Trochę zajęło ale w sumie tam gdzie obstawialiśmy od początku trzeba było dokładniej poszukaćfajny pomysł z hasłem choć wydaje się że odgadnięcie poszło dosyć szybkoznalezione z tm92, TFTC!

Hmmmm... nam się nie udało

Naprawdę warto poświęcić czas na tego kesza. Brak problemów, w przeciwieństwie do tego, co mówił tomaszg ;)

TFTC

Byłem obok i zajrzałem - skrzynka jest na miejscu.

Keszyk nie ukrywał się przed nami zbyt długo na szczęściepotem trochę zabawy z hasłem i już wszystko wiedzieliśmy. Dzięki wielkie za kawał historii i kesza!

Powinien tam stanąć jakiś pomnik, choćby głaz z pamiątkową tablicą. Może wtedy ludzie nie zamienili by tego miejsca w śmietnik i toaletę. Dziękuję za pokazanie miejsca.

- zaległe logowanie skrzynki - 

Wspólnie z marass1111. Kolejny dzień wakacji i kolejne białostockie skrzynki. Dziękuje. 

Świetna skrzynka...smutna historia. Zdązyliśmy zanim pierwszy lokals z piwem pojawił sie w okolicy. Dzięki. Pzdr. 

dzięki za kesza!

Błękitnej wycieczka po gościnnym Białymstoku w towarzystwie sympatycznego początkującego keszera. Wszystko niebanalne, zasługujące na reko. TFTC!

Keszowanie z Błękitną 6 Team
TFTC
PS. Godzin nie pamiętam więc piszę 12:00

Szybko i sprawnie,razem z Bambą, dzięki :)

Kesz fajniutki z odrobiną łamigłówki umysłowej...tak jak lubimy, dzięki

Piłeczki! : )

jakie to jest świetne miejsce, a i kesz jaki zadbany. pan zza ogrodzenia oczywiście przyglądał się nam podejrzliwie kiedy stałyśmy kilka metrów od skrzynki ale jako że nie zaczęłyśmy na jego widok uciekać to dał sobie spokój i nie ingerował ani w podejmowanie ani w odkładanie. tftc! 

Ta skrzynka była pierwsza jakąkolwiek znalazlem. Nie logowałem bo nawet nie wiedziałęm jak. dzis, po reaktywacji smiało daje ZIELONE światło następnym poszukiwaczom.

Kesz na swoim miejscu czeka na przywrócenie do życia dzięki COG.

Kesza brak. Chwilę zajmie reaktywacja.

Intensywne poszukiwania oraz konsultacje telefoniczne nie doprowadziły do ujawnienia skrzynki. Prawdopodobnie zaginęła.

Kesza prawdopodobnie nie ma.

Znaleziona, dziękuję. Chwilę zajęła zabawa z hasłem, w końcu udało się ułożyć.

I kolejna bardzo fajna skrzynka odnaleziona. TFTC.Pozdrawiam

Znaleziona z Posejdonem. Dzięki za zagadki. Oczywiście zielone bezapelacyjnie. 

Znaleziona.

Znaleziona jako ostatnia w Białymstoku podczas weekendu z Phoebe. Dzięki za kesza!

Obyło się bez przechodniów. Zostawiliśmy kreta z ostatnich odwiedzin w Bieszczadach. TFTC :) 

Znaleziona w rodzinnym składzie BiS i mała Mi. Choć miejsce nieciekawe to kesz super. Dzięki!

Znaleziona wczoraj z Szymankiem i założycielem, loguję dopiero teraz, żeby nie zabierać FTFówNiezła zabawa, szczególnie kamyczki przypadły mi do gustu. Hasło faktycznie nieco makabryczne, ale i tak wielkie dzięki!

tematyka ponura ale zabawa na sto dwa z tymi układankami

dwóch dorosłych mężczyzn bawi się kamyczkami i patyczkami w dodatku trzeźwi!

MiszkaWu wziął się za jedną część hasła, a ja za drugą. Jakoś mi nie szło z obrazkiem, więc trochę przekładania literek i sens się pojawił. Przy okazji to moja pierwsza wizyta w tym miejscu. Nigdy nie jechałem uliczka prowadzącą do kesza. Klimat jak na wsi.

Znakomita zabawa z tymi układankami! Kolejny szczyt trollingu został osiągnięty:p Podczas projektowej nocy z Akimgiem, Gackkiem i Julkiem:) Dzięki!

Podjęta wesołą ekipą, podczas spontanicznego iwentu Polska Nocą - Białystok Nocą.

Niczym mobilniaka musieliśmy ją zabrać ze sobą na dalszy podbój geościeżki, gdyż podczas podejmowania pojawiło się obok dwóch koneserów i miłośników miejscówek typu "za garażami". Gacekk próbował ich wykurzyć siłą woli (sam w tym momencie był koneserem, więc uważał się za godnego przeciwnika), skutek jego metod okazał się jednak zaskakujący - po chwili jeden z gladiatorów podszedł do nas i poprosił o ognia, po czym powrócił do swojego towarzysza, gdzie oboje pozycję stojącą zamienili na siedzącą delikatnie nam sugerując, że metody Gackka nie działają i pozostaną tutaj na dłużej. No cóż... Kesza musieliśmy odłożyć 2 godziny później, żeby już na starcie nie spalić fajnej miejscówki.

Zdobyta w doborowym towarzystwie. Keszyna podejmowana na dwa etapy. Po znalezieniu pierwszego pojemnika i rozłożeniu zagadki do rozwiązania, na nasypie pojawiło się dwóch wielbicieli złotego trunku. Musieliśmy zabrać pojemnik i udać się na dalsze zdobywanie projektu. jak wróciliśmy po paru godzinach wielbicieli już nie było i spokojnie rozwiązaliśmy zagadki. Super zabawa i za adrenalinę należy się zielone.

Ale żeśmy z Mieszkiem gimnastykowaliśmy szare komórki... Kamyki poszły jeszcze jako tako, gorzej było z resztą... Na szczęście crl_ost już nieco ułatwił zadanieFajny pomysł i wykonanie.