Dziękuję za tak przyjemną skrzynkę. Gdyby nie brat to bym nie dała radyJestem prawie jak krasnoludek :D

Spacerkowo w wesołym towarzystwie, polo cocty nie mieliśmy ale inne napoje owszem i humory dopisywały i finał sprawnie podjęty (ciężki jest skubany a tak niepozornie wygląda - czym Wy te krasnale karmicie?) :)

Keszowanko w drodze na należyty wypoczynek. Towarzystwo wesołych keszotubylców pozwoliło się nam dobrze bawić. Finał podjęty w towarzystwie 6 krasnoludków. Dziękuję za znakomitego mulciaczka.

Fajny mały multak, pierwszy etap spoko. Przy finale koordy trochę pouciekały ale od czego się ma peryskop w telefonieJak już krasnoludek wypatrzony to poszło w miarę łatwo, chociaż coś se tam obdarłem. No i on też taki dość poobijany. Dzięki. :)

Szybko i sprawnie, przyjemne multi. Dzięki

Dziękuje za kesza.

Dzięki za kesza. ;)

Szybki wypad na testowanie Łódzkiego Roweru Miejskiego w Parku Źródliska i na Księżym Młynie. Kolejna próba odszukania finału - tym razem skuteczna, poprzednio kordy wskazywały nam na inną miejscówkę. Dzięki za kesza.

Limonowo-Maleskowo rowerowe 42195m (plus mały bonus) z Mentorką

Pamiętam z dzieciństwa, że takie maskowanie stało u nas w kuchni.

Skrzynka kapitalna, Nadszyszkownik Kilkujadek chyba na urlopie.

Ok, przyznaję... Ja tylko trzymałem telefon... No, może jeszcze wyciągnąłem finał, ale bym w życiu do niego nie trafił, gdyby nie moja córka. Łaziłem tam z 15 minut i szukałem, a córki zostały z żoną na ławce, bo myślały, że szybko mi pójdzie... Tjaaaaa... Ile to ja drzew zmolestowałem w różne dziwne otwory... Ech, szkoda gadać... A najbardziej wkurzające jest to, że po tych wszystkich moich męczarniach, przychodzi moja 7-letnia córka i po może 30 sekundach mówi: "Tato, tego szukasz?" Sieknąłem sobie takiego facepalm-a, że aż mi się w głowie zakręciło.  Później było już z górki.  Zdobyta wspólnie z żoną i córkami.  Pozdrawiam. 

Etap cały czas jest na miejscu. Trzeba się naprawdę postarać żeby zaginął. Dodaję kolejną podpowiedź co by zbyt trudno nie było.
Pięknie dziękuję Plebku za sprawdzenie skrzynki! :)

Dzięki za chwalę radości :)

Znalezione w trakcie Wrocławskiego najazdu na event IS 2

Pozdrawiam !!!

⌚15:09 Jak zawsze zaległy log..
Wypad "na łyżwy" z Skar... znaczy się Smerfetką. Esi4 i Harry_Hole
Lubiłem ten film- choć po latach, znając kontekst to jakby sequel.
Multi w takiej ekipie to chwilka.
Dzięki za kesza i zapraszam do Wrocławia po krasnoludki i kesze :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

śląska ekipa CBA FM czyli Chochlik, Bartek, Atena, Forgotten i Marcello na tropie łódzkich keszy i ścieżek przed spotkaniem Maleski a jeszcze z ekipą wrocławską to już w ogóle kesze szybko się odnajdują. Dzięki 

Poszło szybko i sprawnie, dzięki za kesza

Rekwizyty oglądaliśmy już podczas poprzedniej wizyty w Łodzi. Rozmiar buta porażał . Tym razem zaliczyliśmy kesza. Dobrze mieć w ekipie kogoś wysokiego, zwłaszcza jeśli samemu nie jest się typem człowieka-wiewiórki. Skrzynka zaliczona w mocnej eventowej obsadzie.

Dzięki

Skrzynka chapnięta przy sporym udziale poprzedniego znalazcy. Dzięki za skrzynkę 

Tak się złożyło że mieliśmy przewodnika, który poprowadził nas na finał (bywa). Dzięki nie mu dowiedzieliśmy się co i jak z tym keszem. Dzięki, niezły finał.

Szalona skrzynka;).

Pierwszego etapu nie udało nam się znaleźć. Wszyscy się zarzekają, że jest, że nie ma opcji żeby zaginął. No ja nie znalazłem (zmacałem?), cholera wie. Posiłkowałem się telefonem. Pierw do yoshio (ale chyba miał jakieś dziwne wyczucie odległości tego dnia), a później do JAśka. Poratował nas zawodowo:).

Skrzynkę pomimo mojego mikrego wzrostu podjąłem bez żeliwnej pomocy. Tak więc tutaj nie potrzeba ani roweru ani towarszysza. No ja przynajmniej nie potrzebowałem:).

