Pięknie kapliczki i przyjemny quiz trochę się zamieszaliśmy przy liczeniu a po poprawce odnaleźliśmy orginał dziękujemy za piękną przygodę. Zdobytą podczas czyszczenia okolicy z Chrząszczem 

Znakomity quiz z kapliczkami. A że jest wśród nas jest jeden po mat- fizie to tylko dwa razy liczyliśmy. Docelowo kordy dają w punkt. Oryginalna skrzynka na miejscu.

Piękna pogoda wykorzystana na poszukiwania śląskich wież ciśnień i innych atrakcji w towarzystwie słabakini.
Dziękujemy

Dwie kapliczki, kodowanie,  obliczanie,  szukanie i jest, na tej ścieżce to nie częste,  ale zaraz tu tylko podpowiedź i kolejne obliczenia. To już przesada. Jadę formalnie na miejsce, jeszcze jakiś pieniek - jak nic nie będzie.  Jeszcze tłoczno tutaj na wiosce. W końcu jest jak się okazało już ruchomy pieniek. Odchylam i jest! Dalsze zdziwienie że w środku jak nowe! Świetny pojemnik, trzeba wziąć namiary. Polecam i dziękuję. 

Część zadania wykonałem jeszcze w domu, część na miejscu. Obliczone kordy doprowadziły do finału bezbłędnie. Przyjemny multak, dzięki.

Znaleziona. Dziękuję

Rodzinna wyprawa na brakujące kesze.

Zakodowana wiadomość odczytana jeszcze w domu metodą prób i błędów . Na miejscu przeliczone tylko kordy finału.

Fajne multi. Dzięki.

Majówka 2018 - #75

fajny mulciak wyszedł :)

Zaległościa pologowane

Policzone, znalezione i wpisane. Dzięki.

Podpowiedź odszyfrowana wcześniej. Na miejscu sejmik sąsiadów . Odpuszczam.

Rowerowego keszowania w tych okolicach ciąg dalszy, rozszyfrowane bezproblemowo, jedyny problem miałem ze zrozumieniem że to nie przy tej kapliczce,  po doczytaniu poszło już sprawnie, dzięki! 

Mieliśmy ułatwione zadanie, bo naszi towarzysze już keszyka znaleźli wcześniej, niemniej szyfr Cezara nie jest nam obcy. Znakomite dzięki za kesza!

Świetna skrzynka. W domu poczytaliśmy o co chodzi z tym szyfrem i na miejscu próbowaliśmy go złamać. Po kilku literach już widzieliśmy, że jesteśmy na dobrym tropie. Na początku źle policzyliśmy finał. Chyba w ten sam sposób co inni keszerzy wcześniej ale później nas olśniło i już poszło gładko. Zabawa przy tym szyfrze zasługuje na zielone:) Dziękujemy 

Skrzyneczka miała zostać na koniec. Ale ostatni etap gdzieś się dokładnie ukrył, a z poprzednich wpisów wywnioskowaliśmy, że kordy są lekko przestrzelone. Późna godzina zniechęciła nas do dalszych poszukiwań.

Dziękuje

Drugi rowerowy wypad na ZGB; tutaj bardzo się podobało co prawda pierwsza część rozwiązana w domu ale wszystko perfekcyjnie przygotowane - dzięki.

A mnie się podobałoFajny i przyjemny quiz, bez problemu poszło :) 

Dziękuję :) 

podobało sie, przyjemny terenowy quiz, wszystko w punkt i na miejscu. Nie wiem po co te narzekania innych znalazcow ;)
dzięki i pozdrawiam.

Pod tego kesza podjechalismy juz kiedys i odpuscilismy zniecheceni pozornym zamotaniem tematu. Dzis okazalo sie ze nie taki diabel straszny i w zasadzie bez problemu udalo sie rozszyfrowac zagadke i odnalezc final. Pomysl ciekawy

fajnie pomyślany quiz , znalezienie od strzału , podziękował pieknie

W wesołej ekipie keszerskiej. Dzięki za kesz.

Ave Cezar !  (znaczy Rubin). Podjazd i podjęcie kesza praktycznie od strzału. Dzięki.

Jedni liczą i kombinują, drudzy smsują :P
TFTC.

Na tego kesza przygotowałem sie w domu. Na miejscu okazało sie, że niektórzy przygotowali się bardziej. Dzięki.

Finał jakby nie w tym klimacie ale dzięki.

Szybko i sprawnie :)

Dzięki :)

My tu zasięgu internetu nie mieliśmy więc jedyne co nam pozostało to zadzwonić do poprzedników z prośbą o hinta. I tym sposobem się udało;) 

 Podczas mroźnego keszowania z mężusiem po ulubionych lublinieckich lasach , dzięki za kesza;)

O rany... Szyfry prawie Enigma-tyczne ;)

Finał w trochę mało kapliczkowym miejscu.

Dzięki.

Faktycznie finału spodziewałabym się troszkę gdzie indziej. No ale tam nie wpadnie w ręce mugoli :)

Dzięki.

