skrzynka symbolicznie zarchiwizowana ze względu na chryję z ojcem założycielem,
natomiast w terenie jak najbardziej fizycznie - czeka na kolejnych zdobywców

N.O.W.E. ciora dalej i idzie wyśmienicie. Keszowóz, Kierowca, Nawigator, Pisarz, Mechanik, Kucharz ....i wielu innych tej wyprawy sprawdziło się w 100%. Na miejscu powęszyliśmy i keszyk się poddał. Dzięki

Misja Oderstellung dzień 12. Dziś w doborowej Kompanii Idzie N.O.W.E. tj Niemen, Opona, Wesker i Esi4. Napieramy keszoterenówą. Jak w sprawnym komando jedni czytali koordy, drudzy naprowadzali na cel a ja robiłem za kierowcę. Dzięki za wspaniałe towarzystwo i dzięki za kesza. I tak oto dotarliśmy do ostatniego kesza na OC. Kiedy ekipa dokonywała historycznych wpisów poszedłem na szpicę sprawdzić czy da się przejechać przez stare zakole które straszy na mapie... niski stan wody i suchy dire straits umozliwił nam to po chwilii. 

P.S. dla kolejnych zdobywców - okeszowaliśmy dla OC cały odcinek 354 - 383, tylko chwila cierpliwości bo muszę zredagować foty i podpowiedzi...

Kesz schował się jakby chciał się bawić w chowanego, ale nie z nami takie numery. Dzięki.

Wiosenna wyprawa odkrywczo-założycielska na Oderstellung w grupie o nazwie roboczej:

IDZIE 

       Niemen

       Opona Tramwajowa

       Wesker

       Esi4

12-godzinne cioranie jednych wykończyło, innych mniej, a jeszcze inni zostali nad Odrą na nockę. Na bunkrach trochę się znamy, na bunkrowych keszach troszkę też, więc akcje były szybkie i skoordynowane. Bardzo dziękuję kamratom za towarzystwo, no i oczywiście założycielom keszy za dobrą robotę, również reaktywacyjną. 

#1 skrzynka dzisiejszej rowerowej wyprawy po świeżo założone skrzynki na linii Oderstellung. Zaczynając od Wietszyc a kończąc na Borkowie. Keszowanie jak zwykle przy pięknej wiosennej pogodzie oraz nadodrzańskim zwierzętami.

Odtąd zaczęliśmy dzisiejsze zbieranie, ponieważ ostatnio nie mogliśmy znaleźć tutaj skrzynki. Lecz po dzisiaj okazało się, że była w zupełnie innym miejscu niż wskazywał na to spojler.

Dokładnie przeszukałem miejsce, ale nic nie znalazłem

Jesienny Oderstellung. Tutaj dotarcie zajęło mi sporo czasu i nadłożyłem kawal drogi bo od zachodu jest rowek ni nie da się go niestety przeskoczyć... Przedzierając się przez chaszcze zgubiłem niestety długopis, więc wpis zrobiłem prowizorycznym ołowkiem do pisania rozpuszczoną rdzą z bunkra  Wrzucam foto logbooka. Proszę kolejnego znalazcę o poprawienie jakimś środkiem pisarskim trwalszym niż mój prowizoryczny. Skrzyneczkę znalazłem leżącą na ziemi. Sam obiekt ciekawie usytuowany, na lekkim wzniesieniu góruje nad okolicą. Dzięki. Pzdr. 

Obrazki do tego wpisu:

Znaleziony podczas "Komarostellungu", gdzie dwóch niestrudzonych keszerów łaziło po bunkrach w upale, pokrzywach i chmarach komarów (które lepiej broniły bunkrów niż ich budowniczowie). Dzięki piękne za skrzynke :)

Po dwóch latach wielki powrót na linię Oderstellung pod hasłem "Misja Oderstellung - wyrypa kwietniowa 2017" 

Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę !!!

PIĄTY DZIEŃ MISJI

Skrzynka znaleziona podczas wypadu na linię Oderstellung pod hasłem "Misja Oderstellung - wyrypa kwietniowa 2017".
Zgrana ekipa, jazda na 2 jeepy to gwarantuje suksces.
Biwaki tam gdzie nas akurat noc zastanie.
Pięć dni bez prysznica.
Przygoda, przyroda i beton

YEAH TO JEST TO!

Drivein był problematyczny, znów przecieraliśmy szlaki :)

Pozdrawiam
Art_noise

Wydaje mi się, że zajrzałem we wszystkie, ale na niewiele się to zdało. No to reaktywacja. Kesz teraz siedzi w spojlerowym miejscu na północnej ściance.

Podjęty podczas listopadowej akcji Odra ! Dzięki !

Brak informacji o "Wywrotnicy wagonowej", zatem postanawiam jechać na bunkry w okolicy Głogowa B 336-349 i 351-352. Szesnaście keszy FTF - żaden się nie ostał. Każdy miał podpowiedź i i tylko jeden nie miał spojlera (akurat dobrze), czyli klasyczne, dobrze przygotowane kesze do znalezienia; kto chce szukać - nie czyta podpowiedzi i nie ogląda spojlerów, a będzie miał co robić. Bunkry zasypane ziemią albo wysadzone - też żaden się nie ostał. Zatem na tym odcinku wodery są zbędne.

Bunkier 352 wysadzony, małe stalaktyty
Szybki kesz bo już dzień się kończył, a jeszcze pozostał B 348!!! Ale stalaktyciki miały krótką sesję zdjęciową. W drodze powrotnej wypłoszyłem łabędzie z zatoki noclegowej - ale pruły, ale w powietrze się nie wzbiły; może mają zakaz nocnych lotów :)?

TFTC:)

PODSUMOWANIE SERII B336-349 i B351-352

maskowanie najbardziej:
 > naturalne (przyrodnicze): B249 drzewo
 > pomysłowe: B246, gdzie nie ma zbyt wiele miejsc do schowania
 > oczywiste, ale w trudnym miejscu: B248 ale pieniek

najciekawszy bunkier:
 > B250: (bez kesza OC): stalaktyty, napis niemiecki
 > B252: stalaktyty, "udostępniony" do oglądu sufit od środka

ciekawostki przyrodnicze:
 > ślady żerowania bobrów: np. między B343 a B344 > liczne, "śpiewające" w locie bażanty, ptaki śpiewające, łabędzie, kaczki
 > sarny startujące do ucieczki niemal spod nóg (5-10 m),
 > liczne makro-grzyby o fantastycznych kształtach i kolorach
 > stalaktyty: B250i B252
 > piękne lasy łegowe, choć nie znalazłem wiązów z "żaglowatymi" korzeniami
 > "ostańce" drzewne - świadkowie przyrody pozostawionej poza zasięgiem gospodarki

spotkania z Tubylcami:
 > Myśliwy od rudej Sonii; erudyta i gawędziarz; mieszka w ok. B366-367; wystarczy zagadać
 > wędkarze; chętni do rozmowy o kłusowaniu, o czaplach- i bobrach-szkodnikach

pogoda: piękna, złota jesień; trochę Słoneczny mógł był częściej się rozglądać

odpowiedni czas i warunki - TAK, bo:
 > sucho po bezdeszczowym lecie i niemal wszędzie można dotrzeć suchą nogą
 > piękne kolory jesieni "pomalowanych" drzew liściastych
 > pokrzywy i inne chabazie wymarznięte po pierwszych mrozach
tylko dzień już trochę za krótki i biwakowanie już trudne, choć miejsca na... tu ci dostatek

wrażenia: NIEZAPOMNIANE

TFTCs :)!!!