Ogólnie Kingsajz to bardzo fajny pomysł na łódzką ścieżkę. Gdyby mi się chciało jeszcze (ale chcieć nie będzie) założyć skrzynkę to na pewno inicjatywę bym wspomógł.

Ze swojej strony dziękuję za tematyczną i ładnie spiętą skrzynkę z zabawnym finałem:).

Dzięki!

Kolejna wizyta i kolejny raz wygląda na to, że etap pierwszy wcięło... Uznaliśmy, że nie będzie do trzech razy sztuka, więc telefony poszły w ruch i po kilku chwilach zaatakowaliśmy finał.

I nie powiem, fajna z nim sprawa - dawno nie miałem efektu WTF podczas keszowania;)

A samo miejsce miałem okazję pozwiedzać zaraz po powstaniu, ot tak się trafiło. Lata minęły, a wrażenie robi nadal bardzo pozytywne.

Dzięki!

Kolejna z serii i kolejny świetny pomysł i drobiazgowe wykonanie. Ale potrzebna była współpraca. Tylko skąd ten skrzat? :D

Keszerskie JA.JA.

Nigdy wcześniej nie widziałem tych rekwizytów a kilkadziesiąt razy tamtędy przechodziłem. Jakie więc było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem, że tak oto sobie tu stoją. Musze pokazać kiedyś synom.

Pierwszy etap kiedyś znalazłem sam ale do drugiego nie dałem rady się dostać samemu, mimo iż nie jestem krasnoludkiem. Na szczęście krasnoludek się znalazł i spisaliśmy się szybko.

wcale nie takie małe JA.JA. (a i tak w pojedynkę nie dały rady).

Z pierwszym etapem poszło szybko. Rekwizyty są mi znane, w końcu Muzeum Kinematografii się odwiedzało(Chociaż bardziej podobał mi się zawsze fotoplasticon niż wielgachne buty :D)

Drugi etap też się udało, dzięki siłaczowi Astro :D

Wielkie dzięki!

Dla mnie jest to offset kesz ale co tam i tak mi się podobało. Miejsce ukrycia pierwszego etapu jak i finał padły dość szybko. Z podjęciem też nie było większych problemów. Skrzynka podjęta z Izeq. DZK

Pierwszy etap znalazłem ze trzy tygodnie temu. Dobrze że go nie popsułem ale coś mnie tknęło i wtedy żeby się nie gimnastykować przydał się telefon. Oczywiście szybko namierzyłem też miejsce drugiego etapu ale pora była niesprzyjająca. A dzisiejszy wieczór okazał się idealny. Nie bez znaczenia była też pomoc dziecka uprawiającego wspinaczkę . Dzięki. Rekwizyty też sprawiły radość.

przy okazji zakupów w centrum. pierwszy etap łatwo nie poszedł, musiałem dokładnie obejrzeć miejsce ukrycia wskazówki. na szczęście wokół pusto. w drugim etapie naprawdę przydał się rower. inaczej trzeba by było zabawić się w spidermana. rekwizyty znane, nie raz już odwiedzane.

Uzupełnianie zaległych wpisów. Skrzynka bardzo mi się spodobała. Chwilę musiałem poczekać, aż jedna para opuści ławkę, przy pierwszym etapie, później obyło się bez komplikacji. Kreatywne multi. Ode mnie znakomita. DZK

Pierwszego etapu troszkę się naszukałem nawet chciałem się wdrapać na drzewo (przypomniała mi się pewna historia z dzikami :D) gdy już znalazłem genialnie skitrany pierwszy etap coś popierdzieliłem z kordami i wylądowałem nie tam gdzie trzeba. Po korekcie znalazłem się w odpowiednim miejscu i mogłem się wykazać swoim wzrostemKolejni zdobywający proszeni są o zabranie ze sobą woreczka na logbook. Takie mulciaki lubię, nie trzeba ganiać kilka kilometrów po finał. 

Dziękuję bardzo za chwilę radości z keszem oraz pozdrawiam serdecznie! 

Sposób ukrycia i skrytka zacne, ale niestety nie było w środku logbooka - torba była niemal otwarta więc możliwe, że wysunął się i spadł gdzieś niżej. Teraz dodaliśmy tymczasowo logbook zastępczy w postaci biletu do muzeum i zatknęliśmy [spojler] za [spojler] :)

TFTC + ocena znakomita za pokazanie rekwizytów z filmu i za [spojler] :)

Ładnie, fajnie choć z pierwszym nietypowym etapem miałem kłopot, drugi lepszy tylko bałagan w środku tj wszystko na wierzchu, nie miałem jak tego ogarnąć bo młodzież przyszła i nie chciałem długo wisieć jak małpa i spalić domek krasnali ;-). Rekwizyty fajne, pamiętam jako mały chłopak latałem po WFF i wchodziłem do buta, bawiłem się spinaczem i agrafką - chyba mam nawet foty ;-)

coś zobaczone z daleka, coś zobaczone z bliskasympatyczny multi :)

Miejsce odwiedzone z MSZU podczas weekendowego rowerowego wypadu na Łódzkie Jest Piękne. Przy okazji przejechany i kawałek ŁodziDzięki za kesza :)

Skrzyneczki podjęte rowerowo wspólnie z Qbackim. Łódź to bardzo ciekawe i zaskakujące. Przepięknie wyremontowane budynki zawstydzają te które popadają w ruinę. Był to niezwykle ciekawy i pasjonujący dzień. Wszystkim autorom skrzynek serdecznie dziękuję za pokazanie wielu ciekawych miejsc.

