Logbook w skrzynce jest wilgotny, czego powodem jest nieszczelny pojemnik. Krótko mówiąc - keszowi przydałby się serwis.

Mimo trudnego terenu muszę przyznać, że kesz został bardzo fajnie ukryty. Sam pojemnik był w dosyć słabym stanie i nie posiadał w środku żadnych fantów, więc wrzuciliśmy tam plastikowego kameleona. Dziękuję za kesza i możliwość poznania historii kościoła oraz pozdrawiam.

Pictures for this log entry:

Logbook

Na małej objazdówce po okolicy. Kesz przyjemny, potwierdzam obecność pszczół - na szczęście w bezpiecznej odległości od skrzynki.

Najpierw trzeba wybrać pniak właściwy. Jest obstawiony przez całą dywizję żądlących wartowników. Ich gwar słychać z odległości. To pszczoły pracują zawzięcie. Nie przeszkadzać! Dzięki za miejscówkę, w przyszłości dla proboszcza bardzo słodką.

Akyszkesz!

Pictures for this log entry:

Akyszkesz!

Pszczółki...

Znaleziona z ZenkoZet TFTC

Znaleziona z KrzysioKrzyś TFTC

Znaleziona bez problemu :)

Miejsce ukrycia rzuca się w oczy. Dobrze że ludzie raczej tu nie podchodzą.

Kościół widoczny z daleka, skrzynka schowana w oczywistym miejscu więc poszło szybko, dzięki

W Lesznie jest tez parafia. Skrzynka czy tez kesz znaleziony jeszcze przed zalogowaniem do serwisu

Jest. Dzięki!

Kolejny kesz na trasie. Razem z ygrekiem i choooch.

znaleziona w czsie objazdu po Błoniach i okolicach TFTC

Udało mi się świątynię obejrzeć od środka:) Dzięki za kesza i pokazanie miejsca :)

Akurat trafiłem na nabożeństwo, ale kryjąc się w wysokiej trawie zrobiłem swoje. Dzięki.

Dobrze, że trawa wysoka, można się schować przy podejmowaniu...Dzięki. Pzdr.

Ciekawa historia i ciekawy wygląd kościółka. Trochę mało fantów więc dodałem coś od siebie. Lubie skrzynki z certyfikatami (zostały jeszcze 2).

Dzięki za cacha.

Na zdjęciu tego tak nie widać, ale kościół lata świetności ma już za sobą. Zresztą gdyby nie zamarkowanie wieży i krzyż to pomyślałbym że to jakiś stary magazyn.

Szybko i sprawnie. Razem z RobconemPodejmując jest się strasznie na widoku...

Poszło sprawnie ,aby tak dalej . W pobliżu inny cmentarz.

A my niepotrzebnie skupiliśmy się na innym drzewku i była w pewnym momencie panika

Dwa pniaki obok siebie, zaczęliśmy od niewłaściwego .Razem z Bambą, dzięki :)

Architektura kościoła nie zachwyca, ot nieco wyższy warsztat samochodowy. Za dzięki skrzynce byłem po raz pierwszy w tym zakątku Błonia (które pamiętam głównie z korku na drodze).

Znaleziono bez problemu, dziękuję za skrzynkę

Znaleziono podczas psio-wędrówki.

Znaleziona przy okazji VI Półmaratonu im Janusza Kusocińskiego, który miał start 200m od skrzynkidzięki za kesza.

Kościół wygląda jak jakaś hala fabryczna a dzwonnica - jak transformatorownia. Ot taka architektura industrialna.

Wespół z akimg.

Znaleziona z Gackkiem :)

W Lesznie ciekawszy obiekt ale wszystko trzeba zobaczyć. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca

Miejsce znane, bo mijałem je wcześniej jadąc na kirkut... dziś też tam podjechałem i minąłem drogowców łatających drogę. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to że robili asfaltowe łaty na gruntowej drodze! Widziałem już niedawno coś takiego gdzie indziej, ale myślałem że z łataniem się tak rozpędzili że nie zauważyli że asfaltowa droga się skończyła, a zaczęła gruntowa... ale tutaj widzę że to nie przypadek, że to nowa rewolucyjna technologia stosowana ostatnio przez naszych drogowców.

