Dziewczyna wskazała właściwą drogę do Upiora. Nie wiedziałem, że tam znajdują się takie... Z keszem wszystko w porządku, świetny pomysł na ukrycie! Dzięki :)

Skrzynka znaleziona, przełamanie się trochę trwało, ale jednak się udało.

Długa ręka była pomocna :)

TFTC

Ja tu jeszcze wrócę!

Skrzyneczka "wymagająca". Miejsce ukrycia dzisiaj suche, więc podejmowanie nie było aż tak trudne..... dziękuję za certyfikat. Pozdrawiam:-)

Zdecydowanie trzeba się przełamać, ale jednak tego nie zrobię. Zachęcam innych. :P

W sumie szybka skrzynka, ale trzeba się przełamać ... żeby tam wejśćZacna skrzynia, jak radziecki zegarek wodoszczelny - jak woda wleci to nie wyleci. Wylałem z pojemnika szklankę wody (no może przesadzam, ale pół szklanki minimum). Mimo wszystko kesz w dobrej formie, woreczki szczelneZałapałem się jeszcze na certyfikat. Za całość Dziękuję i pozdrawiam.  P.S. Atrybut jak najbardziej adekwatny, zwłaszcza nocą.

Odrobinę zmieniona formuła, typ, sposób uzyskania kordów.

WOW, super miejsce. Autor nastraszył nas przed wybraniem się tu na tyle, że prawie odpuściliśmy. Jednak się przełamaliśmy i poszliśmy. Całe szczęście, bo pracą zespołową udało nam się pokaonać te naturalne przeszkody. Super kesz, super seria i super miejsce. Seria podjęta z Piortk.gniezno i Filoo. Dzięki!

k.mil zawstydził mnie swoim wpisem! Dziękuję :P

"Czegóż uśmiechasz się, czego?" 
zamiast pomóc ten śmiech po kiego?
Gdy ja samotnie w dole,
tańcuje wśród żab padole,
a Ty z uśmiechem szyderczym,
czekasz na kesza i tylko sterczysz...
Oj Marzeno, diabełka aniołku,
kiedyś się odpłacę i wylądujesz w worku.

Nadal jestem pełen podziwu dla autora kesza, jak on to namierzył?!Na początku właził Kuba, potem ja, bo zapomniałem certa. Mile jestem zaskoczony tym keszem, prawdę mówiąc spodziewałem się czegoś gorszego, w końcu poznański lasek. Wielkie dzięki za skrzynkę finałową oraz za całą "dziadowską" serięOczywiście leci reko.

Świetnie ukryta skrzynka. abukkawon się poświęcił i wszedł do środka aby podjąć skrzynkę a Filoo i ja asekurowaliśmy go. Za miejsce oraz sposób ukrycia oczywiście zostawiam zielone :)

Dzięki

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Aktualizacja listy atrybutów i opisu.

Kesz możliwy był do podjęcia tylko brodząc w ponad półmetrowej wodzie. Żeby to zrobić suchą nogą potrzebowałem woderów. Na razie zabrałem pojemnik (pomimo całkowitego zatopienia z suchuteńką zawartością) i wykonałem na miejscu kilka czynności, które być może przyczynią się do przynajmniej częściowego osuszenia miejsca ukrycia. Za kilka dni sprawdzę, co dalej.

Miejscówka wytypowana błyskawicznie, a tu nagle zonk... "Musisz wejść", a w środku pół metra wody. No nic, wchodzę tak jak się da. Oględziny nie przynoszą efektów, więc chwytamy za telefon i dzwonimy do ojca założyciela. I już wiemy gdzie jest kesz, ale dosięgnąć bez woderów nie ma jak... Logujemy dzięki uprzejmości rredana. Dzięki!

