Maskowanie i pojemnik wraz z logbookiem cały czas była na kordach. Jednak ze wzgl. na okoliczności, zwłaszcza to, co stało się w okolicach następnego etapu - OP8CYB - idzie do piachu.

Skrzynki nie ma i to niestety koniec mojej przygody z dziadami

Niestety stwierdzono brak skrzynki, potwierdził to jeden z poprzednich poszukiwaczy.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Tam nie na co przesypywać.Dzięki

szukam, szukam, w końcu znaleziony na ziemi, odłożony w najbardziej prawdopodobne miejsce.

Miejsce odwiedzone podczas dobowego rowerowego wypadu, czyli 110 km po Poznaniu w poszukiwaniu keszy. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca :)

Znaleziona, było to pierwsze na co spojrzałem, jednak niedokładnie sprawdziłem i poszedłem dalej, a kolega Filip dokładnie wiedział co robić. Dzięki!

Pająki w nocy wydają się jakieś... większe... Dzięki za skrzyneczkę :)

Z opisywanej zawartości pozostała jedynie mała i drobna pamiątka. No cóż...
Dzięki za kolejnego, przyjemnego kesza!

Podjęta wraz z abukkawon oraz Filoo

Dzięki

Tutaj skrzynka leżała poza maskowaniem, ale przywróciliśmy ją do stanu początkowego. Dzięki!

Szybko i sprawnie, dzięki :)

Uzupełniona zawartość.

Krótki spacerek na Dziady wraz z mirtis i Czarodziejem. Keszyk namierzony szybciutko, maskowanie znane i lubiane, dzięki!

Weekendowe keszowanie po Poznaniu z Czarodziejem i natibul :)

Znaleziona podczas wypadu na Poznań z MaciejemBDG i Dulusami dzięki za pokazanie miejsca:

odrobina goryczy  by się przydała od czasu do czasu 

Znaleziona podczas wypadu do stolicy Wielkopolski.

''kto nie doznał goryczy ani razu, ten nie dozna słodyczy w niebie''

Zawartości nie rozsypaliśmy !

Dzięki za skrzynkę !!!

Skrzyneczka złapana wspólnie z kujawską ekipą. Dziękujemy za pokazanie miejsca i skrzyneczkę ;)

Skrzyneczka szukana chwilę, by niestety znaleźć się pod stopami. Oczywiście odłożyłam na miejsce. Jaki dobry, klimatyczny kesz. Ach, ta zawartośćAch ta zawartość...

Klimat narasta, wiatr też się wzmaga, zmrok zapadł. Przedzieram się dalej przez mroki, widmo przede mną...

Zamiast postanowień noworocznych Dziady odprawialiśmy, ale prawda odwieczna ukazała się naszej świadomości dzięki Józiowi i Rózi iż nie istnieje "gorycz bez słodyczy", dobro bez zła, no bo czym byłoby znalezienie skrzynki bez trudu szukania jej? DZięki

Około-świąteczne nadrabianie zaległości keszerskich w wersji Dziady w Szpitalu

Tu już przyjemniej, kordy ->kesz-> kordy

Ocena znakomita, dzięki

1086- współrzędne namierzone, miejsce odnalezione a keszyk gdzie? - na ziemi. Chyba odłożyłem go na właściwe miejsce bo element charakterystyczny sam chyba sie w to miejsce nie zawiesił:) TFTC

Hello,

Finalnie się okazało, że albo Józiu Rózię tak przeszwarcował albo keszerzy mu w tym pomogli. Tutaj doszło do spotkania z Algidą i rredanem, z którego ucieszyliśmy się ogromnie, a szczególnie Copies, obdarowany maskowaniem, którego pod Zieloną Górą za nic nie chciał oddać  Pełna ekstaza, zapalniczki w górę i światła rampy - tak mniej więcej wyglądał dalszy ciąg pastwienia się psa nad kurakiem. Gdy loguję kesze proces ten trwa nadal, ze zdwojoną zaciekłością. Czyli prezent wpasowany w oczekiwania, co w kontekście nadchodzących świąt jest istotne. Dalej sobie poszliśmy razem, bo czemu nie ? Pzdr, Wojtek

Podjęta w towarzystwie Maleski.

Uroniłyśmy nieco zawartości, ale starałyśmy się przywrócić stan pierwotny.

Fajne maskowanie!

Co to będzie, co to będzie?

Wypatrzone raz dwadzięki ;)

W towarzystwie Bramstengi ;)

Maskowanie ciekawe, zawartość ependorfki rzeczywiście się sypie, ale nie upuściłem ani ziarenka. TFTC

Rozradowana ekspresowym zlokalizowaniem obiektu poszukiwań, mina mi nieco zrzedła na widok umiejscowienia tutki... Tak wysoookooo!? Wzięłam głęboki oddech, wspięłam się na palcach i po zaciętej walce kesz padł moim łupem. O zawartości nawet nie wspomnę, cierpliwość została przećwiczona...Przepraszam, ale odłożyłam nieco niżej, na tyle mi wzrost pozwolił. ;-) 

Trochę gimnastyki aby nie pogubić zawartości, ale podobało się :)

Rozbawił mnie ten kesz... Dobrze, że mam pojemne ręceTFTC!

Aniołku,  duszeczko!  

To ziarneczko,  ziarneczko. 

Nie upuść ziarneczka! 

Na szczęście Ćwirkowi ręce się nie trzęsą :)

A teraz z...  (z kim??? ) idźcie sobie

To my wolimy sami

Tylko się wpiszemy i uciekamy :D

TFTC! Pozdrawiam, Nati

No i jestem na kordach kolejnej skrzynki, obiekt ze spojlera, niby wszystko jasne a kesza brakNo to skory trochę wyżej, to jazda na górę i jak pisali na murze "Szukasz egzotyki? Przytul się do drzewa!"...I dalej nic? Kolejny kwadrans spacerku wokół lokalizacji. Już miałem rezygnować ale okazało się że pierwsza myśl była najlepsza a kesz zamaskowany przez liście w najlepsze leży sobie na glebie. Schowany na miejsce i lekko uszczelniony żeby nie wypadł. TFTC!

OK, poprawione w terenie. Już niczego nie trzeba nigdzie dodawać ale na wszelki wypadek dodałem spoilaka :).

Z gośćmi z Zaświatu nie ma żartów, jakiś złośliwy demon namieszał mi w notatkach. Tymczasem do podanej w podpowiedzi szerokości geograficznej (N) dodajcie 20. Sorry, a ze sprawcą psikusa policzę się za rok.

Tutaj niestety kordy również trafione, ale rozeszliśmy się w dużym promieniu w poszukiwaniach. Ostatecznie okazało się, że za mały promień ;-). Skrzynka z zawartością, można sobie pochrupać. Dzięki.

Tu lawirując początkowo między workami ze śmieciami, na które przywiodły nas kordy, a powalonymi drzewami, konsekwentnie ignorując pijackie nawoływania - "A wy czegooo taaam szukaaacie ???" - dotarliśmy do właściwego drzewa. Klasyczny klasyk, podejrzany o bycie nim już z daleka, tym razem sięgnięty przez M.  Dziękujemy, uff dalej będzie chyba łatwiej.

Jakiś Dziad w pobliżu czynił gusła - a że głos miał donośny, niosło się wszystko pięknym echem po okolicy. Józiu i Rózia chyba uciekli przestraszeni, ale grunt że skrzynka się ostała - a ile w niej goryczy... Wystarczyło dla wszystkich Dzięki, pozdr.