Malowany Pimpek znaleziony z Sebastianj. Oczywiście spacer między alejkami tez musiał być. Dzięki wielkie za kesza i pokazanie tego  nostalgicznego miejsca

Znaleziona z Weroniką. Kolejna wizyta w tym ciekawym miejscu. Emocje mniejsze niż za pierwszym razem. Po znalezieniu jeszcze spacerek po alejkach.  

#2196. 

#5904

Dziękuje koleżankom za ściągniecie w to miejsce. Zaskakujące, ale jak sie pomyśli to oczywiste, że coś takiego musi być. Zrobiliśmy sobie spacerek po cały cmentarzysku - keszyk ładnie zamaskowany. 

Ponowna wizyta w tym miejscu. Teren nieco się zmienił. Pomimo miejsca pełnego nostalgii Perseusz mnie rozwalił ;)

Obrazki do tego wpisu:

Perseusz

Pimpek świetnie oddaje klimat obiektu. Dzięki za pokazanie tego nostalgicznego miejsca!

Po logach domyśliłem się, gdzie kesz mnie zaprowadzi, żałuję, że 10 late temu nie wiedziałem, że coś takiego istnieje. Miejsce jakby nie patrzeć bardzo smutne, do ludzkich wersji jakoś bardziej jesteśmy przyzwyczajeni. Natomiast sama skrzynka bardzo fajna i świetnie wpasowuje się w klimat.

Kesz na miejscu. Faktycznie lekko zarósł - przeniosłam o kilkadziesiąt centymetrów - więc współrzędne bez zmian. Dodałam fotospoiler. Miłego szukania!

Miejsce mi znane doskonale i nawet dwa zwierzaki mi znane tu sa. Jednak miejsce sie kolosalnie zmieniło i gdyby nie keszyna to nie wiem czy bym trafił i poznał okolicę. Dla naszych pupili [*][*][*]. A skrzyneczka myslalem ze zaginęła jednak się myliłem i jest na miejscu. Dzięki

Miejsce odwiedzone lecz kesza nie udało nam się odszukać. Dość wiele miałem skojarzeń czego to miejsce dotyczy. Spodziewałem się mostu, kładki nad drogą przyozdobionego w kolorowe wstążki.  Po wpisach wywnioskowałem że to miejsce pochówku dla zwierzaków. Ostatnio wszędzie ta tęcza więc i ja chciałem ją zobaczyć. Na miejsce dotarłem autem na paliwie LPG ;). Ciężko się szuka mając na plecach czyjeś spojrzenia a potencjalnych miejsc dużo.  Okolica przeczesana dość dokładnie. Może kesz tam jest lecz nam się już skończyły pomysły na poszukiwania. 

Dziękuje za pokazanie.

Miejsce dobrze mi znane od 10 lat, bo tu leży mój prosiaczek Rysiek, zatem tym razem były i odwiedziny u Rycha i szukanie Pimpka. A naszukaliśmy się trochę, maskowanie świetnie dopasowane do miejscaPogadaliśmy też z właścicielem Tęczowego Mostu - tuż obok jest teraz nowy, ogrodzony teren, gdzie jest już przeniesiony hotel dla zwierząt. Bardzo dziękuję za kesza w tym miejscu! Warto przejść się po cmentarzu i popatrzeć na imiona i rodzaje zwierzątek tam pochowanych. Myśmy przy wejściu znaleźli Bilba i Froda :D

A i zostawiam gwiazdeczkę, a co! :)

Miejsce już drzewiej przeze mnie nawiedzane, bylim złożyć jabłko zalegającemu tu prosiaczkowi MekshyMerci za kesza i za czereśniowe drzewo niedaleko wjazdu, mniam, mniamPozdro.

Lubię projekt LUZ za jego różnorodność. Jak pokazały ostatnie badania jest to jeden z najbardziej ogwiazdkowanych projektów w serwisie.

Miejsce odwiedzone po raz pierwszy. Trochę z dystansem. Ale dobrze, że jest takie miejsce.

