :) 

ostatni kesz tej doby. 

Atak na Go Wro ekipą: Azymut, Fotoimpresje, P_nowik i ja.Drzewo faktycznie upadło, ale kesz się znalazł pomimo faktycznie mikro wielkości, ciemnej nocy i tylu miejsc schowajkowych! Ten kesz po-serwisowy oczywiście.  TFTC. :)

Drzewo w którym był kesz przewróciło się i pojemnik zaginął. Skrytka została włożone w nowe, podobne miejsce praktycznie na tych samych koordynatach. Nowy pojemnik jest większy. Jeśli ktoś znajdzie poprzedni - nano, proszę o zabranie go ze sobą.

Kiedyś w to miejsce doszedłem pieszo z Kamienia. Wędrówka trwała długo bo było niemiłosierne błoto. Widziałem, że po grobli przemykają samochody terenowe  - więc pewnie z tej drugiej strony jest jakaś cywilizacja.
No właśnie, z drugiej strony dojechałem prawie pod same kordy. Ale nie było gdzie zostawić auta to wróciłem pod zabudowania i stamtąd na spacer.
A na kordach kolejny ciągnik rolniczy.
Pomyślałem, że spędzę jednak to trochę więcej czasu.
Ale ciągnik był pusty.
Keszyk wpadł w ręce -więc oddaliłem się żeby się zapisać. A w tym czasie do ciągnika wrócił kierowca. 
Taka zabawa w kotka i myszkę...
Cieszę się z tego znalezienia.  Dzięki za kesza!

Korzystając z znakomitej pogody postanowiliśmy odwiedzić pobliskie pominięte lub wcześniej nie znalezione skrzyneczki - rozpoczęliśmy w Pawłowicach od zwiedzenia okolic pałacu jak również jego przyległych posiadłościBardzo spodobało nam się to miejsceTaki nasz malutki Disneyland.
Następnie krótki spacer żółtym szlakiem, gdzie udało się uzupełnić ciągłość uśmiechów w keszu "Pałacyk Myśliwski" - szybciutko i sprawnie - nie wiem gdzie wcześniej miałem oczy... Po spacerze szybka relokacja na jeszcze nieodkryty kawałek Go Wro gdzie udało nam się znaleźć:
- Koło drogi - szybko i sprawnie- choć kesz leżał bez żadnego maskowania, przykryłem go w miejscu znalezienia tym co było wokół. Logbook również okazał się być pełny.
- Kopalnia - również szybko i sprawnie
- Topór - po raz trzeci szybko i sprawnie
- Nad jeziorkiem - po raz czwarty szybko i sprawnie- mimo że wcześniejszy log to DNF

Dziękujemy za wszystkie skrzyneczki i możliwość niekonwencjonalnego spaceru po naszych pięknych pod wrocławskich okolicachTFTC!

Kesz powinien nazywać się nad kałużą bo tylko tyle pozostało po jeziorkuKesz odbudowany zgodnie z pierwowzorem dzięki Xytrasowi i Oponie. Dzięki.

Obrazki do tego wpisu:

jezioro

Dziękuję za skrzyneczkę i pozdrawiam!

Skorzystałem z plecakowego zestawu reanimacyjnego i kesza przywróciliśmy do życia zgodnie z wytycznymi, niech służy.

Mega udany atak na GO WRO. Kiedys zabawiłem tutaj z całą rodzinka ( Teamem ), wiedziałęm czym jest kesz i mniej więcej gdzie był. Mimo dosadnych poszukiwań dnf, namierzone tylko miejsce ukrycia. Dla upewnienia się u jednego z ostatnich znalazców, okazało się, że to co ja znam to było tym samym. Mając materiały i wszystkie dane, postanowiliśmy reaktywować. Skrzyneczka na miejscu. Powodzenia i dziękuje.

miejsce idealne na kesza znalezione, kesza jednak brak

[zaległy log]

Kolejne rowerowe zdobywanie GO WRO z RPC Kryspinem i powder-phunem. Tym razem padło na odcinek Zakrzów - Borowa Oleśnicka. Większość keszy mi się podobała, było kilka wybitnych i parę słabszych skrytek. Dziękuję wszystkim założycielom za włożoną pracę i pokazanie fajnych miejsc 

Ostatnie wyprawa rowerowa na GOWRO - odcinek Długołęka do Brzeziej Łąki.

Nad jeziorkiem, a zupełnie pusto - mimo ciepłego, wolnego, letniego dnia. Keszyk szybko wypatrzony, bo nie ma żadnego maskowania pojemnika.

Nasuwa się pytanie - z której stronyZwłaszcza gdy letnia roślinność powoduje zakłopotanie w poszukiwaniach a rozmiar nano niekoniecznie sprzyja. A jednak - lukey84 szybko wpada na kesza,raczej nie powinno być tak ciężko. Po keszu już tylko szybka jazda rowerem na stację kolejnową do Długołęki żeby zdążyć na pociąg. Dzięki.

