Tutaj zeszła dłuższa chwila, jednak ostatecznie się udało. Dzięki!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Popsuli...

Chyba zniszczony przez mugoli.
To miał być mój pierwszy cache na cgeo.
Mieszkam bardzo blisko i znalazłem go około tydzień temu z młodym "przy okazji". Ale śpieszyliśmy się oraz i tak nie miałem nic do pisania więc nawet nie otwieraliśmy. Potem padało. Poszliśmy wczoraj drugi raz już z długopisem ale cache'a już nie było. Leżał tylko dekielek z kawałkiem taśmy.
O ile to było to oczywiście.

Znalezione z olaara! TFTC!

Za drugim razem udało się!
Logbook mokry bo przykrywka nie trzyma, przesuszyliśmy go chwilkę na słońcu i daliśmy nowy woreczek. TFTC

Aktywna. Super historia

Ciężko było, ale udało się znaleźć wraz z Qlas01 i Kundzia_. TFTC

Najpierw znaleźliśmy podejrzane miejsce, a następnie szukaliśmy sposobu jak się do niej dostać - ostatecznie się udało. Dzięki za skrzynkę i mrożącą krew w żyłach ciekawostkę!

Sceneria dosyć creepy szczególnie w listopadowy deszczowy wieczór. Bardzo polecam tego kesza. Książeczkę można wymienić, przemokła i się rozpada w rękach. Wejście od osiedla nie możliwe ze względu na płot.

Skrzynka znaleziona podczas odwiedzin w pobliskiej okolicy. Szybka i bezproblemową. Dziękuję i pozdrawiam

Najpierw próbowaliśmy od strony osiedla, płot. Od strony cmentarza poszło sprawnie,dzieki :)

Niedzielne szwędanie się po Poznaniu i okolicach, dziękuję.

Kordy troche mylace ale dzieki podpowiedzi udalo sie znalezc szybko. TFTC

Pojemnik znalazłem na ziemi. Umieściłem dość wysoko, ale czy to w narożniku jest, to bym dyskutował.  W każdym razie na współrzędnych.

Przerażająca historia... Chirurg na miejscu, choć krajobraz zmienia się. W środku mokro. Dzięki za przybliżenie historii!

Jakby mi biegania dziś mało było... Skrzynka odnaleziona, bo dawniej nie udało się, w niebycie byłaa potem usłyszała głosy, wyobraźnia dodała swoje i spierdzielała niczym pieprz rośnie hahaLogowałam ja, wypłosz ;)

Podjęcie kesza niełatwe, sporo osób wchodziło i wychodziło z cmentarza, ale udało się. Dzięki.

Logowanie zaległości. Razem z marass1111. Dziękuję za skrzynkę. 

----------------------------------------------------------------------------------------- 

Historie znam doskonale, także z opowieści ludzi, którzy pamiętali te wydarzenia. Edmund Kolanowski (RODO go nie dotyczy bo skazany wyrokiem z pozbawieniem praw publicznych i ujawnieniem danych do wiadomości publicznej) siał wtedy postrach w Poznaniu i okolicach. Przyznam się, że w tym rejonie miasta byłem po raz pierwszy, cmentarza też nie znałem. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Podejście drugie - zaliczone! Aczkolwiek ostatnio nie było tu budowy w tak zaawansowanym stopniu...Dziękuję!

Porachunki z Zimnym Chirurgiem wyrównane. Wreszcie. TFTC, pozdrawiam, Nati..

Znaleziony w czasie świątecznej wycieczki na północ. TFTC!

Ponieważ dookoła wyskakują kesze świąteczne jak Przebiśniegi spod śniegu to nie sposób było wysiedzieć w domu i skoro świt pojechałem na Naramowice trochę pospacerować. Przy okazji udało się też znaleźć kilka skrzynek w okolicy. Dzięki dla autora za okazję do spaceru.

Postać niewątpliwie mroczna. Kordy raczej niedokładne, ale podpowiedź rozwiewa wątpliwości.

Dzięki!

Ciekawa historia - bardzo przygnębiająca. Skrzynka szybko namierzona. Dziękuję i pozdrawiam.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Chirurg otrzyma nowy kitel

Kesz z serii "jedno znalezienie, trzy nieznalezienia, a kesz na miejscu". Niestety przeryliśmy okolice kordów, poszerzając obszar poszukiwań na drugą stronę ścieżki i nie mamy pomysłów. Ziemia zmrożona, więc może to była przyczyna, ale już podejmowaliśmy takie kesze po kilka razy, a po roku okazywało się, że kordy 20m dalej. Cóż. Wrócimy tu innym razem.

Wszystko gra, chirurg czeka na pacjentów.

niestety dziś nas nie przyjął.

