W tym właśnie klasztorze w Komańczy nocował Karol Wojtyła podczas jednej ze swoich turystycznych wędrówek po górach. Kochał Bieszczady, a Jeziorka Duszatyńskie to miejsce które odwiedził aż 3 razy. Nawet w tych okolicach był kiedyś specjalny szlak dedykowany papieżowi, ale ze względu że był w złym stanie został już zamknięty.

Jakieś rozdwojenie jaźni macie w COG?

Najpierw użytkownik Uhuhu zgłasza problem do COG - a potem ten sam użytkownik (już jako COG) rozpatruje zgłoszenie. Żarty jakieś albo przejaw skrajniej biurokracji.

Skrzynka do archiwum bo nie mieszkając w bieszczadach nie mam jej jak przeserwisować

 

Witaj, Art_noise,

wpłynęło do nas zgłoszenie #11192 dotyczące Twojej skrzynki: Klasztor w Komańczy. Ostatnie logi wskazują na to, że kesz zaginął. Proszę o sprawdzenie, czy kesz jest na swoim miejscu, a w przypadku jego braku - o ewentualną reaktywację (także w innym dostępnym miejscu) albo o odpowiednią zmianę statusu kesza.

W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".

W razie pytań proszę o kontakt z Centrum Obsługi Geokeszera.

Pozdrawiam
uhuhu / COG

Kesza brak...Pzdr.

Nie znalazłam. Wkurzające jest przenoszenie skrzynek w inne miejsce.

Niestety nie znaleziona.

kolejna wizyta w tym miejscu po latach , swoje kobity wysłałem na zwiedzanie wnętrz ( może Połówka zostanie)  a ja w dół , pojemnik po chwili wypatrzony ,

ładnie se siostrzyczki urządziły , dzięki za kesza

TFTC znaleziona wraz z Lorezja w czasie wakacji 2020 w Bieszczadach :)

Ostatnim razem nie znaleźliśmy, za to dzisiaj mamy. Dzięki za kesza!

Klipsiak obecnie wielkości mała, scirzki koło wiaty jakoś nie stwierdziłem, ale po zboczu da się chodzić i kesza wyszukać. Dzięki.

Znaleziona w czasie wakacji w Bieszczadach z super ekipą.

Ukochane Bieszczady! Dziękuję! Poprawiliśmy bo było zniszczone.

Korzeń ze zdjęcia przestał istnieć, ktoś go po prostu rozwalił. Założyliśmy nowy pojemnik i umieściliśmy pod drzewem i zamaskowali kamieniem. Podczas wakacji w Bieszczadach, dzięki za skrzynkę :)

Hello,

Też jakoś zawsze było nie po drodze. Dzisiaj w ramach naprawiania błędów i kończenia zaległości podszedłem do kesza. W środku wszystko OK, zostawiłem GK. Pzdr, Wojtek

Spacerek i jest w naszych rękach. Razem z Blondo Dzięki. 

Już tu kiedyś byłam, ale w ramach pracy i oddalić sie od grupy nie sposób. Tym razem razem z Szablą i pierwszą bliźniaczką

Spaliśmy po sąsiedzku w PTTK-u, więc kesz musiał paść moim łupem. Pokrzywy nie były dla mnie łaskaweDzięki za skrzynkę!

W Komańczy byłem wielokrotnie, ale tutaj nigdy. Klasztor schowany na niezłym uboczu. Bardzo ładny kompleks. Chwilę mi szukanie kesza zajęło bo kordy skakały.

ostatnie chwile w Bieszczadach

przy zakładaniu :)

Dziękujemy i pozdrawiamy Qsiaki

Po deszczu podejście do skrzynki trochę utrudnione, ze względu na strome zbocze. Mam nadzieję, że nikt ze zwiedzających nie pomyślał, że idę się wysikać w krzaki pod klasztorem. Keszyk podjęty w towarzystwie weerwera i Marka76. TFTC!

Odnaleziona, chociaż już się obawialiśmy, że się nie uda. 

No to zaczynamy dzisiejszą przechadzkę. Miało być pięknie, z widokami, słoneczkiem, a jak było? Relacja w innych logach. Tu sobie panie jakieś gawędzą na chodniku a my czmych w krzaczory. A co, nie można?Beskidzko-bieszczadzka przygoda w znakomitym towarzystwie R-Solka, Hacusia i Gagusia podczas pierwszego długozapowiadanego eventu górskiego.