Udało się zdobyć podczas niedzielnego keszowania w ramach eventu OP8H1P.

Nano kesza udaje się odnaleźć po krótkich poszukiwaniach w strukturze drzewa. 

Podjęcie w ramach wspólnego zdobywania GO WRO hybrydowo (rower + pociąg) na evencie OP8H1P.
Grojszek, podziękowania za przygotowanie kesza!

szkoda, że w takim miejscu nie ma większej skrzynki albo że trudność polega na czymś innym niż na wielkości 

Znaleziona podczas poszukiwań ciał młodych marynarzy.

Dziękuje.

Trochę zeszło na szukaniu.Już miałem się poddać ostatni rzut okiem i jest.Dzięki

Jedni na dole, drudzy na górze i komuś się w końcu udało. Szkoda, że stawik pusty.
Kolejna skrzyneczka w składzie Phoebe., Akimg, Gacekk i pół polci&szymanqa ;P

Białystok na GO WRO w doborowym towarzystwie.

Maskowanie już lekko zepsute. A w miejscu jeziorka tylko strumyk płynie.

W jeziorku sucho, ależ tu musi być ładnie kiedy wszystko jest na swoim miejscu :) Skrzynka podjęta w doborowym towarzystwie. Dzięki!

Znaleziona w towarzystwie Phoebe., Gacekk i Polcia&Szymaneq.

Jeziorko wysuszone, ciekawe kiedy napuszczą wodę?

Skrzyneczka złapana podczas podróży na event do Oleśnicy. Jeziorko wyschło - ciekawie wygląda pusty zbiornik. O czym przekonały się moje dwie córeczki - jedna organoleptycznie i z wielkim rykiem, bo but został w błotku i trzeba było przebierać Kesz odnaleziony dzięki temu, że akurat zadzwonił taki jeden JacuśNastąpiła więc szczęśliwa - dwukierunkowa wymiana spoilerów. Pozdrawiam!

Obrazki do tego wpisu:

sucho sza

Zaczynam skakać, szukać, a Driver już z keszem w ręku. Dziękuję - z wodą zapewne jest tu całkiem ładnie.

GO WRO - starcie drugie :)

Ciekawa propozycja i sympatyczna idea :)

Dzięki :)

Dobrze, że nie czytałem wpisów przed podjęciem tego keszaNa koordach obleciałem wszystko 2* od góry do dołu, od dołu do góry, później rozszerzyłem obszar poszukiwań i przy drugim kółku coś się pokazałoświetne maskowanie i świetne miejsce ukrycia. Niby proste, a bez wideł nie podchodź :)

Wredny to mało powiedziane. Drzewo zbadane centymetr  po centymetrze. W końcu tato to wyszarpał jakimś cudem. Trochę mylacy  rozmiar bo to bardziej nano anizeli mikro.

Znaleziona z Amelką w ładną sobotę. Dzięki za skrzyneczkę.

Zaległy wpiskeszyk znaleziony wraz z moim keszopartnerem Lupimdzięki!

GPS nie ułatwiał. I nie pomagał. Koniec końców się udało.

Spodziewałem się sporych problemów i na początku faktycznie tak było. A okazuje się że wcale nie musi być tak nieprzyjemnie. Choć wypatrzyć skurczybyka nie jest łatwo.

GO WRO podejście #1. Poczuliśmy razem z Mziolko zew skrzynek, tak więc szybka mobilizacja i jedziemy. Świetny projekt, na pewno to nie było ostatnie nasze spotkanie z nim. Dzięki za skrzyneczki. Pozdrawiam

Wredny to jest najdelikatniejsze słowo, którym można opisać tego kesza :P

Pierwsze podejście do GO WRO. Trochę spontaniczny pomysł, trochę bez przygotowania. Najważniejsze, że pogoda dopisała, nie nawaliło śniegu i wszędzie udało się dojechać. Założenia zrealizowane w 150%.

Oj tutaj to się nakaszlaliśmy z każdej strony... Po kilku dłuższych chwilach się udało.

Dzięki za kesza.

Kolejny już 3 dzień z projektem GO WRO. Keszowanie wspólnie z Reneee.

Wredny kesz, dobrze że Reneee dość szybko go namierzyła.

Pozdrawiam
Art_noise

Jadąc zajrzałem do logów - ooo zapowiada się wrednie. Na miejscu - no sporawe to drzewo. Czas poszukiwań 10sek. Ale miałem fart . Dzięki za keszyka :-)

mikrus, widać go od razu, jeśli się wie gdzie jest. A tak drzewa przeszukane ze wszystkich stron

[FTF] razem z Alą:)

Poprawne współrzędne kesza to: 51 09.983; 17 14.913

Piękne miejsce zwłaszcza po zmroku przy pełni księżyca. Keszyk dobrze schowany i też trochę szukaliśmy:)

Dziękujemy i pozdrawiamy!