Piątkowe kończenie ścieżki boronowskiej. Tutaj to nam zeżarło i czasu i nerwy i morale. Dzięki mangus za podpowiedź że kordy strzelone. Dziękuję

Tutaj wszystko to zasługa Loseny - siedziała i głowiła się nad szyframi, grzebała po krzakach. Tylko dzięki jej wytrwałości udało się zdobyć skrzynkę, bo chcieliśmy odpuścić w pewnym momencie z uwagi na padający śnieg i zapadający zmrok. To było wyzwanie. Dzięki.

Nie no po prostu masakra jakaś. I nie mówię o szyfrowaniu (bo to całkiem zacne było), ani o tujach, ale te kordy to komuś nie poszły. Gdyby nie telefon do przyjaciela (Jemiołka) to nigdy byśmy tego nie znaleźli. Na szczęści udało się prawie ostatkiem sił.

Na powrocie do domu po ID. W świetnej ekipie poszło nawet szybciutko. Dziękujemy za pokazanie ciekawego miejsca. Pozdrawiamy

Oj tu już ekipa chyba bardziej chciała obiadu niż sama skrzynkę, do tego cały czas po górę. Jak już znaleźliśmy kapliczkę, do tego wygrzebalismy pojemnik to myśleliśmy, że to już to a tu zonk, trzeba iść dalej. poszliśmy w ekipie 6osobowej i za nic nie mogliśmy znależć nic podejrzanego. Dopiero po długim błądzeniu w coraz ciemniejszym lesie, długi telefon do Jemiołki i opisie czego i gdzie szukać i w końcu się udało, bo wytyczne spod kapliczki wyrzuciły nas zupełnie nie tam gdzie powinny.

Tu znowu mogłem polegać na Towarzyszce w niedoli. Ograniczyłem się do podania danych do quizowania, a potem ruszyliśmy jak po swoje. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Z tym quizem zeszło nam chyba dłużej niż z rozkminianiem finału:) Dobrze, że można go było rozkminić w cieple samochodu, bo Zima się rozszalała. Objazd po okolicy po zakończeniu ID#8. Razem z Gagusiem. Dzięki

ja bym nie dał rady ale anonym pomogła i poszło :D

więcej takich! :)
TFTC

Kordy trochę nas zmyliły ale w końcu się udało - TFTC:)

Drugie podejście do tej skrzynki, dziś zakończone szczęśliwym zakończeniem Ale nie było łatwo,kordy przeciorały nas po  lesie Dzięki za kesz

PS A w ogóle to chyba minęliśmy się tu z anonym i niemasz 

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Gdyby nie był zastosowany polski alfabet poszło by z automatu zmyślną aplikacją, jednak w tym wypadku trzeba się było wysilić .

Zostawiłem sobie obliczenia na drogę z powrotną z Rajchowej Góry, dzięki czemu quiz się poddał, a droga szybko minęła .

Na jak się później okazało drugim etapie, stale obszczekiwany przez psa zza płotu szybko wyjąłem karteczkę wpisałem i dopiero potem odwróciłem kartkę z kontynuacją quizu . Nie było rady trzeba jeszcze było podejść po finał i tam też się wpisać .

Dziękuję za kesza.

Drive in prawie na każdy etap:-)  ale jak na pierwszą skrzynke rano to trzeba ostro myśleć 

Niezłe kombinowanie z lotnikiem. Nie pomagało, że byłem jeszcze wczorajszy ;). Na szczęście lotnik dowoził mnie na każdy etap swoim nowym keszowozemDzięki za kesza.

Fajne miejsce i fajny kesz. Dobrze że współtowarzysze zajęli się rozszyfrowaniem zagadki bo to nie na moją głowęKapliczka Nepomucena wymiata!

Pozdrawiam
Art_noise

Kolejny miły koszyk. Wycieczka z sajmonami

Weekendowy wypad z rodzinką, Renią i Artem.

Pierwsza kapliczka bez wysiadania z wozu, do drugiej musiałem podejść. Tutaj pełna współpraca: Renia dała pisadło i kartkę, goldenfish pisała, ja liczyłem, a Art jarał szluga i sprawdzał, z jakiego drewna jest kapliczka.

Na finał oczywiście autem, bo po co chodzić, jeszcze się nawdychamy świeżego powietrza :)

Do kesza wskoczył GK piłkarz, niech pobiega po lesie. Zabrałem GK słonia.

Dzięki.

Weekendowo w doborowym towarzystwie. Dziękuję.

Skrzynka podjęta razem z URBEX_BAMBER.

Fajnie przygotowany multak. Miła odmiana od szybkich tradycyjnych skrzynek. Dzięki.

FTF Quizo-multi-nietypowy kesz , czyli prawie jak tradycyjny:P Mimo szyfrów i innych utrudnień wszystko szło jak po maśle i ostatecznie pojemnik znaleziony bardzo szybko. Potwierdzam kartka bardzo się na miejscu przydaje. Kapliczki fajne obejrzane dokładnie. Zostawiam zielona gwiazdkę bo już dawno nie miałem przyjemności na keszu pobawić się szyframi i całość fajnie przemyślana. Dziekuje za kesz i za pokazanie miejsca. Bardzo przyjemny spacerek

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team