Ścieżkę przeszliśmy, krzyżówkę rozwiązaliśmy, ale 2 keszy z 5 nie znaleźliśmy. Nie mniej dziękujemy za miły spacer i pokazanie miejsca :)

Bardzo dziękujemy za sympatyczną niedzielę! Warto było pokonać te kilkadziesiąt kilometrów, aby spędzić tu całe popołudnie na nieśpiesznych wędrówkach po wspaniałych terenach!
Bonusowa skrzyneczka jest super pomyślana i wykonana :)
Bardzo dziękuję za utworzenie i utrzymanie tej geocachingowej ścieżki!!! Mam nadzieję, że jeszcze więcej Nadleśnictw przyłączy się do zabawy. W zeszłym tygodniu miałam przyjemność zaliczyć podobną ścieżkę pod patronatem Nadleśnictwa Włocławeki również wróciliśmy zachwyceni :)
Dziękujemy i pozdrawiamy!

Bardzo dziękuję za keszyka!
Znaleziony w trakcie spaceru na trasie: Bożepole Wielkie – Paraszyno – Strzebielino…

Spacer wokół rezerwatu rozpocząłem od tego kesza. Nie chcę za bardzo spoilerować, ale o świcie było zimno, wszystkie ławki były oblodzone, szukałem więc miejsca, gdzie byłoby w miarę sucho i spokojnie można było dokonać potrzebnych obliczeń 

Z TIUF. No i ciekawie ukryty bonusik też zgarnięty podczas rodzinnego wyjazdu na Kaszuby. TFTC

Znaleziona z Filut. Cała trasa przechodzona dwa razy, ale dobra nawigacja pozwoliła na szybkie znalezienie wszystkich keszy, a zgrana ekipa to podstawa więc nie było większych trudności. Wielkie TFTC za całą serię

no i nadszedł czas na finałbardzo przyjemny finał, zwieńczenie tej kilkukilometrowej trasy. Trasy ciekawej, czasami wymagającej (po deszczu), z widokami i ciekawymi informacjami, gdy ktoś chce skorzystaćDla mnie to fajne oderwanie po pracy, które przy okazji pozwoliło zrobić mały treningZałożenie dodatkowych keszy zamiast wskazówek to strzał w "10", na pewno zmotywuje większą ilość osób do odwiedzenia tego kawałka dobrze zagospodarowanego i ciekawego terenu. W podobnych keszach warto to również zastosowaćDziękuję za całokształt (i za to reko), miło było :)

Znaleziona. Z dzikuTeam na szlaku. ;)

trasa zdobywana po raz drugi w towarzystwie HansYork:) który mial te szczęscie ze mógl zdobyc finał, gdy zaczynaliśmy trasę imprezka o której wspominiano wcześniej trwala w najlepszegdy wrociliśmy była cisza i spokójUWAGA W NAJBLIŻSZĄ SOBOTE WG NASZYCH INFORMACJI TEŻ BEDZIE IMPREZKA I SETKA MUGOLI :)

Dzięki.Na tą ścieżkę wybierałem się od dawna.Zamienienie etapów pośrednich na osobne skrzynki dało odpowiednią motywacje.Bardzo fajna trasa,super widoki i extra zabawa na mostku.

Nieprzyjemna niespodzianka - miejsce umieszczenia kesza otoczone przez 100 mugołów rozpoczynających imprezę alkoholowo - grillową z muzyką taneczną. Podejrzanie się na nas patrzyli i śledzili nasz każdy ruch, także podjęcie skrzynki wykluczone. Usiedliśmy na chwilę w pobliżu i obserwowaliśmy to towarzystwo, zauważyliśmy, że pomimo dużej liczby dość dobrze znają się wzajemnie, czyli włączenie się do imprezy na "krzywy ryj" też nie wchodziło w rachubę. Szkoda, jednak miejsce kesza finałowego nie jest chyba dobrze dobrane - tego typu imprezy w tym miejscu mogą odbywać się w lecie często w soboty, czy niedziele.

Zmiana opisu spowodowana aktywacją pięciu keszy umieszczonych na szlaku (Wokół Rezerwatu 1#5).

Wszystkie wskazówki znajdują się na swoim miejscu.

W końcu czas zająć się tą ścieżką.