Speedkeszing po Poznaniu z mirtis i natibulKasza aktulnie nie da się podiąć bez woderow albo gumaków. głupio tak z Gdańska przyjechać i nie podjąć więc miły autor pozwolił zalogować. Kesz dotknięty ale nie dało rady wyczarować :(

Weekendowe keszowanie po Poznaniu z Czarodziejem i natibulSzkoda,z ę przez wode nie dąło sie podjąćZalogowany dzięki uprzejmości założyciela :)

Znaleziona podczas wypadu na Poznań z MaciejemBDG i Dulusami dzięki za pokazanie miejsca:

 

Co do samej tematyki skrzyneczki przypomniało mi się coś od mojego imiennika może z samą postacią nie chciał bym mieć nic wspólnego (gość targnął się na życie przez babkę) to podobał mi się pewien cytat: „Kobieto! Ty puchu marny! Ty wietrzna istoto! Postaci twojej zazdroszczą anieli, A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...”

Dziękuje i daje koniczynkę

 

Znaleziona podczas wypadu do stolicy Wielkopolski.

To już ostatnia z serii bardzo fajnych skrzyneczek, trochę szkoda bo bawiliśmy się znakomicie.

Za pomysł i realizację bez wahania przyznaję REKO !

Dziękuję  i pozdrawiam !!! :)

Skrzyneczka złapana wspólnie z kujawską ekipą. Dziękujemy za pokazanie miejsca i skrzyneczkę ;)

Zeszłam na manowce. Upiory straszą, mróz przenika, wiatr szaleje, kesza nie ma. Śmiech widma niesie się wśród śnieżnej zawieji. Wracam do Dziewczyny, ale ta uparcie milczy. Straciłam swoją szansę. Skostniałymi palcami chwytam za ostatnią deskę ratunku - kroplę technologii w tym baśniowym świecie i sam narrator przeprowadza przez zmyłki i pułapki na właściwe miejsce. Nie dałam się upiorowi. Nie dam się demonom, nie dam się gumisiom. odnalazłam kocioł i zakryłam. Dziady czas zakończyć.

Znakomita. Rekomenduję. Klimat niesamowity. U made my daya nawet tydzień ;D

 

Skoro musiałam wejść to weszłam i było upiornie, choć kiedyś w podobnych miejscach z podstawówką robiło się tak zwane "bazy", ale tutaj ta podłoga dziwnie wysoko się podniosła, jakby miała drugie dno lub dno było gdzieś o wiele głębiej i nie wiadomo pod czym jeszcze ....dziwnie dziadowsko było po prostu, ale warto było przypomnieć sobie te "straszne", mądre i nasze strofy, poczuć jakiś dziwny chłód na plecach i zdobyć artystycznie wykonany certyfikat.DZIĘKI

Około-świąteczne nadrabianie zaległości keszerskich w wersji Dziady w Szpitalu

Tak szybko ten finał nastał, żem już się na upiora rzucił coby go przebadać, a on nic, tylko łypa na mnie i mówi "spieprzaj dziadu!" Cham jeden, gdzie indziej musiałem więc szukać kresu mej przygody.

Kesz znakomity z rekomendacją do lokalnej gwiazdki roku

dzięki za geościeżkę

1089- Standardowo dzisiaj mój naprowadzacz szaleje. Więc lekko krążę i krążę ale w końcu chyba widzę miejsce gdzie "trzeba wejść". No więc schodzę i szukam upiora. Do końca nie wiem kim on ma być ale jedno trzeba przyznać, że bez światła dziennego nie byłoby lekko:) Znalazłem genialny finał a w środku fant na wymianę który przypadł mi do gustu! Było świetnie w świetną pogodę i przed świetnymi świętami. TFTC

Hello,

A skąd to tutaj ? Miejsce w sam raz dla jakiegoś upiora. Nawet pewne atrybuty takowego znalazły się (a może to pozostałości szukających ?). Po ciemku rzeczywiście można zaliczyć małą wpadkę (kurak przetestował, Copies miał chęć ratować go w sposób mało profesjonalny, lecz intuicyjny). Wymieniłem GK 1:1, gramoląc się upiornie w te i nazad. Pzdr, Wojtek

Baaardzo klimatyczny koniec!