Niestety nie udało się ale historia .... Nie tak odległa, bardzo ciekawa :)  może kolejną z serii, uda się znaleźć.

fajny pomysł na maskowamie .... podoba mi się , znaleziony bez jakiegoś większego problemu , dziękuję:)

Zimno było, chirurga ni hu hu, ale też ryć w śmieciach na glebie specjalnie nie chciało się.

Ruch jak na Marszałkowskiej w południe.Na szczęście obrodziły grzyby, więc mogliśmy udawać, że ich szukamy, a kamuflaż okazał się tak dobry, że nawet grzyby uwierzyły i dorodny prawdziwek dał się znaleźć Barowi. Lepszej Połówce, na pocieszenie, pozostało odnalezienie kesza. Dziękujemy za skrzyneczkę i opowieść rodem z horroru. P.S. W skrzynce był GK Pionek, niestety nie zapisaliśmy jego numeru i nie możemy zalogować, że go widzieliśmy.

Znaleziona z Jovi po "wizycie" na cmentarzu. Pomysłowe maskowanie. Opowieść mrożąca krew w żyłach, dzięki (a może i nie) za jej przedstawienie. 

Nie udało się, a szkoda, bo historia chirurga bardzo ciekawa :-)

Skrzynka sponiewierana przez rudych brodaczy w kraciastych koszulach. Chirurg operuje teraz salę obok.

Zaległy wpis.

Jesienne popołudnie z córką. Bezcenne.

Dziabnięta przy okazji odwiedzin kampusu. Podobało mi się maskowanieDzięki za zabawę!

Kesz pochwycony dość sprawnie podczas przejażdżki rowerowej. TFTC

szybko i sprawnie , GK nie stwierdzono

 

Tego typa złapano po części przez to że jako jedyny czekał na podniesienie szlabanu na pobliskim przejeździe kolejowym , dróżniczka zapamiętała i rozpoznała rysopis

Zimny chirurg podjęty w "zimną zośkę", dzięki za zaznajomienie z historią

No powiem, że nie spodziewałam się czegoś takiego :D
Jak ja nie lubię tych małych robaczków xD dzięki!!

Johny dzwoni czy by u nie pomóc, to nie sposób odmówić. Przybyłem z dokałdniejszym GPSem i od razu poszła. Niby własny rejon, ale jakoś czasu brak, co by wszystkie w okolicy pozaliczać. TFTC

Byłem tutaj już raz ale gps mi skakał że nie szło dobrze szukać także wróciłem dzisiaj i zaczynam poszukiwania. Znowu ten sam problem więc dzwonie do Masloo5000 czy nie wbije pomóc w poszukiwaniach. Przyjechał po 20 minutach i razem rozpoczęliśmy szukanie. Po 5 minutach skrzyneczka odnaleziona. Dzięki :D

Szybko i sprawnie, dzięki :)

Spacerek i kesz.
Dzieki

Miejsce namierzone od razu, chociaż po okolicy kręciło się trochę mugoli. Dzięki )

,,Dziwna" ta skrzynka, ale po chwilowych niedowierzaniach szybko podjęta :)

Pogrzebowe klimatyczne keszowanie. Początkowo myślałem, że zaszłem od niewłaściwej strony, ale się udało.

Szybka skrzynka, pierwsza po dłuższej przerwie w keszowaniu :)

Ciekawa skrzynka, cmentarz, obok las, wilkołaki lubią takie klimaty ;), jeszcze za płotem akurat trwał pogrzeb więc potrzebna była szczególna ostrożność :)

Maskowanie też ciekawe, mnie się skojarzyło z jakimś grobikiem dla chomika lub innego zwierzaka :P

dareknowak

dzięki za kesza!

Już wpisuję, już już. Fruzię ja dziabnęłam, zadomowiłam w kieszeni i obijałam się ze wpisem trochę. Czeka u mnie na rychłą podróż na południe, tak jak sobie dziewczyna życzyła.

Makabryczna historia ....brrrr. Z keszem poszło szybko i sprawnie. Dzięki, pozdr.

Hello,

Nie taki on zimny, jak go malują - ten kesz, oczywiście  Sama historia makabryczna i nie do śmiechu. Poszło sprawnie. W środku nie było GK Fruzia, hipcio i Jaskiniowiec. Pzdr, Wojtek

Znaleziona. Rzeczywiście maskowanie ciekawe i jak dotąd skuteczne.

Ocena tej skrzyneczki jest wszakże trudnym zadaniem.
W pospolitych warunkach byłaby to skrzynka Dobra, jednakże to maskowanie zasługuje na miano wskazywacz, gdyż ukrywanie nie jest jego mocną stroną.
Dlatego skrzyneczka normalna :)

Za mrożącą krew w żyłach historię bardzo dziękuję TFTC!

