Pierwszy etap podjęty w miarę sprawnie. Jako Wrocławianie mieliśmy lekkie znaki zapytania,  żeby wytypować obiekt, jednak się udało. Podjąć finału się nie udało, pomimo poszukiwań. 

Szukając w terenie i czytając logi stwierdzamy brak skrzynki. Szkoda bo to już kolejna...

triPPer wszystko napisał - mieliśmy niesamowitą radochę podczas zdobywania 1-szego etapu! Czekamy na finał!

Tym razem komentarz i prośba do autora, ale o tym za chwilę

Udaliśmy się na etap. Trochę się zgarbiliśmy, jak doczytaliśmy, że trzeba będzie w piachu grzebać, a my bez łopatki :P
Po przybyciu na miejsc, oczy jak pięc złotych (czyli razem to byliśmy wyceniani na jakieś 20 zł)
Szybka przebieżka, powodowana doświadczeniem z dwóch kolejnych poprzednich dni, czy aby patrolu policji nie ma. Nie było.
Ej zabawa przednia- wiesz my tam się na Szczecinie tak nie znamy - tym większą radość mieliśmy !!!

Jedziemy na finał, a tam skucha. Po 2 godzinach poddaliśmy się i tel do przyjaciół (ponowne pozdrowienia Dezerterzy) - potwierdzenie, finału nie ma :(
No czuje taki ogromny niedosyt !!! I tak smutno nam się zrobiło, kiedy się okazało ...

got - mam ogromną prośbę- jak ze Szczecina do Gdańska. Zainstaluj proszę ponownie finał :)
Obiecuję, że w ciągu kilku dni, po tym jak to zrobisz, jadę do Szczecina skończyć zdobywanie tej skrzynki !!! (wrzucam ją w obserwowane)

Pozdrawiam serdecznie !!!

Jesteśmy pod wielkim wrażeniem!! Nasz pierwszy mulciakPierwszy etap poszedł nam szybciej, o dziwo. Bardzo dziękujemy założycielowi, warto było poświęcić trochę czasu. Tftc i pozdrowienia ze ZłotowaOczywiście zielona gwiazdka :D

DZIĘKI WIELKIE ZA KESZA. 

No i znów trzeba będzie jechać do Szczecina :D

  Witaj !!!

    Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY !!!
Zespół OpenCaching

Skrzynka, która miała byc drugą. Musiała chwile poczekaćkażda znaleziona skrzynka wzmaga spostrzegawczość :)

bardzo fajny pierwszy etap. Maskowanod w drugim - rewelacja :)

Fantastyczny pierwszy etap. Trzeba mieć trochę czasu. Finał podejmowaliśmy na dwa razy, gdyż miejsce bardzo ruchliwe i trudno wyczekać moment dogodny do podjęcia. Znaleziona z RudąKocicą. Dziękuję za skrzynkę. Ocena znakomita, rekomendacja leci.

Super skrzynka, dzięki:)

Kocurska skrzyneczka! Dziękujemy! :)

Genialny kesz połączony z wspaniałą zabawązdobywany z pkpk i jogury, leci reko za skrzynkę :)

Wracam z zieloną gwiazdką.

Przyjemny multak zdobyty w świąteczny wieczór :-)

Najlepsza zabawa i tak była podczas podejmowania ostatniego etapu. Uwielbiam takie wyzwania!
Dzięki

O dziwo poszło nam całkiem sprawnieWiadomo co dwie głowy to nie jedna! Przy finale może troszkę gorzej ale niestety warunki pogodowe były takie, a nie inne... Całe szczęście po 10-ciu okrążeniach udało się! Ale lekko nie było!Pomysł świetny, oryginalny, bardzo nam się podobałDziękujemy za możliwość podjęcia tego jakże pięknego multaczka

Pierwszą część zdobywaliśmy na trzy razy. Za pierwszym razem spasowaliśmy, bo było za późno. Za drugim razem przeszkadzali nam panowie policjanci i w końcu przy trzecim podejściu udało się bez problemów. Drugi etap już na spokojnie. Dziękujemy za kolejną świetną skrzyneczkę.

Pierwszy etap... po prostu rewelacja, fantastyczne. Finał jak zwykle czyli szczęka opada, oczy z orbit wychodzą . Swoją drogą przypomnieliście mi pewien film i pewną książkę, którą  warto ponownie przeczytać :). Pozdrawiam i dziękuję serdecznie.

Fajne te, te do pierwszego etapu. Uwielbiam takie rzeczy :D

Przy drugim etapie poszło nieco gorzej, bo godzina nie ta, bo tu jakaś para, tam jakiś Apacz jeden z drugim na ławce.

Ten do tego to poszło cholernie szybkoDalsza część w sumie też, trochę dłużej było z drugim etapem, ale to już Szarlih napisał dlaczegoWięcej pisać nie mogę, bo bym spojlerował. Dzięki za kesza!

