Znaleziona z Adamem LuckyDragonPL, Peyoo i FrozenLynx. Wspólny wypad na bunkry w okolicy Wrocławia.  Keszyk jest na miejscu mimo archiwizacji. Kolejny wysadzony bunkier. 

#1475

Keszyk złapany w większym gronie niż standardowo podczas spaceru brzegiem Odry. To pierwszy nasz wypad na bunkry, ale na pewno nie ostatni. Poszło sprawnie. Dzięki za keszyka

Skrytka znaleziona z LuckyDragonPL, Adam, sebastianj i Peyoo podczas sobotniego spaceru. Dziękuję za założenie i pokazanie miejsca.

Zastanawiając się wraz z moją stałą ekipą, w którym kierunku dzisiaj uderzyć z pomysłem przyszedł sebastianj i był to strzał w 10! Z przyjemnością zobaczyłam tutejsze bunkry i przespacerowałam się brzegiem Odry. Nigdy w tych okolicach nie byłam, ale bakcyla już złapałam, więc niebawem będzie ciąg dalszy. Skrzyneczka podjęta szybko i sprawnie. Dziękuję za skrzyneczkę i zabawę z nią związaną.

Wybrałam się dzisiaj na rowerową przejażdżkę wzdłuż Odry w celu pozbierania kilku keszy, ale przede wszystkim by spędzić miło i aktywnie dzień na łonie przyrody :3.
Tutaj trochę zgłupiałam, bo na samym początku kesza znalazłam, ale zupełnie nie pomyślałam, że to on, bo wyglądał na pierwszy rzut oka na śmieć (jest zapakowany w torebkę foliową). W związku z czym obeszłam bunkier ze dwa razy dookoła, weszłam "do środka" brudząc się przy tym niemiłosiernie, aż w końcu przyszedł mój mężczyzna i wyciągnął pojemnik, który wcześniej zignorowałam xD. 
Także szybki wpis i pora ruszać w dalszą drogę.
TFTC!

Pierwszy dzień pierwszego spotkania z Oderstellung i już tyle dziurek! Dzięki!

Po kolejnym doświadczeniu w moje karierze ginekologicznej, pozyskuję z dziurki nieco nadszarpnięty przez czas pojemniczekLogbook zawijam w dodatkowy woreczek strunowy.

Skrzynka szybko namierzona, ale wymaga porządnego serwisu. Pęknięta i mokra, zawinąłem w miarę solidnie w worek, ale to niestety półśrodki... Dzięki za kolejnego keszyka.

http://miastonasze.blogspot.com/p/schron-79.html

4 rano zryw, pakowanie i w teren. Od rana z Niemenem szturmowaliśmu odcinek Oderstellung! Dzięki Wołek!

Akcji OderSt. dzień siódmy (z przerwami). Ponownie ze świetnym kompanem Katulem. Łoimy pierwsze od Wrocka 75-80. 

A jakoś szybko się znalazł. Ale pojemnik zmasakrowany. Nie dziwię się, czytając opisy z zimy pewnie go wykuwali z lodu. dziurka non stop w wodzie, strunówka niby trzyma. Więc przeniosłem do następnego otworu o 1m na południe. Ta jest sucha, ale głębsza (po łokieć). 

Mocno !!!  zaległy wpis - TFTC ;)

Byliśmy bliscy rezygnacji z Oponą i nawet sięgnęliśmy po podpowiedź. Zanim jednak uzyskaliśmy hinta udało się przez przypadek znaleźć kesza. Dzięki.

Oderstellung #7. Mozolne poszukiwania bezskuteczne, podpowiedz nic nie dała, a w akcie desperacji nawet rozmowa telefoniczna niczego nie wyjaśniła. Stojąc i dumając wesker zainteresował się pewną mała pierdółką, która okazała się być tym czego pragnęliśmy. Pojemnik mokry ale podwójna struna zatrzymuje wilgoć. Dzięki

Pierwsze starcie z linią Odry. Wspólnie z Mziołkiem i Ziołem, start skoro świt - w sumie jeszcze ciemno było :)

Kolejna w kolekcji :)

Dzięki i pozdrowienia z Opolszczyzny :)

Od dawna planowany atak na linię Odry. Wspólnie z Yurrasem i młodym, wystartowaliśmy o 4:30. Po dojeździe zaczęło się wielkie szukanie.
Dojazd bezproblemowy. W skrzynce wilgotno.
Dzięki i pozdrawiam z Opolszczyzny.

Śnieg spłatał mi tu figla przez co przez dłuższą chwilę nie mogłem znaleźć miejsca ukrycia kesza. Pojemniczek był z zewnątrz zamarznięty po brzeg ( wcześniej pływał ) wewnątrz na szczęście sucho. Nakrętka pojemnika pęknięta . Wymieniłbym pojemnik, ale nie dałem rady musiałbym go chyba wykuwać z tego lodu :) 

Info odpowiednio wcześniej poszło do właściciela. 

Dziękuję za pokazanie miejsca 

Miniserwis - zgodnie z częścią info techniczne z poniższego loga.

Oderstellung: odcinek Nº75 do Nº100

Na drugim brzegu tłumy (zawody jakieś wędkarskie), jednak po bunkrowej stronie cisza i spokój. Poszukiwania zajęły mi chwilę, ale ostatecznie keszo wpadł w łapki. Niestety granatów nie zalazłem L

Dziękuję,

ÆR

Info techniczne: W miejscu ukrycia kesz pływa w wodzie, a i z pojemnika też wylałem co nieco. Wytarłem zatem pudełko do sucha, wywaliłem mokre fanty, zaś logbook trafił do nowej, mocnej strunówki z podwójnym zapięciem.

ODERSTELLUNG/79 - Linia Środkowej Odry
Z tym miałem największy problem ze znalezieniem. Poranne, oślepiające słońce skutecznie przeszkadzało w poszukiwaniach. Zwiedziłem okolicę, zewnętrze, wnętrze obiektu i ... nic. Kolejny raz bardzo drobiazgowo sprawdzałem te same miejsca. Włożyłem rękę do jednej z dziur, złapałem za coś i wyciągnąłem pamiątkę z wojny: cały granat F-1. Położyłem na ściółce oddaliłem się. Nie wybuchł. W pędzie znalazłem pojemnik z keszem i oddaliłem się z tego miejsca.

Ładny wolny dzionek to trzeba coś poszukać. Wybór padł na bunkry.

Chwilę się musiałem porozglądać. Sprytnie się schowała, ale nie ze mną te numeryDzięki

Znaleziona.

Asysta mężusia

Pilnowałam ojca żeby sobie krzywdy nie zrobił

Obecny przy zakładaniu