Pictures for this log entry:

Asfaltowe łaty na gruntowej drodze ;-D

Ocena zawyżona za certyfikat. Ładny. Jakoś trzeba było wesprzeć ten architektoniczny kartofel. Dzięki.

Kolejne ciekawe miejsce odwiedzone dzisiaj. Szybko poszło.

Dzięki.

O rrrany, rzeczywiście ten budynek do najpiękniejszych nie należy. I pasuje do otoczenia jak pięść do oka. Zazwyczaj mariawickie kościoły są niedużymi ceglanymi budowlami o zgrabnej architekturze ale ten przypadek zasługuje na miano czarnej owcy.

Po ciemku przejechaliśmy obok kościoła i nawet go nie zauważyliśmyNa miejscu bez problemów :)

Szybko i sprawnie! Bez żadnego problemu skrzynka wpadła w nasze ręce. 
Dzięki!

Tu to się architekt nie popisał. Pozdrawiam

Najbrzydszy kościół Mazowsza :P

A tu przypadła mi rola odkręcacza termosika.No i podjedliśmy tu troszkę, gdyż miejscówka ku temu sprzyjała.TFTC.

Krótki postój, herbatka z termosu i przy okazji złupienie keszyka. I pomyśleć, że ledwie 2 miesiące temu dzięki geościeżce w Cegłowie dowiedziałem się, kim są mariawici. Dzięki za kesz.

Kilka dni temu miałem okazję oglądać kościoły mariawickie w okolicach Mińska Mazowieckiego... do dzisiaj byłem święcie przekonany, że mariawicki kościół rozpoznam z daleka, ale tutejszy jest zupełnie inny, więc cofam swoje słowa.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Niedzielna wycieczka samochodowa z r00t7 po Błoniach i Ożarowie. Dzięki za kesza!

Niedzielne keszowanko z martuś

coś się ostatnio z tym pieńkiem działo. widać poobdzieraną korę - trzeba monitorować stan kesza. 

dzięki za pokazanie miejsca.

Hello,

Ciemno. W sumie dobrze. Można było spokojnie zająć się keszem. Początek krótkiego przejazdu przez Błonie. Pzdr, Wojtek

Sobotnia wyprawa Błońsko-Ożarowska wraz z Pumą... i zarazem ostatnia skrzynka w Błoniach, trza było szybko, szybko bo zaraz pociąg do Ożarowa odjeżdżał... miejsce ukrycia od razu rzuciło się w oczy... gwizdnęliśmy jeden z certyfikatów... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Na podwórku kościoła trwały jakieś prace porządkowe ale z podjęciem skrzynki nie było problemu. Miejsce znane od dawna nawet kiedys myslałem o keszu powiazanym z kościołem w Lesznie. Dziękuję za kesza.

Jak czytam logi poprzedników to tylko się uśmiecham dyskretnie. Driwe in nie było bo kilka metrów trzeba było przejść, ja dziś przeszedłem 27 km żeby znalezć 9 keszy to ciekawy jestem czy dali by też radę,Dzięki...

Szybko i sprawnie. Kościół majaczył gdzieś we mgle, Macho grzał samochód, a my z Dombiem udaliśmy się po kesza. Drobne wahanie co do lokalizacji i już po chwili był w naszych łapach :). Wydaje mi sie, że należy dołożyć coś ciężkiego do maskowania, bo inaczej kesz szybko dostanie nóg wiedziony przez jakiś czwornogów...

Dziękuję za pokazanie historii tego miejsca!

Tu także poszło nam rach-ciach-ciach, choć tym razem nie było już drive-in. Tych kilka metrów trzeba było jednak przejść . Natomiast mgła była ewidentnie naszym sprzymierzeńcem, więc przez nikogo nie niepokojeni i zapewne przez nikogo nie dostrzeżeni mogliśmy uradować się STFem.

Dzięki za pokazanie tego miejsca!

Skrzynka była zupełnie odkryta. Nieco zamaskowalem ale czy wystarczy nie wiem. Podjęta "po drodze "z pracy. Miejsce znane ale ciekawie było tu wrócić po latach. Dziękuję za skrzynkę i certyfikat FTF. Pozdrawiam 

.