i zaległa gwiazdka...

Skrzynka została zarchiwizowana

zagadka może trochę zajęła i wsparcie się przydało, ale udało sie odnaleźć miejsce. podjęcie pierwszego etapu nie zajęło długo, później rozkminienie tekstu i spacerek, nie od razu znaleziona ale w końcu odnaleźlimy. sposób logowania do logbooka bardzo pomysłowy. dzięki za kesza

Krótka wizyta w Gdańsku, więc skrzynka "z polecenia". Lubię quizy, więc mi od razu przypadła do gustu, choć na początku nie wiedziałam, jak ruszyć. Foto-spojlera zdalnie nie mogłam namierzyć, ale po podpowiedzi, gdzie to się znajduje, cała reszta zrobiła się tak logiczna, że aż mi było wstyd, że nie skojarzyłam wcześniej... Na miejsce ruszyliśmy z wuzetem i ZeTem; pierwszy etap padł szybko. Po wydobyciu - zachwyt, przynajmniej z mojej strony! Gęsia skórka tylko z tego powodu, bo dzięki wcześniejszemu ostrzeżeniu na temat "budy" wiedzieliśmy, na co uważać. Poszliśmy tropem, bezbłędnie, jeden, drugi szczegół, w dali majaczył jakby cel naszego marszu... Ostatnie przestrzenie pokonaliśmy szybko, niestety, ślad się urwał. Chwilę nam zajęło podjęcie go ponownie, ale tym razem kesz trafiony! Krótka sprzeczka, kto chce wziąć na swoje barki zaszczyt wpisu do logbooka (wszyscy chcieli odstąpić ten honor pozostałym, szczególnie po zapoznaniu się z poziomem poprzednich wpisów), w końcu jednak załatwiliśmy sprawę bardzo profesjonalnie ;)

Skrzynka bardzo mi się podobała - od zagadki, przez spasowanie pierwszego etapu, przygodowe podejmowanie, na wpisie do logbooka skończywszy. Zasługuje na gwiazdkę!

Zdobywana ciemną nocą z wuzetem i ZeTem. Dzięki!

skrzynka podejmowana z issorią i zet-em,

issoria lubi quizy to sobie myślę niech robi, ja ograniczę się do wpisu w logbooku,

a na miejscu, zaczynamy wymyślać o co chodzi z podpowiedziami, i doszliśmy do wniosku,

że niektóre rzeczy interpretujemy właściwie, a resztę zupełnie pomyliliśmy tok rozumowania,

na szczęście po kilku chwilach udała się namierzyć właściwą lokalizację finału,

no to myślimy sobie, no i poszło, wpis i do auta, no i masz tak łatwo nie będzie,

ostatecznie wpisaliśmy się, nie bez problemów, ale fachowodzięki za kesza

Skrzynka jest w głębokiej opozycji i zeszła do podziemia :P
Wszystkie etapy są na miejscu.

Byłam przy zakładaniu z Kubackim - wybrałam bezpieczną drogę dojścia do finału! Dzięki!

Na wniosek Agathy, która zgłosiła skrzynkę do COGu jako niebezpieczną, skrzynka została zarchiwizowana.

Ps. Podobno włos się jeżył jak ją zdobywała :P

Historia kołem się toczy... Był kiedyś taki kesz we Wrocławiu... grubo związany z Solidarnością... i tyle... (mimo wszystko kultura wymaga, by nie spojlerować). Sprawiedliwość natomiast tego, by trzymać się zasad. Dla mnie ten kesz nie jest kontrowersyjny, raczej jednostronnie przemyślany. "Zbudowany" natomiast, w mojej opinii,  mógłby być w wielu innych miejscach, gdzie dotarcie do celu nie łamie przepisów kodeksu.
Sama skrzynka finałowa przepiękna. Znaleziona z Miśkiem i Viri. Pozdrawiam!

Wracam z gwiazdką :)

Bardzo fajnie skrojona historia, wszystko do siebie pasuje i wiedzie jak po sznurku. Jak to zawsze u Trippera. Podobało się. Pierwszy etap kontrowersyjny, ale wystarczyłoby umieścić go 7m dalej w tym samym miejscu i wszystko było by legalnie :)

Dzięki i pozdrawiam. 

z agathą i miśkiem. no i tyle. 

Cóż..... Daliśmy radę z Kiką :)

Kesz wymagający, jak to u triPPer'a, wielu umiejętności. Świetne połączenie całości. I brak przewidywalności.

To powoduje ciągły "banan" na twarzy. Kiedyś zacznę nagrywać teksty, które Twoje skrzynki wywołują.

Np. " .....Myślę, że mógłby to zrobić...", albo ".... To w Jego stylu, jak nic pewnie tam TO zrobił....", lub "... No nie wierzę, przytachał tutaj TO, co za typ :)"

Melduję, podpowiedź czytaliśmy ze zrozumieniem. Po polsku. Pięknie spójna historia. Od razu załapaliśmy "o co kaman". 