Kurczę, ja się chyba starzeję. Za to w Waszych pomysłach powiew świeżości - zawsze. Z drugiej, czy już tam kolejnej strony, łezka się w oku zakręciła. Ludzie przemijają, miejsca przemijają, technologie przemijają...Eh, co tam. Pamięć zostaje - pamięć absolutna!
Mega...gdzie tam! GIGA kesz - dziękuję. Skala ocen jest za krótka, więc rzucę chociaż zielony kolorA Wy teraz projektujcie następnego.

No cóź, człowiek z Gotami jeździ w różne miejsca, kupuje różne rzeczy i nawet nie wie że tworzy tym samym historięNie popisaliśmy się z Dezerterem lotnością w poszukiwaniach drugiego etapu ale w końcu żaróweczki się zapaliłyZa powiew świeżości z pierwszego etapu i duuużo zabawy oczywista gwiazda. Dziekuję!

Osz w mordę! ale nam zeszło! w pierwszym etapie to "coś" właściwe wpadło nam szybko w ręce, ale "obiekt " wydał nam się za gruby,więc buszowaliśmy dalej przy trzeciej rundzie stwierdziliśmy,że "obiekt " w sumie gruby nie jest,więc to chyba właściwy trop fajnie było.dzieci nie widziały wcześniej niczego podobnego,więc oglądały z zaciekawieniem.Finał niesamowity! po prostu miazga! reggaetata zawsze przy Waszych keszach mówi:"jak oni to zrobili?" certy bardzo pomysłowe.ogólnie mocne 11/10.bolszoje spasiba.

U nas z pamięcią całkiem dobrze więc pierwszy etap poszedł dość sprawnie. Zaś jeśli chodzi o słówko absolutnie to finał zastaliśmy absolutnie nie na swoim miejscu. Po "zacarapcaniu" certa oraz dokonaniu wpisu ułożyliśmy wszystko jak (mamy nadzieję) powinno być. Obydwa etapy nam się podobały, ale pierwszy ujął swą innowacyjnością. Ślicznie dziękujemy!

Dzisiaj mieliśmy tylko chwilkę na keszowanie i nie było problemu z wyborem "tego jednego, jedynego". Pierwszy etap początkowo poszedł bez problemów, lecz jak się okazało to była tylko uwerturaSzczęście dopisało nam dosyć szybko, ale poszperaliśmy trochę w "pamięci" z czystej ciekawościFinał wytypowany i podjęty wsród niegasnących "ochów" i "achów". No i bajeranckie certy na dodatek!

Genialnie pomyślane (szczególnie pierwszy etap) i skutecznie wkomponowane w otoczenie. Kłaniamy się w pas dziękując (niestety) tylko jedną gwiazdą. 

Super keszyk, jak to u Gotów bywa, pierwszy etap podjęty wcześniej, dzisiaj przyszła pora na finał. Oba etapy rewelacja! Zielonka będzie wkrótce, jak dostanę kredyt w banku.

BARDZO DZIĘKUJĘ ZA EMOCJE PRZY PODEJMOWANIU. 

Pierwszy etap świetny, taka pamięć absolutna zewnętrzna, przenośna, typu ROM. Właściwy bajt pamięci, choć trochę wilgotny, w sposób oczywisty wskazał lokalizację finału. Na miejscu wszystko od razu stało się jasne. Dziękujemy za znakomitą, bardzo pomysłową skrzynkę !

Pierwszy etap poszedł sprawnie, może pora pozwalała na lepszą eksplorację miejsca ukrycia i szukania wskazówek na drugi;) Drugi udało się złapać przed ulewą, rzutem na taśmę. Dzięki za dobrą zabawę i keszyka! Ostatnie miejsce na podium złapane.

Za dużo ludzi, za mało cierpliwości ale to jeszcze nie koniec! ;)

Miało nie być keszowania w Szczecinie i nie wiem co bardziej przyczyniło się do zmiany decyzji - czy chęć spędzenia kilku chwil na świeżym powietrzu po wczorajszej imprezie, czy może wjazd autora na ambicje (nie)podejmujących?  Motywacja była na tyle silna, że mimo wielu "przeszkód" napotkanych po drodze (a to kuszenie kalorycznymi lodami, a to nowy wyimek Iwmali, a to wody jakoś mało a pić się chce...), finał został odnaleziony. W zasadzie to chyba dwa finały?  Zarówno pierwszy jak i drugi etap są godne polecenia i moim skromnym zdaniem każdy z osobna zasługuje na najwyższą notę. Dobra, tfu! Znakomita robota! 

Nieplanowany i nieświadomie zdobyty STF. Podziękowania! 

Hehehehehe za duży ze mnie cienias...ale ja tu wkrótce wrócę.

Przy skrzynce miłe spotkanie z Outlanderem i wspólny FTFMamy dylemat, który etap był lepszy. Chyba się nie zdecydujemy ;)

Wycieczka przez zakamarki pamięci wspólnie z Dulusami,  zaowocowała wspólnym FTF:) dzięki za kesza:)