Znaleziona razem z Alą na niedzielnym keszowaniu;) Byliśmy pod wrażeniem miejsca.
Dziękujemy i pozdrawiamy!

Spontaniczne minikeszo dorosłej części AERoklubu.

Znamy to miejsce dość dobrze, choć nigdy tu nie byliśmy - w ciągu kilku lat korzystaliśmy z usług właścicieli dwa razy, a ostatni raz całkiem niedawno… Keszo zatem przyniósł okazję do odwiedzin. Nieco melancholijnych, ale dla nas, psiarzy, jakoś tam ważnych.

Znakomicie. Dziękuję,

AER

P.S. Nie mieliśmy przy sobie pieczątki. Robiąc wpis odręcznie, po raz pierwszy odczuliśmy dobrodziejstwo skrócenia nicka. 

Skrzynka zdobyta wraz z Weskerem. Dziękuję.

TTF
Nigdy wcześniej nie byłem w tym miejscu. Nie słyszałem nawet o takiej nazwie. Temat trudny i przywołujący wiele wspomnień, ale dobrze że jest takie miejsce. Liczne obrazki  i zabawki przywołują radosne chwile naszych milusińskich. Życie czasami jest niezrozumiałe... Reko za miejsce i burka strzegącego kesza. Dzięki.

STF

Dzieci pytały czy będzie tu tęczowy most... podniecone oczekiwały tu chyba parku rozrywki i różowych jednorożców. No nie ma. To taka przenośnia. Żona jakoś się wzdrygała i weszliśmy sami. Miejsce niezwykłe i ciche. Nie odpaliłem tu aparatu - jakoś nie wydawało mi się to na miejscu. Przypomniały mi się miejsca gdzie leżą wszystkie moje zwierzęta. Wizyta tutaj stała się zaczynem do rozmowy na temat zwierząt i szacunku wobec nich. Padały pytania, a ja ze spokojem odpowiadałem. A dlaczego zwierząt nie można pochować na zwykłym cmentarzu? Dusza ? Ale zwierzęta kochają, tęsknią ..  I sam się zastanawiałem czy można byłoby zostać skremowanym i pochowanym na tym cmentarzu - wszak jesteśmy także zwierzętami.

Dzieci nie znalazły tu fajerwerków, ale nie wyszły rozczarowane. Sam w życiu nie trafiłbym do takiego miejsca. Jest w Lesie Osobowickim pewne wzgórze i tam jest nieformalny Tęczowy Most. Czuje tam magię i widać, że mieszkańcy tam zachodzą. Kesza nie będę jednak zakładał bo to miejsce "nabożne" i schowane przed wzrokiem tak mugoli jak i keszerów.

Serdecznie dziękujemy za pokazanie miejsca.

podobały nam się obrazki zwierząt i zabawki leżące wszędzie. Tuś chciał jakieś zabrać, ale tata mu nie pozwolił i musiał wracać, aby je odłożyć. Szkoda, że nie było tam choć kawałka tęczy, ale podobało się nam z bratem. Kesza trudno znaleźć nawet po podpowiedzi - tato się śmiał, że to nie jest skrzynka na naszym poziomie, ale ja się nie zgadzam!

Rekomendację zostawiam dla Toresa i Toffika którego nie znaleźliśmy. Pozdrawiamy panią Lumen i Iplę i gućka i psy i oponę

FTF 

OMG!! Lumen zawsze mnie zaskakuje!! Pozytywnie oczywiście. W życiu nie podejrzewałem, że mamy takie serdeczne miejsce pod Wrockiem. Co prawda widziałem takie na zachodzie. A i przypomnę szanownym keszerom, że przy zamku Kliczków przedwojenny właściciel też miał urządzony cmentarzyk dla milusińskich czworonogów, ale jak tam byłem dziesiąt lat temu, to był zaniedbany. Nie wiem jak teraz. No w każdym razie, wiem już gdzie odprowadzić moje zwierzaki na wieczny spacer... tftc