Inne spostrzeżenia: piękne wpisy do logbooka - winszujemy poprzednikom weny! :). Dziś znów przejezdzalismy obok finału - odruchowo wypatrując zgrabionych postaci :)

Wielkie dzięki za świetną zabawę. Rekomendacja to formalność!

tftc! Skrzynka była właściwym celem naszej dzisiejszej wyprawy. No i była tą obiecaną wisienką na torcie. Quiz dla nas nie okazał się łatwy - no a potem nie wierzyłam już gdzie idę i co robię. Przyznam, że na I etapie zaczęłam szukać w centralnym miejscu i miałam jak najbardziej szalone myśli z tym miejscem związane (podobno nie ja jedyna;). Gdy zdobyliśmy podpowiedź to nie było już żadnych wątpliwości gdzie dalej się udać - trzymaliśmy się słów i nie wierząc, że wszystko się zgadza i że te słowa nie są słowami autora. Szacun za dopasowanie rzeczywistości. No i finał - normalnie nie wierzyliśmy w to co widzimy - Chester na początku nie chciał ruszać i twierdził, że zepsuję;) Piękna robota. Z wpisem do logbooka też nie było łatwo - warto czytać instrukcję, nam przydało się kilka haków do obsługi. Nie popisaliśmy się może przy wpisie jak poprzednicy ale bardzo się staraliśmy. W naszej ocenie jedna z lepszych i bardziej dopracowanych skrzynek w serwisie (a po hakerze myśleliśmy, że już lepszej nie można założyć;)

Żadnych problemów na poszczególnych etapach nie mieliśmy - warto podchodzić do zdobycia po 22.00 wtedy jest w miarę pusto i bezpiecznie.

Niespecjalnie lubię quizy a to dlatego, że brak mi cierpliwości i nie lubię godzinami zastanawiać się nad tym, co chodziło autorowi po głowie. Aleeee.... tu poszło całkiem sprawnie. Szybko połączyłam puzelki w całość i zaświeciła się lampeczka gdzie szukać. Harpus dał cynk, że też się wybiera, porównaliśmy zeznania i w drogę.

Skrzynka z pewnością budzi sporo emocji. Przyznam się, że odczucia co do miejsca ukrycia były mieszane.  Za to wykonanie i pomysł, jak zwykle pierwsza klasa. Cieszę się, że ta skrzynka została poświęcona właśnie tej osobie.

Jak to bywa u triPPera - zawsze na najwyższym poziomie. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :-)

Zmiana opisu pod zdjęciem. Dodana kodowana podpowiedź.

[TTF]

kesz, choć częściowo kontrowersyjny, to bardzo bliski tematycznie moim klimatom. Jak zawsze rewelka i dopracowany w każdym calu, szacun i gratulacje. W logbooku omyłkowo wskazana data 14go zamiast 15go września. Dzięki :)

...ma go Verdant z DjDiodą...

[oryginalne wykonanie: https://www.dropbox.com/s/gfg6kj5u3in2uk5/Co%20si%C4%99%20sta%C5%82o%20z%20ftfem.mp3?dl=0] 

(gwiazdka oczywiście jak nazbieram)

Co się stało z FTF-em?

się pytamy siedząc w trawie,

ciężko sprostać takim quizom,

i być pierwszym w tej zabawie.

Co się stało z FTF-em?

przybyliśmy nocą młodą,

ale, jak się okazało, 

ma go Verdant z djdiodą....

FTF, godzina 21:20

Jak już powiedziałem Autorowi w telefonie tuż po znalezieniu skrzynki, warto było zakładać całe Keszyno choćby dlatego, by ten jeden kesz powstał. 

Cudo, mój murowany faworyt jak dotąd. 

A, będę taki i nic nie powiem przyszłym znalazcom! Szukajcie sami bo WARTO :) 

Jeszcze nawiążę do innego FTFowego wpisu, który dostał kiedyś Autor: :) 

Co tu dużo pisać, jak zwykle triPPer pokazał klasę. Jest klimat, jest trochę myślenia, jest zaskoczenie, a wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach i w triPPerowym styluKupa dobrej zabawy, aż chce się więcej :)

Bardzo polecam, jak najszybciej rozwiązujcie quiz i pędźcie po tego kesza!

PS. z dedykacją dla makotki i kojotów:

FTF wieczorem wisi

Więc ruszamy w słusznej sprawie

Czasem trzeba się poświęcić

By być pierwszym w tej zabawie

FTF wieczorem wisi

Więc ruszamy prędko sami

Żeby zdążyć znaleźć kesza

Wpisać się przed kojotami

Pozdrawiam :D

No to zbieram na gwiazdkę...

Quiz łatwizna. Poznałem po samym zdjęciu nawetTylko znajdź człowieku czas by jechać podjąć :P
Pozdro triPPer.