Brama znaleziona, oraz prawdopodobne miejsce ukrycia - niestety, akurat jakiś pan tam sobie robił toaletę, co nas zniechęciło do przetrząsania szczelin.

Może ktoś się zlituje i ją uratuje. Wystarczy podrzucić jakieś pudełko albo weźmie w adopcję bo szkoda miejsca. Ja mam 600 km do niej

Brak zdjęcia bramy więc quiz jest nie do rozwiązania.

Proszę o dodanie zdjęcia tej bramy .

DNF

Jak ja nie cierpię bluszczu. Krótki podbój Trzebiatowa. Dzięki za keszyka.

niestety nie udało się. 

Znalezione, odliczone, rozszyfrowane. Piękne mury i maskowanie kesza. Dzięki :) 

Ciężko było, ale znajdziony.
W niwych koordynatach.

Wielkie dzięki za reaktywacje. Ku chwale OC

Jakakolwiek szczelina w murze to człowieki pchają tam każdy śmieć choćby mieli kosz na wyciągnięcie ręki. Może w bluszczu trochę przetrwa.

Nowy pojemnik performa PET w bluszczu na dużym drzewie blisko muru na skarpie. Nowe kordy 54 03.676

                                                                                                                                                                                15 16.058

 

Może się ktoś zlituje - keszyk do serwisu lub adopcji, Ja mam do niej prawie 500km. 

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynki. Nie znaleziona na wspólnym wypadzie z Andrzejem w okolice Trzebiatowa, Gryfic i Kamienia Pomorskiego. Zestaw naprawczy został w domu, więc nie mieliśmy jak reaktywować, jako że byłem z jednym z poprzednich znalazców to potwierdzony brak kesza

Ni ma chyba

Ani kesza, ani żadnej reaktywacji. Dziur mnóstwo, pokrzyw też...

Majówka z Ełką nad Bałtykiem - powrót

Miejsce ze zdjęcia odnalezione, kesz  mimo intensywnych poszukiwań już niestety nie :(

Ten keszyk ma chyba jakiegoś pecha. My też zostawiliśmy coś po sobie. 

Znaleziona podczas ferii razem z Kropką i Kropeczkami.

Dzięki za pokazanie miejsca. 

Dziękuję za reaktywacja.

Udało się namierzyć "wyimka' z muru, lecz długie poszukiwania finału nie dały rezultatu. Decyzją była reaktywacja z uwagi, że jesteśmy z daleka. W spojlerze foto rekatywacji.

Śmieszna sprawa wyszła z tym keszem. Z kilku powodów. Zaczątkiem szukania było nie tyle lenistwo co brak czasu plus dwójka małych dzieci u boku, które po prostu (nie ukrywajmy faktów) nie wytrzymałyby spaceru wzdłuż caaaaaałych murów. Bo to nie Wrocław (skąd pochodzę), gdzie w całym wielkim mieście pamiątek po średniowieczu uchowało się tyle co kot napłakał... Trzebiatów do dziś cieszy się długim, pięknym, starym murem, z basztami, wieżyczkami, bramami.... ehhhh zazdroszczę! Spacerując po mieście od kesza do kesza zastanawiałam się, jak ugryźć tą oto zagadkę. Dostrzegłam dwóch chłopców (na moje oko 13-15 letnich).

- Ej! Chłopcy! Jesteście stąd?

- Tak, proszę pani...

(kuźwa jak ja już staro wyglądam....)

- Szukamy po mieście jednego miejsca ze zdjęcia, nie wiecie może gdzie to jest? (pokazałam - a co....)

- Tak, skręci pani tu i za jakieś 2 minuty dojdzie.

Przyjemna rozmowa, pełna kultura, dzień dobry, pomogę, dziękuję, proszę bardzo.... Człowiek żyjąc w wielkim mieście zapomina już jak wygląda dobrze wychowana młodzież z małych miasteczek. Przyjemnie mi się zrobiło i odzyskałam wiarę w ludzi....

Na miejscu szukania końca nie było, bo spoilakowe zdjęcie takie.... maciupcie się okazało.... że 4 razy koło niego przeszłam, nim dostrzegłam....

Kesza nie udało nam się nigdzie zlokalizować, nie dam sobie głowy uciąć, że go na bank nie ma, bo muru nie rozbierałam na części pierwsze, ale "chyba ni ma" plus DNF-y i logi o ginięciu skrzynki w latach ubiegłych zadecydowały, że zostawiliśmy tu reaktywację, zdając sobie sprawę, że założyciel przecie tu nie mieszka.... Pozdrawiam, dziękuję! A jeśli ktoś cudem znajdzie oryginał kesza - wywalić nasz, wychłostać i co tam jeszcze chcecie! Hej!

Hello,

Tajemnicze znaki zidentyfikowane, ale keszyk chyba wybył ze skrytki. Pzdr, Wojtek

Tym razem keszyna na miejscu, namierzona bez problemutylko slizgo troche i ze stresu wpisalem date jutrzejszaTFTC :)

Nowy kesz jest na miejscu.

Hmm... kesza brak mimo dokładnych poszukiwań i macania każdej dziury w murze.

Coś nie pykło. Na początku było sucho ale gdy przelotnie popadało, na skarpie zrobiło się nieprzyjemnie. Nic dziwnego - w cynkach, prosto z wesela... może innym razem ;)

Dzis sie nie udalo, zaskoczyla nas ulewa i wichura, trzeba bylo szybko zmykacna wyprawe na 'Mury obronne II' proponujemy wybrac się raczej w suchszy dzień bo mozna sobie z gorki zjechac :)

Podziękowania za skrytkę! :)
W trakcie rowerowej przejażdżki z Kołobrzegu do Koszalina.

Troszkę trzeba było objechać te mury... ;-)

W okolicy pojawili się tubylcy, więc trzeba było odpuścić poszukiwania :(

Z donka698 :)

FTF

Znaleziona z dgl1986. Dziękuję za certyfikat. Po kordach kesza się nie znajdzieNapis na murze również ciężko znaleźć. Kroki dobrze wyliczone. Miły spacerek z rodzinką :)

TFTC