Podczas pierwszej www.góry.oc wspólnie z kierownikiem zamieszania R-solem oraz Paulinką i HaCkiem. Zostawiłem plecak pod altaną, myśląc, ze będziemy tędy wracać, a tu niestety kierownik obrał inną drogę i powrót pod górę. Dzięki.

Pierwszy dzień wyprawy w ramach eventu www.góry.oc wraz z Palinq, Gagu i Hackiem. Dziękuję za pokazanie klasztoru w którym internowany był Prymas Wyszyński. Jakoś inaczej go sobie wyobrażałem. Skrzyneczka błyskawiczna.

Pierwszy keszyk na trasie. Dzięki za skrzynkę! :)

Wejście przez schody było "zamknięte" więc trzeba było podejść od tyłu. Trochę się tutaj naszukałem bo kordy ciągnęły w inną stronę. Dzięki za pokazanie. 

Dzięki za kesza

Dzięki za kesza

Szybka akcja :-) 

ZnalezionaTFTC!

 

Fajna skrzynka, szybko znaleziona:-)

Podięta szybko. Choć sporo osób się kręciło.TFTC

Szybki kesz. TFTC

Na zakończenie dnia w Bieszczadach. Dzięki wielkie za kesza.

Podczas wypadu w Bieszczady razem z ALMAPI. 

 

Ps. Zielony klasztor o tej porze roku miło zobaczyć, a nie tylko szarość, szarość i szarość.

Znaleziona podczas wyprawy w Bieszczady. Razem z Tomekdulek. Klasztor w doskonałym stanie, bardzo ładny. Dziękujemy.

Piękne miejsce.

Na szybkości. Dzięki.

Szybko i sprawnie. Dzięki!

Byłem w tym miejscu dawno temu, dziś w innym celu. Podejście z góry okupowały mugole, więc spróbowaliśmy z drugiej strony. Szybko i sprawnie razem z Pawello. TFTC!

Najpierw poszliśmy od góry, ale że w okolicy siedziało trochę ludzi to zaatakowaliśmy z dolnej ścieżki. Kesz po cichu i szybko namierzony. Razem z Volframem.

Szybka i przyjemna. Dzięki

 

Piękny klasztor

Pierwszy raz widzieliśmy taki zakonny styl

Nieźle siostrzyczki się urządziły

Dziękujemy i pozdrawiamy

Dzięki za skrzynkę :)

(979)

Zdecydowanie wolę keszyka w takim miejscu niż pokazującego drzewo w lesie.Piękna skrzynia, dobrze wypasiona.TFTC

pierwsza skrzynka  w Bieszczadach.dzięki

znaleziona w towarzystwie kota, który odprowadził nas ze schroniska gdzie nocowaliśmy.Klasztor robi wrażenie.

Biesy i czady 2015. Dzień 7 keszyk 34. Ścieżka nie znaleziona więc atak rympał i bingo. TFTC

Nie było trudno znaleźć, ale było przyjemnie

Szybko i sprawnie znaleziona skrzynka,błędne było pojscie tam w japonkach ;P Polecam długie spodnie i buty bo mnie całe nogi od pokrzyw swędzą xd zastałem złamany ołówek i brak temperówki,jak by można było wymienić to będzie super ;)

Blues nocy bieszczadzkiej, dzień 7, skrzynka nr 39

Wbrew opisowi nie zauważyliśmy ścieżki do skrzynki, na szczęście pieńków w okolicy nie ma tak wiele. Miły STF na wyjeździe. Dzięki!

Czwarty dzień na Głównym Szlaku Beskidzkim razem z yabayem.

FTF w górach cieszy podwójnie . Bardzo malowniczy ten klasztor, wygląda niczym sanatorium, gdy się jeździło do wód. Niestety na zwiedzenie pokoju nr 5 nie mieliśmy czasu. Zresztą dopiero podczas obiadu w pobliskim schronisku doczytałem całą historię.

Dzięki za kolejnego kesza w tym dzikszym zakątku Bieszczad :)

Klasztor bardzo ładny, przypomina jakiś dworek albo pałacyk.

Kesz przyjemny, ładne certyfikaty.

Podczas próby przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego.

Z freneyem.

FTF/TFTC