Kolejna fajna skrzyneczka z serii.

Z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony.

Dzięki wielkie!

Pierwszy etap zajął sporo, ale nowi keszozapaleńcy pomogli;) zaje....a figurka;]

Szczerze powiedziawszy to moje drugie podejście do tej skrzynki. Za pierwszym razem podczas powrotu z miasta nie miałem zbyt wiele czasu, którego nie starczyło nawet na znalezienie pierwszego etapu. Dzisiaj już na spokojnie, razem z Safrinem. Pierwszy etap znalazłem ja, natomiast przy drugim to już praca zespołowa. Dzięki!

Pierwszy etap zajął mi dluższą chwilę, przeczytanie podpowiedzi dwa razy pomoglo :)

Finał rewelacyjny! Moja pierwsza myśl - yy jak ja sie tam dostanę?  Ale nie było tak zle, 3 kroczki i kesz moj, a jaki ciężki!

Oczywiscie ocena znakomita i gwiazdka ode mnie.

A, bym zapomniala - zostawilam 2 krety przywiezione z Lublina.

Nie wiem czemu, ale mieliśmy problem ze znalezieniem pierwszego etapu. Przy drugim etapie połączyliśmy siły i mogliśmy wpisywać się do logbook'a. Dzięki.

Z pierwszym etapem miałem sporo problemów, za to finał już błyskawicznie.

Rekwizyty świetne :)

TFTC:)

Za pierwszym razem udało nam się zobaczyć rekwizyty z bliska i nawet pomacać, bo zapomniałem, że nie ma potrzeby wejścia na teren muzeum Ale za to nie namierzyliśmy pierwszego etapu. W miejscu poszukiwań, oprócz śmieci znalazłem jeża! Żywego!!

Dziś poszło sprawniej, choć wcale nie tak szybko. Natomiast przy finale nikt nam nie przeszkadzał - skrzynka bardzo klimatyczna

Kingsajzowa seria bardzo nam się podoba: miejsca, skrzynki, obiekty, maskowania - wszystko przemyślane

Dzięki.

Faktycznie krasnalowi byłoby łatwiej, zdecydowanie łatwiej!Dzięki!

Kesz bardzo dobrze ukryty, szukany wraz z winterhawkiem, efferusem i blackcoffe wieczorową porą, także łatwo nie byłoFinał znakomity!

widać kingsajzowe skrzynki stoją na wysokim poziomie. dzięki!

ojoj! źle obrany kierunekczasem to co oczywiste okazuje się mylne! natomiast finał to majstersztykprzemyślane od A do Z.dzięki!

Maskowanie bardzo przyjemne, chociaż miejsce ukrycia trudno dostępne. Kolejny fajny kesz z serii. Dzięki.

Skrzynka podejnowana rowerowo z Bogasem. Spotkana przy okazji Maleska, więc finał w 3 osoby.
Dzięki za skrzynkę. Fajny pojemik.

Ja też skrzneczkę robiłem na dwa razy.Pierwszy etap bez problemu ale przy finale opalała się jakaś pani tylko dlaczego w cieniu tego drzewa.Dzięki

Kesz łapany na dwa razy, pierwszy etap jest OK to po finał, a tu pani ćwiczy swojego pieska 30 metrów od finału. No dobra podjechaliśmy później, pieska i pani już nie było.

Krasnal dostaje zielony order 

DZK

Na pierwszym etapie spotkałam Bogasa, Charli i tak już za nimi lazłam do finałuDzięki za pomoc !

Ciekawy pojemnik finałowy :D

Bardzo fajny pojemnik na kesza. W sumie kordy trochę machnięte i początkowo szukaliśmy nie tu. Na szczęście po konsultacjach, wiedzieliśmy, że nie trzeba się tak sztywno trzymać wskazań. :)
No to spisane i po finał. W między czasie spotkana Maleska więc wpis w 3 osobowym składzie z Charli.

Wizyta kontrolna jak kesz przetrwał dobę. Mogę napisać,  że wszystko się trzyma, jednak z grzeczności nie skomentuje odłożenia finału przez ekipę stf.

Całość bajka, czego chcieć więcej! Dziękuję za pomoc i tego kesz!  

Dzięki za kesza. Wszystko super, ale w wyścigu po ftf na rowerach z polesia byłem drugi. Niestety taki los.

Pierwsza skrzynka którą znalazłem jako pierwszy i do tego jaka. Z pewnością będzie miała dobre oceny (szczególnie za ,,pojemnik'').