Tutaj zaś gimnastyka, ale już bez dodatkowych atrakcji. Z tymże trzeba uważać - kora już się sama separuje od pnia i można się ciężko zdziwić. To że pewnie stoisz, nie oznacza, że podłoże jest pewne.

Znaleziona z Weroniką Adamem i Izą. W okolicę trafiłem całkiem przypadkowo odwiedzając kesza Wymarła Wioska. Przypomniało mi się że kiedyś powstała tu całkiem pokaźna seria PROJEKT ODERSTELLUNG tworzona przez Wołka. Sprawdziłem i się zgadza. Są to jedne z pierwszych bunkrów od strony Wrocławia. Opis pokrywa się z równoległą rzeczywistością GC więc przystąpiłem do poszukiwań. Teren przez te kilka lat od powstanie się zmienił a zdjęcie ze spoilera mało co pomagało. Udało mi się znaleźć jeden zmoczony logbbok bez strunówki w jednym z otworów ruin. Po osuszeniu udało się dokonać wpisu. Jednak nadal nie dawało mi spokoju zdjęcie ze spoileru. Udało mi się wypatrzyć wysoko pojemnik. Po małej wspinacze i przejściu kilku metrów po powalonym drzewie byłem u celu. Świetna seria i kawał dobrej roboty pokazujący ogrom tych budowli. Mam nadzieję ze kiedyś uda mi się skompletować całość. 

#1195 

Obrazki do tego wpisu:

Martwa natura

Logbook

Logbook 2

tftc

Wybrałam się dzisiaj na rowerową przejażdżkę wzdłuż Odry w celu pozbierania kilku keszy, ale przede wszystkim by spędzić miło i aktywnie dzień na łonie przyrody :3.
Ostatni kesz na dziś i bardzo ciekawy. Ja osobiście bałam się podejść po pojemnik, ale mój mężczyzna na szczęście nie miał takich problemów :). Co prawda z tego co widzę kesz wygląda nieco inaczej niż z tego co prezentuje zdjęcie spoiler i nie wiem czy to jest przez kogoś dodany inny pojemnik czy też może po prostu na skutek różnych działań oryginalny kesz uległ zniszczeniu i teraz po serwisie jest uproszczony. W każdym razie ciężko było się wpisać, logbook cały wilgotny więc po nieudanej próbie dodałam własny fragment paragonu, na którym się podpisałam. 
Dzięki wielkie za tę wspaniałą serię. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zgarnąć całość!
TFTC!

Wbrew poziomom trudności, kesz w miarę łatwy do podjęcia (w odróżnieniu od 75), natomiast nie taki łatwy do wypatrzenia. Pojemniczek reaktywacyjny wisiał gdzie trzeba, więc hop gdzie trzeba i wpis jest.

Dzięki!

Tak dobrej zabawy nie powstydziłby się żaden z mieszkańców Mrocznej Puszczy. Uaktywniony tryb Ninja wspomógł odnalezienie keszaDoskonałe miejsce.

http://miastonasze.blogspot.com/p/schron-76.html

4 rano zryw, pakowanie i w teren. Od rana z Niemenem szturmowaliśmu odcinek Oderstellung! Dzięki Wołek!

Akcji OderSt. dzień siódmy (z przerwami). Ponownie ze świetnym kompanem Katulem. Łoimy pierwsze od Wrocka 75-80.  Tego kesza musieliśmy podejmować z drżeniem serca i duszą na ramieniu, ale bowiem strop był spróchniały i obślizgły.

Mocno !!!  zaległy wpis - TFTC ;)

Oderstellung #4. Zbliżając się do celu, atrybuty nie pozostawiały żadnych złudzeń gdzie będzie ukrycie. Perspektywa z poziomu roboczego wygląda optymistyczniej. Dzięki

Dużo łatwiej niż przy poprzedniej skrzynce z numerkiem 75, a poziomy wydawały się trudniejsze. Keszyk ładnie się chował, ale po chwili dokonywaliśmy z Oponą wpisu. Dzięki.

Pierwsze starcie z linią Odry. Wspólnie z Mziołkiem i Ziołem, start skoro świt - w sumie jeszcze ciemno było :)

Kolejna błyskawiczna skrzyneczka.

Dzięki i pozdrowienia z Opolszczyzny :)

Od dawna planowany atak na linię Odry. Wspólnie z Yurrasem i młodym, wystartowaliśmy o 4:30. Po dojeździe zaczęło się wielkie szukanie.
Tutaj poszło błyskawicznie.
Dzięki i pozdrawiam z Opolszczyzny.

Oderstellung: odcinek Nº75 do Nº100

Tu było trochę zabawy(znakomicie!), bo ślisko niemiłosiernie. Keszo już bez maskowania, ale wciąż w dobrym stanie.

Dziękuję,

ÆR

Do tego kesza podchodziłem już wcześniej. Pomimo spędzenia sporej ilości czasu nie udało mi się nic sensownego wymyśleć. Kesz trafił do obserwowanych. Jakiś czas temu zobaczyłem, że skrzynka otrzymała nowy wpis o znalezieniu od Master Mrozio i Danielos, co mnie bardzo ucieszyło.
Kolejna wizyta, razem z januslook zaowocowała znalezieniem. Ale zanim pojawiliśmy się w okolicy kordów zrobiliśmy sobie wieczorny spacer - kilka kilometrów na azymut przez las. Sam nie wiem co było większym wyzwaniem. Kesz widać, że był reaktywowany - logbook wygląda nieco inaczej niż z pozostałych bunkrów z okolicy. Na koniec penetracja jeszcze bloków betonu i długi powrót w stronę cywilizacji. Dziękuję za kesza. Zastanawiam się kiedy dojdę tym szlakiem do Lubiąża?

Nie udalo sie

W miejscu ze zdjęcia kesza nie ma. Poszedł gdzieś?

Patrząc po logach, nie zdziwiło by mnie to

ale sprawdzimy

Ładny wolny dzionek to trzeba coś poszukać. Wybór padł na bunkry.

Chyba kesza już nie ma.

Znaleziona.

Pilnowałam ojca żeby sobie krzywdy nie zrobił

Obecny przy zakładaniu

Asysta mężusia