Jak Maleska zobaczy szparkę, od razu do niej wskakuje 

Nie było wątpliwościwskoczyłam jak po swoje :P

Dzięki za miły i szybki spacer ;)

Wraz z Bramstengą ;)

Pomysł na maskowanie poprzedniego kesza z tej geościeżki uważałem za świetny, jednak finał bije nawet go. Polecam podejmować w środku nocy, klimat jest niesamowity. Nie mam pojęcia jak stabilna jest cała konstrukcja, ale przybyłem, podjąłem i przeżyłem, a za towarzyszy robiły mi jedynie ptaki i upiory. TFTC i brawa za pomysł

Ho! Ho! Nie ma opcji, trzeba przyjść z obstawą.  Nie chcę zostać pogrzebana żywcem. ;-) 

I to już koniec? Szkoda wielka, cykl był bardzo ciekawy, duży plus za przypomnienie naszych słowiańskich, polskich obyczajów a nie tych popularniejszych z za oceanu.

Tu się trochę zakręciłem, bo coś mnie zaintrygowało... Dobrze, że nie zacząłem gwiazdorzyć i kombinować tylko zasięgnąłem języka, który mnie doprowadził do miejsca ukrycia. Dzięki za cały projekcik. Pozdrawiam Darek

Szybki spacer po keszykach i finał nasz. Szybka wymiana spojrzeń mówiących "tak, to tam" i do dzieła. Dziękujemy za całą ścieżkę! TTF nasz.Chwilę później spotkaliśmy Daraska.

I to naprawdę już koniec?!??

To jest nad rozum człowieczy!

Żeby tak fajna zabawa trwała tak krótko ;)

A, że w tym są jakieś straszne rzeczy, to nawet się zgodzę, ta laleczka tam leżąca..nie chcę wiedzieć co tam się dzieje

Wyprowadzona za kaplicę, i w kaplicę, i do kaplicy, razem z Ćwirem :)

CHÓR:

Czegóż oglądasz się? czego?
Co w nim widzisz powabnego?

:D

TTF :)

TFTC! Dziękuję za cały cykl. Bardzo mi się podobało. Rekomenduję z przyjemnością!

Pozdrawiam, Nati.

 

 

Są i kordy finałowe i uuuuu....upiorne miejsce, godne ostatniej skrzynki, lubię takie rarytasy :) Fajowy keszor na koniec pomysłowej i "kompaktowej" geościeżki. W środku duuuuuużo certów,  przygarnąłem STF. Dzięki za cały projekt, na pewno nie dziadowski ;)

Ależ miejscówka - przeDziadowska I jeszcze te wszystkie upiorne artefakty wokół.
Dziady odprawione w wesołej ekipie -  można udać się na spoczynek. 
Dzięki za świetną zabawę, pozdrawiam.

… a jeszcze dodaj, że zapaliliśmy jej światełko co by po ciemku nie siedziała. Powinno się palić 5 dni jak producent opisał. Ode mnie znakomita.

Dobrze, że ktoś przeczytał, że TU JEST NIEBIEZPIECZNIE, bo jest. Szczególnie jeśli o północy do Upiora bez włączonej latarki się podchodzi. Ze światłem niewiele łatwiej ale dzięki temu, choć dzwony nie biły, to jakoś gdy data się zmieniała, pojemnik finałowy odkrył swe tajemnice. "Dziadowski" to projekt, ale zbiorowym wysiłkiem udało się go szczęśliwie zakończyć FTFem. Dziękujemy za przeżycia duchowe, pozdrawiamy. Aaa rekomendujemy także i za panienkę, którą odnaleźliśmy przy finale. Ten obłęd w jej oczach, gdy ją wieszaliśmy... bezcenne.