Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Tu faktycznie zginęła, reaktywacja będzie problematyczna więc trochę posiedzi w serwisie.

Nie znalazłem pierwszego etapu.

W drzewie pod kordami niczego nie znalazłem.

Łatwo nie było, ale ładny patent na skrzynkę. Dzięki!:)

Wpisy poprzedników dużo dały, inaczej byśmy stracili nad nim więcej czasuDZK

Mój pierwszy multiksuper skrzyneczka choć o mało się nie zabiłem podczas zjazdu na rowerze xD

Oj wysoko i ciemno; ) trochę się mocno schował przed nami ale Monia pomogła. Dzięki:)

fajny pomysł, tylko się trzeba nachodzić |:) Warszawskie keszowanie z żoną, Art_noisem, Reniusią i młodymdzieki za skrzyneczkę.

Świetny pomysł na skrzynkę, bardzo mi się podobała. Nawet nie będę marudził, że musiałem wracać pod górkęTFTC

Szybka akcja w Warszawskiej ekipie. Dzięki

Niedzielny atak na nową geościeżkę ;)

dzięki za skrzyneczkę

Znaleziona bez problemu razem z ekipą :)

Właściwie wszystko powiedzieli przedmówcy. Pomysł na skrzynkę rewelacyjny, sam się do siebie zaśmiałem, jak ją wypakowałem. Drugi etap rzeczywiście dość daleko, ale na szczęście akurat łączyłem geocaching z bieganiemNiestety na miejscu przekopałem wszystko i nic nie znalazłem. Uratował mnie patent glivca, po namierzeniu pudełeczka poszło sprawnie! Wypadałoby zweryfikować koordynaty i je czytelnie poprawić w etapie 1. Dzięki za kesza!

Pierwszy etap znaleziony bez problemu.Ale z drugim nie było tak prosto.Gdyby nie pudełeczko od krema to by było ciężko.Także dzięki poprzednikowi za hinta.

Bardzo fajny pomysł na multak. Kilka małych zastrzeżeń zostało już wyartykułowanych przez poprzedników więc nie będę ich powtarzał. Napiszę za to o innym fakcie. Etap 2 znalazłem leżący luzem w na ziemi w pudełeczku z elementem maskujacym. Myślę że to sprawka dzików. Nie mam pojęcia jak był pierwotnie schowany więc ukryłem go pod drzewem - elementem maskującym do góry. Ilość liści, które spadają z drzew może spowodować że za chwilę etap 2 może być nieomal nieodnajdywalny. Żeby ułatwić poszukiwanie następnym keszerom umiescilem na gałązce znalezione nieopodal minipudełeczko po kremie. 2 etapu trzeba szukać pod drzewem, metr na południe od dyndającego kremu nivea. Może by ktoś kto wie jak kesz byl umieszczony pierwotnie zrobił porządek z drugim etapem zanim jakiś ekolog zlikwiduje pudełeczko po nivei. Pozdr.

Skrzynka nie dla osób które chcą szybko zrobić tą ścieżkę. Odległość drugiego etapu i powrót bardzo mnie zniechęciły. Kordy faktycznie mogłyby być czytelniejsze. Tylko co ma jeden etap do nazwy to ja nie wiem...Z moku.stg.

Wraz z kurierem podczas weekendu w Warszawie. Gdyby nie ta odległość między etapami byłoby calkiem niezleDrugi etap leżał na wierzchu, pojemnikiem do góry. Dzięki za kesza:)

 

Znaleziona.Z takim szerokim właśnie uśmiechem, bo cuda się zdarzają! Każdego dnia, a w szczególności w sobotnie wieczory w Lasku Bródnowskim!Nie no, dzików jakoś nie dojrzeliśmy, ale dusze tu różne się zjawiają! I to bez pościeli! ;) Coś jak - każdemu podług jego potrzeb?Ślicznie dziękujemy za to szczególne, nawiedzone doświadczenie. ;) A! I TFTC oczywiście. :)

Sam pomysł na multaka bardzo fajny i mi się podobał. Przydałoby się jednak doszlifować dwa szczegóły: poprawić czytelność zapisu kordów na I etapie oraz umieścić II etap dokładnie w punkt na podanych współrzędnych (lub alternatywnie dać lepszą podpowiedź czego w okolicy współrzędnych szukać należy). Szukając po ciemku, bez pewności że poprawnie odczytaliśmy niewyraźnie napisane kordy, po 15-20 minutach łażenia w niepewnym miejscu II etapu, dryndneliśmy do przyjaciela, którego wpis widziałem we wcześniejszych logach. Potwierdził nam on, że miejsce jest dobre i udzielił drobnego hinta. I wtedy znaleźliśmy w 30 sekund, a czego wcześniej nie było szansy znaleźć: bo raz że było pod liśćmi, a dwa że było poza kordami. Poza tym keszyk naprawdę fajny: dobre schowanko I etapu, sympatyczne maskowanie pojemnika II etapu, no i ta koncepcja - jeszcze się z taką nie zetknąłem.Dziękuję autorowi za kesz i przyjacielowi za to, że nie tylko odbiera ode mnie telefony, ale że czasem się też nawet ze mną spotyka. 

Wieczorne wojaże z Kaszlem numer 3... i ostatnia skrzynka tego wieczoru... weszliśmy do lasu o 16.30, wyszliśmy po 23.30... co do skrzynki, to pomysł bardzo fajny, trochę gorzej z realizacją, ale wszystkie informacje na jej temat autor dostanie na emaila.... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Oj Czajorek wystarczająco to opisał dzięki za kesza

Dzięki za skrzynkę :)

Przy pierwszym etapie nakrył mnie erykradek z Niebieskim Tygrysem. Podeszli cichaczem od tyłu i czekali aż odwalę za nich całą brudną robotę. Trochę się tutaj naszukałem, nawet miałem chwilę zwątpienia, tym bardziej, że wcześniej odbiłem się już od dwóch skrzynek. Po drugi etap poszliśmy w trójkę. Nie wiemy, gdzie był schowany, po prostu się pojawił i już, ale wcześniej nie mogło go tam być, bo byśmy go widzieli. Schowaliśmy w miejsce o którym sądzimy, że było ukryciem kesza. Dałem ocenę znakomitą. Podobało mi się, że kesz nie był podany na tacy, tylko trzeba było trochę pogłówkować.

Warto tylko poprawić odręcznie napisane współrzędne, bo z czasem mogą przestać być czytelne.

Wspólny FTF z Tataminiakusem i Niebieskim Tygrysem.

Podchodzimy z Tygrysem na kordy, a tam ktoś kuca nad pieńkiem. Stanęliśmy i mówię do Tygrysa: "poczekamy, aż nas zobaczy". I tak stalibyśmy pewnie jeszcze dłuższą chwilę, bo Tataminiakus był tak zajęty bobrowaniem, że świata nie widział i dopiero głośne "yhmm" sprowadziło go na ziemięPo drugi etap poszliśmy już we trzech.

Bardzo fajny pomysł na skrzynkę - podobało mi się :)

TFTC