Prócz spotkania dziś z dentystą i neurologiem, jeszcze chirurg mi się wpasował. Pogoda była bardzo psowa, cały czas mżyło, wiało i szarzało zewsząd, co całkiem ładnie się z keszem skleja. Miejsce ukrycia strzelone z pozycji ulicy, całkiem musiałam się jednak nagłówkować jak się tam dostać. Z tymi "ogólnodostępnymi ścieżkami" nieco polemizowałabymChyba  nie za bardzo zrozumiałam maskowanie, ale odłożyłam tak jak zastałam. I podmieniłam Fruzię na Jaskiniowca. TFTC!

Makabryczną historię znałam już wcześniej, ale w okolicach cmentarza faktycznie można było poczuć jej grozę. 

Do skrzynki podeszłam nie z tej strony, co trzeba, ale i tak udało się podjąć. TFTC!

Między zajęciami na UAM podjęta, szybka fajna plus mogliśmy dowiedzieć się czegoś mrocznego o okolicy.

Miejsce ukrycia kesza dość kontrowersyjne. Juz z daleka wiedziałem, że to tu, choć byle mugol tego nie zauważy.

Znaleziona podczas rowerowego przemieszczania się z jednego końca Poznania na drugi. Nie wiem czy powinno się takich osobników w jakikolwiek sposób upamiętniać.

Znaleziona, ale facet miał pomysły.

Znaleziona z Dorotką.

przyjemnie było podjąć zimnego chirurga w tak ciepłe słoneczne popołudnie, miałam wrażenie że ktoś oprócz mnie cieszył się ze znalezienia kesza, ktoś zza płotu, no nie wiem... dzięki mocowanie skrzynki bardzo oryginalne!!!

Skrzyneczka znaleziona z Zaboją podczas jesienno-rowerowej eskapady po Poznaniu. Pozdrawiam i dziękuję Wrzos!

Jak się człowiek nudzi to bierze rower i wrzosa i jedzie zbierać kesze po Poznaniu. Pozdrawiam i dziękuję .

Ciekawe maskowanie, spojrzałem tam dopiero po chwili i wtedy po chwilowym zaskoczeniu keszyk wpadł w ręceTFTC!

O osobie Kolanowskiego czytałem już kiedyś, lekko przerażający typek... Właściwie miałem zamiar wybrać się po kesza już wcześniej, ale jakoś nie wyszło. Osobliwe maskowanie, takiego jeszcze nie widziałemDzięki za kesza.

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

---

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Historia znana, podejmowałem nawet niedaleko komercyjnego kesza z seryjki poświęconej tematowi ale nawet nie pamiętam, czy ją skończyłem. Wszystkie tam kesze mają takie same, to trudno je spamiętać. Tutaj patent bardzo mi się podobał. Znakomita, TFTC!

W istocie... ciekawe...

Razem z Micioldem. Maskowanie... ciekawe.

Znaleziona :P

Fajne miejsce na spacerek miedzy innymi

TTF :)

Skrzynka "zastała nas" przy układaniu płytek późną porą  i to skutecznie odwiodło nas od pomysłu wyścigu po FTF, no i opłaciło się... dziś wykorzystując półgodzinny przymusowy przestój postanowiliśmy pojechać, chociaż aura w międzyczasie zrobiła się już klimatyczna, ale udało się. Wytypowanie miejsca to pestka w porównaniu i podjęciem i "odjęciem" kesza :)

Swoją drogą mroczna historia, w sam raz na scenariusz horroru.

Historia  znana omawiana już w kontekście keszy, idealnie pasowała nam nastrojem na zakończenie dzisiejszego dnia, więc po krótkiej dyskusji wybraliśmy się na wieczorny spacer. Spacer, nie drive-in ze względu na wyłączenie z ruchu części ulicy dojazdowej. W rejonie poszukiwań zabłysło dyskretnie pojedyncze światełko, jakże ożywione w porównaniu do tych na pobliskim cmentarzu. W ten sposób dopadliśmy keszofila na gorącym uczynku. Po krótkiej chwili JackT pierwszy wyciągnął rękę we właściwym kierunku. Uraczeni anegdotą - jak najbardziej tematycznie dobraną - rozstaliśmy się z sympatycznym towarzyszem wieczornego spotkania pod cmentarzem. Ech, to był całkiem miły kesz, mimo ponurej historii - dziękujemy !

Szybka decyzja o wyjeździe została nieco odroczona przez rozmowę telefoniczną, co skończyło się w ten sposób, że zostałem "nakryty" w krzaczorach przez RoDaJJów, którzy również mieli ochotę na FTFa. Okolica nie taka straszna, mimo późnej pory, ale historia tego gościa rzeczywiście mrozi krew w żyłach... Ostatecznie wycelowałem w dobry punkt i mimo hordy wkurzonych mrówek, które obudziłem chwilę wcześniej zaliczyliśmy wspólny wpis do czyściutkiego logbooka.

PS. A kawał o cmentarzu, grabarzu itd zostawię sobie na następne WIO! :)

Następnym szukającym zalecam delikatność, bo maskowanie misterne i delikatne.

Dzięki za kesza.

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team