Piękne słońce zmotywowało nas do rodzinnej przechadzki. Rozwiązywanie krzyżówki szło sprawnie bezproblemowo - wszystkie informacje są zawarte na tablicach. Punkty pośrednie są na swoich miejscach, poza pkt. C  według nas namierzyliśmy maskowanie, lecz wskazówki brak. Jednak niezrażeni tym brakiem ruszyliśmy dalej  i faktycznie finał namierzył jeden z naszych towarzyszy. Keszerskie oko i doświadczenie nie pozwoli go przegapić 
Ogólnie szczerze polecamy przejść się tą ścieżką. Wspaniale spędzony czas, piękne plenery i widoki. Zarówno dorośli, a w szczególności dzieci miały świetną zabawę w wąwozach i na mostku. Dziękujemy za pokazanie tych miejsc

znaleziona z rodzinką na spacerzedzieki

juz od jakiego czasu zamierzaliśmy się by przejść tą ścieżkę, którą zresztą świetnie znamypunkty A,B, D i E znalezione bez problemu, C zresztą też tyle że kartki brak. Finał jednak nie stworzył nam problemu, bo wytrawne oko keszera namierzyło GO od razuPolecamy ścieżkę wszystkim, którzy lubią spacery po lesiezdobyta rodzinnie z --kavu--, miki. i dwoma mugolami :)

Serwis - musowo.

Postawiłem sobie trudne zadanie - po ponad roku od ostatniego znalezienia (nie licząc przypadkowych) odnaleźć skrzynkę samodzielnie, bez wskazówek poprzedników.

Do pewnego momentu szło nieźle - podpowiedzi A i B znalezione, tablice stoją, potem znalazłem maskowanie obiektu C, ale bez kartki. Niezrażony pobiegłem dalej, D jest, ale potem klapa - słupka działowego nie udało mi odszukać. Wydaje mi się, że miejsce, gdzie stał, wytypowałem właściwie, ale nie udało mi się nic wygrzebać spod ściółki.

Konsultacje telefoniczne co do lokalizacji pojemnika E też niewiele dały, tyle że uzyskałem brakujące informacje o finale, który zresztą jest cały i zdrowy.

Tak czy siak polecam przejście całej trasy - Jelenia Góra, mostek i tytułowe wąwozy robią wrażenie :)

TFTC

W związku ze zgłoszeniami wprowadzono zmiany:
- punkt B - dodana fotka z oznakowaniem drzewa (spoiler), wskazówka tuż przy sąsiadującym pniu,
- punkt C - dodana fotka z brzozą (spoiler - widok w stronę Jeleniej Góry), za którą znajduje się "kopczyk" i poszukiwana wskazówka.

Temat ogarnięty niestety na dwa razy - za pierwszym razem zabrakło czasu i szczęścia. Ekipa niep:-) ocieszona ale co się odwlecze to nie uciecze. I okazja się nadarzyła :-)

Jeśli mnie pamięć nie myli to w okolicy byłem już na kilku zawodach; a na Jeleniej Górze nawet po jednego keszyka. Wieki temu:-)

Z informacji taktycznych: wskazówkę B znaleźliśmy przy pieńku - ktoś (pewnie pilarze) obcieli drzewu gałęzie. Wskazówki C wogóle nie było, czyżby geoślepota?

Szlak dobrze wyznakowany, a tablice (choć chyba już trochę mają) dostarczają porcję nowej wiedzy. A hasełko - dosyć intrygujące;-)

Najbardziej mnie zdziwił brak wieży na Jeleniej...

Dzięki za keszyka!
THX

Ps. Trasa z szukaniem etapów zajęła 2,5h...

STF! 22:40

Oj,zapomniano mi się zalogować znalezienie i prawie drugi raz ruszyłem w teren po kesza 

Znaleziona w towarzystwie Kondzia i Lidki.

Na dwa razy,za pierwszym nie znaleźliśmy wszystkiego.

Miejsca znane z harcerskich wypadów,brak wierzy na Jeleniej faktycznie smutny..

Nie jestem pewny daty znalezienia,wiec loguje opcjonalnie jak mi pamięć przypomina,mniej więcej tydzień po koledze soolashu.

TFTC! 

Skrzynka (FTF) znaleziona w czasie fascynującego spaceru (wędrówki) leśnymi duktami dookoła rezerwatu"Paraszyńskie Wąwozy".
Trochę mnie niepokoił fakt, iż skrzynka już od tygodnia woła, by ją już znaleźć. Chyba wiem dlaczego, ale o tym napiszę do założyciela.
Miejsce jest niezwykłe: już wiem, że kiedyś na starcie tej ścieżki odbędzie się jeden z moich geoturniejów "Z wieżą się zmierz" lub "Alea iacta est". Nie wiem kiedy, ale kiedyś na pewno... Jest tu wszystko, czego potrzebujemy do prawdziwego relaksu: spokój, cisza, piękny las, świetne dukty i ścieżki, niesamowita rzeźba terenu.
Przyjemny spacer (ok. 5 km) połączony ze zbieraniem informacji z tablic oraz skrzynek pośrednich z niezbędnymi do odnalezienia skrzynki finałowej danymi daje dużą satysfakcję. Na Jeleniej Górze już kiedyś byłem, ale aura i pora roku nie była wtedy tak piękna jak dzisiaj.
Finał podjęty sprawnie i bez świadków :-).
Za umożliwienie rozprostowania kości na łonie pięknej natury, edukacyjny wymiar i świetny finał skrzynkę dodaję do swoich ulubionych.
TFTC.